Strony

piątek, 28 listopada 2014

A ja mam dzisiaj urodziny :-)

Witam Was

W dniu dzisiejszym witam Was szczególnie serdecznie.
 Mój blog ma dzisiaj dokładnie roczek .
Pierwszego posta napisałam 28 listopada 2013 roku o godz. 11:15. 
Mój blog powstał przez przypadek, jak ktoś chce wiedzieć jak i dlaczego to zapraszam TU
Candy z  okazji urodzin nie będzie a to dlatego, że  podziękowania należą się Wam Wszystkim, którzy tu zaglądają i pozostawiają po sobie ciepłe słowa. 
 Nie jestem w stanie obdarować Wszystkich więc
pozwólcie tylko, że podziękuje Wam bardzo serdecznie i gorąco za to , że jesteście ze mną , odwiedzacie mnie i motywujecie do dalszej pracy. 



Statystyk też nie będzie, bo jak ktoś chce to zobaczy i licznik odwiedzin i liczbę obserwatorów.

Będą za to szczególne podziękowania dla jednej Osoby .

Jest to osoba, bardzo mi bliska, która jest za mną od pierwszego, a właściwe drugiego, dnia kiedy to napisała na moim blogu pierwszy komentarz
 pozwólcie, że zacytuje :

"Witaj serdecznie Aniu w blogosferze :-))"

Jest to osoba bardzo serdeczna otwarta i z sercem na dłoni dla Wszystkich, zawsze chętna do pomocy. To ona mi pomagała zgłębić wszystkie tajniki blogowania i nigdy nie odmówiła pomocy.  Dzięki jej siódemkowym wyzwaniomi i teraz zabawie w kolorki znam Was wszystkich tu zaglądających. Mam wielu wspaniałych przyjaciół blogowych, z którymi mam kontakt nie tylko internetowy. Chyba wszyscy już wiedzą o kogo chodzi.

Danusiu dla Ciebie z serca płynące serdeczne podziękowania   



I na koniec jeszcze moja krótka refleksja. 
Nie wiem kiedy przeleciał ten cały rok.   Nie wiem  jak ja funkcjonowałam   jak nie miałam bloga ??? Dziś to prawie niemożliwe, żebym przeżyła choć jeden dzień bez mojego i Waszych blogów.  Mogę padać na nos, ale na bloga zawsze znajdę czas. Lubię go prowadzić, lubię pisać dla Was te tasiemcowe posty, lubię zaglądać do Was i patrzeć co tam nowego żeście stworzyły. Lubię czytać  Wasze komentarze, bo nakręcają mnie bardzo pozytywnie do dalszej pracy.
I mam nadzieję, że to się nigdy nie zmieni !!!!!

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuje, że jesteście .






środa, 26 listopada 2014

Złoty listopad w 4 odsłonach

Witam Was
Jak większość z Was wie u Danusi trwa zabawa w kolorki a w listopadzie króluje złoto w 4 odsłonach
U mnie padło ostatecznie na złoto z fioletem. Choineczkę możecie zobaczyć TU
Miał być zestaw choinka z bombką. Ale dziewczyny mnie ubiegły i pojawiły się dwie bombki złoto fioletowe. Doszłam więc do wniosku, ze bombkę sobie już daruję i pokarzę przy innej okazji nie wrzucając jej żabce na jęzorek. I wtedy wpadłam na pomysł, żeby zrobić bombki we wszystkich 4 wariantach kolorystycznych.  Szybciutko dokupiłam brakujące kolory wstążek i zabrałam się do pracy. Jeżeli ktoś by miał ochotę na zrobienie takiej bombki to polecam zakupy TU. Wstążkę kupicie za ok. 5 zł za 32 m , są tam też bombki styropianowe, szpilki, cekiny  i haczyki do bombek . To jeden z moich sprawdzonych sprzedawców. 
Ktoś powie - ale się wysiliła, bombek karczochowych w sieci na tony, co jedna to ładniejsza. Niczym się te moje bombki nie wyróżniają. Ale mam do nich wielki sentyment a to z racji tego, że praktycznie mogę powiedzieć, że to od nich właśnie zaczęła się tak naprawdę moja przygoda z rękodziełem. Pierwszą taką bombkę zrobiłam w 2011 roku i praktycznie rok rocznie robię ich kilkanaście. I chyba  nie zrobiłam jeszcze dwóch takich samych, każda jest inna. Bardzo lubię je robić, są stosunkowo proste a na choince wyglądają bardzo ładnie
Gdyby ktoś jeszcze nie robił takich bombek to kursik na nią znajdziecie  u Ani - nawanny.
Poniżej kilka bombek z lat poprzednich


