Obserwatorzy

czwartek, 29 października 2015

To już ostatni gwizdek

Witam Was 

Tak, tak to już ostatni gwizdek albo jak kto woli za pięć dwunasta 


żeby wrzucić żabkom moje wypociny na dwie ostatnie zabawy w tym miesiącu .

A mianowicie  8 zadanie z decou , tym razem u Justynki ,  którego tematem są cieniowania


Oraz pracę na zabawę kwiatową u Agatki , której tematem są dalie 



Moje cieniowania ćwiczyłam na kamionkowych doniczkach . Pierwsza z nich to totalna porażka. Nie wiem ile razy cieniowałam i zmywałam. No masakra jakaś. Pokazuję efekt ostateczny tylko dlatego, że na doniczce znalazły się kwiaty w wiaderku a wśród nich dalie, które są tematem zabawy kwiatowej u Agatki. Gdyby nie to, to ta doniczka nie zobaczyłaby światła dziennego .

Ostatecznie zdesperowana całkowicie, zakończyłam swoją pracę  za pomocą reklamówki i kropek z pędzla.
Możecie się słownie wyżyć na tej pracy – swoich słów jakie padały przy tej pracy nie przytoczę , bo jak nic by mi bloga zablokowali :-)
Ale  doszłam do wniosku że chyba tracę serce do dekupażu, no może z wyjątkiem metod tradycyjnych na żelazko  i świeczników !!

Dalie w zbliżeniu 


I” arcydzieło” w całej okazałości


Druga moja próba też nie urywa …. ale  jest zdecydowane lepsza. Tym razem doniczka w złocie , a na niej róże i próba cieniowania przy życiu pasty antycznej. Za szybko mi to schło, więc też szału nie ma.




I na koniec oba moje wątpliwe „dzieła” razem .


I tym sposobem zaliczyłam wszystkie październikowe zabawy. 
Stwierdzam, że chyba za dużo sobie wzięłam na głowę. Nie mam czasu na robótki dla   „przyjemności„

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za tyle ciepłych słów pod adresem mojego kwietniczka, nie jest trudny a u Joasi można prace dodać jeszcze do 10 listopada więc łapcie za sznureczki  :-)


40 komentarzy:

  1. Sama chciałaś ;-)
    Pierwsza faktycznie dziwnie wygląda, ale ja nie wiem, czy po prostu kolor doniczki mi nie pasuje, albo te kwiatki, no coś mi w niej nie gra, cieniowań nie widzę i w ogóle nie wiem o co w tym wszystkim biega ;)
    Ale druga już bardzo mi się podoba. Więc nie jest aż tak tragicznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam nie widzę Aneczko cieniowań więc sie na ich temat nie wypowiem, ale dalie widzę. Druga doniczka bardziej mi sie podoba, może dlatego, że lubię pomarańcz :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. myślę, że to po prostu ta poprzednia serwetka jest trudna i moim zdaniem lepiej by wyglądała na żółtym tle :) tragedii nie ma, ale że tak powiem - d... nie urywa :D no ale za to ta druga jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nic ci nie powiem, bo na cieniowaniu się nie znam, moja kolezanka/fachura w decu/ mowi mi zawsze tak pociapaj i będzie, no ale doniczka nr 2 bardzo ładna

