Strony

piątek, 1 lutego 2019

Podsumowanie czytelnicze - styczeń 2019

Witam Was 

Dziś zapraszam na czytelnicze podsumowanie stycznia. Ania Jacewicz uruchomiła kolejną już edycję wyzwania czytelniczego. Szczegóły znajdziecie TUTAJ 


Mnie się osobiście bardzo spodobało prowadzenie statystyki przeczytanych książek, więc przystąpiłam i tym razem do zabawy. Zdecydowałam, że moje podsumowania miesięczne będą teraz w osobnym poście i w nieco zmienionej formie .

W styczniu przeczytałam 3 książki, na łączną liczbę 1.029 stron, co daje 33 strony dziennie. 




I krótkie opisy, zamieszczone przez wydawcę. 

1. Agata Przybyłek " W promieniach szczęścia "
Chwytająca za serce opowieść o poświęceniu, prawdziwej miłości i szczęściu. I o tym, że czasem rezygnując z siebie można zyskać najwięcej.Kiedy Łucja znajduje porzucone dziecko, jej życie diametralnie się zmienia. Ponieważ dziewczynka jest chora i żadna rodzina nie decyduje się na adopcję, Łucja postanawia wziąć za nią odpowiedzialność. Niestety, otwierając się na miłość, musi porzucić swoje marzenia i plany. Czy będzie gotowa na tyle poświęceń?Justyna leczy się z powodu depresji. W młodości podjęła niewłaściwe decyzje, przez które teraz nie potrafi w pełni cieszyć się życiem. Tkwi w marazmie i nic nie wskazuje na to, że kiedykolwiek zazna jeszcze miłości.

2. Krystyna Mirek " Szczęście za horyzontem " 
Czasem spalone mosty to najlepszy początek. Justyna popełnia wielki błąd, po którym nie może już wrócić do dawnego życia: pracy w eleganckim biurowcu, wygodnego apartamentu i związku, który opiera się na przyjemności. Janek wszystko zrobił, jak należy, jednak na każdym polu ponosi klęskę. Ma kłopoty finansowe, beznadziejną pracę, której nie znosi, a jego dzieci są zaniedbane. Tych dwoje spotka się przypadkiem. Zderzenie dwóch światów sprawi, że życie Justyny i Janka na zawsze się odmieni.Czy starczy im odwagi, by poszukać szczęścia trochę dalej niż na wyciągnięcie dłoni? Ruszyć za horyzont, do miejsca, które wydaje się najmniej odpowiednie, a jednak kusi z wielką mocą?To historia niezwykła, pokazuje, jak bardzo można się pomylić, sądząc po pozorach.

  3. Krystyna Mirek " Tylko jeden wieczór " 
Znana aktorka Amelia Błysk zbudowała życie doskonałe. Podziwiają ją tysiące kobiet. Ma wszystko. Urodę, sławę, przepiękne złote włosy, kochającego męża, dom i wspaniałe dzieci. W Internecie cieszy się ogromną popularnością. Zbudowała takie życie od zera. Wyszła z dna, by wspiąć się na sam szczyt. Święta to dla niej piękny i ważny rodzinny czas, opowiada o tym w każdym wywiadzie. W tym roku wyjątkowo będzie mieć na kolacji wigilijnej nieplanowanych gości. Z powodu nagłej śmierci siostry musi przyjąć szwagra i jego córeczkę.To tylko jeden wieczór – powtarza sobie. – Jakże prosta sprawa. Ale to nieprawda. Amelia ma bowiem tylko jedną, ale za to wielką tajemnicę. W zwykłe dni łatwo ją ukrywa, nikt się nie domyśla, ale w święta może się to okazać nie lada wyzwaniem. Czy życie zbudowane na kłamstwie może się udać? Jaką cenę płaci się za doskonały wizerunek? Czy warto jeszcze żyć naprawdę? A może lepiej tylko w sieci? Tam wszystko jest łatwiejsze. Czy Amelia odważy się zaryzykować wszystko w imię czegoś tak ulotnego jak miłość? Poruszająca, ciepła opowieść o świątecznej magii, najważniejszych pytaniach i nadziei. O tym, że nigdy nie jest za późno na nowy początek.

