Strony

poniedziałek, 15 lutego 2016

Tulipany, które nie więdną

Witam Was

Dzisiaj ostatnia z moich zaległych prac, a potem dam Wam trochę odpocząć od mojego gadulstwa, bo cały czas siedzę  we wstążkach i karczochowych jajach i jeszcze trochę mi brakuje do końca  zamówienia.

Tych co myślą ze mój dom zarasta brudem a ja nie sypiam wcale uspakajam, że dzisiejsza praca powstała jakiś miesiąc temu, ale nie było okazji jej pokazać.  
Więc spoko pracuję , sprzątam i nawet sypiam co prawda po 5 godz. na dobę i raz w tygodniu  8 godz. Mam trochę więcej czasu i mniej obowiązków niż większość z Was bo po prostu mam dorosłe dzieci, które mieszkają jakieś 140 km ode mnie więc widuję je średnio raz w miesiącu, a mój małżonek pracuje poza miejscem zamieszkania i wraca do domu tylko w weekendy. Ale to już pewnie większość z Was wie.

A wracając do tematu to chcę Wam dziś pokazać moje pierwsze podejście do tulipanków szytych z materiału. Już od dość dawna pojawiają się one na różnych blogach i zawsze bardzo mi się podobały. A że  z maszyną się trochę lubimy, więc uszyłam sobie swoje własne.
Nie są oczywiście mojego pomysłu, inspiracje znalazłam w sieci.  Ale jak to zwykle bywa jest kilka różnych podejść, a ja wypracowałam sobie swoje własne, które jest poskładane z trzech różnych kursów plus moje własne wymysły.
Żeby było wiadomo o czym mówimy to pokazuję co mi wyszło 




Główkę tulipana uszyłam  wg TEGO kursu, jakoś tak mi najbardziej pasowało zrobić ją z półkola.  
Liście natomiast uszyłam wg TEGO kursu.
Dla chętnych poniżej wykrój na główkę i liścia  z podanymi wymiarami.



Z łodygą miałam największy problem. Ostatecznie skorzystałam z kursiku  DIANY czyli owinęłam paskiem materiału - ten dolny, a górny owinięty wstążką 12 mm w prawie identycznym kolorze jak liście. 



Do środka wsadziłam  najpierw 3 wykałaczki do szaszłyków , ale mi się nie podobało że tulipan jest sztywny, kiedy w naturze się wygina - bez skojarzeń proszę!!

 Więc zamieniłam  wykałaczki na 3 druciki "wyrobowe" jakich się używa w sztucznych  kwiatkach. Było lepiej bo można było tulipanka ładnie wygiąć. Ale ... jest to dość kosztowne rozwiązanie. Więc szukałam dalej innego rozwiązania .
To najpierw pokaże resztę fotek  a potem napiszę co wymyśliłam w temacie łodygi.













Jak widać owijanie paskiem materiału  jest takie sobie , mnie się nie podoba. Postanowiłam więc uszyć łodygę tak jak pokazano TU gdzie był wzór na liścia. Natomiast środek tej łodygi zrobię po swojemu, bo wypychanie jej  wsadem w moim przypadku skończyłoby się dzikim napadem złości.
Wymyśliłam , że dobrym rozwiązaniem byłby  kabelek elektryczny wielożyłowy o średnicy 8 - 10 mm. 

Musielibyście widzieć minę mojego zakładowego elektryka jak mu tłumaczyłam, że potrzebuję coś co będzie miało średnicę  10 mm , długość 25 - 30 cm i było sztywne ale jednocześnie się wyginało...... hehehe .
Ale mam to co chciałam !!! nie wiem czy się sprawdzi bo jest ciut za ciężkie.

Zamysł mam taki żeby na tym kabelku związać główkę , następnie całość wsadzić do uszytego tunelu a następnie połączyć tunel z główką za pomocą kleju na gorąco lub zwyczajnie przyszyć.
Niestety jeszcze nie wypróbowałam nowej metody ale sprawdzę już niedługo i pochwalę się efektem :-)

No... i to na dziś tyle.
Dziękuję Wam za odwiedziny i sympatyczne komentarze. 
Zmykam do moich wstążeczek i jajec styropianowych . 
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko 

P.S. tematów marcowych karteczek nadal nikt nie odgadł więc można typować dalej pod tym postem 






58 komentarzy:

