Witam Was
Niestety nadal będzie krzyżykowo, jakoś mnie strasznie wciągnęło to haftowanie.
Agatko wybacz ale u mnie znowu będą karteczki.
Jakoś tak te kwiatki pasują mi właśnie do kartek. A wiadomo karteczek
nigdy dość, bo nie wiadomo kiedy się przydadzą, więc warto mieć jakiś
mały zapasik :-)
Niestety nie udało mi się znaleźć wzoru na krzyżyki z wrzosami. Lawendy Ci dostatek, ale wrzosów nie ma :-(
Zaadoptowałam więc to co posiadałam, zmieniając kolory kwiatków. No i karteczki wykończyłam na wrzosowo.
Swoją drogą powiem że miałam problem z
interpretacją koloru wrzosowego. Niby się przyjęło, że to jest jakiś tam
odcień fioletu, ale jak patrzę na kolor wrzosów w naturze to one
raczej są takie jasno bordowe, czyli coś pośredniego między
bordo a fioletem.
Brązowy koszyczek haftowany tradycyjnie na kanwie
14ct , natomiast żółty haftowałam na 16ct. I powiem Wam, że podoba mi się haft na drobniejszej kanwie. Ale …. miałam problem przy nawlekaniu
nitki na igłę Nr 26 i trzeba mieć sokoli
wzrok, żeby wpasować się idealnie w splot kanwy.
Ale największy szok przeżyłam jak bezpośrednio po
zakończeniu wyszywania na 16ct, wzięłam do ręki 14ct . Wydawało mi
się że mam krzyżyki giganty
:-).
Hafciarki moje drogie napiszcie mi proszę jaką igłą wyszywacie na 16ct ??
W związku z tym, że nie mogłam się zdecydować jaki ma być ten wrzosowy kolor, wykończyłam jedną kartkę jasnym fioletem a drugą ciemnym .
No to już nie marudzę i pokazuję moje kolejne karteczki .
Zdjęcia nie najwyższych lotów , ale coś ostatnio mój aparat odmawia współpracy.
Dziękuję Wam ślicznie za komentarze pod moim Smokodylem, no cóż taka była moja "wariacja" na temat oliwek, ale się już chyba przestanę wygłupiać bo rodzina orzekła że nadaję się już do leczenia :-)
I tym optymistycznym akcentem żegnam się dziś z Wami Pozdrawiam serdecznie i cieplutko .
Aniu wrzosowate karteczki pikne, ja też szukam wzoru na wrzosy krzyżykami, ale na razie bezskutecznie, ale coś wymyślę. Pozdrawiam Ps. Karteczki zabieram obie :)
OdpowiedzUsuńJa też zabieram , są piękne i jak wykończone ? a krzyżyki nigdy ci sie nie znudzą sa ponad czasowe
OdpowiedzUsuńAnula, większość z nas nadaje się do psychiatryka, tak jesteśmy zwariowane na punkcie rękodzieła wszelakiego. Ty i tak dobrze jeszcze się trzymasz, rozweselasz nas do łez czasami, ale inaczej to zgnuśnielibyśmy nic nie robiąc i nie móc czytać takich postów, jak Twoje.
OdpowiedzUsuńCo do kanwy 14 to Ci igły nie polecę, bo na takowej nie lubię wyszywać, ale ta 26, lub 24 powinny być dobre, bo mają większe uszka i dwie, czy trzy nitki spokojnie nawleczesz.
Karteczki zrobiłaś świetne i chociaż wrzosów na nich nie ma, to zastąpiłaś je bazami kartkowymi. Spryciara z Ciebie.
Pozdrawiam cieplusio.)
Bo dzień bez rękodzieła, to dzień stracony, zapewniam, są inne, gorsze skrzywienia !
OdpowiedzUsuńKarteczki jak zawsze przecudnej urody, zawzięłaś się na te xx, ciekawe kiedy wrócisz do świeczników ... " Knocik " chyba splajtuje ;)
Buziaki :)
Anula Ty na serio zawzięłas sie na te krzyżyczki. Świetnie wybrnęłas z tematu wrzosów. One faktycznie maja różne odcienie. Twoje karteczki jak zwykle rewelacyjne. Bukieciki śliczne i kolorowe. Podziwiam za wytrwałość w dziubaniu tych XX. Buziale.
