Strony

sobota, 2 maja 2015

Kartki komunijne część II

Witam Was

Jak by co jestem i żyję. Strasznie długą przerwę miałam w pisaniu. Ale niestety "kartkowanie" zajęło mi mnóstwo czasu. 
ZUS zaliczyłam, lekarz orzecznik postawił ptaszka na moim L4 z adnotacją , że nie symuluję i chorobowe mi się należy :-) Ubawił mnie tym strasznie ale udawałam,  że bardzo się przejęłam jego zaangażowaniem, zwłaszcza jak mi mierzył obwód obu kolan metrem krawieckim :-)

Jak wiecie utknęłam na amen w krzyżykach i kartkach komunijnych. Powstało ich w sumie 15 szt. Pomału miałam już po kokardy, doszłam do wniosku że nie nadaję się do takich hurtowych prac. Moje ręce  stawiały krzyżyki a umysł ciągnął do wstążeczek i tamborka. 

To zanim Was całkiem zanudzę tymi kartkami to coś na poprawę humoru. 


 





Pierwszą część kartek pokazałam Wam w poprzednim poście, dziś  kolejne 8 . Starałam się aby każda z kartek była inna, mimo że niektóre wzorki się powtórzyły, Najlepiej mi się haftowało te jednokolorowe. 

No to sobie obejrzyjcie te moje xxxx-owe kartki :-)


Katrtki I komunia



haftowane kartki komunijne

haftowane kartki komunijne


I wszystkie 15 razem. 

Haftowane kartki na I komunię


Trochę długo mi zeszło to haftowanie ale ogólnie jestem z nich zadowolona, córka odebrała, też bez zastrzeżeń więc z ulgą zamykam temat kartkowy. 


Niestety  nadal  utknęłam w pracach hurtowych, tym razem też uroczystość kościelna, ale  zamówienie raczej już mało kościelne, bo obejmuje ozdoby na weselny alkohol, a dokładnie mam uszyć tak ze  30 sztuk welonów na butelki. Pierwsze próby poczyniłam ale to nie to o co mi chodziło. Do poprawki jest welon, reszta zostaje jak jest. 





No to na dziś koniec, dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze. 
Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i biorę się za kwiatuszki do welonów. Swoją drogą szkoda że Danusia w zabawie w kolorki nie wymyśliła na maj białego - miałabym dwie pieczenie na jednym ogniu :)

Do następnego...






38 komentarzy:

  1. Karteczki prześliczne i aż tyle !!! Napracowałaś się ale efekt rewelacyjny.Welony pierwsza klasa, świetny pomysł, pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No i zeżarło mi cały komentarz. wrrr... (oczywiście pod adresem mojego męża, bo mnie wylogował)
    Kartki są przepiękne! Podziwiam - wyszyć tyle wzorów! Całość robi ogromne wrażenie.
    Oj, biedne Twoje kolanko, żeby je przymiarem krawieckim potraktować! Kiedy jest szansa, że będzie na chodzie, żebyś mogła pod pierwszym obrazkiem się podpisać? Bo ja podpisuję się pod nim wszystkimi czterema kończynami, a nawet odcisk zada mogę postawić ;-D
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kartki cudne. Warto było się pomęczyć. Welonu w takim wydaniu jeszcze nie widziałam. Muszę zapamiętać...Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja karteczki .....a buteleczki och i ach.....

    OdpowiedzUsuń
  5. Hurtowe xxxx wyszły rewelacyjnie :) Piękne wzorki zgromadziłaś i super je wykrzyżykowałaś :) Co prawda też nie przepadam za hurtem, ale jak mus to mus - haha :)
    Ślubne flaszki też wyglądają fajowo :) Może przemycisz jedną ecru i będziesz miała swoją pieczeń - hihi :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Napracowałaś się Anulko! Pięknie wyszły Ci te karteczki, chyba nie potrafiłabym wybrać tej jedynej. A te welony - podziwiam, bo wyglądają uroczo i ciekawie ale i współczuję bo nie cierpię hurtów. Dobrze że ZUS podpisał ale mam też nadzieję że wkrótce będziesz już śmigać! Przesyłam buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, biję pokłony do samej ziemi:) Ja wyszyłam jedną i mam jej po dziurki w nosie:(
    Czego się jednak nie robi dla córci, a dzieciaczki będą miały pamiątkę na lata.
    Ubranie butekek ciekawe, chociaz faktycznie welony musisz może bardziej zmarszczyć, zresztą Ty na pewno masz już wizję;)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. wow ale narobiłaś tych karteczek, są piekne

