Witam Was
Tak w zasadzie to jest to ostatnia zabawa w tym miesiącu, w której jeszcze biorę udział i jeszcze nigdy tak późno nie dodawałam prac z danego miesiąca. Ale jakoś nie miałam weny do stworzenia czegokolwiek.
Chodzi mianowicie o zabawę u UliK "Co mi w duszy gra"
Chciałam zrobić coś innego niż kartki, ale skończyło się na kartkach właśnie, a żeby nie było że na ostatnią chwilę to kartki są dwie, ale z obu nie jestem zadowolona. No cóż i mnie się czasem zdarza coś spartolić. Tak jak pisałam wcześniej weny było brak i jakoś pomysłu na coś innego też było brak.
Na swoich kartkach umieściłam jajka haftowane - Wg wytycznych Uli miały być jajka lub owal właśnie.
Miały być przeszycia, no cóż u mnie maszynowe , bo akurat maszynę miałam wyciągniętą, ale wbrew pozorom wcale tych przeszyć tak łatwo się nie robi, szycie na papierze do łatwych nie należy.
Aniu, bardzo ładne karteczki, te jajeczka mają dużo uroku.
OdpowiedzUsuńTakie spotkania w realu są niesamowite.
Ściskam.
Kartki są bardzo dobre, a że szew trochę krzywy, to przecież tak miało być. :)
OdpowiedzUsuńTo Twoja praca, twoja wizja.
Szycie po owalu w ogóle nie jest łatwe, więc może następnym razem, żebyś nie robiła sobie wyrzutów, wykonuj przeszycia po krawędziach, po liniach prostych. :)
Pozdrawiam ciepło.
Super prace. a spotkania oczywiście zazdroszczę. To musi być niesamowita frajda jak spotykają się ludzie ze wspólna pasją. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńszycie takie po owalu jest trudne , ale w sumie praca ładna i wykonana z wszystkimi zasadami, fajne macie te spotkania
OdpowiedzUsuńTakie spotkanie to jest coś :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu czasami tak bywa, że coś nie wychodzi tak jakbyśmy chcieli. Praca z owalem jest trudna. Ogólnie kartki prezentują się dobrze :). Super, że udało Wam się spotkać.
OdpowiedzUsuńUściski!
Pięknie kwitnie Wasza blogowa przyjaźń w realu:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne karteczki zrobiłaś Aniu, haft zawsze dodaje uroku.
Udanej majówki!
Piekne są karteczki, spotkania zazdroszczę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSpotkanie w realu - rewelacja :) Trochę Wam tego zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńA mnie się Twoje karteczki podobają.
OdpowiedzUsuńSpotkania w realu są wspaniałe.
Pozdrawiam serdecznie.
Kartki z haftami bardzo ładne. W Toruniu byłam i chętnie znowu bym pojechała ale jakoś okazji nie było. Spotkanie na pewno było udane :-).
OdpowiedzUsuńAniu kartki zachwycają, jak zawsze! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOooooooooo szkoda, że nie wiedziałam, Toruń rzut beretem ode mnie :) Fajnie, ze się spotkałyście :)
OdpowiedzUsuńJakiejś specjalnej tragedii w tych kartkach nie widzę, no ale wiadomo, autor zawsze widzi to, co nie jest widoczne dla innych. Mogę się założyć, że spotkanie wynagrodziło ewentualne kartkowe niedociągnięcia. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPierwsza karteczka bardziej podoba się mi pod względem kompozycji, ale ten wzorzysty papier w tle jakoś mi nie leży. W drugiej kolorystyka fajna, ale napis zrobiłabym na pasku. Karteczki w Twoim stylu, a to w twórczości najważniejsze. Gratuluję wspólnej wyprawy i pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńNietuzinkowa praca . Toruń to niezwykłe miasto byłam tam wieki temu ale mam w planie wybrać sie znowu. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Toruń :) Chociaż ja osobiście wolę się szwendać nad rzeką lub po fortach. Zazdroszczę wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Aniu nie marudź;) karteczki wyszły bardzo ładne z rękodzielniczym akcentem;)
OdpowiedzUsuńA przeszycia na maszynie lepiej by wyszły zygzakiem- prostym szwem na prosto i nieco większy ścieg;) Fajnie, że spotykacie się dalej w realu:) czyżby Dorotka od kota była z Wami?
Fajne karteczki. Ja to Cię podziwiam za organizację. Na wszystko zdążysz. A Toruń zwiedzałam całkiem sympatyczne miasto. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne karteczki z jajem. Super spotkanie,żałuję,że nie mieszkam w kraju chciałabym poznać blogowe koleżanki w realu.
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałe zdjęcie!!! :)
OdpowiedzUsuńKarteczki piękne kolorowe, robienie przeszyć na papierze zdecydowanie nie jest łatwe, próbowałam zarówno ręcznie jak i na maszynie (kupiłam nawet taką mini maszynę właśnie z myślą o ozdabiania papieru) i za każdy razem wymaga to sporo precyzji i czasu :)
Cudne karteczki :) A spotkania zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńAniu mi się kartki podobają ale rzeczywiście ciężko się coś robi jak nie ma weny...
OdpowiedzUsuńSuper, że udało Wam się zorganizować takie spotkanie.
Nie byłam jeszcze w Toruniu.
Fajne karteczki!
OdpowiedzUsuńSuper karteczki :) mnie może w czerwcu z Violusią uda się spotkać... Cieszę się jak dziecko
OdpowiedzUsuńCiekaw kartki Aniu, bardzo ładnie na ich tle prezentują się te haftowane pisanki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
K.
Kartki są oryginalne. Przeszycia na maszynie to rzeczywiście nie jest prosta sprawa, ale moim zdaniem nie jest najgorzej. Mnie jedynie rzuciło się w oczy to że jajko na pierwszej kartce jest w 2 kolorach(czarno- czerwone) i chyba lepiej by było gdyby było jednokolorowe. Ale to zawsze jest kwestia indywidualnego podejścia. Pozdrawiam serdecznie i ciepło
OdpowiedzUsuń