Witam Was
Nie wiem jak u Was ale u mnie od kilku dni szaro, buro, zimno, deszczowo i wietrznie. Pogoda nie nastraja optymistycznie. Mam mały zastój w pracach rękodzielniczych. Brak weny i mnie dopadł. Mam tylko nadzieję, że to stan przejściowy :-)
Przeglądając moje pliki ze zdjęciami znalazłam koszyczek na chlebek, który robiłam jeszcze w lipcu, ale jakoś nie było kiedy pokazać. Żadna rewelacja to nie jest, bo moje plecionki pozostawiają dużo do życzenia. Na dodatek podczas lakierowania miejscami zlazła mi farba i wygląda to średnio.
Nowością jaką zastosowałam w koszyku jest wklejenie sznurka w miejscach przejścia dna w ścianki. Zrobiłam to zarówno w środku jak i na zewnątrz. Przyznaję, że nawet mi się takie rozwiązanie podoba.
Dno tekturowe, oklejone rurkami - nadal sobie trochę upraszczam bo wyplatane dno mi po prostu nie wychodzi :-(
Dno tekturowe, oklejone rurkami - nadal sobie trochę upraszczam bo wyplatane dno mi po prostu nie wychodzi :-(
Koszyczek dostał oczywiście lniany wkład
I to tyle w temacie koszyczka.
Jak wiecie byłam kilka dni w Zakopanem razem z Hanią Pogoda była przepiękna jak na tą porę roku. Chodzenie po górach 1 października w krótkim rękawie to raczej rzadkość w naszym klimacie.
A tak było na szlaku :-)
Od lewej zaczynając : Siklawica , Dolina Kościeliska, Polana Strążyska
A poniżej rozejście szlaków w Dolinie Małej Łąki
Ostatniego dnia pobytu pogoda się diametralnie zmieniła jak to w górach . Było zimno wietrznie i lało jak z cebra. Ale nam nadal była cieplutko bo spędziłyśmy dzień w otwartych w tym roku Termach Chochołów.
To był bardzo udany wypad :-)
I na dziś to tyle, pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę Wam udanego weekendu.
Piękny wypad :) Świetnie, że odpoczęłaś i się zrelaksowałaś :) A koszyczek wygląda ekstra !
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tym sznureczkiem :) Pozdrawiam cieplutko :)
Piękny koszyczek, zazdroszczę tej umiejętności, wykończenie rewelacja! piękne widoki! pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńŚwietny urlop w miłym towarzystwie :)
OdpowiedzUsuńKoszyczek na zdjęciach wygląda pięknie, żadnych niedociągnięć nie widać. Bardzo podoba mi się lniany wkład.
Miłego weekendu, Aniu i przgoń te jesienne smuteczki jakimś ciachem lub czekoladką :)
Ps. A u mnie dziś przepiękne słońce :)
Ćwicz jak najwięcej i będzie idealnie :)
OdpowiedzUsuńTakiego wypadu, Aniu, zazdroszczę Wam- cudownie musiało być :) Tu, w Grantham, też zimno i wietrznie, deszcz pada chwilami, ale ogólnie jest mało sympatycznie Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek :)a urlopik pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj wreszcie piękne słoneczko, choć rano na szybach samochodu postraszyło lekkim szronem. Męża wysłałam do drapania, bo ja się muszę oszczędzać :-)
OdpowiedzUsuńKoszyczek z ubrankiem wygląda elegancko i ten sznurek w środku to bardzo fajny patent.
Wycieczki można pozazdrościć. Z tak naładowanymi akumulatorami to powinnaś mieć mnóstwo siły i zapału, a Ty nam tu o braku weny piszesz... no chyba, że nadal wolałabyś w tych termach siedzieć :-)
Buziaki :-)
Cudowny wypadzik Aniu :)
OdpowiedzUsuńA koszyczek bardzo ładny, ja nie wiem co Ty od niego chcesz :)
fajny koszyk piękny wypad a ja wysyłam ci uśmiech w światowym dniu uśmiechu
OdpowiedzUsuńPrzepiękny koszyczek :) Cudne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek i zazdroszczę wycieczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek,podziwiam bo ja nie potrafię :)) Wycieczka bardzo udana i nawet pogoda dopisała:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Aniu, koszyczek piękny i bardzo stylowy. Widzę, ze spędziłyście z Hanią wspaniałe chwile, super, że pogoda dopisała.