    OdpowiedzUsuń
  9. Kartki sa prześliczne:) I mam nadzieje , że Ktosie tych kartek po jakimś czasie nie rzucą w kąt :) Wiele pacy w to włożyłaś , współczuję paluszkom ale naprawdę jest co podziwiać Aniu.
    A co do kolorków to niestety nie wszystkim po drodze":) A tak naprawdę to kilka kartek mogłaś zostawic na nastepny miesiąc , może akurat pasowałby kolorek?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne karteczki, bardzo fajne pamiątki, welony też są fajne

    OdpowiedzUsuń
  11. Kartki super i ta ilość...hurtowa wręcz))))
    Welony też super))))
    Cieszę się ,że wszystko ok z tym Zusem))))
    Pozdrawiam)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu, wszystkie kartki śliczne.
    Super wyglądają te welony na butelkach.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. W karteczkach zakochałam się są cudne. Wyskokowe buteleczki też fajnie ubrane A)
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kartki są rewelacyjne!!!
    Welony z kwiatkami też są świetne. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. komunijne po prostu cudne!!! Pozdiwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu, ale się napracowałaś! Tyle kartek i każda z innym wzorem, to wymagało cierpliwości, nie mówię o umiejętnościach, bo Ty je masz i to wielkie:)
    Sliczne karteczki i te buteleczki z welonami. Masz pomysły :)
    W sumie to się nie nudzisz na zwolnieniu,oby tylko noga była zdrowa czego Ci życzę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu taka produkcja karteczek,że tylko brać z Ciebie przykład i Twej pracowitości na tym wolnym .Dobrze,że to noga jest uszkodzona a nie ręka ,bo byś na mur beton świtra dostała.A tak serialik,krzyżyki i czas leci ,w międzyczasie rubryki,tabelki ,cyferki dla szefa .
    A karteczki cudne wszystkie,choć wiadomo mam jedną faworytkę w tej gromadzie.
    Co do welonów butelkowych muszą być bardziej pofalowane,znaczy pomarszczone ,tak mi się wydaje .
    Zresztą masz głowę na karku i coś wymyślisz do wesela ,bo kto jak nie Ty.
    Spadam bo już północ za chwilę
    Dobranoc Anulka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Karteczki Aniu są przepiękne! I widać, że musiałaś się nad nimi sporo napracować, bo te krzyżyków to nie tak szybko wyszyć :) Ale warto było :)
    A buteleczki świetnie wyglądają. Rzeczywiście można jakoś inaczej jeszcze pokombinować z tym welonem - fajnie by było, żeby miał jakieś marszczenia. Może do troszkę więcej wziąć i z zakładkami malutkimi przyszyć do gumki?
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak ich dużo! I jakie one piękne! Takie haftowane kartki mają w sobie to "coś", to przecież małe dzieła sztuki....

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne bardzo efektowne karteczki, dopracowane w każdym szczególe. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana karteczki wyszły cud, miód i orzeszki. Zazdraszczam dzieciakom takich fantastycznych kartek.

    Cieszę się że "zus-y" stwierdziły, że nie symulujesz choć wolałabym żebyś śmigała jak dwudziestka.

    Już jestem ciekawa jak ubierz flaszki, czekam na kolejne zdjęcia.

    Poprawa humoru udana, też nie lubię czasu między chodzeniem haha :D miłej niedzieli, buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzięki za oprawę humoru:)) Karteczki super, ale mnie chyba bardziej podobają się te kolorowe:) Buteleczki bardzo eleganckie, pewnie dużo tych welonów musisz uszyc...:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne karteczki, co jedna to piękniejsza od poprzedniej :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu, wykonałaś kawał świetnej roboty tworząc piękną kolekcję komunijnych karteczek. Podziwiam Twoje wszechstronne umiejętności.

