Strony

czwartek, 17 stycznia 2019

Szydełkowy plan na 2019

Witam Was

Generalnie ja nie robię planów  do przodu, po co mam się stresować, że czegoś nie wykonałam  ?
Zapytacie pewnie dlaczego wobec tego taki tytuł mojego posta.  Ano jest to poniekąd moja odpowiedź na  #55 post z Cyklicznego szydełka, który prowadzi na blogu DIY  Majalena -  szczegóły  TUTAJ





Chodzi głównie o to aby się podzielić tym co mamy aktualnie na szydełku, jak również co mamy w planach na Nowy Rok i jakie kursy chętnie zobaczyłybyśmy  w tym Cyklu. Jednym słowem taki mały "koncert życzeń " 

Moja przygoda z szydełkiem nie jest zbyt długa, bo trwa raptem nieco ponad rok. W swoich pracach posiłkuję się raczej filmikami na Youtube. Generalnie mam problem z czytaniem samych schematów graficznych. Ale opis plus schemat są już dla mnie strawne:-)

Aktualnie na moim szydełku wisi kolejna , trzecia już chusta. Niestety wirus się nie chce ode mnie odczepić :-)
Czapeczka jest już gotowa, chusty powoli przybywa. 




A co bym chciała jeszcze wydziergać... na ten moment mam cztery życzenia :

1. Jakieś szydełkowe ozdoby wielkanocne
2. Kapcie dla gości i w gości 
3. Maskotkę amigurami, najlepiej takiego misia z dzieciństwa. 
4. Ciekawa też jestem z czym się ja FILETA. Widzę sporo wpisów na FB na ten temat , nawet z grubsza wiem jak wyglądają schematy ale jak to ugryźć  to już pojęcia nie mam. 

Poza tym marzy mi się powrót do drutów, których nie trzymałam w łapkach chyba z 10 lat, a kiedyś się z nimi nie rozstawałam. Od zawsze chciałam mieć taki luźny sweter z dużymi dziurami  na letnie wieczory. 
Co z tego uda mi się zrealizować czas pokaże. 

A Wy jakie macie plany szydełkowe na 2019 ?? Podzielcie się nimi, żabka na Wasze wpisy czeka na blogu DIY pod tym postem  do 7 lutego.



Pozdrawiam serdecznie i dziękuję wszystkim za odwiedziny i sympatyczne komentarze. 



24 komentarze:

  1. Moja mama cuda robiła na szydełku. Pamiętam że i ja jako nastolatka potrafiłam sobie wiele rzeczy zrobić. A teraz tak jakoś odeszła od szydełka. A szkoda. Nawet nie wiem czy mam jakieś w domu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu będziesz miała cudny komplet!!! Świetna czapka i chusta zapowiada się również wspaniale :)) Bardzo ładna włóczka! Ja również posiłkuje się filmikami z YouTuba, a z odczytywaniem schematów bywa różnie. Ale już pomalutku zaczynam łapać o co w nich chodzi. Aniu oczywiście podzielę się moimi szydełkowymi wytworami i podlinkuje na blogu DIY bo skończyłam już szalik dla męża, kolejne kapcie, szalik dla synka, a na szydełku mam właśnie swoją pierwszą chustę :))). Kochana trzymam kciuki byś wróciła do drutów. Na pewno poradzisz sobie świetnie :) Uściski i miłego dnia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu, zielony komplet będzie wspaniały. Życzę wykonania szydełkowego planu w 100%. Mam do tej pory takiego misia ale zrobionego na drutach. Umiem szydełkować, ale jakoś mnie to nie pociąga. Swetry zrobione na drutach w ciężkich czasach leżą w szafie, przekładam z miejsca na miejsce i sprawdzam czy jakieś żyjątka tam się nie zadomowiły. Kilka rozdałam. Wciągnęły mnie xxxxx i na maksa kartki. Pozdrawiam ciepło. U nas jak w marcu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu komplecik bedzie przepiękny !!! Fajnie ze ten wirus Cie trzyma bo jest pieknie !!! Plany ciekawe, jestem ciekawa tego fileta, jem drobiowe ale to raczej nie to ;) powodzenia w realizacji zycze no a do drutów sama bym chetnie wróciła ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Plany ambitne Aniu, ale kto jak nie Ty:-D Czapa super, chociaż mi w zielonym niespecjalnie do twarzy, to bardzo lubię ten kolor. O swoich planach to ja się nawet boje pomyśleć a co dopiero opisywać, ale realizacja planów nigdy moją mocną stroną nie była i tak już raczej pozostanie, w końcu człowiek musi mieć jakieś wady:-) Fajne masz logo:-) Buziaki serdeczne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Logo wiadomo cudne w końcu fachowiec zrobił :-) Olu raz jeszcze wielkie dzięki !!

