Strony

piątek, 7 października 2016

Zapomniany wiklinowy koszyczek

Witam Was

Nie wiem jak u Was ale u mnie od kilku dni szaro, buro,  zimno, deszczowo i wietrznie. Pogoda nie nastraja optymistycznie. Mam mały zastój w pracach  rękodzielniczych. Brak weny i mnie dopadł. Mam tylko nadzieję, że to stan przejściowy :-)

Przeglądając moje pliki ze zdjęciami znalazłam koszyczek na chlebek, który robiłam jeszcze w lipcu, ale jakoś nie było kiedy pokazać.  Żadna rewelacja to nie jest, bo moje plecionki pozostawiają dużo do życzenia. Na dodatek podczas lakierowania miejscami zlazła mi farba i wygląda to średnio. 
Nowością jaką zastosowałam w koszyku jest wklejenie sznurka w miejscach przejścia dna w ścianki. Zrobiłam to zarówno w środku jak i na zewnątrz. Przyznaję, że nawet mi się takie rozwiązanie podoba.
Dno tekturowe, oklejone rurkami - nadal sobie trochę upraszczam bo wyplatane dno mi po prostu nie wychodzi :-(






Koszyczek  dostał oczywiście lniany wkład



 I to tyle w temacie koszyczka.

Jak wiecie  byłam kilka  dni w Zakopanem razem z Hanią  Pogoda była przepiękna jak na tą porę roku. Chodzenie po górach 1 października w krótkim rękawie to raczej rzadkość w  naszym klimacie.
A tak było na szlaku :-)



Od lewej zaczynając : Siklawica , Dolina Kościeliska, Polana Strążyska
 A poniżej rozejście szlaków w Dolinie Małej Łąki


Ostatniego dnia pobytu pogoda się diametralnie zmieniła jak to w górach . Było zimno wietrznie i lało jak z cebra. Ale nam nadal była cieplutko  bo spędziłyśmy dzień w otwartych w tym roku Termach Chochołów.


To był bardzo udany wypad :-)

I na dziś to tyle, pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę Wam udanego weekendu.




30 komentarzy:

  1. Piękny wypad :) Świetnie, że odpoczęłaś i się zrelaksowałaś :) A koszyczek wygląda ekstra !
    Bardzo fajny pomysł z tym sznureczkiem :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny koszyczek, zazdroszczę tej umiejętności, wykończenie rewelacja! piękne widoki! pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny urlop w miłym towarzystwie :)
    Koszyczek na zdjęciach wygląda pięknie, żadnych niedociągnięć nie widać. Bardzo podoba mi się lniany wkład.
    Miłego weekendu, Aniu i przgoń te jesienne smuteczki jakimś ciachem lub czekoladką :)
    Ps. A u mnie dziś przepiękne słońce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ćwicz jak najwięcej i będzie idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiego wypadu, Aniu, zazdroszczę Wam- cudownie musiało być :) Tu, w Grantham, też zimno i wietrznie, deszcz pada chwilami, ale ogólnie jest mało sympatycznie Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny koszyczek :)a urlopik pozazdrościć:)

    OdpowiedzUsuń
  7. U nas dzisiaj wreszcie piękne słoneczko, choć rano na szybach samochodu postraszyło lekkim szronem. Męża wysłałam do drapania, bo ja się muszę oszczędzać :-)
    Koszyczek z ubrankiem wygląda elegancko i ten sznurek w środku to bardzo fajny patent.
    Wycieczki można pozazdrościć. Z tak naładowanymi akumulatorami to powinnaś mieć mnóstwo siły i zapału, a Ty nam tu o braku weny piszesz... no chyba, że nadal wolałabyś w tych termach siedzieć :-)
    Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowny wypadzik Aniu :)
    A koszyczek bardzo ładny, ja nie wiem co Ty od niego chcesz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny koszyk piękny wypad a ja wysyłam ci uśmiech w światowym dniu uśmiechu

