Witam Was
Czerwiec zbliża się ku końcowi więc czas zakończyć czerwcowe zabawy w których zdeklarowałam swój udział.
W czerwcu królują nam maki.
Nie myślcie, że u mnie wszechobecny marazm czerwcowy już minął. W pewnym sensie trwa nadal, ale staram się o nim nie pamiętać.
Prace które Wam prezentuje powstawały cały miesiąc, a niektóre z nich jeszcze wcześniej. Po prostu nie zawsze mam wenę do pisania i trochę mi schodzi z ich publikowaniem.
A na kwiatową zabawę znowu przygotowałam karteczkę z haftem xxxxx. Jakoś tak kwiatki najbardziej pasują mi do kartek właśnie, a że skończył mi się zapas karteczek na tak zwane nieprzewidziane okazje to postanowiłam sobie go uzupełnić.
Poniżej mój hafcik w zbliżeniu i karteczka jak z niego powstała. Pewnie jedna z Was ją niedługo dostanie :-)
A na zakończenie tego króciutkiego posta chciałam się Wam pochwalić, że skończyłam hurtową produkcję welonów na ślubny alkohol. Powstało ich w sumie 35 szt. Wszystko uszyłam ręcznie. Gotowe kupiłam tylko malutkie atłasowe różyczki. Te większe kwiatki z przodu wykonałam sama ze wstążki atłasowej 25mm .
Tak wyglądają z przodu
I z tyłu, różnią się tylko naklejonym aplikacjami, były dwa rodzaje : serduszka i obrączki .
I na dzisiaj tyle, mam nadzieję , że z nadejściem lipca Wszystkim wróci wena twórcza i dobry humor - czego Wam i sobie życzę.
Pozdrawiam i do zaś, już niedługo bo jeszcze jedna zaległa praca czeka na publikację.
Życzę słoneczka i ciepełka. Ja mam pod nogami włączony grzejniczek bo lodownię mam w pokoju. Chyba nie pamiętam abym kiedykolwiek w czerwcu się dogrzewała :-(
Aniu piękna kartka, ubranko na butelki fajny pomysł a co dogrzewania to pogoda raczej jesienna więc i ja się docieplam skarpetami i swetrem. Słoneczko potrzebne na już!
OdpowiedzUsuńAniu maki śliczne- zresztą jak wszystkie Twoje prace, ale welony poszyłaś jak profesjonalistka!!
OdpowiedzUsuńMasz sie czym chwalić i być dumna:)
U mnie juz wszystko powoli wraca do normy, choć za czółenko jeszcze nie chwyciłam :)
buziaki przesyłam i miłego dnia:)
BBardzo ładna katreczka, a wykonczenie lux, u mnie tez zimno
OdpowiedzUsuńZaglądam i z podziwu oczy otwieram szeroko, tyle pomysłów ile nam przedstawiasz zdumiewa. Skąd Masz Aniu tyle czasu na wykonanie wszystkiego? U mnie tez zimno i choć kota nie mam to, i dłużej pod kordłą siedzę i wygrzewam wciąż obolały kręgosłup.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie , słoneczka i wspaniałego wypoczynku weekendowego
Zimno, to mało powiedziane; jak na koniec czerwca powinno być ciepło, a tu pogoda psikusy nam robi. Dogrzewaj się zmarźluchu, by następnych chorób się nie doigrać.
OdpowiedzUsuńMaczek na karteczce świetny, widać rękę wprawną w to co robi.
Welony, oj naprodukowałaś się, każda butelka lądująca na weselnym stole będzie niezwykłą ozdobą, bo zrobiłaś je świetnie. Zdolne łapki, to i wyrób oryginalny, niepowtarzalny.
Buziaczki pracusiu.)
Maczek świetny, karteczka śliczna, szczęściara co ją dostanie :)
OdpowiedzUsuńZa welony szacun. Nie dość, że ładne, to jeszcze w hurcie ;)
Ja też już mam dosyć tego lata. Nawet Werka się już pyta kiedy w końcu będzie ciepło... Kiciuś boski, aż się gęba uśmiechnęła :)
śliczna ta karteczka :) i to całe hurtowe zamówienie szyłaś ręcznie?! ło matko :) u nas dzisiaj wreszcie świeci słoneczko, więc przesyłam trochę :)
OdpowiedzUsuńPiękny maczek - taki z mojego ogródka - welonki czyżby jakieś wesele się szykowało ?
