Strony

czwartek, 12 marca 2020

Zakładka do książki z dzieciństwa

Witam Was

Tytuł posta to jednocześnie wytyczna na marzec w zakładkowej zabawie u Hubki. 


A w marcu trzeba było zrobić zakładkę do książki z dzieciństwa 

Powiem tak, nie pamiętam książki ze wczesnego dzieciństwa. Chyba rodzice nie zachęcili mnie do czytania  książeczek , albo moja pamięć już  nie jest taka. Ale jak połknęłam już bakcyla czytania  we wczesnym okresie  nastoletnim to miałam swoje ulubione książki. Większość z nich mam do dziś i jak się dobrze zastanowię to było ich kilka.
 Dziś jednak postanowiłam się skupić na dwóch, do których wykonałam zakładki. 
Pierwsza z nich to "Mała księżniczka"  autorstwa F.H. Burnett.  Książkę czytałam kilkadziesiąt razy o czym może świadczyć   jej stan. 




Zakładka tak trochę nie moja, bo z grafiką i oprawiona w kartonik. Ale jest księżniczka. Na pleckach zwykły papier scrapowy. Dla trwałości pomalowana lakierem akrylowym i obsypana brokatem a więc fajnie się błyszczy i mieni, czego zdjęcie nie oddaje :-) 


 I zdjęcie z książką



Druga książka a właściwie cała seria to "Ania z Zielonego wzgórza" autorstwa Lucy Maud Montgomery 
Mam wszystkie książki z tej serii i nadal czuję do nich wielki sentyment.  Tu już zakładka w moim stylu czyli haftowana krzyżykami. Postawiłam na prostotę, a że bardzo lubię wyszywać monogramy to zakładka jest z imieniem. 


I zdjęcie z książką, moją własną z 1990 roku 


I kolaż dla Ewy.



A że nazbierało  mi się kilka zakładek z motywami dziecięcymi i młodzieżowymi to postanowiłam, że razem z podusią w kształcie serca powędrują na charytatywną akcję dla Onkodzieciaków o której pisała Renia TUTAJ 





Na zakończenie chciałam Was jeszcze zaprosić do nowej zabawy organizowanej przez Małgosię ,na wzór tej którą organizuje Kasia " Choinka 2020".
 Małgosia proponuje robienie prac przez cały rok z przeznaczeniem na Wielkanoc. 
Zapisy i wszystkie szczegóły znajdziecie TUTAJ 



I na dziś wszystko, pozdrawiam bardzo serdecznie   i dziękuję że nadal zaglądacie i dobre słówko zostawiacie.




36 komentarzy:

  1. No "Ania" tak jakby trochę mniej "wyczytana" ;-))))
    Ja to sie dopiero w niej zaczytywałam!
    Choć i tę księżniczkę chyba też miałam na tapecie...

    No i ta kociakowa - najładniejsza! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać od razu, że wyszywanie to zdecydowanie Twój styl. Ale oczywiście obie zakładki są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam obie:-D Choc u mnie Ania była na tapecie i nawet o niej myślę...;-D Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie zakładki bardzo mi się podobają, cudeńka Aniu! Pozdrawiam cieplutko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu, zakładki są prześliczne.
    Też do tej pory mam "Małą księżniczkę" i wszystkie części Ani.
    Tulę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, wybrałas książki, które i ja kochałam w dzieciństwie. Ja również "Małą księżniczkę" czytałam wiele razy. Podobnie Anię:) To piękne powieści. Pamiętam to wydanie księżniczki. Są tam piękne ilustracje. Moją ulubioną była taka z hartem i Sarą. Sprawdzisz czy jest taka? Możesz mi napisać, kto wykonywał ilustracje do tego wydania?
    Zakładki śliczne. Bardzo mi się podoba haftowana.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No Aniu swietne propozycje, Anie z zielonego wzgórza znam a księżniczki nie, moze nadrobię przy córeczkach :) przede wszystkim brawa za ogromne serce, przekazane prace na pewno uciesza chore dzieciaczki :) a zakładki sliczne !!! Usciski !

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zakładki na szczytny cel! Dzieciaczki na pewno się ucieszą :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zakładki, ta haftowana naj, naj :-) Anię uwielbiam i też mam do dzisiaj całą serię, Małą księżniczkę też czytałam wielokrotnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zakładki do pięknych książek. Dzieciaki się ucieszą.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne prace Aniu, brawo za szlachetny gest.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne są takie posty, możemy więcej dowiedzieć się o autorce. Ania z Zielonego Wzgórza to również jedna z moich ukochanych pozycji. Piękne zakładki, i śliczna podusia! Masz wielkie serducho! Ja robię kocyk, trochę mi jeszcze zejdzie i zastanawiam się czy w obecnej sytuacji będziemy mogli wysyłać, bo jednak to oddziały onkologiczne:(
    Pozdrawiam Anulka:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne zakładki, szczególnie ta haftowana.
    Od ok. 3 tygodni czytam "Anię z Zielonego Wzgórza" - mam dokładnie to samo wydanie, które pokazałaś na zdjęciu.
    Dużo zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajne zakładki Aniu, ale jak pewnie wiesz ta najpiekniejsza jest haftowana:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. A wiesz Aniu, że mam dokładnie ten sam problem? Ja nie pamiętam książek z dzieciństwa :) Zakładki zrobiłaś świetne, krzyżykowa wiadomo -super, ale i ta z księżniczką jest świetna. I jeszcze ida na szczytny cel, dobra z Ciebie kobietka Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczne obie zakładki Aniu :)
    "Ania z Zielonego Wzgórza" to również moja ukochana lektura z czasów nastolatki. Do dziś mam całą serię, a pierwszy tom jest prawie naszym rówieśnikiem :) - moja babcia zaczęła kompletować tę serię dla mnie gdy tylko ukazała się w Polsce.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. I u mnie stoją Anki na półce. Lubię tą serię. Zakładki cudowne. Piękne prezenty dla dzieciaków. Tez dziergam dla nich.

