Witam Was
Dziś ostatni dzień miesiąca a więc tradycyjnie już moje podsumowanie czytelnicze sierpnia. Biorę udział w dwóch zabawach czytelniczych u Ani TU i u Lidzi TU.
Witam Was
Dziś ostatni dzień miesiąca a więc tradycyjnie już moje podsumowanie czytelnicze sierpnia. Biorę udział w dwóch zabawach czytelniczych u Ani TU i u Lidzi TU.
Witam Was
Tak w zasadzie to już ostatni mój post w tej zabawie. Tak się poukładało, że już do końca roku będę Was inspirować. To ostatni miesiąc kiedy sobie odpoczywam. Dlatego też postanowiłam Wam pokazać kilka moich gwiazdek. Nie robiłam ich celowo na Koronkową Pandemię ale idealnie mi się wpasowały w tą zabawę. A jak ktoś jeszcze nie wie o co w tym chodzi to odsyłam Was do TEGO posta, gdzie są wszystkie zasady zabawy.
Nie wiem jak Wy, ale jak mnie się jakiś wzór spodoba to dziergam go kilka razy w wersji białej i kolorowej.
I tak w zasadzie w tym temacie to tyle, zapraszam Was do sierpniowej odsłony tej zabawy. Żabkę znajdziecie TUTAJ
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
Witam Was
Przyszedł czas na zabawę u Reni w supłanie i dzierganie
W tym miesiącu Renia zaproponowała nam naukę ściegu z wydłużonymi oczkami. A jej szczegóły znajdziecie TUTAJ
Niestety bardzo skrócony czas w sierpniu, ze względu na mój urlop, jak i pilne zlecenie które muszę wykończyć do końca miesiąca, nie pozwoliły mi już na nic dużego w tym temacie.
Szczerze powiem że nie miałam pomysłu w czym by ten ścieg zastosować, a nie robię z zasady do szuflady. Szkoda mi też było odpuścić zabawę. Postanowiłam więc zrobić próbki tego ściegu zarówno drutami jak i szydełkiem.
Powiem Wam, że nawet mi się ten ścieg spodobał, i o dziwo nie znałam go wcześniej. Nie byłoby to takie dziwne w przypadku szydełka, którym władam od niedawna, ale drutami operowałam jeszcze w LO.
Szydełko wykorzystałam 2,5 mm i włóczkę w dwóch kolorach.
Skorzystałam też z filmiku jaki zaproponowała Renia i powstała taka dwukolorowa fala
No to czas na druty. Tym razem wykorzystałam włóczkę kiedyś zakupioną w Netto i druty 4mm na żyłce, oraz również skorzystałam z filmiku zaproponowanego przez Organizatorkę.
Zauważyłam że w zależności od tego ile razy nawiniemy narzut tym nasze "dziury" są dłuższe. U mnie jest naprzemiennie raz nawijane i dwa razy nawijane. Z bliska wygląda to tak
Co ciekawe, przy zastosowaniu pomiędzy ściegu francuskiego prawa i lewa strona robótki jest taka sama
Kolaż dla Organizatorki
I to by było dziś na tyle, pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za pozostawione komentarze.
Witam Was
Pomału wracam na rękodzielnicze tory i dziś chciałam Wam zaprezentować co powstało u mnie w temacie kolejnej - ósmej już odsłony kalendarza adwentowego. Ci co biorą udział w zabawie wiedzą o czym mówię :-) . Chodzi oczywiście o zabawę u Splocika, jej szczegóły znajdziecie TU
Tym razem do wykonania były trzy elementy:
Skrzat z numerem 23
Mikołajek z numerem 11
Wianuszek z numerem 15
Jak wiadomo mój kalendarz jest wyszywany więc moje wyszyte wzorki prezentują się tak
a umieszczone zostały na gotowych pudełeczkach adwentowych
No i na koniec całość mojego kalendarza, stan na koniec sierpnia.
Już nam niewiele zostało do jego końca. Myślę że w przyszłym miesiącu ponownie uruchomię żabkę do wymiany gotowych kalendarzy, bo jak wiecie miałam podobny pomysł na zabawę. Jak ktoś ciekawy zapraszam do TEGO posta.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
Witam Was
Jakoś trudno mi "zatrybić" po tym urlopie i wrócić do rękodzieła. Chyba był ten urlop za długi ( 14 dni). Tak się na nim rozleniwiłam, że nawet komputera nie odpaliłam. Reset totalny. Ale wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba wracać na stare tory.
Tym razem postanowiłam zinterpretować kolejną zabawę którą jest " Rękodzieło i przysłowia" u Splocika
1. Czytasz jakąś książkę po raz pierwszy, poznajesz nowego przyjaciela; czytasz ją po raz drugi, spotykasz starego.
Początki nie były łatwe. Miałam wielkie obawy i wielkiego stracha czy dam radę. Użyłam do niej kordonka Monika w kolorze ciemnej zieleni i szydełka 2 mm.