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja w ogóle się nie znam na decou i dlatego zawsze podziwiam wszystkie prace w tej technice :) Nie powiem, że cieniowań nie widzę, bo nie wiem jak powinny wyglądać - haha :)
    Druga praca bardziej mi się podoba, ale to zasługa kolorków, które bardziej mi pasują niż ten zielony :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, ja bym takiej nie zrobiła, więc podziwiam:) na cieniowaniach sie nie znam, A w tej pierwszej zgadzam się z dziewczynami, że to chyba tylko sprawa tego zielonego kolorku, bo pozatym ślicznie wykonana. A druga jest super:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak sobie myślę Aniu, że raczej do serwetki daliowej można by było dobrać może kolor granat, niebieski i biel ale to tylko moje gdybania, ogólnie to dosyć trudny motyw kolorystyczny.Z kolei ta w złocie pięknie się wkomponowała z różami, cieniowania są ok;) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie się bardzo podobają obydwie doniczki. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny mają rację,kolor pierwszej doniczki trochę się kłóci z serwetką,cieniowania łatwiej wychodzą na podobnej palecie barw,poza tym z cieniowaniem trzeba trochę powalczyć,a Ty byś chciała,żeby wyszło od pierwszego kopa,mnie się wydaje,że najłatwiej cieniowania wychodzą osobom,które mają dryg do malowania,reszta musi się tego w pocie czoła uczyć.druga doniczka jest znakomita,dla mnie taka trochę barokowa,jest świetna,a jeżeli za szybko schnie Ci farba,to wystarczy kilka kropli zwykłej gliceryny kupionej w aptece,działa tak jak opóźniacz,a kosztuje dużo mniej,pozdrawiam sedecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak poprzedniczki popieram druga doniczka jest fantastyczna, pierwszą potraktujmy jako okaz eksperymentalny ;-) . Bo jak sam piszesz przecież dopiero uczysz się tej techniki. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Obie doniczki śliczne choć mnie zauroczyła ta w brązowy
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ach Aniu, Ty to lubisz siebie krytykować, własciwie to swoje prace:) Najażniejsze, że masz ochote na taką działalność twórcza i stale cos nowego wymyslasz. Doniczki fajne, ale ta w złocie i brązie jest , jak dla mnie, najładniejsza. Ja kocham róże i takie kolory:)
    Słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu, cóż... i mnie się zdarzają różne eksperymenty... W pierwszej wybitnie nie leży mi kolor, ale drugiej niczego nie brakuje! Musiałam odpuścić sobie te wszystkie zabawy, robię w swoim tempie. I tak dzisiaj niemal na ostatnią chwilę zaserwowałam Stefanowi moją śliwkę...
    Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. A mi się podobają obie. I ja bym w samozachwyt wpadła gdyby mi się tak udało kiedyś pięknie zrobić jak Tobie. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. w tej pierwszej to tylko ten zielony kolor nie pasuje a reszta jest ok, ta druga jest super

    OdpowiedzUsuń
  16. Już chyba wszystko zostało powiedziane, więc i ja potwierdzę, druga doniczka super, pierwszą należy potraktować jako element ćwiczebny, czyli uczymy się, ćwiczymy i nie od razu wszystko jest super. A decu daje wielkie możliwości, ale czasem daje i w kość, o czym już nie raz się przekonałyśmy, np przy spękaniach i chyba przy tych cieniowaniach też. Zapał nasz jednak nie stygnie i już niedługo kolejny temat. Pozdrawiam serdecznie i do zoba :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Anulko kochana. Chyba podobnie myśle jak dziewczyny. Kolorek, taki troche bijacy po oczach nie podpasował do bardzo kolorowych kwiatków dalii i dlatego miałas problem z cieniowaniem. W tym przypadku skorzystałabym pewnie z reklamówki i mieszanki zielonych odcieni farb. Druga doniczka rewelacja. Bardzo mi sie podoba i tu nie ma sie do cego przyczepić. Zaliczyłas zadanie na szósteczke. Buziaki i serdeczności przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Anusiu co ja mogę dodać po tych wszystkich komentarzach. Druga doniczka śliczna ale ta zieleń mi nie podchodzi. A co do cieniowania to wcale nie takie proste wiem coś o tym też się kiedyś z tym zmagałam. Pozdrawiam Maria.

