Witam Was
I znowu przychodzę do Was z pracami na podwójne zabawy, tym razem obie zabawy prowadzi Splocik.
Zasady kalendarza adwentowego znajdziecie tu
A we wrześniu obowiązują nas takie wytyczne
Co do rękodzieła i przysłowia to wrześniowe przysłowia znajdziecie TU
Niektórzy wszystkie banerki i linki umieszczają na końcu posta a u mnie zawsze są na początku, ot mam je już z głowy i nie musze o tym pamiętać.
Przechodzimy wobec tego do prac jakie przygotowałam do tych zabaw.
Jeżeli chodzi o kalendarz adwentowy to we wrześniu były dwie wytyczne i dwa nowe numerki.
Ostrokrzew i numer 12
Czapka narciarska i numer 9
Jak wiecie ja swoje motywy do kalendarza wyszywam i o ile z ostrokrzewem problemu nie miałam a tyle z czapką a i owszem. Wszędzie były co prawda czapki ale głównie na druty lub szydełko tych haftowanych generalnie nie było. Ale w końcu znalazłam, nie wiem czy o taką Splocikowi chodziło, ale innej nie będzie.
Najpierw oczywiście same numerki i same hafciki
i hafciki z numerkami oraz kolaż dla Spolcika
a poniżej już wszystkie hafciki jakie powstały od stycznia.
A te gwiazdki to zmałpowałam od Eli , no cóż bardzo mi się spodobało takie przedstawienie całości kalendarza. Jak widać zostały nam już tylko 3 elementy, i będą one pewnie w pażdzierniku.
Druga zabawa w Rękodzieło i przysłowia. Przyznam szczerze, że jak Splocik ogłosiła tematy na wrzesień to miałam totalną pustkę. Takie mamy przysłowia :
1. Wchodzi się na szczyt góry nie żeby zobaczyć niebo, lecz równinę.
2. Ciekawska kobieta jest w stanie obejść tęczę tylko po to, aby zobaczyć, co jest po drugiej stronie.
Sami poczytajcie łatwo nie było. W końcu zdecydowałam się na przysłowie numer 2 i wyraz TĘCZĘ
Nie bardzo wiedziałam co by tu zmalować. Stanęło na tęczowym motylu i kartce okolicznościowej, których nigdy dość, przydadzą się zawsze. A co mówi wikipedia o tęczy poczytacie sobie TU
Motyl u mnie oczywiście wyszywany w kolorach tęczy.
Dopiero w trakcie wyszywania zorientowałam się, że brakuje w nim jednego koloru, ale nadrobiłam ten kolor w ogólnym wyglądzie kartki.
Jak widać baza i napis są w brakującym kolorze, choć tak po prawdzie, nie przepadam za niebieską bazą.
Oczywiście na koniec wszystkie moje prace jakie powstały w tej zabawie
I to już wszystko na dzisiaj, post opublikuje się automatycznie a ja znowu wybywam z domu. Tym razem jadę zwiedzać Kraków gdzie mieszkają rodzice mojego zięcia :-)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuję za przemiłe komentarze jakie u mnie zostawiacie .