Strony

wtorek, 9 sierpnia 2016

Lody śmietankowe z nutką wanili i malinki

Witam Was

Dziś szybciutko , bo czasu mało . To żeby nie przedłużać banerek lodowy i moje wybrane gałeczki na zabawę do Danusi


 Jako że zapomniałam w lipcu o moich lodowych upodobaniach to  Szefowo melduję, że pastele lodowe  lubię bardzo jeżeli chodzi o ciuszki. Z lodów to czekoladowe, waniliowe i śmietankowe, za owocowymi nie przepadam. 


Na sierpień wybrałam sobie śmietankę i wanilię z niewielkim akcentem malinki .  A będzie tym razem wiklina papierowa, czyli kolejny koszyczek  na chlebuś , lub na coś innego - się zobaczy, bo ten jest w końcu mój własny. 
Kształt owalny, dno nadal tekturowe, oklejone rureczkami. I żeby nie było nie jest to praca, która powstawała od podstaw teraz. Ja już tak mam że jak coś robię  to zazwyczaj hurtowo. Koszyczki na chlebek powstawały jednocześnie trzy na raz. Pierwszy pokazywałam TU , ten dzisiejszy jest drugi. Trzeci pokażę za jakiś czas.  Na wstępie powiem tak :
 szału nie ma ale koszyk jest  :-)
Muszę się jednak sporo jeszcze nauczyć w tej wiklinie.  

Dobra koniec trucia, pokazuje co mam i zmykam do moich walizek :-)

Na początek koszyczek razem z lnianym wkładem i malinowym guziczkiem .




I troszkę fotek gołego koszyczka. Sorki że się błyszczy jak p....j.... ale szaro buro i ponuro było i nijak się nie dało fotek zrobić bez lampy :-)
 Malinki to tam niewiele ale razem z guziczkiem  troszkę jest. Mam nadzieję, że Stefan przyjmie taką minimalistyczną wersję lodów. 



  I jeszcze mój ulubiony kolaż 


I to by było na tyle dziś, mam nadzieję jeszcze zaliczyć jedną zabawę przed urlopem.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i do zobaczyska niebawem.



45 komentarzy:

  1. Aniu, śliczny jest!
    Dla mnie ta wiklinka to czarna magia, więc podziwiam szczerze.
    I tak sobie myślę, że chlebek z takiego koszyczka musi wybornie smakować :)
    Pozdrawiam i słonecznego urlopu życzę ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszyczek jest piękny :* Podoba mi się zwłaszcza ten materiałowy wkład :)
    Życzę miłego wypoczynku :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Anuś, motorek załączyłaś? hehe. Koszyczek idealny. Kolorki cudowna! Piękny i z wkladem i bez.
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra, nadrobiłam jedną zaległość, teraz mogę tutaj ;)
    Piękny sobie koszyczek zrobiłaś, ale mój i tak mi się bardziej podoba ;) no wiesz, bo mój jest ;) i jest cudny... i jest mój :)
    I potwierdzam, chlebuś z takiego koszyczka smakuje o wiele lepiej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, koszyczek śliczny, zazdroszczę umiejętności szycia wkładu, ja jeszcze tego lewelu nie zaliczyłam, ba nawet nie podchodziłam, czas to zmienić :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czemu marudzisz, bo koszyczek cudnej urody :) Chciałabym tak wyplatać, ale moje pokraczki jeszcze wymagają troszkę ćwiczeń :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no cudny koszyczek Aniu zmajstrowałaś ;D
    ja muszę wrócić do wikliny, bo wyszłam już z wprawy i wychodzą mi koślawce:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Koszyk jest naprawdę szykowny, nie mam pojęcia co jest nie tak, ale Ty jak zwykle (całkiem jak ja) musisz sobie ponarzekać! Materiałowa wkładka z koronką nadaje mu charakteru i własnie dlatego jest taki śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny koszyczek Aniu, starannie wypleciony i motyw serwetki delikatny, wkład szykowny, pięknie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny koszyczek. Zazdroszczę Ci umiejętności plecenia, ale cieszę się przeogromnie, że i ja mam koszyczek od Ciebie, który jest równie piękny :-)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ania! piękny koszyk poczyniłaś, jak dla mnie idealny oj chciałabym taki dostać:) przepiękny! podziwiam i pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  12. Anusia ogromnie się cieszę,że bawisz się dalej w mojej zabawie,znajdujesz na nią czas i pomysły.
    Lody w Twoim koszyczkowym wydaniu są bardzo udane .Fajnie,że sama umiesz sobie jeszcze uszyć taki fajny wkładzik ,bo ja wypleść pewnie bym coś tam wyplotła,nawet dałabym jakoś radę z tym dekupażem ,ale szycie to już zupełnie nie moja bajka.
    Kochana pakuj te walizy,Kaszuby już na Ciebie pewnie czekają a wraz z nim Hania,bo ja, jak wiesz kieruję się niebawem w zupełnie inną strefę klimatyczną .
    Buziolki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowicie uroczy ten koszyczek.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu śliczny jest!!! Podoba mi się w obu wersjach i z wkładem z materiału i bez:) ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny koszyk, Aniu- podziwiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu bardzo fajny koszyczek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. I Ty Aniu mówisz, że szału nie ma... Dla mnie jest suuuper. Pięknie wypleciony i ozdobiony koszyk, a już wisienką na torcie są te materiałowe wkłady, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Super koszyczek z ekstra wkładką ;) chlebuś z niego zapewne inaczej smakuje. Wanilia trochę cytrynką mi zalatuje ;) pozdrawiam srodowo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie takie koszyczki się podobają, Twój jest uroczy. Właśnie wróciłam z piekarni i mogłabym w taki koszyczek włożyć swój pachnący chlebek. Pozdrawiam z deszczowej dzisiaj Łodzi

