Witam Was
Koniec miesiąca, więc tradycyjnie zapraszam na podsumowanie czytelnicze miesiąca marca.
W tym roku zapisałam się do dwóch zabaw.
Pierwsza zabawa u Lidzi , szczegóły znajdziecie TUTAJ
Druga zabawa u Ani Jacewicz, szczegóły TUTAJ
W marcu średni wynik czytelniczy, przeczytałam łącznie 4 książki.
Dało to łącznie 1.185 stron, co wypadło po 38 stron dziennie. Od początku roku przeczytanych 12 książek na sumę 3.800 stron co daje 42 strony dziennie.
Lidzia w swojej zabawie na marzec przewidziała litery WDK
Poniżej krótkie opisy książek pochodzące ze strony https://aros.pl/, i moje wykonanie wytycznych od Lidzi.
Ponadto identycznie jak u Lidzi przy opisie okładek dodałam znaczek * co oznacza że wybrany element jest na okładce ale nie jest tym głównym.
Ponadto identycznie jak u Lidzi przy opisie okładek dodałam znaczek * co oznacza że wybrany element jest na okładce ale nie jest tym głównym.
Jeżeli chodzi o dwie książki z Nataszą to jest to seria, ale powiem szczerze, że trochę się zawiodłam, biorąc pod uwagę autorkę serii o Jogodnie. Da się przeczytać, ale nie są to książki tzw. "nieodkładowalne" . Spokojnie możne odłożyć i wrócić do nich później. Drugi raz ich nie przeczytam.
Tą książkę mogę polecić z czystym sumieniem Wszystkim którzy czytali serię o Jagodnie. Akcja toczy się w jeden wigilijny wieczór i zawiera wspomnienia wigilijne bohaterów z Jagodna, nie zawartych we wcześniejszych książkach tej serii. Dodatkowo książka wzbogacona o kursiki z rękodzieła ( gwiazdka, ozdoby filcowe, pudełko na prezenty itp.)
I jeżeli chodzi o marcowe czytelnictwo to już wszystko.
Pewnie z uwagi na dodatkowy czas wolny wiele z Was ma na swoim koncie dużo więcej, ale czytam praktycznie cały czas podobnym tempem. Jedynie co się zmieniło to to , że wybieram te książki za swoich zbiorów, które mają choć jedną literką z wytycznych od Lidzi.
Pozdrawiam serdecznie, życzę Wam zdrówka, mam nadzieję że nikt nie jest chory na wirusa ani nie przebywa na kwarantannie. Trzymajcie się zdrowo.