Witam Was
Tak w zasadzie to nie jest to post na żadną zabawę więc i banerka nie będzie. Chciałam zaproponować wszystkim hafciarkom zagospodarowanie resztek kanwy i mulin bez oznaczeń, bo wszystkie chyba takowe posiadają. Pomysł nie jest mój kiedyś podpatrzyłam go u Splocika , tu możecie napisy zobaczyć.
Otóż ja też postanowiłam wykorzystać resztki kanwy i takowe napisy wyszyłam. Generalnie lubię wyszywać literki i jak zauważycie prawie wszystkie moje napisy wyszyte są inną czcionką.
Doszłam do jednego wniosku. Mniejsze napisy wychodzą wyszywając nie krzyżykami a bacstitch - ami czyli mówiąc po polsku konturami. Generalnie są niektóre takie hafty, że bez konturów nic na nich nie widać.
Napisów Ci u mnie dostatek, więc nie wiem czy te haftowane do jakiś kartek wykorzystam. Jest to doskonała alternatywa dla wszystkich co robią kartki a nie mają maszynki do wycinania.
Wybrałam sobie różne napisy, takie co wiem że mi się kiedyś przydadzą. Dosyć już tego gadania, zobaczcie co mi wyszło. Co by nie było tak pusto to na samym początku kolaż z tych napisów.
Więcej mi się chyba już nie chce napisów wyszywać, ale jest to jakiś sposób na pozbycie się resztek kanwy, wiadomo, że czysta to szkoda wyrzucić takie skrawki.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie