Nagroda niespodzianka za setną niebieską pracę

Witam Was

Na dzień dobry serdecznie Wam dziękuję za wszystkie komentarze pod moim serduszkiem. Jest mi bardzo miło, że tak Wam się moja praca spodobała. Powiem Wam, że miałam niesamowitą  frajdę przy wyszywaniu tych serduszek.  Witam również nowe Obserwatorki, które się u mnie pojawiły. I mam do Was ogromną prośbę. Proszę aby osoby nowe, które tu zaglądają zostawiły mi w komentarzu adres swojego bloga. Z miłą chęcią do Was zaglądnę, tylko nie zawsze udaje mi się Was znaleźć w sieci.

To tyle tytułem wstępu.

Tytuł posta mówi sam za siebie . Dziś  pokażę niespodziankę jaka poleciała do Ani w nagrodę za zgłoszenie setnej pracy w zabawie w kolorki u Danusi.  

W listopadzie przy okazji koloru złotego obiecałam, że osoba, która zgłosi setną pracę otrzyma ode mnie upominek. Udało się to dopiero w styczniu i zgodnie z obietnicą niespodzianka jest już w miejscu przeznaczenia więc dziś pokazuję co przygotowałam.

Jako że  Wielkanoc już niedługo to mój upominek jest taki właśnie wielkanocny.

To zaczynamy prezentację od końca, czyli od zapakowanego prezentu :-)

No wiem że tam nic nie widać , to rozpakowujemy z papierków 

To teraz trochę szczegółów 

Recyklingowe pudełeczko na pisankę pokazywałam już TU więc powtarzać nie będę. Do pudełeczka dorobiłam jeszcze pisankę oraz świeczkę z motywem z tej samej serwetki.

Pisanka z gęsiej wydmuszki, pomalowana farbami akrylowymi. Następnie przyklejony motyw z serwetki tylko lakierem bez użycia kleju. Całość polakierowana kilkakrotnie.

Serwetka do świeczki przyklejona specjalnym medium do świec i następnie kilkakrotnie polakierowana. Świeczkę można śmiało palić, będzie się wytapiać w środku.

I na zakończenie dowód na to, że aby zrobić etykietkę nie potrzeba żadnej super maszynki ani wykrojników. Etykietka poniżej została wykonana z kartonika, który był przyczepiony do jakiejś kiecki tudzież innego ciucha. Był zrobiony z fajnej twardej tekturki, z ciekawą ramką. Ja mu tylko przykleiłam na górę ozdobny papierek , nawet wstążeczka jest oryginalna.  Mam nadzieję że Ania mi wybaczy taki recykling :-)

Do paczuszki dołożyłam jeszcze standardowo trochę słodkości i kilka serwetek .

Mam  nadzieję , ze upominek się Ani spodobał.

A na zakończenie ogłaszam szybki konkurs. 

Otóż moja córka "wychodziła" darowiznę w postaci gier edukacyjnych - planszowych dla swoich dzieciaków do szkoły. I chce założyć Szkolny Klub Gier Planszowych.  No i pilnie potrzebna nazwa dla tego klubu.(Dla przypomnienienia  to szkoła podstawowa, klasy młodsze 1 - 3 :-))

Tak więc ogłaszam konkurs na nazwę. Osoba, której nazwa zostanie wybrana przez Olę dostanie ode mnie w prezencie do wyboru :

****serduszko z pudełkiem z  poprzedniego posta,

 lub 

***zestaw 20 serwetek , które sobie sama wybierze z mojej stronki dostępnej na blogu.

I to na tyle dzisiejszego "kazania"  

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę smacznego  pączusia