OdpowiedzUsuńWesele tak, ale nie u mnie tylko u koleżanki :-(
UsuńAniu, hafcik na karteczce śliczny! W ogóle cała karteczka jest urocza;) Tylko ja nie nadążam za Twoimi postami, a Ty obiecujesz kolejny? No i weloniki muszę pochwalić, bo superowskie, przynajmniej butelczyny nie będą gołe;););) A, że się podgrzewasz - wcale się nie dziwię... Trzeba było nie wysyłać małża w ,,siną dal";););) Pozdrawiam Cię cieplutko i przesyłam buziaki;) Dawaj szybko tego drugiego posta, dopóki siedzę przed kompem;););)
OdpowiedzUsuńWidzę widzę coraz to nowsze pomysły:)rewelacja
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki i chabry, mam z okna widok na te kwiaty :)
OdpowiedzUsuńkartka jest cudna, weloniki to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBiedactwo Ty moje, kto to widział marznąć w czerwcu? U nas nie jest tak zimno - dziś było 22 stopnie i nawet nie padało. Podobno lato wraca! Fantastyczna jest ta makowa karteczka, ślicznie się prezentuje. Cieplutko Cię Aniu pozdrawiam i wysyłam troszkę słoneczka na weekend!
OdpowiedzUsuńNo, aż tak zimno to nie jest, ale za to nastała u mnie pora deszczowa :)
OdpowiedzUsuńKarteczka rewelacyjna, maczek jak żywy i wszystko pięknie wygląda :) Weloniki też bardzo pomysłowe i się napracowałaś przy takiej hurtowej pracy :)
Życzę ciepełka i pozdrawiam cieplutko :)
Uroczy hafcik a karteczka śliczna. No i te welony, super :)
OdpowiedzUsuńU nas też chłodno, albo pada albo wieje. piękną mamy jesień tego lata... :)
Mak to przepiękny kwiat a już haft w Twym wykonaniu...rewelacyjny, tło karteczki super dopasowane. Welony cudne, super pomysł na przystrojenie flaszuniek;))))) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSezon makowy w pełni, wystarczy popatrzeć na przydrożne pola, ja uwielbiam te letnie widoki pól poprzetykanych makami i chabrami. A Twoja karteczka przeurocza ale Ty jesteś mistrzynią haftowania to trudno się spodziewać czegoś innego. A za weloniki to podziwiam, ja nie przepadam za hurtową robotą i po dwóch sztukach bym odpadła:) Pozdrawiam cieplutko:) (też się dogrzewam wieczorami:))
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka :) Podzielisz się schematem?
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik, rewelacyjnie wygląda a kartka po ostatnich szlifach wygląda super. Też miewam dni że mimo wcześniej zaplanowanej publikacji na blogu odkładam to "na potem" bo nie mam weny i nastroju do pisania... Ta przeklęta pogoda robi swoje. Ja na fotelu w którym zwykle siedzę mam cienki koc polarowy, nieraz jestem nim opatuchana bo zmarźluch ze mnie. Oby do lipca, tak jak piszesz. Ściskam ciepło :) aaaaa welony, super sprawa, bardzo fajnie je wykombinowałaś.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kartka i świetne welony. Pozdrawiam już wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńPiękna karteczka! Ty już masz ogarnięte zabawy, a ja dopiero zaczynam myśleć. W tym miesiącu muszę iść na łatwiznę, bo nie dam rady:(
OdpowiedzUsuńWelony butelkowe ślicznie się prezentują!
Miłego weekendu Aniu:)
Zrobiłaś śliczną kartkę z makiem :).
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją pracę nad welonami dla butelek, bo materiał nie należy chyba do wdzięcznych przy ręcznym szyciu ...
Oj też mi się już nazbierało parę zaległych postów ...
U mnie tez ostatnio było zimno ale już jest dobrze :).
gdzie Ty się podziewasz, bo u mnie cieplutko? krzyżyki pięknie się prezentują, a ja czekam aż złapię oddech i zacznę coś dziergać, bo to już skandal jakiś! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMakowa kartka śliczna, a welony eleganckie. W pracy dogrzewam się cały czas.
OdpowiedzUsuńŚliczny makowy haft - cała kartka wyszła bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe ubrania na alkohol :) Pozdrawiam
Bardzo podoba mi się makowy haft, a na kartce prezentuje się wyśmienicie:) Świetny pomysł na ślubne "mundurki":) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńChciałabym umieć tak haftować ale na naukę i próby brak czasu ledwie wyrabiam się na wyzwania ach te obowiązki . Piękny haft i karteczka Aniu . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam hafcik i zastanawiam się, czy spotkam ustrojone przez Ciebie buteleczki na tym weselu, na które wybieram się za 2 tygodnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękny haft krzyżykowy
OdpowiedzUsuńCudna karteczka- brawo!!! Buziaki!
OdpowiedzUsuńPrześliczne haftowane maki! Kartka z ich udziałem wyszła piękna :)
OdpowiedzUsuńmaczek śliczny, nie wiem co one w sobie mają...każdy mi sie podoba :-)
OdpowiedzUsuńa welony to fajna ozdoba, wódka nie będzie od tego słodsza ale na pewno ładniejsza ;-DDD