I tegoroczne w kolorkach listopadowych, zrobione na bazie kuli o średnicy 10 cm, i wstążki o szerokości 25 mm. Dla początkujących jest trochę za duża, na środku trzeba pokombinować bo widać szpilki, dlatego proponuję na debiut  kulę o średnicy 8 cm. 
 Niestety miałam ogromny problem ze zdjęciami, zrobiłam ich chyba ze 100 na białym i czarnym tle. Ale nie było z czego wybrać, więc sorki za ich jakość.





Złoto - fioletowa, która miała być kompletem do choinki , fiolet w dwóch odcieniach , złoto brokatowe też w dwóch odcieniach


Czarno - złota moim zdaniem najładniejsza,  złota wstążka brokatowa i czarna satynowa z lekkim połyskiem , cekiny złote i czarne 


Biało - złota , wstążka złota brokatowa, biała satynowa i ozdobna z dekorem biało-złota



I na zakończenie cała złota , wstążki w 4 odcieniach  a doliczając ozdobną tasiemkę, którą jest wykończona to jest na niej 5 różnych odcieni złota.


I to  chyba na tyle w dniu dzisiejszym.
  Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam aby ten czas trochę nam zwolnił.




niedziela, 23 listopada 2014

Moja kartka świateczna na wyzwanie w AltairArt

Witam Was
Generalnie to ja rzadko biorę  udział w  wyzwaniach, ale tym razem postanowiłam spróbować, kiedyś musi być tan pierwszy raz. 
Moje karteczki w zasadzie  wszystkie robię własnoręcznie bez użycia gotowych obrazków, więc jak najbardziej spełniają one warunki wyzwania w AltairArt
Miałam tylko problem z wyborem odpowiedniej techniki.
Obejrzałam zgłoszone już do wyzwania karteczki i na prawie 40 zgłoszonych nie ma ani jednej z  haftem krzyżykowym, więc taką oto zmajstrowałam. 




Wprawne oko zauważy, że sprawdziłam w końcu jak działa moja czarodziejska maszynka :-)
 Środek kartki ( okienko) wycięte wykrojnikiem a z boków wytłoczony wzorek świąteczny. 
Karteczkę  zgłaszam do wyzwania  





 Dzisiaj króciutko bo to tylko jedna karteczka.
Pozdrawiam Was serdecznie i pędzę dalej do prac świątecznych.

piątek, 21 listopada 2014

U mnie dziś nieświątecznie

Witam Was
U mnie dzisiaj będzie nieświątecznie.
 Pogoda za oknem raczej nie nastraja optymistycznie, wszyscy narzekają na zmęczenie i chandrę. 
A więc  byle do wiosny :-)

 Dziś kolejna moja zaczęta praca, która  doczekała się wykończenia. Czasem się zastanawiam czy nadejdzie kiedyś taki moment, że nie będę miała nic zaczętego ??
Jakiś czas temu moja córka poprosiła mnie o ozdobienie dość sporej skrzynki, wg jej  projektu. Wymyśliła sobie skrzyneczkę w naturalnym kolorze drewna. Nie wiem czemu, ale była to chyba najbardziej pechowa moja praca metodą decoupage. Tak sobie ją spier..  że musiałam poprosić kolegę fachowca od świecznikowych klocków  o szlifowanie całej skrzynki do stanu pierwotnego.
Pewnie dlatego tak długo nie mogłam jej wykończyć . Straciłam do niej serce. Ale w końcu się udało.
 Skrzynka ma wymiary 30 x 20 x 14 cm.
Na wieczku motyw z całej serwetki klejony na żelazko, na bokach i w środku jedynie wycięte motylki. Całość lakierowana kilkakrotnie - ma ktoś sposób żeby to drewno surowe nie spijało tyle lakieru ??/
No to zapraszam do oglądania