OdpowiedzUsuńTeż jestem zdania Anulko, że na leczenie jest już za późno;););) Nawet leków odpowiednich by Ci nie dobrali, bo jeszcze nie wynaleźli ha ha ha;) Nie wiem dlaczego, ale jak do Ciebie zaglądam, to dziób mi się śmieje od ucha do ucha;) I na dodatek w Twoim blogu widzę śmiejący się ,,dziobas" Danusi;);); Ha ha ha ha ja nie mogę tu komentować?! Nic takiego nie napisałaś, żeby ,,rżeć" do monitora, ale nie mogę się powstrzymać od śmiechu?;););) Karteczki są przepiękne Aniu;) Hafcik cudowny;) No i dobrze, że mnie teraz nie widzisz... Chciałam Cię wychwalić, a popłakałam się ze śmiechu;););) Chyba wszystko przez tego Twojego aligatora;);):) Pozdrawiam Cię Aniu gorąco i przesyłam buziaki;) A ,,kuleczkami" się jeszcze nie bawiłam;) Tzn. bawiłam się, ale nie tymi, o których myślisz ha ha ha ;) Mnie to chyba najlepszy psychiatra nawet nie chciałby chyba oglądać;););)
OdpowiedzUsuńGosia litości , aligator był w poprzednim poście, a dziś do smiechu nic nie ma , no może poza tym że nie wymyslili leku na naszą głupotę :-)
UsuńKarteczki są rewelacyjnie,a co do koloru przecież wrzosowiska są w tak rozmaitych odcieniach fioletu,różu i bywają nawet białe ja nie rozumie Twojej rozterki ;-).
OdpowiedzUsuńPewnie nie byłoby mojego bloga i kilku kartonów prac gdybym nie była tak zakręcona na punkcie tworzenia;-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Moje statystyki są podobne, tylko proporcje należało by odwrócić;) więc spoko, jako matematyk zacytuje innego matematyka"są kłamstwa, wielkie kłamstwa i statystyka" i tego się trzymajmy:) Co prawda nic nie rozumiem z tych cyfr i symboli odnośnie kanwy i igły, ale wiem jedno hafciki w Twoim wydaniu wkomponowane w karteczki są cudowne. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKochana hafciki cudowne. Ja haftuję na 16 ct i 18 ct, , ale nie jest tak źle, nawet dobrze widzę pomimo okularów, które już od dawna noszę. Gotowe karteczki są rewelacyjne tylko proszę zdradź mi jak wykonujesz te ozdobne obramowania, sama je robisz czy kupujesz? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObramowania sa z wykrojników i maszynki big shot - sprawiłam sobie i robie sama :-)
UsuńKarteczki z haftem przepiękne i w moim ulubionym fiolecie, genialne są! smokokodyle, aligatory ło matko coś Ty wymyśliła, ide obczaić skoro śmieszne :D buziaki
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki :) Hafciki super :) Też bardzo lubię takie kartki z haftem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLeczyć się? Ja myślę, że Ci co nie mają pasji powinni nam zazdrościć! Pozytywne zakręcenie nie jest chorobą, chyba...
OdpowiedzUsuńCudne karteczki Anusiu, lubię takie wrzosowe kolorki. Przesyłam buziaki.
Karteczki z wrzosami ślicznie wyglądają:) co do koloru wrzosów to ja kupiłam dzisiaj wrzos w odcieniu czerwieni a były też w kolorze niebiesko- szafirowym:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTe karteczki z haftami wyglądają bardzo uroczo i oryginalnie:)
OdpowiedzUsuńKarteczki fajnie wpisały się w kolorystykę wrzosów,bo wrzosy teraz są w wielokolorowe i czerwone i fioletowe itp,Być pozytywnie zakręconym to jest to.Jak znajdę wzór wrzosów w krzyżykach to się zgłoszę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:)))
Piękne hafty i cudne karteczki:) Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki i urocze karteczki:) Wrzosy stwarzają dużą możliwość interpretacji kolorystycznej, więc na pewno trafiłaś z kolorkami. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wielu z nas - rękodzielników - leczenie nie pomoże ;) To już taka "twórcza" choroba ;)
OdpowiedzUsuńWrzosowe hafty wyglądają prześlicznie!
Czyż tak nie jest lepiej ?Wiesz co mam na myśli ?
OdpowiedzUsuńAniu karteczki Twoje zawsze są cudne,niezależnie od koloru i motywu haftowanego.
Co do leczenia to z chęcią do Was dołączę ,bo u mnie też coś te klepki są nie tak poukładane jak być powinny.
