Dawno nie było zakładek

Witam Was

Oj bardzo dawno nie było u mnie zakładek, trochę się już za nim stęskniłam. Te dzisiejsze pochodzą jeszcze z zeszłego roku i oczywiście dawno powędrowały w świat jako prezenty. Jak prezenty to oczywiście zabawa całoroczna u Reni czyli hand made świętuje cały 2018

Pozostałam przy starej wersji zabawy. Postanowień nigdy nie robiłam z prostej przyczyny - jestem niekonsekwentna i brak mi silnej woli. 

Jako pierwsza spersonalizowana zakładka wyszyta moim ulubionym literkowym wzorkiem. Zakładka poleciała do pewnej Oli  jako prezent urodzinowy. 

Dwie kolejne zakładki w stylu folk już kiedyś wyszywałam. Wzory są autorstwa Moniki i można je zakupić TU. Monika poprosiła o przetestowanie nowych kartonowych baz do zakładek, można je zakupić TUTAJ.

Jak widać tym razem moje zakładki nie są podszyte filcem tylko wsadzone w okienka. Jedna z nich poleciała w prezencie gwiazdkowym do pewnej Pani, która pracuje w muzeum etnograficznym. Mam nadzieję, że się spodobała. A druga... hm była prezentem na 100% ale do kogo z Was trafiła normalnie nie pamiętam :-(

 I jeszcze tradycyjnie kolaż 

Jak ktoś ma ochotę na  zakładkową zabawę zapraszam Was do Magdy, gdzie w styczniu bawimy się kolorami. Szczegóły TUTAJ

Moje folkowe zakładki są bardzo kolorowe, więc, lecą i do Magdy.

I na zakończenie się jeszcze pochwalę wyróżnieniem jakie otrzymałam w Cyklicznym szydełku, na blogu DIY - zrób to sam,  za szydełkowy dzwoneczek. 

Pięknie dziękuję całemu  DT za to wyróżnienie. 

Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za wszystkie komentarze, które u mnie zostawiacie i życzę Wam aby w końcu zaświeciło słoneczko, bo ta pogoda nie nastraja zbyt optymistycznie.