  1. Anula, Anula, aleś tulipany narobiła, nie zwiędną i są takie , jakie Ci w duszy zagrało. Ten kabelek elektryczny to może być świetny pomysł na łodyżkę. Wypróbuj, jak najszybciej.)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anulko hahahaha jakoś za dużo tych określeń czego potrzebujesz. No ja nie wiem, czy to sztywne i wyginające się to drucik, kabelek czy piorun wie co.....hahaha. Jakoś tak wciąż siedzisz przy tych jajcach i chyba tylko jedno Ci w głowie. Twoje tuli...pany ( znowu o chłopach), sa fantastyczne i muszę powiedzieć, że całkowicie mnie zaskoczyłas. To, że trochę szyjesz to juz wiedziałam, ale, że aż takie cudowności to, to już gębę rozdziawiłam. Moja maszyna i ja to się zaledwie tolerujemy więc takich cudeniek nigdy nie wyprodukuje. Buziaczki kochanieńka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anula to może poszyjemy coś razem :)
    Pięknie Ci wyszły tulipany, ja miałam je szyć już jakieś2 lata temu, ale do tej pory sie nie wyrobiłam
    A tam na marginesie- jak czytam "tylko bez skojarzeń" to one od razu mi sie nasuwają przed oczy :D
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny bukiecik :) ja narazie tylko podziwiam, bo ta łodyga byłaby chyba ponad moje siły;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahah Aniusia Kochana, rozbawiałaś mnie dwa razy jak czytałam tego posta , Ty to jestes niesamowita ! I właśnie to uwielbiam ! Po prostu uwielbiam czytać Twoje posty bo zawsze znajde coś zabawnego co po prostu rozśmieszy mnie na Amen ! Kochana Moja Tulipany wyszły Tobie przepięknie ! Bardzo mi się podoba taka ozdoba i pryznaję, że mam takie tulipanki w domu . Świetna robota Kochana Buziaczki :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu z tymi skojarzeniami u mnie podobnie jak u Reni. I pychol mi się śmieje. Hihoty pod nosem: ) A tulipany fajne. Z kwiatuszkami super wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  7. No takie tulipany to na pewno nigdy nie zwiędną, świetne są.
    Kochana Ty to masz dobrze, jak ja bym miała taką "wolną" chatę to bym tworzyła jeszcze raz tyle co teraz, a tak to tylko po nocach zostało mi siedzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne te tulipanki!!! sama posiadam kilka od kogoś,bo sama w żyiu bym nie uszyła:) Bardzo fajny pomysł z drucikami zamiast patyczków! Mam dwie małe dziewczynki i czasem lubią pobawić się tymi tulipankami, a ja wtedy drżę czy nie połamią łodyg:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, tulipany są przepiękne, a skojarzenia jak i u innych dziewczyn same się nasuwają :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. No to mnie Anusiu zaskoczyłaś! Takiego bukietu się nie spodziewałam. Muszę przyznać, że jest niezwykle oryginalny i wspaniale wygląda w wazoniku. Odkryłaś kolejny talencik - podziwiam bo ja nie potrafię się zaprzyjaźnić z maszyną do szycia. A u Ciebie w pracy to już pewnie niczemu się nie dziwią?
    Przesyłam buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne, niewiędnące, dojrzałe tulipanki :) Super to sobie wymyśliłaś :) Ciekawa jestem efektu z kabelkiem. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczne te tulipany i bardzo oryginalne

    OdpowiedzUsuń
  13. Tulipany są rewelacyjne, śliczne trwałe i oryginalne. Cudne. A co do wypychania łodygi, to może druciki kreatywne by się nadały? zawsze można kilka razem skręcić, żeby było sztywniej :-)
    Pozdrawiam serdecznie i podziwiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pobudzilas moja ciekawosc ogromnie , czekam na wynik eksperymentu . Tulipany jak żywe .

    OdpowiedzUsuń
  15. Już dawno kuszą mnie szyte tulipany i kurs są różne,a u Ciebie wszystko w pigułce. I jak zwykle z humorem. Bardzo podobają mi się Twoje tulipany. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Tulipany są prześliczne, zwłaszcza te z kwiatowym wzorkiem.