I na koniec obowiązkowy kolaż 



I jeszcze muszę się pochwalić prezentem jaki otrzymałam od Lidzi za udział w całej edycji konkursu fotograficznego. Lidzia przygotowała dla najwytrwalszych cudne rameczki na zdjęcia i jedna z nich przyleciała właśnie do mnie.



Ja blondynka palnęłam przy tej okazji niezłą gafę bo byłam przekonana że to karteczka jest taka stojąca. Zastanowiło mnie tylko czemu życzenia są luzem tak wsadzone tylko. No ale nie byłam jedyna która nie zgadła, że to rameczka :-)))))
Lidziu bardzo Ci dziękuję za zorganizowanie konkursu i nagrodę.

No i chyba na tyle dzisiaj "słowa bożego", idźcie już  w spokoju do swoich  prac świątecznych, a tym co zachcą zostawić dobre  słowo  DZIĘKUJĘ :-))

Do następnego tasiemcowego "kazania"


  

środa, 19 listopada 2014

Jak powstało moje studio fotograficzne

Witam Was

Dzisiaj mam nadzieję będzie krótko bo czas mi zap...la i dogonić go nie mogę .


Danusię Witkowską wszyscy moi obserwatorzy znają doskonale , więc przedstawiać jej nie muszę :-)
Ja też znam ją od prawie roku i myślałam, że już żadne jej pomysły twórcze i zabawowe mnie nie zdziwią. Ale to co wymyśliła i pokazała wczoraj wprawiło mnie najpierw w osłupienie, a zaraz potem dostałam takiej głupawki że rżałam na cały dom. Dobrze, że sama w nim byłam bo inaczej by mnie chyba w kaftanie wyprowadzili.
 Tym co jeszcze nie wiedzą co nasza Królowa tym razem wymyśliła radzę odwiedzić ją osobiście o TU 

A jak już poczytacie to proszę ruszyć głowami i stworzyć swoje małe studio fotograficzne.


Co prawda w kościele nie byłam ale szłam sobie do dentysty i co by nie myśleć o rzeczach mało przyjemnych wymyśliłam sobie swoje  atelier
Co prawda Danusi nie dorównam, bo na takie akrobacje to ja za stara jestem, ale mam dla Was propozycję bardziej stabilną :-)))))

Tak się przedstawia miejsce gdzie będzie za chwilę najlepsze w moim mieszkaniu miejsce do robienia fotek 



 Danusia wymyśliła sobie górne oświetlenie pod sufitem, ja doszłam do wniosku, że idealnie do tego się nadaje okap kuchenny. Na kuchence położyłam stolnicę, za nią rozłożyłam taki plastikowy rozkładany koszyk. 


Zgarnęłam z domu wszystkie lampy wolnostojące 


Po włączeniu lampa w koszu tak dawała po oczach, że czułam się jak na przesłuchaniu w gestapo 


więc zmieniłam jej położenie na górne i przykryłam wszystko białym obrusem 


a zapomniałam jeszcze że mój debilny aparat nie toleruje moich drgających łapek i jak nie ma włączonego flesza to bez stabilnego podparcia nie zrobi ostrego zdjęcia. 
Więc jako statyw do aparatu posłużył mi garnek odwrócony do góry dnem ( nie mylić z nocnikiem, nic nie poradzę, że mam taki garnek ).

Proszę bardzo Danusiu częstuję się górnym zdjęciem do konkursu - moje studio fotograficzne gotowe :-)

Obleciałam pół chałupy w poszukiwaniu czerwonego ... znalazłam jedynie kubek w barwach tureckich i do kompletu łańcuch z czerwonych  koralików. 
Hm  ..... ciekawe czy w Turcji mają Boże Narodzenie i choinkę z czerwonymi koralikami ?????????


