Witam Was
Zapakowałam je ładnie
korzystając z pomysłu Violi i wszystkie mydełka wyślę już niedługo na Świąteczny kiermasz rękodzieła.
Kiermasz ten organizuje Gosia z bloga http://www.starepianino.pl/
Zapowiedź pojawiła się w TYM poście. Ruszyć ma 1 grudnia i potrwać do Świąt.
Oprócz tych mydełek wystawię tam również wszystko co mi pozostało do ich produkcji. Może ktoś będzie chciał za niewielkie pieniążki spróbować swoich sił w tej technice. Będzie też kilka świątecznych prac. Serdecznie Was już dziś zapraszam, zarówno w charakterze sprzedających, kupujących i obserwatorów.
I na dziś już wszystko, pozdrawiam Was serdecznie i tradycyjnie życzę Wszystkim dużo zdrówka.
Swietny pomysł i swietne mydełka. Zajrze koniecznie na ten kiermasz :) usciski !
OdpowiedzUsuńWyszły ślicznie! Szczegolnie te różane. Świetny pomysł miałaś, żeby je oddać na kiermasz, na pewno znajdą nabywców!:)
OdpowiedzUsuńFajnie Ci wyszły Aniu te mydełka! Kiedyś też miałam chęc na nie ale jakoś tak się rozpłynęło. Muszę zobaczyć ten kiermasz, moze też coś by mi się udało dodać :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne mydełka, zajrzę na ten kiermasz.
OdpowiedzUsuńzawsze chciałam spróbować swoich sił w produkcji mydełek, może kiedyś się zdecyduję:) Bardzo się cieszę, że będziesz na kiermaszu, pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚliczne mydełka! Najbardziej urzekło mnie to w kształcie choinki.
OdpowiedzUsuńtą produkcją zaraziłam mojego wnuka i w wakacje był urzeczony i on i jego mama , bo komórka i komputer poszły na bok, a mydełka rozdawał koleżankom ze szkoły , no i w całej rodzinie. To była krótka przygoda , materiały leżą w szafce Aniu każdy niech popróbuje tak, przecież rodzą się nowe pomysły Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto tak jak moja przygoda z żywicą przezroczystą :d fajny pomysł, nic się nie zmarnuje:)
OdpowiedzUsuńDobry sposób na pozbycie się nie trafionych zakupów. Na pewno znajdą się nabywcy.
OdpowiedzUsuńAle super mydełka, to z choineczką jakie piękne :)
OdpowiedzUsuńsuper mydełka
OdpowiedzUsuńSuper mydełka. Na kiermasz już zapisuję sobie link. Dziękuję, że propagujesz takie akcje.
OdpowiedzUsuńUściski Aniu.
Wybiorę się na ten kiermasz. Fajny pomysł. Mydełka świetne. Podoba mi się ich różnorodność. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOoooooo Ty kobieta wielu talentów jesteś :) Choinkowe mydełko wymiata :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te mydełka :) Takie kolorowe :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚliczne mydełka zrobiłaś Aniu:-) Wygrałam kilka w blog hopie u Wioli i leżą pięknie zapakowane, bo szkoda z nimi coś robić. A tak oglądam je od czasu do czasu i podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńTeż miałam kiedyś ochotę spróbować ale jakoś zapomniałam:) Śliczne są te mydełka Aniu i idealne na drobny upominek. Cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu, takie ręcznie robione mydełka są super. Az żal ich używać:) I na piękny cel pójdą.
OdpowiedzUsuńUściski.
Piękne, jest coś czego nie potrafisz, ?
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom całkiem sporo Ula. Sutasz, cuda z koralików, biżuteria z żywicy, pergamano, frywolitka i pewnie jeszcze by się cos znalazło :-)
UsuńZawsze warto próbować czegoś nowego. A że czasem jest to nie nasza bajka, to bywa. Mydełka wyglądają prześlicznie! Pozdrawiam Aniu
OdpowiedzUsuńRewelacyjne mydełka Aniu.:) Na pewno będzie wielu chętnych. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia na kiermaszu.
OdpowiedzUsuńAniu mydełka wyszły świetne, śliczne kształty i kuszące kolory :). Zajrzę z ciekawości na ten kiermasz :). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńAniu! Jak na jednorazową przygodę to przecudnej urody są te mydełka! Zchwycają mnie kolorami i kształtami :-) Zaraz popatrzę na ten kiermasz o którym wspomniałaś!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :-)
Urocze ;)
OdpowiedzUsuńCudowne mydełka, na pewno znajdą wielu nabywców na kiermaszu, bo wyglądają fantastycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wspaniale wyglądają Twoje mydełka Aniu! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa z mydełkami. Kiedyś też mnie to zaciekawiło i miałam wielką chęć zrobić na próbę parę mydełek. Jednak inna pasja zwyciężyła a szkoda. Mydełka wyglądają pięknie i zapewne pięknie pachną. Fajny pomysł z kiermaszem:)
OdpowiedzUsuńSuper są te mydełka własnej roboty. kiedyś też myślałam żeby robić własne mydełka ale już mam za dużo pomysłów :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż miałam spróbować, ale się powstrzymałam i chyba dobrze zrobiłam;) ale na pewno fajnie jest spróbować:) buziaki
OdpowiedzUsuńŚwietne mydełka wyprodukowałaś, ale rozumiem, też wiele technik mnie zachwyca, próbuję, no i czasem stwierdzam że to nie to;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Aniu:)
Mnie też robienie mydełek bardzo się podobało, kiedyś oglądałam dużo filmików,ale stwierdziłam że nie będę się pakować w kolejne hobby 😉
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę.
Śliczne są i wyglądają jak cukiereczki :-)
OdpowiedzUsuń