    Oprócz tego, że masz nieco mniej obowiązków przypuszczam też, że jesteś nieco lepiej niż zorganizowana czasowo niż ja, bo choć jestem bezdzietną singielką, to ciągle brakuje mi czasu na wszystko. Powodzenia z kabelkiem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Tulipanki są prześliczne. Dziekuję za namiary na wzór. Teraz mam trochę mało czasu, bo wnuczki maja ferie, ale może w nieodległym czasie popróbuje ze szmatkami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. tulipanki zakwitłaś! wiosna będzie? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne są! Bardzo mi się podobają takie tulipanki, a liście zrobiłaś rewelacyjnie! Co do łodyżki miałam podobny problem gdy robiłam swoje tulipany z bibuły. Ostatecznie użyłam jednak drutów wyrobowych, przez co łodyga tak naturalnie się wygina. Ciekawa jestem jak się sprawdzi kabelek.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie, normalnie powaliła$ mnie na kolana tymi tulipanami, są świetne.Ostatnio też tak czasowo śpię wystarczy dobra organizacja:))) A co do kabelka- napewno to będzie nowe doświadczenie twórcze :)))pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Tulipanki są prześliczne, zaś Twoje pomysły co do łodygi rewelacyjne!!!
    Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mało nie padłam ze śmiechu czytając relację/ opis co do technologii produkcji łodygi, masz talent! A razem, to chyba stworzyłybyśmy niezły kabaret, jak myślisz :) Uwierz, ostatnio przyglądałam się tym tulipankom, wg kursiku jakiejś Rosjanki, główka była z 3 klinów, zapytowywuję więc, bo masz doświadczenie, czy Twoje są lepsze ? Bo że są cudne, to widać niezaprzeczalnie, bardzo, mi się podobają i muszę takie mieć :) :) :) Aaaa jeszcze w kwestii łodygi, kiedyś, jak w sobótki palili opony, to później zostawało z nich milion drutów, służyły do wszystkiego, szczególnie do wiązania zbrojenia w płycie, jak się chałupę budowało :) A jak nie masz opon, to może drut wiązałkowy :)
    Buziole :)

    OdpowiedzUsuń
  23. hahaha nic nie napiszę tak mnie tym kablem rozbawiłaś ,że się poplułam .Ja nie mogę czytać takich rzeczy bo mam głupie skojarzenia,Gośka pewnie będzie mieć to samo ,jak tylko tu zawita.
    Anulka tulipany cudne,łodyżki też zarąbiste .A jak kabelek się sprawdzi to daj znać ,popytam mojego czy ma grubego i dosyć długiego hahaha,kurcze w sumie nie muszę ,przecież wiem .
    Buźka ,hahahaha :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne te Twoje tulipany Aniu :) Twój post wywołał uśmiech na mojej twarzy, a bardzo dzisiaj tego potrzebowałam :) Tulipanki są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam takie tulipanki od Asi, na podusi. Anuś, wciąż mnie zadziwiasz! Zastanawiam się czy jest coś czego nie umiesz? Piękny bukiet, a panu elektrykowi wcale się nie dziwię, też miałabym kudłate myśli;) U mnie zakupione wstążki leżą i czekają na zmiłowanie, a raczej na jakąkolwiek wolniejszą chwilkę;)
    Buziaczki;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Przepięknie wyszły twoje tulipanki:)wesołe i kolorowe:) tylko się do nich uśmiechać :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Albo miałaś Aniu super udane walentynki albo Twojego męża nie ma już długo w domu hihi :).

    Tulipany uwielbiam. Są, to moje ulubione kwiatki i te szyte też od dawna mi się podobają.
    Aniu Twoje są cudne i dobrałaś super materiały na łepki :).
    ciekawa jestem co wyjdzie Ci z tego kabla.

    Pan elektryk musiał mieć świetną minę, a o myślach już nie wspomnę ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o kartki na marzec, to typuję: Mikołaj, zajączek, tulipan.

      Usuń
  28. Rewelacyjne tulipany! Wybrałaś bardzo ładne materiały :) Jestem ciekawa, jak sprawdzi się kabelek.

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeszcze takiego wykonania nie widziałam:) A podoba mi się, bo wyglądaja oryginalnie :-) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  30. Ale się wstrzeliłaś z postem, Aniu! Właśnie wczoraj zaczęłam szyć swoje tulipany! Nie powiem ile czułych słów padło zanim znalazłam sposób na przewracanie tuneli na drugą stronę ;) A jeśli chodzi o wnętrze łodyg to zastosowałam dwa skręcone ze sobą druciki kreatywne. Powiem Ci, że bardzo fajnie się to sprawdziło! Łodyga nie jest ciężka, a fajnie daje się układać.
    Podobają mi się Twoje tulipaniki, nie wpadłam w internecie na pomysł szycia ich z półkola :) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  31. i jak zawsze nakombinowałaś się jak koń pod górkę, ale czzemu nie? w sumie wyszły piękne tulipanki więc widać warto było. A próbowałaś drucik florystyczny taki zielony. Jest cienki więc lekki i powinien wytrzymać Twje wyginanie :) pozdrawiamm serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  32. Aniu, tulipanki rewelacyjne!!! Mnie też się zdarzało wykorzystywać niekonwencjonalne rzeczy w moich pracach ;) Na łodyżkę może nadałby się zwykły drut np.śpawalniczy (ja kupowałam na kg w składzie materiałów hutniczych ;) Albo może taki z marketu - miedziany lub aluminiowy