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękny koszyczek :) Cudne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny koszyczek i zazdroszczę wycieczki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny koszyczek,podziwiam bo ja nie potrafię :)) Wycieczka bardzo udana i nawet pogoda dopisała:))
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu, koszyczek piękny i bardzo stylowy. Widzę, ze spędziłyście z Hanią wspaniałe chwile, super, że pogoda dopisała.
    Buziaczki i miłego weekendu Ci życzę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Koszyczek śliczny, a wypadu w góry bardzo Wam zazdroszczę;) Góry zawsze są piękne, a w czasie złotej polskiej jesieni jeszcze piekniejsze. Cieszę się że wspaniale spedziłyście czas i nie załapałyście się na śnieg;)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo przyzwoity ten koszyczek ,a jak już ubrany to wyszło prawdziwe cacuszko .
    Wypadu z Hanią ,cóż nie napiszę ,że zazdroszczę ,bo nie jestem .Kiedyś nadrobimy ,wiosenka coraz bliżej i bliżej,tylko najpierw przemęczyć się musimy z zimą ,że o jesieni nie wspomnę .
    Buziaczki i pozdro jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Podoba mi się twój koszyczek) Bardzo bym chciała nauczyć się robić takie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo mi się podoba ten koszyczek, wkładka z materiału też, ale tak sobie myślę, że trochę szkoda, że wzór jest zasłonięty - taki ładny :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  18. Koszyczek prezentuje się świetnie! A urlopu pozazdrości, uwielbiam góry!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu, świetny koszyczek. Troszkę Ci zazdroszczę tego (mojego) Zakopanego, ale fajnie, że pogoda Wam dopisała i wypoczynek się udał.
    Buziaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Koszyczek przepiękny!!! Francja - elegancja!! I to wykończenie, bardzo mi się podoba! Wypadu zazdroszczę, bo tego roku nie mogliśmy się nigdzie wyrwać:) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu piękny i bardzo elegancki koszyczek zrobiłaś. Zazdroszczę Ci wyjazdu do Zakopanego, bo widzę że byłaś w moich ulubionych miejscach. Szczególnie Dolina Strążyska jest mi bliska. Dobrze że mogłam popatrzeć na Twoje zdjęcia i powspominać. Pozdrawiam stęskniona na górami Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  22. Aniu wspaniały wypad teraz jest co wspominać. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Wow piękny koszyk Anulka - napracowałaś się ale wart było - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  24. Wspaniały wyjazd Aniu! I szlaki i towarzystwo doborowe, super! A koszyczek wyszedł sliczny! Sciskam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Anulko koszyczek jest fajny i nie ma co narzekać. Podoba mi się takie rureczkowe dno. Świetny pomysł. Zabieram do siebie. wzór serwetkowo koronkowy kapitalnie sie wkomponował i dodał elegancji koszyczkowi. Urlopik zapamiętam na długo. Jak było Ty wiesz najlepiej. Uważam, że należałoby to powtórzyć w szerszym gronie. Buziaczki i uściski Aniu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Aniu wyklejane dno to nie jest żadne upraszczanie sprawy. To po prostu jedna z możliwości. Ja bardzo często kombinuję z dnami i to jest fajne :)Twój koszyczek jest bardzo ładny :)A wycieczki troszkę zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu, koszyczek piękny! Pozostaje mi jedynie podziwianie, bo mnie to plecenie wychodzi niezbyt ładnie.... A pomysł z tym sznureczkiem super, bo dodał koszyczkowi uroku;)Pozdrawiam Ci cieplutko;) Buziaczki;)

    OdpowiedzUsuń
  28. I u mnie szaro, buro i ponuro i chętnie bym się w termach powygrzewała. No dobra, wczoraj było ładne słonko, ale poza tym jak wyżej. Pudełko bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  29. Aniu dawno mnie u Ciebie nie było, ale ten koszyczek jest cudny! Pięnie się prezentuje i jeszcze ten motyw dodaje mu uroku :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com