    OdpowiedzUsuń
  25. Karteczki pierwsza klasa :) ale niestety praca hurtowa bywa męcząca i chyba jak robimy coś na zamówienie to jeszcze bardziej ciągnie nas do innych technik, taka już chyba natura człowieka :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Anulko, to leż na tym chorobowym i odpoczywaj a w między czasie krzyżykuj, haftuj wstążką czy co tam jeszcze sobie wymyślisz :) Kartki super, ślicznie Ci hafciki wychodzą, chociaż same krzyżyki to dopiero połowa sukcesu, druga połowa to "wmontowanie" je w kartkę, a Tobie to wyszło śliczne - fantastycznie :) Buteleczki już się zapowiadają świetnie, choć rzeczywiście welon jest coś za prosty, czy za skromny do tych ślicznych kwiatków. Ale jak Cię znam to efekt końcowy będzie zachwycający :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja już wiem dlaczego Cię ten ZUS wezwał, oni zaglądają na Twojego bloga, a przecież zdrowy człowiek miałby problem, żeby taki kawał dobrej roboty odwalić i zaraz się za następną brać, wezwą Cię zapewne znowu, tylko się pochwal tymi welonami :) Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu zdrówka życzę!
    Karteczki pierwsza klasa a Buka prawdę gada :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Aniu czy Twoja doba ma już 30 godzin - jesteś niesamowita !

    OdpowiedzUsuń
  30. Jesteś świrus numer jeden,ale kocham Cię za to;))
    Anusia wiem o czym mówisz z tymi kartkami.Ja nie dałabym rady wyhaftować ich tylu bez znużenia i pewnie zrobiłabym je na odpiernicz.Tobie wyszły doskonale i tylko pogratulować,że mimo mysli błądzących gdzieś indziej dałaś radę;)
    aaa i powiedz mi czy masz turbodoładowanie do igły???

    OdpowiedzUsuń
  31. O tak o lekarzach Zusowskich, to już krążą legendy ... Każdego by do pracy wysłali ...

    Humor włochacza super :).

    Napracowałaś się przy tych kartach ale efekt jest super :).

    OdpowiedzUsuń
  32. Buka mnie powaliła - uwielbiam ją :) Aniu, a może wo tych welonów spróbowałabyś użyć po prostu tiulu - obciąć jak trzeba i nie obszywać. Bo przy tym cieniutkim, delikatnym szyfonie w miniaturowej wielkości podszycie go przytłacza. Albo zamiast podwijać to mogłabyś tylko gęsto obrzucić zygzakiem, albo jeszcze lepiej lekko przypalić na ogniu żeby się nie strzępiło? Bo ogólnie buteleczki wyglądają paradnie :) A kartki są wyjątkowe!

    OdpowiedzUsuń
  33. Jejku to się napracowałaś. Podziwiam - tyle krzyżyków. I jakie śliczne karteczki z tego wyszły.
    Buteleczki całkiem nieźle wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Warto było czekać by zobaczyć tyle wspaniałych prac. Twoje haftowane karteczki z pewnością będą cudowna pamiatką. Pozytywnie "zazdraszczam", bo ciągle mi brakuje czasu by zacząć. Ale kiedyś to nastąpi... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Kartki są przepiękne, zwłaszcza te kolorowe. Z niecierpliwością czekam na welony.

    Ciekawe, jak mnie komisja podobna do zusowskiej oceni - w ubiegłym roku lekarz wprost mi powiedział, że nie zna się na takich przypadkach jak mój, ale "wyrok" wydał taki, jaki liczyłam.

    OdpowiedzUsuń
  36. To przecież masowa produkcja Aniu? No, ale Ty teraz masz czasu dużo, to przynajmniej efektywnie go wykorzystujesz;) Karteczki piękne! A welony... Ocenię, jak zrobisz;) Prawdę Danusia napisała, że ręce na szczęście masz sprawne, bo w przeciwnym razie musiałabym robić Ci łapkę z ,,dyndającymi" paluszkami, żebyś mogła chociaż w klawiaturę postukać;) Uciekam, bo mi się może oberwać za tę łapkę;););) Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  37. ale się zakrzyżykowałaś!
    to już chyba doszłaś do najwyższej wprawy przed wyborami ;-DDD

    ale jest na co popatrzeć, każda inna

    i czegos nie rozumiem... zus (celowo z małej litery) kazał ci się gdzieś fatygować z niesprawną nogą?
    ale wózek inwalidzki i transport ci zapewnili?
    ;-D

    OdpowiedzUsuń
  38. genialne karteczki a haft fantastyczny

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com