      Usuń
  6. Może i ja się skuszę, bo niby też nie lubię niczego planować, nie lubię się do czegokolwiek zmuszać, ale przecież tak czy tak to jednak dziergam;)
    Śliczna czapucha! Jak na świeżynkę radzisz sobie doskonale;) Ja odwrotnie, wole schematy graficzne, może dlatego że jestem wzrokowcem;)
    Buziaczki Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę mi przykro, że nie dziergam i nie haftuję. Kiedyś wszystko to robiłam i pewnie dałabym radę ale oczy mi już szwankują więc nawet nie próbuję. Poza tym gdybym spróbowała to jak nic złapię kolejnego wirusa :))) Mam nadzieję Anusiu, że uda Ci się zrealizować ambitne plany a ja będę podziwiać. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna czapka. Kolor extra. A co do planów, widzę, że są ambitne. Życzę powodzenia i trzymam kciuki :-) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny komplecik robisz. Lubię zieleń bo lubię wiosnę.
    Życzę Ci realizacji wszystkich planów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie, pięknie i będzie się działo, czyli tak jak lubię najbardziej. Czapa cudo, a chusta wiadomo będzie rewelacyjnym dopełnieniem. Plany ambitne, ale jest motywacja, więc nic tylko wspierać i podziwiać :-) Pozdrawiam serdecznie i czekam na realizacje :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie się zapowiada Twoja z szydełkiem przygoda. Plany ambitne i ciekawe więc nie pozostaje mi nic innego jak powodzenia życzyć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu komplecik będzie cudny.Plany wielkie niech się spełnią.Mam nadzieję.że w cykliczny szydełku pojawi się jakiś kursik z twoich planów bo bardzo mi się podobają pomysły.

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna czapusia, a wzór chusty wygląda bardzo obiecująco :) Lubię pracę z szydełkiem, a ostatnio popełniłam czapkę na drutach, a teraz się robi do niej szaliczek.
    Twoje życzenia są bardzo ciekawe, będę kibicować, to może też się czegoś nauczę :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czapeczka super! fajny wzór "ściągaczowy" . super komplecik będzie :)
    Ja też zazwyczaj nie chcę planować. Twoje plany robią wrażenie, ta fileta, to nawet nie wiem co to jest. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu dalaś mi pozytywnego kopa. Dawno nie miałam szydełka w ręku poza maleńkimi drobiazgami. Chyba czas to zmienić - muszę pomysleć ale realizacja pewnie będzie już po czerwcu - teraz pełna mobilizacja przed ślubem córki (zaproszenia, winietki, księga gości itd. ) Szydełko to jest to od czego zaczęłam prowadzenie bloga, więc bylby to niejako powrót do rękodzielniczych korzeni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale fajną czapeczkę sobie zrobiłaś. Z chustą będzie super komplet :).

    Trzymam kciuki za wszystkie Twoje plany szydełkowe :).

    Ja mam jakąś blokadę na szydełko i nie potrafię się nauczyć ... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojeku !!! Aleś zaszalała Kochana :)
    Same piękności !!! A czapka - REWELKA !!!
    Ja nadal nie ukończyłam mojej chusty :( Ciągle za mała na mnie i dokupuję motki :)
    No fakt,wielka kobitka jestem,a nie chcę namiastki chusty,a opatulić nią chcę całą siebie :) To chyba 2 km włóczki będą hi hi :) Ale przyznaję się bez bicia,że ostatnio odpuściłam wszystko...robótki wszelakie ...zdrówko podupadło i chęci gdzieś zanikły ....
    Wspaniały masz plan i trzymam kciuki byś go w pełni zrealizowała :)
    Pozdrawiam Cię milutko i serdeczności posyłam :)****

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudowna czapeczka, Aniu, ale to będzie świetny komplet. Trzymam kciuki za Twoje szydełkowe plany.
    Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ambitnie, trzymam kciuki wielce! Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Plany jak widze masz ogromne Aniu. Podziwiam. Znając Cię wiem, ze spełnisz je wszystkie co do jednego i to pewnie w niejednym egzemplarzu, jak te chusty z wirusem. Czapeczka bombowa. Lubię takie z bąblami. Chusta pewnie równie ciekawa będzie. Pozdrawiam Anulko.

    OdpowiedzUsuń
  21. Szydełkowych planów nie mam, ale obręczowe tak - dokończyć zaczętą jesienią poszewkę 50 na 70 cm (jestem w połowie, ale że robię jedno okrążenie dziennie, to idzie bardzo powoli), zrobić czapkę do kompletu do komina i może jeszcze jakąś poszewkę jedną lub dwie, np. jedną 40 na 40 i jedną 50 na 70.

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu, dziękuje Ci za podzielenie się swoim "koncertem życzeń" :)
    Ja też nie lubie robić planów z dużym wyprzedzeniem, ale trzeba mieć mniej więcej jakiśzarys żeby wiedzieć za co się zabrać ;)
    Coś z Twojej listy z pewnością się pokaże w Cyklicznym Szydełku.
    Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak na osobę, która z szydełkiem się zna w zasadzie od niedawna, to bardzo ładnie Ci idzie. Ciekawa ta włóczka,taka wiosennie cieniowana :) A "filet" to schematy złóżone z samych słupków i oczek łancuszka, tworzące puste i pełne kwadraciki :) Niektóre wzory są cudne. Ja jednak za "filetem "nie przepadam,czasem zamiast równych kwadracikow wychodzą prostokąty i to mnie doprowadza do szału... Trzymam kciuki za plany(kapcie też mam zamiar zrobić) Pozdrawiam serdecznie-też Ania :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com