Dziergałam ją aż pół roku bo skończyłam ledwo przed Bożym Narodzeniem. A na końcu już się nie bałam dziergałam prawie z zamkniętymi oczami.
A całość wyszła dość spora bo ma aż 45 cm średnicy.
Tu na zbliżeniu wzorek.
Trochę pokrętne te moje tłumaczenie, ale mam nadzieję, że Splocik przyjmie taką moją interpretację.
I w zasadzie to już koniec na dziś, niebawem pojawię się z kolejną pracą. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze zostawione pod moimi postami mimo mojej nieobecności.
Witam Was
Kolejny miesiąc zabawy, którą prowadzę do spółki z Olą i Justynką za nami. Mowa oczywiście o koronkowej pandemii.
To podsumowanie będzie trochę chaotyczne bo robione na szybko. Ledwo dwa dni temu wróciłam z urlopu, który tym razem spędzałam nad polskim Bałtykiem. Pogoda co prawda dopisała, ale te tłumy w Mielnie to masakra!! Nigdy więcej w sezonie letnim!! A poniżej kilka zdjęć z urlopu - zachód słońca przy niebie bez chmurki
Tak więc w ten wakacyjny czas w zabawie udział wzięło ( razem z organizatorkami) 19 osób, za co im serdecznie dziękuję. Jak zawsze szydełko cieszyło się większym powodzeniem, wybrało go 15 osób. Natomiast na frywolitkowe ozdoby zdecydowało się 8 osób. W obu technikach ozdoby zrobiły 4 osoby.
Z szydełka inspirowałam Was ja i zaproponowałam Wam do zrobienia takie proste gwiazdki
A u Was na szydełku powstały:
Natomiast z frywolitki tym razem inspirowała Was Ola i też zaproponowała Wam gwiazdkę.
Natomiast jeżeli chodzi o inspiracje na sierpień/wrzesień to tym razem z szydełka inspirować będzie Ola i proponuje Wam :
Jak ten czas pędzi, to już moja ostatnia szydełkowa
inspiracja w naszej zabawie, w następnych miesiącach za szydełko będzie łapać
Ania. Z tej okazji mam aż dwie szydełkowe inspiracje, bo jakoś nie potrafiłam
wybrać, która lepsza ;-)
Jak do tej pory męczyłam Was cierpliwie słupkami reliefowymi
więc w ostatniej inspiracji mam coś zdecydowanie łatwiejszego, żebyście mnie
dobrze wspominali. Wszak nie ważne jak się zaczyna a najważniejsze jak się
kończy.
Pierwsza inspiracja, to śnieżynka Frostfangs o dość
nietypowym kształcie.
Jej pierwowzór (i rozpiska po angielsku) pochodzi z
tej strony>>
ale na stronie Szkoły
szydełkowania>> znajdziecie schemat oraz filmik, oczywiście w
rodzimym języku.
Druga inspiracja to zachęta do twórczych potyczek. Uwielbiam
leciutkie jak piórko i najłatwiejsze na świecie śnieżynki, w których głównym
bohaterem jest najzwyklejszy, szydełkowy łańcuszek. Nie dość, że dzierga się
szybciutko, to jeszcze można poszaleć z upinaniem i z tego samego wzoru
mieć różne śnieżynki.
To jeden, prościutki wzór, oczywiście jeśli ktoś wprawnie
włada szydełkiem, to rozczyta go ze zdjęcia ale na moim blogu podam
rozpiskę, gdyby ktoś miał ochotę skorzystać.
Natomiast frywolitką inspiruje Justynka i proponuje Wam
W poprzednim miesiącu z frywolitki inspirowała Ola i pokazała
piękną śnieżynkę od Robin Perfetti i przypomniała mi, że przecież
uwielbiam tę artystkę. Ochoczo sięgnęłam więc do jej wzorów i wybrałam zakładkę
z cebulkami LINK, jako wzór na środkową taśmę do bombkowej sukienki i jest.
Prosto, ale efektownie :-)
wykończenia także bez dodatkowych efektów, czyli kółeczko z łuczkiem z odpowiednią liczbą pikotków aby połączyć wszystkie elementy:
Mam nadzieję, że zainspirowałam Was, nie tylko zakładką od Robin, ale w ogóle ideą wykorzystywania zakładkowych wzorów w naszych KP pracach. Czekam więc niecierpliwie, aż pokażecie te wszystkie piękne koronki, które stworzycie.
Jak zawsze liczymy na Waszą kreatywność, wszak Boże Narodzenie już się zbliża. Życzymy owocnego dziergania i supłania. Pozdrawiamy serdecznie .