 Zdjęcie powyżej zrobione bez flesza a to poniżej  z fleszem - no kurna świeci się jak psu jajca :-)
Danusiu możesz sobie wybrać drugie zdjęcie do konkursu :-)


Macie dość moich pomysłów???
Jak nie to proszę jeszcze jedna foteczka 


No to lecę dać moje studio żabce na pożarcie.
Buziaczki dla Was i dzięki , że jesteście !!!!!!


niedziela, 16 listopada 2014

Listopad w złocie i fioletach

Witam Was
No i mamy kolejny kolorek do przerobienia.
Chyba jak większość z Was nie spodziewałam się w tym miesiącu złota i to w 4 wariantach kolorystycznych. Trochę trwało zanim się zdecydowałam na zestaw z fioletem .


Jak by  ktoś jeszcze nie wiedział o co chodzi to ZAPRASZAM TU
No i oczywiście nie byłabym sobą jak bym  nie pokazała Wam kilku wesołych obrazków na temat złota znalezionych w sieci





Co ja myślę na temat tego koloru ?? 
Kojarzy mi się z bogactwem , złotą biżuterią i Świętami Bożego Narodzenia.
W moim posiadaniu nie ma ciuchów w tym kolorze - zdecydowanie jak już muszę być świecąca to wolę srebro.  Z biżuterii posiadam w tym kolorze obrączkę,  4 pierścionki, w tym jeden zaręczynowy i łańcuszek na którym dynda malutka literka A z cyrkonią i malutkie złote serduszko.
Natomiast co do świąt to moja choinka jest od kilku lat złoto - czerwona a na stole od zeszłego roku stoi złoty stroik wykonany z rolek po papierze toaletowym według pomysłu Danusi. Ten stroik to był hit zeszłorocznych robótek bożonarodzeniowych i wiele dziewczyn go robiło. A jak ktoś chce zobaczyć jak wyglądały prototypy  autorstwa Danusi to zapraszam TU  
No to trochę przydługawy wstęp mamy z głowy :-)
Już Was nie będę denerwować i przechodzę w końcu do mojej złotej pracy - no ale tak długo jak Danusia to Was w niepewności nie trzymałam :-)

A jest nią  choinka wykonana na bazie stożka styropianowego wysokości 28 cm  ozdobiona wstążkami w kolorze złotym i dwóch odcieniach fioletu.
Zdjęć zrobiłam jak nic z 50 ale sfotografować fiolet ze złotym  graniczy z cudem
Poniżej fotki wykonane bez lampy błyskowej na białym tle 






Kolejna próba czarne tło i flesz, fiolet zrobił się niebieski 




I ciekawostka - tak wyglądało moje stanowisko fotograficzne , namiot cieniowy to to nie jest ale można uznać że to jego namiastka.



Choineczka jest bardzo prosta w wykonaniu, wystarczy pociąć wstążkę na kawałki o długości ok. 7 cm , składamy na pół i przypinamy dwoma szpilkami zaczynając od dołu . Im wyżej tym mniej wstążek, na czubku trzeba trochę pokombinować  - u mnie owinięty cekinami na taśmie a na samej górze długa szpilka z główką w kształcie gwiazdki. 

W zasadzie moją prace musiałam zmodyfikować w trakcie tworzenia. Pierwsza choinka mi się nie podobała , bo źle sobie rozłożyłam kolory wstążek. Druga miała być w zestawie z bombką karczochową, ale w międzyczasie pojawiły się już dwie bombki w identycznym zestawie kolorystycznym, więc uznałam że jest bez sensu pokazywać trzecią.  Ale nic straconego bombkę pokażę przy innej okazji .

I na dzisiaj tyle, mam nadzieję, że rekord z zeszłego miesiąca zostanie pobity i osiągniemy magiczne 100. 
A jeżeli tak się stanie to osoba która zgłosi setną pracę otrzyma ode mnie nagrodę niespodziankę.

Pozdrawiam i  życzę Wszystkim miłej zabawy !!!