Witam Was
To już moje ostatnie w październiku prace.
Trochę późno je publikuję, ale staram się by to nie był ostatni dzień miesiąca, bo sama prowadząc tak długo zabawę kartkową nie lubię jak ktoś dodaje posty w ostatni dzień miesiąca. 
W zasadzie to rozumiem, nie każdy dysponuje wolnym czasem, ale dziwi mnie, że w ostatni dzień miesiąca potrafi się zmobilizować a w inny nie. Chyba że jest to na zasadzie a jeszcze mam czas... . No cóż taki mam charakter ale też staram się zrozumieć innych :-)
 A wracając do zabaw jak w tytule będą to dwie zabawy prowadzone przez Splocika.  Pierwsza z nich to Kalendarz adwentowy. To już ostatnie w tej zabawie motywy. Mój kalendarz będzie haftowany, choć tak po prawdzie nie za bardzo mam go komu przekazać. Dzieci mam już dorosłe, a wnuków się jeszcze nie  dochowałam. Będzie jak nic na zaś, dlatego póki co nie będę go wypełniać. 
A zasady tej zabawy znajdziecie  TU 
Natomiast wytyczne na październik i dziesiątą już gwiazdkę znajdziecie TU 
Tym razem Splocik zaproponowała nam takie wytyczne, ostatnie już, czyli brakujące w kalendarzu:
Jemioła i Nr 18
Szalik i Nr 5
Szopka Betlejemska i Nr 24
Najwięcej problemów miałam z szalikiem. Wzory co prawda były, ale na kimś, samego szalika znaleźć jakoś nie umiałam, ale  sobie poradziłam wycinając go z większego wzoru. A teraz już prezentuję moje prace. 
To najpierw same numerki
Potem same hafciki
A poniżej już razem
I kolarz dla Splocika do podsumowania
Wszystkich wyszytych wzorów podobnie jak ELA  nie pokazuję bo jest to zadanie na listopad.  
No i druga zabawa u Splocika, czyli Rękodzieło i Przysłowia, wytyczne do października znajdziecie TUTAJ  
Tym razem Splocik zaproponowała nam takie przysłowia : 
1. Ze słów mostu nie zbudujesz - do tego potrzebne jest drewno.
2. To łatwe, cudzymi rękoma wyjmować kasztany z ognia. 
Powiem Wam że w sumie to miałam kłopoty z ich interpretacją, ale dziewczyny sobie poradziły wyśmienicie. 
Ostatecznie wybrałam przysłowie pierwsze i słowo DREWNO. 
A u mnie tym razem kartka, która ma tło deskowe, a deski to jak nic drewno. 
Oczywiście kartka z wyszywanym elementem , a jest to jeden z serii kwiatów, które znajdziecie w sklepie u Moniki TU  Zresztą deskowe tła też lubię, zwłaszcza na kartkach. A jeżeli chodzi o półperełki to u mnie bez nich praktycznie kartka nie istnieje. 
 I na koniec wszystkie prace jakie u mnie powstały na tą zabawę. 
Jakoś się wyrobiłam ze wszystkimi pracami mimo że dwa weekendy mi uciekły :-), ale przynajmniej zobaczyłam znowu kawałek Polski i polskiej pięknej Złotej Jesieni. 
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję że nadal ze mną jesteście.