    OdpowiedzUsuń
  18. Książki z dzieciństwa :) wspaniałe zakładki :) niech służą milusińskim :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Anię z Zielonego Wzgórza też namiętnie czytałam i bardzo lubię do dziś :) Zakładki śliczne :)
    Podziwiam i pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne są wszystkie zakładki. uwielbiam je w Twoim wydaniu. Cel wybrałaś szczytny. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne są te książki z dzieciństwa i jest z nimi związane tyle wspomnień. Warto je uhonorować takimi wspaniałymi zakładkami. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. "Mała księżniczka" to i moje najpiękniejsze wspomnienie z dzieciństwa. Mam nawet to samo wydanie:) Obie zakładki są urocze, bardzo mi się podobają.
    Uściski na weekend.

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne zakładki, które haftujesz.Bardzo lubię czytać i to od dzieciństwa.
    Dla dzieci teraz szyję. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Małej Księżniczki nie kojarzę ale Anię uwielbiałam a właściwie dalej uwielbiam, właśnie oglądam kolejną wersję serialową na Netflixie. Zakładeczki piękne Anuś jak w każdej odsłonie i tej klejonej, i tej krzyżykowej. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Małej Księżniczki nie pamiętam, ale Anię z Zielonego wzgórza, nawet teraz w wersji filmowej lubię oglądać. :)
    Zakładki śliczności. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  26. Serię Ani też mam i nawet to samo wydanie. Podobnie jak Ty, nadal czuję do niej sentyment. Zakładki śliczne.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Anie chyba każda z nas zna, chodzi mi o nasze pokolenie, bo dzisiejsze już jakoś mniej po nią sięga:) Aniu piękne zakładki przygotowałaś i piękną paczuchę- na pewno sprawia wiele radości:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  28. Super zakładki, Aniu!
    Te książki też są mi bliskie.
    I dzięki za informację o zabawie u Małgosi - bardzo kusi...
    Pozdrawiam serdecznie 😃

    OdpowiedzUsuń
  29. "Małą księżniczkę" uwielbiam, natomiast "Ania z Zielonego Wzgórza" w filmowej wersji działa mi na nerwy, a książkę przeczytałam zaledwie sześć lat temu i choć nieźle się przy niej uśmiałam, to nie czuję potrzeby czytania dalszego ciągu - zdecydowanie wolę "Emilkę ze Srebrnego Nowiu". Zakładki piękne :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Chociaż nie bawię się z Wami to napiszę szczerze, że ten motyw przewodni jest chyba najlepszy. Z ogromną ciekawością czytam o Waszych ulubionych książkach z dzieciństwach, bo to są piękne wspomnienia :)). Aniu śliczne zakładki zrobiłaś!!! A ta haftowana - idealna dla Ciebie :)). Też bardzo lubiłam Anię z Zielonego Wzgórza :). Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  31. Przeurocze zakładki!!! Z pewnością zachęcą dzieci do czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Och, całkiem zapomniałam o "Małej Księżniczce". Nie pamiętam czy czytałam książkę ale bajkami byłam zachwycona :).

    Ani też mam całą serię ale przeczytałam całą w wakacje po maturze :).

    Też nie pamiętam ulubionej książki z dzieciństwa. Myślę, że były to raczej różne zbiory bajek.

    Zakładki są śliczne i super pomysł z lakierem i brokatem :).

    OdpowiedzUsuń
  33. Znam książki:) Zakładki bardzo ładne obie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. O tak, Aniu, to książki z mojego dzieciństwa. Uwielbiałam czytać Anię, a z polskich autorów to książki Małgorzaty Musierowicz. Gdybym miała córkę, pewnie też by chętnie zaglądała do takiej lektury.
    Zresztą w moim rodzinnym domu dużo się czytało, głównie my i mama, która kochała kryminały i książki obyczajowe. W mieszkaniu mieliśmy kilkaset książek, takie szaleństwo.
    A zakładki prześliczne, z takim dodatkiem do każdej książki zagląda się jeszcze chętniej.

    OdpowiedzUsuń
  35. Mam to samo wydanie "Ani...", a "Małą księżniczkę" wprost uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com