Osobom, które lubią literaturę obyczajową z czystym sumieniem polecam wszystkie książki. Najbardziej wciągnęła mnie  K. Mirek " Szczęście za horyzontem"  - noc zarwana :-).
Wynik nie jest może porażający, ale niestety wdrożenie się do nowej roli w DT DIY  pochłonęło sporo mojego czasu.  

Przypominam, że żaba czeka na Wasze lutowe kartki TUTAJ, gdzie jest  również lutowy banerek. Co ciekawe nawet są już pierwsze kartki :-) 
A na podsumowanie styczniowego kartkowania zapraszam Was jutro. 

Pozdrawiam serdecznie 



15 komentarzy:

  1. Uwielbiam książki Krystyny Mirek :) pozdrawiam :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu gratuluję i podziwiam Twoją pasję czytelniczą :) Super kochana! Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wynik Aniu, gratuluję.:) U nie z czytaniem ostatnio krucho. Pióro Pani Krystyny Mirek jest lekkie, super się czyta. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anulka, gratuluję! To dobry wynik, zresztą nie da się co miesiąc bić rekordów. Szczęście za horyzontem to również dla mnie rewelacyjna książka! Pozostałych nie czytałam, ale za chwilę zapiszę na listę;) Jeśli chodzi o wyzwanie to ja już bym je pokonała w styczniu;)
    Buziaczki Anulka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. 3 książki to i tak dobry wynik Aniu, wiele osób w ogóle nie czyta, czego ja osobiście nie rozumiem, przecież to taka fajna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tytuły Aniu zapisuje :) zawsze to lepiej cos fajnego sprawdzonego czytać, ta o wieczorze kupiłam mamie pod choinke:) pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe książki przeczytałaś Aniu w styczniu. Wszystkie mnie zaciekawily Zapiszę sobie i poszukam w Empiku.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam Cię! Przy Twoim różnorodnym robótkowaniu, pracy zawodowej i domowej, masz jeszcze czas na takie intensywne czytanie??? No chyba, że to ciągle te nocki zarwane ;-) To nie mój gatunek literacki, ale może kiedyś sięgnę po nie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, lubię te podsumowania, bo zawsze dzięki temu znajduję jakieś perełki do przeczytania.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wynik nie jest porażający? - pozwolę się z tym nie zgodzić. To świetny wynik - brawo TY :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. No to bawimy się dalej - jutro ja podsumuję styczeń :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedy Ty to czytasz Aniu? Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu zrobiłaś fajne podsumowanie :).

    Książki już samymi okładkami kuszą :).

    2 i 3 książkę z chęcią bym przeczytała :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję, bo ja żyję w takim niedoczasie, że podziwiam każdego kto ma jeszcze czas na czytanie Ja nie mam czasu na spanie - hahaha :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale Aniu pięknie ujęłaś podsumowanie :)
    Ten kolaż w banerku CUDNY !!! Tylko TY tak potrafisz :)
    Też w styczniu trzy książki udało mi się przeczytać,w tym miesiącu pewnie będzie gorzej,bo znów " Chyłkę " tom 6 katuję a to ponad 500 stron + jeszcze z doskoku czytam Wojewódzkiego "Nieautoryzowaną Biografię",też nie cienka ;) A obowiązków w realu niemało,zatem byle do celu ;)
    Miłek i Przybyłek nie znam ,ale może kiedyś ;)
    Zanim przeczytam to co do tej pory uzbierałam w mej osobistej bibliotece- to nie wiem czy mi 2 lata starczą :) Muszę się skupić na tym co posiadam :)
    Powodzenia w wyzwaniu i oczywiście,co najważniejsze - miłego relaksu przy czytaniu Kochana :)
    Bużki :)***

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com