Witam Was
Jak Hubka ogłosiła nowy temat zakładek do książki obowiązujący w lutym miałam kompletną pustkę w głowie. Ewa znana jest z nietuzinkowych pomysłów ale chyba po raz pierwszy u niej rozłożyłam ręce.
Temat niby prosty : Zakładka do książki na wesoło
Jakieś 20 lat temu nie miałabym z tym tematem problemu. Wtedy czytałam namiętnie Joannę Chmielewską a wszystkie jej książki mnie śmieszyły. Na każdą okazję dostawałam od dzieci książkę tej autorki. Ale od pewnego momentu książki J.Chmielewskiej przestały mnie śmieszyć a wręcz zaczęły mnie irytować.
W zeszłym roku polecono mi Olgę Rudnicką jako następczynię Chmielewskiej, jej książki miały być śmieszne. Sięgnęłam więc po nie. Zmęczyłam 3 sztuki. Dwie części "Natalii 5" oraz "Były sobie świnki trzy". Po tej lekturze odpuściłam, dla mnie to była nieudolna kopia Chmielewskiej, która mnie irytowała a nie śmieszyła.
Jak Hubka ogłosiła 2 temat zakładkowej zabawy byłam załamana. Nie chciałam już wracać do książek Chmielewskiej, ale postanowiłam zrobić jeszcze jedno podejście do Olgi Rudnickiej, w końcu nie na darmo ma na okładce tekst " Zbrodnia na wesoło".
Trafiłam na OLX - ie dwie jej książki " Martwe jezioro" i drugą część " Czy ten rudy kot to pies". I to był strzał w dziesiątkę. Już dawno się tak nie uśmiałam jak przy tych książkach.
Pozostało tylko zrobić zakładki :-)
I tak powstały dwie zakładki , do pierwszej i drugiej części .
Do "Martwego jeziora", wykonałam zakładkę w róże, nie tylko z powodu książki. Jedną z bohaterek książki jest Pani, która kocha kwiaty i ma ich mnóstwo w swoim ogrodzie, a róża jest królową kwiatów. Ponadto jest też w książce wątek romantyczny a róża to najbardziej romantyczny kwiat.
Dlatego też zakładkę wysyłam też na lutową zabawę do Świrów Rękodzieła gdzie temat to romantycznie
Różana zakładka spełnia też wymogi Wyzwania hafciarskiego #11 u Uli.
Natomiast drugą zakładkę przygotowałam do części drugiej książki "Czy ten rudy kot to pies". Tu kierowałam się tylko i wyłącznie tytułem. Koty miały być rude, ale zachciało mi się haftować cieniowaną muliną i jest jak jest :-). Zdanie, które jest tytułem książki występuje w książce tylko raz, ale są w niej 4 malutkie kotki, które zostały uratowane od utopienia.
I obie zakładki razem.
Nie wiem czy Ewa zaliczy mi taką interpretację, ale książki mogę Wam polecić z czystym sumieniem, już dawno się tak nie uśmiałam.
I na dziś wszystko, mam nadzieję że kolejny temat zakładek będzie bardziej przyjazny, przynajmniej dla mnie. Generalnie bardzo lubię robić zakładki ale nigdy nie łączyłam ich z książkami :-)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądaczy i dziękuję za pozostawione komentarze.
Zakładki są cudowne, obie ślicznie wyhaftowane ale ta z kotkami jest rewelacyjna.:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Ci Ewa zaliczy taką interpretację zakłądki ale ja na bank tak. Są cudowne <3
OdpowiedzUsuńAniu tyeż miałam problem , ale wybrnęłam, może kolejny temat będzie łatwiejszy
OdpowiedzUsuńAnia, ale o czym Ty mówisz!? jak nie zaliczyć?! Toż to cudeńka!!! Na SuperVipa !PS Specjalnie dla Was marzec będzie łatwiutki!
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki zrobiłaś Aniu :)
OdpowiedzUsuńTych tytułów Rudnickiej akurat nie znam, ale chętnie po nie sięgnę.
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękne zakładki, obie mi się bardzo podobają. Róża to ponadczasowy element i zawsze piękny, a koty są urocze 😀. Pozdrawiam serdecznie 🐈🌹
OdpowiedzUsuńRóżyczki są śliczne ale ta z kotami jest nietuzinkowa i oryginalna - bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńUściski Aniu:)
Aniu świetna interpretacja książek, super są te zakładki. Ja przeczytałam wszystkie książki Rudnickiej jakie był dostępne w mojej bibliotece. Wiadomo jedne są fajniejsze drugie mniej, ale ogólnie bardzo dobrze mi się ją czytało i z pewnością sięgnę po kolejne jej tytuły. Możesz spróbować jeszcze przeczytać "Granat poproszę" i kontynuację tej książki "Życie na wynos" może też Ci się spodoba :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są :) różana jest niesamowita ale ta z kotkami wymiata !!!
