Strony

niedziela, 30 lipca 2017

Jak nic upał mi przegrzał obwody :-)

Witam Was 

Tytuł trochę dziwny , ale sami uznacie za chwilę, że prawdziwy. Jak nic upał ( ten co teraz nadchodzi) mi chyba na mózg zaszkodził. Lepiej omijać mnie szerokim łukiem, szaleńcy są niebezpieczni :-)

Czy wiecie co jest na zdjęciu poniżej ?? 


No każdy widzi włóczkę i szydełko, a to coś wydziergane przez mnie, to jest początek robótki na pierwszą lekcję nauki szydełka tunezyjskiego. 
Lekcje prowadzić będą na zmianę Beva i Ranya 


Lekcja 1 u Bevy tutaj 

Teraz trochę o moim szaleństwie. Jak Beatka zapowiedziała że rusza taki kurs, stanowczo odmówiłam udziału, bo fizycznie mi się w grafiku nic więcej nie mieści i  zapomniałam o temacie. 
Kilka dni temu, dokładnie 5,  ponownie trafiłam do Beatki, gdzie znalazłam przekierowanie do Bevy do pierwszej lekcji .  Z ciekawości zajrzałam i zaczęłam czytać o co w tym chodzi. Okazało się, że to w uproszczeniu połączenie dwóch technik szydełka i drutów. Obie techniki są mi znane. Na szydełku co prawda niewiele robiłam, ale podstawy znam. Druty  natomiast to technika od której zaczęła się moja przygoda z rękodziełem, a było to ponad 40 lat temu, kiedy byłam jeszcze w LO. Co prawda przez ostatnie chyba 10 lat nie trzymałam drutów w ręce, ale tego się raczej nie zapomina. 
No i myśl raz zasiana zaczęła mnie prześladować jak natrętna mucha. Na dodatek, jak się okazało, na lekcji 2  jest połączenie podstawowego splotu z haftem krzyżykowym. I to chyba przesądziło sprawę.  Spojrzałam jeszcze  na moje motto na blogu, które widnieje pod zdjęciem głównym i przepadłam.
 Wygrzebałam kłębek włóczki złapałam za zwykłe szydełko, tego właściwego nie miałam, i zaczęłam dziergać. 
Czasu miałam dokładnie 4 dni bo jutro ostatni dzień  pierwszej lekcji. 
W międzyczasie kupiłam  prawdziwe szydełko tunezyjskie, jeszcze nie śmigane, bo skończyłam na tym co zaczęłam.



Zadanie z pierwszej lekcji to prostokąt ściegiem tunezyjskim prostym. 
No i se wydziergałam podkładkę pod garnek, tudzież inne gorące naczynie . 


Może to nie jest jakieś cudo ale i tak jestem dumna z siebie, że dałam radę. 
Ja mam generalnie jeden problem zarówno z pracami na drutach jak i na szydełku. Robię bardzo ciasne oczka, zawsze musiałam robić drutami o numer większymi niż było podane dla włóczki, inaczej mi wychodził  sztywny "dywanik" :-). 
Widać na mojej robótce, że oczka są nierówne bo starałam się jak mogłam żeby robótka była luźna. Niestety nie zawsze się udało :-). 


Dziewczyny mam nadzieję , że zaliczycie pierwszą lekcją choć na 3 na torach :-).

Korzystając z okazji, że tu znowu jestem, chciałam  serdecznie podziękować za jeszcze jeden prezencik imieninowy, który przyleciał do mnie od Zosi
Zosiu niespodzianka była super a radość po otwarciu przesyłki ogromna. 
DZIĘKUJĘ !!


To przestaję już przynudzać , ale tak sobie myślę, że chyba sobie zmienię motto na blogu, bo inaczej na bank czeka mnie jakieś leczenie psychiatryczne :-). Może na takie ????
"Lenistwo - to sztuka tak długo nic nie robić, aż minie niebezpieczeństwo, gdzie trzeba by coś zrobić"
Guntner Philipp

I tym wesołym akcentem żegnam się dziś z Wami. Zapraszam we wtorek po nowe tematy kartkowe. 
Ja siadam do maszyny, bo czeka do odrobienia jeszcze 3 lekcja szycia u Reni.
Wszystkim dziękuję za to, że jesteście ze mną mimo mojego szaleństwa. 
Życzę Wam udanego tygodnia. 