    OdpowiedzUsuń
  20. Śliczną serwetkę wybrałaś, koszyk będzie pięknie się prezentował na stole.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ślicznie Ci wyszedł, aż pozazdrościłam :) Taki elegancki, a że się błyszczy - dobrze, blask mu pasuje.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo romantyczny koszyczek:) Szkoda, że ja nie umiem szyć, marzą mi się ubranka do moich koszyków... Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Anuś, Stefan na pewno pochłonie ten koszyczek ze smakiem i jeszcze się będzie oblizywał.
    Całuski serdeczne:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Anulko znowu zaliczyłaś zadanie. Koszyk wyplptłaś wspaniały. Dno z tekturki oklejonej rurkami wcale nie jest gorsze od wyplecionego. Wyglada ciekawie, inaczej. Ma swój urok. Serwetka ,którą wybrałaś jest taka prawdziwie letnia w kolorystyce. No ale ten lniany wkładzik i guziol dla kontrastu? Cud, miód i malinka. Kończ teo robótkowanie i przybywaj. Lasy czekają. Buziaczki kochana.

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniu bardzo fajowy koszyczek tylko pozazdrościć takiego wyplatania, serwetka bardzo mi się podoba-uwielbiam motywy różane. Ściskam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Dawno nie zaglądałam do Ciebie, ale powrót jak zawsze miły :) Piękny koszyczek! Aż miło się będzie jadło z takiego chleb :) Mówisz, że się wiele musisz nauczyć, a ja tam raczej widzę doskonalenie poziomu mistrzowskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Superowy koszyczek Aniu ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu! Koszyczek bardzo mi się podoba, szczególnie te jego dno cudne kwiatki dobrałaś pięknie się prezentują, koszyczek jest cudowny - Pozdrawiam Cię gorąco

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo mi sie podoba z tą lnianą wkładką!! Motyw serwetkowy śliczny! A najważniejsze, że nie pójdzie do szuflady:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękny koszyczek :) Wspaniale go ozdobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  31. Aniu Twoje koszyczki chlebaczki, zawsze mi się podobały. tak więc tym razem nie może być inaczej. Wykończenie decu i ten wkład z materiału , to już Twoja wizytówka. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  32. Moim zdaniem koszyczek jest bardzo udany. Dobrałaś śliczne, pastelowe kolory dzięki czemu prezentuje się delikatnie i romantycznie. Dodatkowo ten biały wkład z koronką - szyk i elegancja. Wyszło na prawdę ślicznie. Przesyłam buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  33. Przepiękny koszyczek, bardzo mi się podoba, ten delikatny akcent kwiatowy :3 a koronka i guziczek dodaje takiego kobiecego uroku do całości.

    OdpowiedzUsuń
  34. W takim koszyczku trzymać chleb, to sama przyjemność. Aniu, wykonałas go slicznie. Podoba mi się i z serwetka i bez niej :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wyszedł bardzo ładny. myśle ze nawet nie musiałaś go ozdabiać koronka:-)

    OdpowiedzUsuń
  36. wow piękny koszyk i decu na nim po mistrzowsku zrobione

    OdpowiedzUsuń
  37. Śliczny koszyczek :) Uwielbiam patrzec na twoje pracę :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  38. A mi się ten koszyczek bardzo podoba :) Szczególnie z płóciennym wnętrzem :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ślicznie wygląda to dno koszyczka, aż szkoda materiałem zakrywać. Choć całościowo obie wersje bardzo fajnie się prezentują:)

    OdpowiedzUsuń
  40. to mówisz, że jeszcze się musisz tej wikliny uczyć....?
    przecież ty w tym temacie na pewno masz magistra!
    zawsze można zrobic jakiegoś tam profesora nadzwyczajnego ;-D

    ja swoją przygodę z wikliną zakończyłam na "podstawówce...

    OdpowiedzUsuń
  41. Dopiero dotarłam Aniu do Twojego pięknego koszyczka. Slicznie wykonany! Ja jeszcze wikliny nie próbowałam:(

    OdpowiedzUsuń
  42. piękny koszyczek, ślicznie wykończony

    OdpowiedzUsuń
  43. Śliczny koszyczek-a właściwie dwa,bo masz wariant z płóciennym wnętrzem lub bez,ale za to widać piękny różany motyw.Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  44. Piękny koszyk, i nie wiem która wersja bardziej mi się podoba, czy z wkładem czy bez. Obie wyglądają świetnie i zdecydować się nie mogę :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com