OdpowiedzUsuńEwcia z pewnością interpretacje zaliczy, wszak wszystko zależy od twórcy :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zakładki! Chyba musimy się umówić na wymiankę, bo haftowanej zakładki jeszcze nie posiadam ;-)
Bardzo ładne, a zakładka z kotami mega oryginalna! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakładki, z różyczkami skradła mi serducho :)
OdpowiedzUsuńHaha co za historia Aniu, tytule sobie zapisuje, te polecane oczywiscie, chociaz dzisiaj wypożyczyłam nowe ksiazki z biblioteki wiec te beda czekac na swoj czas :)
OdpowiedzUsuńFajne te zakładki, szczegolnie ta z kotami.
OdpowiedzUsuńAniu zakładki są extra! Ta z kotami jest śliczna, różana zaś romantyczna i delikatna :) Piękny wzorek z różami !
OdpowiedzUsuńKsiążek nie czytałam, ale z przyjemnością po nie sięgnę. Przygoda mi się trochę śmiechu :)
Pozdrowionka ślę 😘
Super zakładki :) różana skradła moje serce :) kocia ładna, ta cieniowana mulina to chyba nie najlepszy wybór, kotki się troszkę zlewają z tłem... Dziękuję za udział w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńLubię Olgę, ma kapitalne poczucie humoru, a wątek kryminalny podkręca tylko fabułę.
OdpowiedzUsuńZakładki świetne i bardzo wyjątkowe:)
buziaki
Świetne hafciki i super zakładki :) Trzymam kciuki za wyzwania ! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńobie zakładki cudowne! aż ciężko zdecydować, która piekniejsza. Cudowne wzory i wykonanie. Na bank Ewcia zaliczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękujemy za udział w wyzwaniu Świrów Rękodzieła
piękne zakładki. Ta z kwiatami cudowna! Dziękujemy za udział w wyzwaniu Swirów Rękodzieła.
OdpowiedzUsuńsuper:)
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki, Aniu!
OdpowiedzUsuńA te koty są świetne - bardzo fajny efekt dała cieniowana mulina.
Pozdrowionka 😃
Piękne, cudowne i dopasowane do książek. Róże uwielbiam więc twoje bardzo mi się podobają a koty da bardzo wesolutkie i takie wygimnastykowane. pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSuper zakładki wyszyłaś :)
OdpowiedzUsuńTa z kotami cieniowanymi to taka zabawa - tu się pojawiam, a tu znikam. :)))
Pozdrawiam ciepło.
Aniu, cudne zakładki, ta z różami jest po prostu zachwycająca. A koteczki w rożnych pozach - przeurocze.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Ps. Czekam na wieści o pojawieniu się Mikołaja, żeby zabrać się do roboty:)
Lubię hurtowe zabawy a Twoje zakładki urocze, też marzy mi sie różana.
OdpowiedzUsuńŚliczna zakładka z różami :-).
OdpowiedzUsuńAniu Twoje zakładki są śliczne!! I ta z różą i z kotami, nie wiem która piękniejsza :)). Z kotami jest bardzo wesoła, aż buzia sama mi się śmieje kiedy na nią patrzę :)). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńJak zwykle świetnie i do tego efektownie poradziłaś sobie z wyzwaniowymi wytycznymi :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś, śliczne zakładki! Cieniowana mulina sprawiła że zakładka, a szczególnie koty są takie nieoczywiste, tak jak sugerowałby to tytuł;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Aniu:)
Cudne zakładki, a lektury należą do moich ulubionych! Olga Rudnicka to autorka, przy której książkach się płacze- ze śmiechu oczywiście :) polecam pozostałe tytuły tejże autorki... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZakładeczki prima sort. Róże zawsze pięknie wyglądają szczególnie w Twoim perfekcyjnym wykonaniu, a kociaki przesympatyczne. Znów dwie książki? No nie wiem kiedy je czytasz. Podziwiam Aniu za organizację czasu. Ja to chyba nie ogarniam czasu. Buziaki.
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki! Życzę ci powodzenia w wyzwaniu różanym. Co do tytułu o rudym kocie to słyszałam od samej Rudnickiej, że to jej ukochana babunia takie słowa kiedyś wypowiedziała...;)
OdpowiedzUsuńZarówno koty jak i róże ogromnie mi się podobają :) pomysł z cieniowaną muliną uważam za bardzo udany :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie po " Natalii 5 " odpuściłam sobie Rudnicką ... Po Twojej Aniu rekomendacji zmienię zdanie ...
OdpowiedzUsuńAle jak pisałam w swoim poście odnośnie tej zabawy - tak to jest z humorem ... nie każdego śmieszy to samo ;)
Ale co do zakładek to Ty wiesz Anulka !!!! MMM...Cudne !!! Kociambry extra !!! Ale te różane bajeczka :)*** Buziaczki ****
Dla mnie haftowane zakładki to zawsze wyższa półka . Podziwiam, bo wykonałaś je przepięknie . Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękna zakładka z różą. Dziękujemy za udział w zabawie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli już mówimy o zabawkach to u mnie na ten moment najlepsze są zabawki ogrodowe do piasku https://modino.pl/ogrodowe-do-piasku i maluchy uwielbiają z nich korzystać. Tym bardziej,że jest pogoda.
OdpowiedzUsuń