Nie mam weny do pisania,więc zmiatam coś potworzyć ,może to lepiej mi dziś pójdzie .
Cmokasy :)
Piękne karteczki!Też mam roblem z wrzosem, zresztą nie lepszy z oliwką hehe.
OdpowiedzUsuńNa 16-stce lubię wyszywać, gorzej z 18-stką, a 20-stka zupełnie nie dla mnie. Dodam że mimo słusznego wieku nie posiadam jeszcze okularów, ale przy 18-stce, przy sztucznym swietle mam już problem;) Aniu, do 16-stki zalecana jest igła 26, a jeszcze lepiej 28, ale mnie najlepiej wyszywa się zwykłą, ostrą, a cieniutką igłą.
Buziaczki:)
Wolę, żeby nikt mnie leczył z tej dolegliwości, a i Tobie nie radzę żadnych kuracji :-)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się Aneczko i kocham Cię za to!
Śliczne te Twoje karteczki i zazdroszczę Ci BS, ślicznie to wykombinowałaś, karteczki są piękne :-)
W kwestii igieł, kanwy i nitek to zawsze u mnie eksperyment, ale hafty Danusi Kielar to prawdziwe wyzwanie i właśnie tak chciałabym haftować :-)
Karteczki - pierwsza klasa, uwielbiam fiolety i takie kartki zawsze cudnie wyglądają. Hafciki są urocze. I kochana uwierz mi, każda z nas nadawałaby się do leczenia :) Ja się śmieję, że mam zespół niespokojnych rąk, jak czegoś nie tworzę to się źle czuję :) Ale ztakiej choroby to ja akurat jestem zadowolona :) Buziaki
OdpowiedzUsuńWiesz Aniu.... potrafię haftować na różne przeróżne sposoby, ale krzyżyki to dla mnie krzyżyki, richelieu to richelieu, płaskie to płaskie, wypukłe to reliefowe, kanwa to kanwa, a igła to igła. A tu czytam i oczy mi się otwierają coraz szerzej. Bo jakieś krzyżyki różne bo kanwy ct bo igły takie i owakie...... skomplikował mi się mój haftowany świat :-) Ale karteczki zrobiłaś cudne!
OdpowiedzUsuńKarteczki Aniu jak zwykle pierwszej jakości! Świetne połączenie kolorków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Hafciki rewelacyjnie wyglądają jako karteczki, oba kolory bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńWrzos jest i jasnobordowy i fioletowy - zależy w którym momencie. Pięknie oddałaś jego kolory na kartkach.
OdpowiedzUsuńWrzosy występują w takiej ilości barw, że interpretacja może być bardzo szeroka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne karteczki popełniłaś, są bardzo ładnie skomponowane.
Bardzo podobają mi się krzyzyki na drobnej kanwie - są subtelne i delikatne. Podobają, ale chyba jeszcze do nich nie dorosłam... I zważywszy na potrzebę noszenia okularów, raczej nie dorosnę.
Pozdrawiam
Fantastyczne hafciki:) i świetnie wyglądają w karteczkach:)
OdpowiedzUsuńśliczniaste małe foremki! :-)
OdpowiedzUsuń( nie od foremek a od formy, żeby nie było)
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki, karteczki przeurocze:)) A już rodzaje kanwy i te abstrakcyjne znaczki - to dla mnie kosmos... Dla mnie krzyżyk to krzyżyk, ale dzięki Wam ciągle sobie uświadamiam sokratejskie "wiem, że nic nie wiem". Chylę czoła, Mistrzu (nie mylić z Miszczu:))
OdpowiedzUsuńPiękne haciki, śliczne karteczki z nich wyszły. Teraz wyszło jaką ignorantką jestem :) wyszywam jakąś tam igłą do haftu, nawet nie wiedziałam że numerki mają :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarteczki są prześliczne :) Na hafcie się niestety nie znam, choć kusi mnie by i w tej dziedzinie spróbować swoich sil :)
OdpowiedzUsuńAniu ... piękne te karteczki a haft taki równiutki i dokładny jak tylko mistrzyni może wykonać . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne karteczki przygotowałaś. A to wszystko dzięki malusim krzyżykom. Świetnie się prezentują. Podpisuje się pod poprzedniczką; nie mam pojęcia, że igły też mają numerację. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje haftowane koszyczki. Pięknie wkomponowane w karteczki :))
OdpowiedzUsuń