38 komentarzy:

  1. Aniu wszystkie lekcje odrobiłaś na 5!!! A przecież wakacje są! Odpoczywaj trochę, miłej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  2. No i całkiem fajnie wyszło - pierwsze koty za płoty.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze że niczego nie miałam w gbusi, bo parsknęłam śmiechem;) Nie nie, nie na widok Twojego dzieła, tylko że zapisałaś się do następnej zabawy. Az się boję, bo takich fal upałów będzie jeszcze trochę;) Wychodzi na to, że ja jednak jestem asertywna, biorę udział tylko w trzech, a Ty chyba pogubiłaś rachubę;) Żartuję Anuś, skoro sprawia Ci to przyjemność, a tym bardziej że powstają takie piękne prace, to zapisuj się ile wlezie;)
    Buziaczki:) Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podkładka bardzo ładna i w dodatku niebieska :-) Co do do Twojego blogowego motta i dzisiejszego komentarza u mnie to tak, próbuję od czasu do czasu innych rzeczy - były maskotki, decoupage, filcowanie na mokro i sucho, haft pętelkowy, a niedawno zdarzyło mi się popełnić krzyżykową zakładkę, no i od podstawówki od czasu do czasu próbuję zaprzyjaźnić się z szydełkiem, ale bezskutecznie, a haft matematyczny sprawia mi najwięcej przyjemności, więc zamiast na siłę szukać czegoś nowego, skupiam się na nim. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Że już nie wspomnę lat szkolnych i prób z modeliną, wyplataniem bransoletek z muliny, roku spędzonego na zajęciach w pracowni tkaniny artystycznej, ale to izonit, czyli haft matematyczny dla zaawansowanych, urzekł mnie już w podstawówce, więc skoro go znalazłam w przystępnej i praktycznej postaci kartek, to z niego nie zrezygnuję :-)

      Usuń
  5. Aniu, najważniejsze, że sie nie poddałaś:) Powodzenia w dalszych próbach:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, moim zdaniem lekcję odrobiłaś na 5 z plusem i do tego w niebieskim kolorze.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyszło super!I dobrze,że się skusiłaś.Też myślałam,nawet szydełko się znalazło...,mówisz do jutra...;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczna podkładka Ci wyszła i bardzo ładnie ozdobiona:-)
    Podobno kiedy człowiek przestaje się bawić to się starzeje;-) Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojtam, ojtam :-) zaraz przegrzał. Upał latem jest potrzebny i jak widać Tobie służy :-) Podstaweczka urocza, a i machanie szydełkiem też jest przyjemne i jak widać to jak z jazdą na rowerze "tego się nie zapomina". To teraz czekam na pracę w kolejnym temacie, czyli Twoje krzyżyki. Pozdrawiam serdecznie i lecę też coś w temacie naskrobać :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu no świetna praca!!! Szczerze gratuluje bo sama nie zamieściłam tego w grafiku! A praca naprawdę sliczna:):):) buziaki:):):(

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładna podkładka! Śliczny kolor i wykończenie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Energii Aniu Ci nie brakuje ... kurcze, Ty kolejne wyzwanie, kolejne lekcje a ja musiałam zabawy do minimum zredukować (choć serce się rwie to rozum mi mówi nie :D )Brawo Ty ... podkładka w ładnym kolorze świetnie wyszła (takowe szydełko mam ale niczego nim jeszcze nie zrobiłam). Przepraszam za moje gadulstwo, chyba farby tak na mnie działają :D
    Pozdrawiam ... i powodzenia w kolejnych lekcjach życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A nie mówiłam, przypominam, ze Ci wróżyłam, ze prędzej załapiesz kolejną zabawę niż z jakiejś zrezygnujesz;-) Piękna podkładka, ma cudny kolorek a szydełko tunezyjskie trochę znam, ale póki co sobie odpoczywa;-) Pozdrawiam cieplutko, nawet bardzo cieplutko, w końcu gorączki Ci służą:-D

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszyscy tak narzekali na brak lata, że wystarczyły dwa dni i już narzekają na upały, jak nic receptory przegrzane, ale na pewno nie u Ciebie ! Gdybyś nie robiła nic,wtedy bym się zaczęła martwić, a tak, twierdzę, że wszystko jest w najlepszym porządeczku :)
    Twoja pierwsza praca szydełkiem tunezyjskim jest śliczna i na dodatek bardzo praktyczna. Jak dla mnie silne 5 :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu , nie wiem co ci napisać , może tak jesteś nie dościgniona w tym wszystkim, no jak się nie pogubisz gratuluję kolejnej techniki, podkładka już się śmieje do mnie

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu, takie szaleństwo ro ja rozumiem, a niech Ci ten upał się na mózg rzuca jak najdłużej :) Pięknie odrobiłaś pierwszą lekcję i super podkładkę sobie wydziergałaś. Już czekam na drugą odsłonę tej nauki, co teraz łądnego nam wyczarujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też myślałam o tym kursie... ale niestety nie zmieszczę już tego... możne kiedyś... kto wie ;) Super ANiu!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. No to teraz strach zostawić słówko :) Lekcje odrobiłaś na 5+ i podziwiam Cię, że dajesz radę :) Pozdrawiaam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. wow podziwiam, że już po pierwszzej lekcji takie coś wydziergałaś !