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu świetnie piszesz i u Ciebie zazwyczaj nie trzeba czytać " między wierszami";) Czytając Twój pościk dostrzegam coś , co moim zdaniem jest bardzo ważne i nie każdy na to zwróci uwagę - chyba jestem jakaś inna ;) Otóż sama napisałaś ,że doszłaś do pewnych wniosków. Osobiście uważam, że warto się nad nimi chwilkę zatrzymać ... Czasami zdarza się nam pogubić w tym co robimy ... bierzemy na siebie za dużo lub robimy coś na siłę, biorąc pod uwagę innych a nie siebie. Pewnie skomplikowanie brzmi ;) Najprościej powiem to tak ... Kochana nigdy nie twórz na siłę, dla innych i nie ze względu na to jak nam to wychodzi, bo uczymy się całe życie - traci się to co najcenniejsze ... Twórz , to co chcesz, kiedy chcesz a wtedy będziesz czerpała radość z tego co robisz:) Tworzenie czy blogowanie ma być dla nas przyjemnością, a nie musem czy obowiązkiem. Dobra kończę moją "filozofię", bo mnie się oberwie za odejście od tematu .
    Aniu, sama dobrze wiesz, że ja na decou się nie znam i nie potrafię wypowiedzieć się na temat wykonania technicznego.
    Jesienna doniczka z różami urzekła mnie - lubię taki klimacik :)
    Pozdrowionka i buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tu Kasiu masz całkowita rację :-) Podpisuje sie pod Twoimi przymyśleniami obiema łapkami . Powiem że żałowałam wczoraj , że pokazałam tą donczkę , przecież mogłam odpuścić wyzwanie kwiatowe. Ale dziś myślę, że może jednak dobrze zrobiłam . Potraktowałam to jako taki "mini teścik szczerości dla Was" i nie zawiodłam się !!

      Usuń
    2. z ust blogerki robótkowej to czysty surrealizm ;-D
      Z jednej strony Kasia ma świętą rację...
      a z drugiej... ta nasza branżowa "zawziętość" do spółki z ambicjami nie pozwala odpuścić ;-D

      Usuń
  20. Człowiek nie maszyna Anulko i czasami coś mu nie wychodzi. W pierwszej doniczce dobrałaś zbyt jasny i zbyt jaskrawy kolor do dość ciemnej grafiki i dlatego nie wyszło tak pięknie jak chciałaś. Same cieniowania i kropkowania wyszły fajnie. Natomiast druga doniczka jest perfekcyjna! Grafika cudnie wtopiła się w cieniowane tło. Efekt jest rewelacyjny! Nie trać serca do decu z powodu jednej małej wpadki. Masz ogromny potencjał i niewątpliwe zdolności a na koncie mnóstwo cudnych prac. Przesyłam buziaki na weekend.

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu, już wszystko zostało powiedziane w sprawie obu doniczek. No to ja tylko dodam, że ta druga mi się bardzo podoba :))))A po za tym, przecież nie wszystko musi być cieniowane.
    Co do wyzwań, wiem, że żal odpuścić, zwłaszcza, jak koleżanka zaprasza do zabawy. Sama się kiedyś zastanawiałam skąd ty masz tyle siły, że we wszystkich zabawach bierzesz udział. No to teraz już wiem. ja właśnie tego zawsze unikam: nadmiaru rzeczy zbędnych. Bo tak szczerze mówiąc, wszystkie te nasz zabawy to są rzeczy, które maja nam sprawiać przyjemność z zabawy, a nie być powodującym niemiłe uczucia obowiązkiem. Baw się, ale w pierwszej kolejności pamiętaj o SOBIE :)
    Doniczkę zamaluj bardzo jasną farbą, jak wyschnie, to zobaczysz, że popatrzysz na nia innym okiem :)
    Buziolki