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne tulipany :-) Wiosennie się zrobiło :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudne tulipanki, wiosna nadchodzi wielkimi krokami :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Dokładnie tak jak w postach powyżej - wiosna idzie :)
    Pomysł z kablem rewelacyjny, ja używałam do kwiatków grubego drutu florystycznego, kupowanego w pęczku - jakieś 7 zł za 30 sztuk. Tylko, że nieco cienki przy kablu wypada :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Kabelek zawiązany na supeł, sztywny a zarazem wyginający się, i jeszcze taki żeby wlazł do tunelu?! Boże! Biedny Pan elektryk... Nie zarumienił się, jak mu o tym wszystkim mówiłaś Aniu? Chyba jakiś spokojny ten Pan, bo inny wciągnąłby Cię do swojej ,,kanciapy", pokazał wszystkie kabelki i doprowadził do ,,zwarcia" ha ha ha ha! Pewnie poprzebierał tylko nogami, ale najważniejsze, że masz to, czego chciałaś;)Tak to jest, jak mąż bywa rzadko w domu ha ha ha ha ;)Tulipaniki wyszły Ci bardzo ładne, aż czuję wiosnę;) Ha ha ha ha pan elektryk też ją chyba poczuł ha ha ha ha;) Nie mogę już więcej nic napisać Aniu, bo się popłakałam... I nie tylko... Całuski;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Anulka, tulipanki oczywiście rewelacyjne. Z uśmiechem czytałam jak próbowałaś wytłumaczyć panu elektrykowi o co ci chodzi. Sama mam tak również i to często (ale nie z elektrykiem), potrzebuję "coś ale do czegoś innego i to owe coś musi wyglądać właśnie tak jak sobie umyślę" i nie popuszczę ani na milimetr :)
    Buziole

    OdpowiedzUsuń
  38. Och te skojarzenia:) Śliczne tulipanki, moje tulipanki póki co nieśmiało wyglądają z ziemi, a u Ciebie już wiosna w pełni, no ale jeśli idzie o szycie to chyba szybciej zakwitną te prawdziwe niż ja uszyję:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  39. Piekne te tulipanki i niezle sie przy nich napracowalas ale efekt piekny. Pozdrawiam serdecznie. Bede znow zgadywac a moze tak- Mikolaj, Kaczka i Kobieta .

    OdpowiedzUsuń
  40. Tulipanki wyglądają fantastycznie ! Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam. Ala

    OdpowiedzUsuń
  41. Aniu, pisząc: tylko bez skojarzeń, sama nasuwasz skojarzenia :)))))) Bo bez tego, wcale by mi się nie skojarzyło :))) Ale koniec końców, tulipanki wyszły cudowne, wiosenne i radosne. Ta sobie myślę, o wywracaniu tego tuneliku na druga strone i ...nie zazdroszczę, oj nie ;)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co do typowania karteczek...sanki, koszyk, goździki :)

      Usuń
  42. Śliczne tulipanki, tez się kiedyś na nie zawezmę, ale na razie brak czasu, z tym kabelkiem to niezły pomysł. Zachowam na przyszłość:), pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Piękne tulipanki! Uwielbiam kwiaty w każdej postaci, a ostatnio kocham te kwitnące 365 dni w roku :P i sama ich trochę natworzyłam. Aniu a czy sypiając 5h dziennie jesteś w stanie normalnie funkcjonować? Bo ja sypiam po 6h lub 6 z hakiem, a w dzień chodzę po ścianach, zwłaszcza teraz kiedy pogoda jest w kratkę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Masz złote ręce. W poprzednim poście decou, a tu maszyna do szycia w ruchu! Sliczne tulipaniki, nigdy nie zwiędna i sa kolorowe, jak to na wiosnę. Wszystko potrafisz!
    Ciepło pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  45. Aniu zapachniało u Ciebie wiosną. Tulipanki są śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  46. Piękne tulipanki. Bardzo wiosennie się zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Takie tulipany są najlepsze. Kwitną cały rok! :D Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Aniu jesteś wszechstronnie uzdolnioną kobitką :)
    Tak się zastanawiam,czego jeszcze nie umiesz ? :))
    Tulipanki śliczne i dzięki temu masz już wiosnę w domu.

    A na karteczkach marcowych może będzie,Aniołek,Zajączek i Tulipan...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  49. Cudny bukiecik wyszedł i na pewno nie zwiędnie :)
    Szkoda ,że my się z maszyną do szycia nie lubimy ....

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com