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniu! Jak na pierwszą lekcję ,To twoja podkładka jest super, Pięknie Ci wyszło, Za co się weźmiesz to wszystko robisz perfekt - Pozdrawiam Gorąco

    OdpowiedzUsuń
  21. Podkładka ślicznie Ci wyszła :) pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu nawet gdybyś zmieniła motto, to nic to nie zmieni, rękodzieło jest jak tasiemiec- toczy nas od wewnątrz i za diabła nie chce wyleź ;D
    mam już szydełko, tylko czasu brak i pewnie nie wyrobie sie ale pooglądam wasze prace z największa przyjemnością:)
    buziaki na cały tydzień

    OdpowiedzUsuń
  23. Aniu, z szydełkiem tunezyjskim jest fajna zabawa, więc mimo upałów na pewno dasz radę.
    A ja właśnie wybieram włóczkę na skarpety...
    Miłego tygodnia, Kochana :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu, ekstra sobie poradziłaś, jesteś niezastąpiona w organizacji czasu pracy! pozdrawiam ciepluteńko:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Och kusicie kusicie, kolejnymi zabawami. A szydełko, druty to też moja bajka. Ale na razie nie daje rady. Nie chcę robić czegoś na gwałt. Ściegi tunezyjskiego szydełka nieco znam ale nie mam oryginalnego sprzętu. Może jak zakupie będę odrabiała zaległości.
    Aniu Twoja podkładka fajna i dobrze będzie zabezpieczać od nawet bardzo gorących napojów... A nawet już sie nie dziwie , że kolejna z kolejną zabawą dasz rade. Masz jakieś małe które pomagają albo doba Twoja jest dłuższa . Jak to robisz ?
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  26. super sprawa, trening czyni mistrza, więc tylko do przodu

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem pod wrażeniem. Twoja doba Aniu musi mieć dużo więcej godzin niż moja, czy innych Artystek. Szydełko tunezyjskie potrafi wciągnąć. Piękny Twój debiut, Gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu kochana normalnie padłam. Tego to sie nie spodziewalam kompletnie. Szydełko? No normalny czad. Jestes niesamowita i strasznie pracowita. Jak widac praca z tym szydełkiem....tunezyjskim? idzie Ci wspaniale. Fajna ta podkladeczka. Rowniutko. Nie wiem co Ty tam widzisz. Tak na marginesie, ile i komu dałaś by wydłużył Ci dobe? Rozumiem, ze nie masz ogrodu itd., ale mimo wszystko. Działasz chyba nawet w "krainie" dumania. No, no zrobiło sie ciekawie. Tyle technik juz opanowałaś, ze do ksiegi Gunnesa powinni Cie wpisać rekordzistko nasza. Buziaczki Anulko. Zmykam dalej.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie ma wątpliwości Aniu, że świetnie sobie radzisz w każdej technice. Tym razem też tak jest - podkładeczka wyszła uroczo, ścieg równiutki i nawet koroneczka jest po bokach. Super!
    Podziwiam Cię, że masz siłę i energię tworzyć w tym upale. Ja dziś poległam! Przyjechałam z pracy i ani ręką, ani nogą. Na osi było 36 stopni a jutro podobno kulminacja.
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  30. Aniu,wydziergałaś świetną podkładkę!!! Pozdrawiam Cię gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Aniu, kocham Cię :-). Ja coś czułam, że ten haft może stać się odpowiednią zachętą dla Ciebie. Piękny dałaś przykład (podobnie jak Lidzia), że można spróbować na zwykłym szydełku.
    Twoja podkładka jest świetna, idealna na hafcik :-). Zobaczysz, na szydełku tunezyjskim łatwiej będzie panować nad zachowaniem ścisłości splotu.
    Bardzo się cieszę, że podjęłaś się zadania :-)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspaniały debiut! Świetna podkładka. Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Haftowanie, szydełkowanie, decupage...Podziwiam Cię Aniu;)Kiedy Ty to wszystko robisz?! Podkładka wyszła Ci ślicznie;?)Gratuluję! I buziaki przesyłam;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Najtrudniejszy pierwszy krok, a u Ciebie ten krok wyszedł super :) Czekam na kolejne cuda :)
    Śliczna przesyłka do Ciebie dotarła :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Super wyszło jak na pierwszy raz, powodzenia w zgłębianiu się w tym i czekam na kolejne prace! :) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do swojego kącika! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Aniu, ze wszystkim sobie radzisz świetnie! Co tam dla takiej osoby jak TY szydełko tunezyjskie:) Nie ma dla Ciebie nic trudnego!
    Podkładka fajnie wyszła i kolorek ładny.
    Och! pozdrawiam gorąco, chociaż upał na dworze:0

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com