Strony

niedziela, 16 grudnia 2018

Szyję sobie .. ozdoby bożonarodzeniowe

Witam Was

Dziś jedna z ostatnich zabaw w grudniu. A mianowicie kolejna i ostatnia już lekcja szycia, prowadzona przez Renię. Temat bardzo luźny wszelkiego rodzaju ozdoby bożonarodzeniowe 

Jako, że to już ostatnia lekcja tego cyklu chciałam z całego serca podziękować Reni za zorganizowanie zabawy, czas jaki poświęciła na jego przygotowanie i prowadzenie. Dzięki niej znowu się czegoś nowego nauczyłam, a maszyna stała się dla mnie bardziej przyjazna !


Na tą ostatnia lekcję uszyłam trzy choinki (na maszynie) i dwa skarpetkowe Mikołaje (w rękach).
Choinki widziałam już w zeszłym roku, ale jak je znalazłam, było już za późno na ich szycie. 
Kursik na choinki znalazłam TUTAJ
Uszyłam 3 szt. Tradycyjną w zieleniach, czerwoną i szaro granatową. Na czubek wpięłam szpilkę z gwiazdką. Choinki maja ok. 23 cm wzrostu i ok. 27 cm rozpiętości u podstawy. 


I troszkę szczegółów





  
Skarpetkowe Mikołaje powstały wg kursu Justynki na blogu DIY 


Nie miałam niestety pluszowego materiału, więc brody zrobiłam z włóczki a nosy zamiast z filcu  z pończochy :-)


Z tego gościa po lewej stronie jest całkiem zadowolona, natomiast ten po prawej to mała porażka i tak po prawdzie mocno się zastanawiałam czy go pokazać.
Ten z lewej strony powstał z dziecięcych skarpetek i bardzo fajnie mi się go szyło. 



Natomiast ten po prawej uszyty został z męskich wielkich skarpet, które jak to u faceta miały duże stopy ale chudy i ciasny ściągacz, i to przy nim właśnie poległam.


 Pożarł mi 1 kg ryżu, wiec brzuchol miał ogromny. Natomiast czapka za chińskiego boga nie chciała na ten brzuch wskoczyć. W efekcie naciągnęłam ją na sam czubek "główki" i  wyszła taka całkiem klapnięta, za to nos ma  jak wielki kartofel. Ale jak tak mu się teraz przyglądam i czytam co napisałam wyżej, to nawet nabrałam do niego sympatii :-). 
Oba Mikołaje mają ok. 20 cm wzrostu.


I jeszcze rodzinne zdjęcie 



Zarówno na choinkach jak i na Mikołajach są gwiazdki , więc wysyłam je również na blog Haft Pasji na
# 1 wyzwanie, którego tematem jest Gwiazdka


I na dziś wszystko, pojawię się jeszcze raz przed Świętami. 
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa, które tu zostawiacie. 


38 komentarzy:

  1. Ślicznie wyglądają te choineczki a Mikołaje są przezabawne, nie sposób się nie uśmiechać na ich widok. Miłego tygodnia Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne choinki i cudne Mikołaje. Bardzo dobrze, że oba pokazałaś, bo są śliczne. A ten większy po prostu zadarł głowę i wypatruje pierwszej gwiazdki. Ja tak to widzę i będę się tego trzymać. Masz rację, Renia się napracowała przy prowadzeniu kursu, ale Wasze efekty zachwycają i są na pewno największą nagrodą. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu ślicznie przygotowałaś się do świąt.Mikołajki są cudne i powiem Ci żenie wiem czy podobnego sobie z córcią nie zrobimy wprawdzie nie mamy czerwonych skarpetek ale jeszcze chwilka do świąt to może gdzieś je upoluję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szyjesz sobie Aniu pięknie, Mikołaje są odjazdowe, szczególnie ten w niebo wpatrzony bo do mnie podobny, no i moich gabarytów:-) Ja też dziś szyłam, że tak to nazwę, przez pół dnia - podszewkę do torby, więc na taką choinkę to tydzień by mi nie wystarczył:-D Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, prześliczne ozdoby uszyłaś! Świetnie Ci idzie z maszyną do szycia. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu Kochana jak pięknie dziś u Ciebie na blogu - nastrojowo i świątecznie :). Cudowne choinki, bardzo fajny wzór, wykonanie i połączenie tkanin! A Mikołaje nie ukrywam - wzruszyły mnie :)) Śliczne oby dwa!!! Ten większy to marzyciel, z głową w chmurach - jest słodki :). Świetnie poradziłaś sobie z brodą i kapitalne nosy!! Trzymam mocno kciuki w wyzwaniu!! Buziaki posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne choinki, cudne mikołaje. Świetnie sobie z szyjątkami radzisz. Bardzo, ale to bardzo mi się u Ciebie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kilo ryżu?! A to żarłok! ;)
    A na moje oko ta "porażka" wyszła całkiem całkiem .... to chyba mój faworyt :)
    A te nochale są takie przerysowane, że aż słodkie :DDD