OdpowiedzUsuńBuziaczki i miłego weekendu Ci życzę:)
Koszyczek śliczny, a wypadu w góry bardzo Wam zazdroszczę;) Góry zawsze są piękne, a w czasie złotej polskiej jesieni jeszcze piekniejsze. Cieszę się że wspaniale spedziłyście czas i nie załapałyście się na śnieg;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Bardzo przyzwoity ten koszyczek ,a jak już ubrany to wyszło prawdziwe cacuszko .
OdpowiedzUsuńWypadu z Hanią ,cóż nie napiszę ,że zazdroszczę ,bo nie jestem .Kiedyś nadrobimy ,wiosenka coraz bliżej i bliżej,tylko najpierw przemęczyć się musimy z zimą ,że o jesieni nie wspomnę .
Buziaczki i pozdro jak zawsze :)
Podoba mi się twój koszyczek) Bardzo bym chciała nauczyć się robić takie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten koszyczek, wkładka z materiału też, ale tak sobie myślę, że trochę szkoda, że wzór jest zasłonięty - taki ładny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Koszyczek prezentuje się świetnie! A urlopu pozazdrości, uwielbiam góry!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aniu, świetny koszyczek. Troszkę Ci zazdroszczę tego (mojego) Zakopanego, ale fajnie, że pogoda Wam dopisała i wypoczynek się udał.
OdpowiedzUsuńBuziaczki :)
Koszyczek przepiękny!!! Francja - elegancja!! I to wykończenie, bardzo mi się podoba! Wypadu zazdroszczę, bo tego roku nie mogliśmy się nigdzie wyrwać:) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńAniu piękny i bardzo elegancki koszyczek zrobiłaś. Zazdroszczę Ci wyjazdu do Zakopanego, bo widzę że byłaś w moich ulubionych miejscach. Szczególnie Dolina Strążyska jest mi bliska. Dobrze że mogłam popatrzeć na Twoje zdjęcia i powspominać. Pozdrawiam stęskniona na górami Małgosia
OdpowiedzUsuńpiękny koszyczek!
OdpowiedzUsuńAniu wspaniały wypad teraz jest co wspominać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWow piękny koszyk Anulka - napracowałaś się ale wart było - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńWspaniały wyjazd Aniu! I szlaki i towarzystwo doborowe, super! A koszyczek wyszedł sliczny! Sciskam:)
OdpowiedzUsuńAnulko koszyczek jest fajny i nie ma co narzekać. Podoba mi się takie rureczkowe dno. Świetny pomysł. Zabieram do siebie. wzór serwetkowo koronkowy kapitalnie sie wkomponował i dodał elegancji koszyczkowi. Urlopik zapamiętam na długo. Jak było Ty wiesz najlepiej. Uważam, że należałoby to powtórzyć w szerszym gronie. Buziaczki i uściski Aniu.
OdpowiedzUsuńAniu wyklejane dno to nie jest żadne upraszczanie sprawy. To po prostu jedna z możliwości. Ja bardzo często kombinuję z dnami i to jest fajne :)Twój koszyczek jest bardzo ładny :)A wycieczki troszkę zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńAniu, koszyczek piękny! Pozostaje mi jedynie podziwianie, bo mnie to plecenie wychodzi niezbyt ładnie.... A pomysł z tym sznureczkiem super, bo dodał koszyczkowi uroku;)Pozdrawiam Ci cieplutko;) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuńI u mnie szaro, buro i ponuro i chętnie bym się w termach powygrzewała. No dobra, wczoraj było ładne słonko, ale poza tym jak wyżej. Pudełko bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńAniu dawno mnie u Ciebie nie było, ale ten koszyczek jest cudny! Pięnie się prezentuje i jeszcze ten motyw dodaje mu uroku :)
OdpowiedzUsuń