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu ja za cieniowanie w ogóle sie nie biorę- nie czuję tematu, może kiedyś coś, ale na razie mamy tyle do nauki,że jest w czym wybierać.
    Nie będę się też wypowiadać na temat pierwszej doniczki, dziewczyny juz chyba wszystko napisały :D
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Druga doniczka mi się podoba. Wiem, że cieniowania nie są łatwe, trzeba mieć do nich serce i duuuuuużo cierpliwości.
    Mogę Ci tylko życzyć, żeby doba się wydłużyła :) A tworzenie sprawiało jak najwięcej przyjemności, nie poczucia przymusu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Hmmm, ja tez sie wymądrzać nie bedę, bo sama jeszcze sie uczę:) ale uważam, że w dobrą strone Ci to idzie bo ta druga bardzo fajna!! Sznureczki przegapiłam, lecę zobaczyc :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Anulka, Ty z tym swoim samobiczowaniem jesteś niemożliwa!!!!!!!! Czego Ty chcesz od tych doniczek???!!! Ja jedynie mogę powiedzieć że druga bardziej mi sie podoba, ale to tylko ze względu na kolorystykę i kwiaty, a właściwie ich układ, wolę jak są rozłożone po całości jeżeli wiesz o co mi chodzi hehe.
    Z daliami z wyzwaniu wymiękłam, nie miałam ani czasu ani pomysłu:(
    Buziaczki Anulko:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Słońce moje kochane,mnie też zdarza się pokazać niewypały,to przecież nic złego ,szczególnie jeśli uczymy się jakiejś techniki.Wtedy widać efekty i jaką robotę się wykonało.Człowiek nie jest doskonały i przecież nie można zawsze pokazywać idealnych prac, skoro dopiero jesteśmy na początku drogi.
    Pierwsza doniczka poległa na kolorystyce,bo złe tło dobrałaś ,tyle mogę powiedzieć odnośnie kolorów,na recszcie się nie zanm więc nie wypowiadam .
    Ta druga jest piękna ,choć osobiście ja bym tło dała ciut jaśniejsze ,bo zlało się z kwiatami,chyba że taki był zamierzony cel.
    Anulka jednak powiem Ci jedno nie załamuj rąk,przecież jesteś specem w tej dziedzinie i migiem nauczysz się i poprawisz to co Ci czasem nie wychodzi.
    Buziaczki kochana :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Oba dzieła bardzo ładne :) Złota doniczka super się prezentuje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja tam o decu wiem tyle, co kot napłakał więc się wypowiadać nie będę pod tym kątem. Ja mogę jedynie Ci powiedzieć jak mi się one podobają. No to będę szczera.... pierwsza chyba mi nie podeszła w ogóle, za to druga.... świetna jest! Bardzo mi się podoba i wzór i kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mi sie podobają i ... nie ma co mi urwać:)))
    W pierwszej moze tej zieleni za duzo ale druga super:)
    Ale zobacz Aniu jaka Ty jesteś solidna, aż Ci zazdroszę, serio!
    Poradziłaś sobie ze wszystkimi wyzwaniami a ja ... wiesz gdzie jestem , nawet nie w gaszczu. Po prostu nie daje rady, niech bedzie, ze sie starzeję:))))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  30. Mi sie podobają i ... nie ma co mi urwać:)))
    W pierwszej moze tej zieleni za duzo ale druga super:)
    Ale zobacz Aniu jaka Ty jesteś solidna, aż Ci zazdroszę, serio!
    Poradziłaś sobie ze wszystkimi wyzwaniami a ja ... wiesz gdzie jestem , nawet nie w gaszczu. Po prostu nie daje rady, niech bedzie, ze sie starzeję:))))
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ladne donice. Po troche do celu i dotrwalas i jakie fajnosci Ci wyszly. Nie odrazu rzym zbudowali....Gratuluje prac i wytrwalosci oraz pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ladne donice. Po troche do celu i dotrwalas i jakie fajnosci Ci wyszly. Nie odrazu rzym zbudowali....Gratuluje prac i wytrwalosci oraz pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. ok czepiać się nie będę, ale druga donica jak najbardziej mi się pdoba i to nie przez grzeczność i dobre wychowanie :) wyluzuj, bo to miała być przyjemność i tylko przyjemność, a nie przykry obowiązek :) POZDRAWIAM SERDECZNIE

    OdpowiedzUsuń
  34. Aniu doniczki są piękne. Mi w tej pierwszej tylko ten kolor zielony nie bardzo tam pasuje, chyba lepszy by był jakis odcień żółtego lub pomarańczowy. Natomiast ta druga jest bajeczna!

    OdpowiedzUsuń
  35. Oj tam Aniu, jak się nie poparzysz to się nie nauczysz, druga doniczka jest śliczna więc się nauczyłaś a taki był cel;)

    OdpowiedzUsuń
  36. A mnie się wszystkie doniczki bardzo podobają;) Dobrze, że nie widziałaś moich Aniu;) No, ale tak szczerze, to zielona jest ładna, ale ja nie gustuję w tym odcieniu zieleni... Natomiast ta druga bardzo mi się podoba;) Pozdrawiam Cię gorąco;) Buziaczki;)

    OdpowiedzUsuń
  37. eksperymenty nie dzielą się na udane czy nie
    tylko na takie, z których wyciąga się poprawne wnioski, albo nie ;-D

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...