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu! Choineczki są Przepiękne i Urocze, Mikołajki są również Piękne - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu jak dla mnie oba sa rewelacyjne! Jak pierwszy raz zerknęłam na ich zdjecie to uznałam ze fajnie to wymyśliłaś ze jeden wyglada jakby sie zapatrzył w niebo albo pogniewał ... A tu takie buty opisujesz .... Dla mnie swietny jest ! No a choinki pierwsza klasa!!! Juz gdzies podobne widziałam ale Twoje sa urocze Aniu:) brawo !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaskoczyłaś mnie totalnie choinkami, wyglądają na trudne i zrobiłaś je perfekcyjnie. Mikołaje również są cudne. Jak większość już zauważyła, ten po prawej to marzyciel, albo wypatruje pierwszej gwiazdki, bo już ma dość roboty i chce zasiąść do wieczerzy. Ale ... jeśli bardzo Ci przeszkadza, możesz dorobić nową głowę, którą wsadzisz w czapeczkę i dokleisz do korpusu. Ciut dodatkowych włosów zakamufluje połączenie :)
    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie Aniu sobie szyjesz :)choineczki jak grzecznie sobie stoją,a krasnale to sama radość już z patrzenie na nie :-)
    Wielkie brawa za talent !!!
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie marudź Aniu. Szyjesz po mistrzowsku. Takie choineczki zmajstrowałaś, że nie jedna zawodowa krawczka miałaby problem nie lada. Choineczki perfekcyjne i chyba świetny prezent będzie. Skrzaty natomiast to całkiem inna sprawa. Nikt nie powiedział, że maja być idealne, bo tak jak my idealne nie są. Mają świetne nochale i mimo, że pożarły tyle ryżu gębunia sie do nich uśmiecha. Czyń więc Anulko więcej takich skrzacików na szczęście dla bliskich i rodziny. Buziaczki Anulko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu widać, ze z maszyną sie polubiłaś i mam nadzieję, ze jej nie porzucisz- szkoda by było, bo takie własnoręcznie uszyte drobiazgi są najfajniejszym prezentem:)
    Choinki wyszły cudnie, tak samo jak i te dwa żarłoki- kilo ryżu to ja w miesiąc nie zjem;D
    Buziaki przesyłam i dziękuje że byłaś ze mną:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu, choinki rewelacyjne. Skrzaciki urocze. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten pierwszy jest bombowy, ale ten drugi też fajny, ma swój urok.:) Też się przymierzam do zrobienia takiego Mikołaja wg kursu Justyny.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. O kurcze! te choinki są rewelacyjne :) Mikołaje urocze :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniu, cudne są te choineczki - poduszeczki. A Mikołaje urocze i ten drugi jegomość bardzo mi się podoba.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne szyjątka Aniu, ale moje serce skradła szaro-granatowa choinka.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oba mikołaje odlotowe! Przeurocze! Choineczki także, śliczne ozdoby zrobiłaś Aniu. Już pisałam, że pracuś jesteś, ale to tylko chwała, bo nie każdy taki jest!
    Posyłam pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  21. Prześliczne wszystkie prace.

    OdpowiedzUsuń
  22. cUdne szyjątka :) choineczki sa przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Choinki są super, ale chyba bardzo pracochłonne... A co do skrzatów to ja swoje w zeszłym roku wypełniałam watoliną, a może temu Twojemu z zadartą głową włożyć papierowy rożek w czapkę żeby lepiej stał? :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam :) Super są te mikołaje i nawet ten po prawej ma swój urok. A choineczki wyszły pięknie. Kiedyś jedną tego typu dostałam na wymiankę i teraz co roku ozdabia mi mieszkanie na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Odgapię od Czarnej damy;) pieknie, pięknie i jeszcze raz pięknie...a najbardziej urzekła mnie pończocha ;) Ostatnio przeprowadziłam ze sobą pewną rozmowę...ja chomik zbieracz i w ogóle zagarniacz wszystkiego, pół godziny z dziurawymi ponczochami przestałam nad koszem...bo ja czułam, że do jakiegoś DIY mogłyby się przydać...no i teraz żałuję ogromnie, że wygrałam z chomikiem :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Choinki są świetne - szczególnie przemawiają do mnie te w odcieniach zieleni.
    A mikołaje :) nawet temu z męskiej skarpety należą się słowa uznania - za ten zadarty łepek, bo mały, a dojrzeć chce wszystko.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu, ależ to wszystko wygląda bombowo - wspaniały iglasty zagajnik a do tego dwaj przesympatyczni brodacze - jestem pod ogromnym wrażeniem - po prostu rewelacja :-))) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu Ty zawsze wyczarujesz coś fajnego :).

    Choinki super się prezentują, a Mikołaje są fajniutkie. Zwłaszcza ten prawy z wielkim kicholem :).
    Może na przyszły rok też spróbuję je zrobić :).

    OdpowiedzUsuń
  29. Aniu świetne choinki też je kiedyś szyłam.Mikołajki są urocze.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Ojej !!! Choineczki jak marzenie !!! Aleś je pięknie Aniu uszyła !!!
    A Mikołaje !!! No to żeś mnie zaskoczyła :) Wspaniałe !!!! A ten z zadartym nosem ( niby nieudany ) rozbawił mnie najbardziej ;) Lekko zuchwale sprawia wrażenie : " Kto mi podskoczy ? To ja tu rządzę w te święta " Ha ha :) Lubię tę jego pyszałkowatość :) A ten udany też zaskarbił sobie me względy ;)
    Wielkie BRAWA Aniu !!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ciekawe choineczki! Dziękuję za udział w gwiazdkowym wyzwaniu na blogu sklepu Haft Pasja. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Super krasnale w lesie :) Pięknie uszyte :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mikołaja bombowe obydwa, bez względu na niedociągnięcia, które widzisz tylko Ty. Choinki piękne, a czas na szycie ich jest zawsze, gdy tylko przyjdzie ochota, niekoniecznie w grudniu - przecież i w Twojej zabawie kartki świąteczne robiło się przez cały rok, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  34. Wspaniałe ozdoby świąteczne :) Dziękuję za udział w wyzwaniu na blogu Sklepu Haft Pasja :))

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com