Strony

środa, 26 sierpnia 2015

Buteleczki w strojach ślubnych


Witam Was

Wróciłam już z  urlopu. Było super, ale niestety się skończyło, trzeba wracać do rzeczywistości.
 Na początku serdecznie dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze pod moja nieobecność. Miło mi, że o mnie pamiętałyście. U Was się dużo działo , nie wiem czy uda mi się nadrobić dwutygodniowe zaległości, więc wybaczcie jeżeli do kogoś nie dotrę. 

Relacji z urlopu nie będzie, byłam w Chorwacji w tym samym miejscu co w zeszłym roku więc nie ma co się powtarzać. Jak ktoś ciekawy to odsyłam do zeszłorocznego posta TUTAJ  
A tu tylko jedna fotka z miejsca mojego polegiwania :-) 




Na urlopie nie leniuchowałam, powstało dość sporo krzyżykowych hafcików ale to pokażę przy innej okazji bo muszę je trochę ogarnąć . 
A dziś coś co powstało jeszcze przed moim urlopem, ale nie zdążyłam opublikować. 

Trwa sezon ślubny a Państwo Młodzi  coraz częściej proszą zamiast kwiatków winko. Pomysł świetny, bo wiadomo kwiecie zwiędnie w tym upale w ciągu kilku godzin a buteleczki można jeszcze wypić w chłodne jesienne wieczory przy kominku.
Ale tak trochę głupio wręczać takie gołe butelczyny. A że akurat wśród  moich znajomych i znajomych mojego syna trafiły się dwa śluby  trzeba było jakoś ubrać te buteleczki. 
Zawsze podobały mi  się buteleczki w strojach ślubnych  ze wstążek. Całkiem niedawno takie stroje pokazała 
Ania Makuch  na swoim blogu TU.
 Postanowiłam i ja zrobić podobne .
Pogrzebałam trochę w sieci i znalazłam dwa świetne filmik na ruskich stronach jak wykonać takie dekoracje.  Może ktoś będzie chciał spróbować to dzielę się tym co znalazłam. 

Tu znajdziecie Pana Młodego
https://www.youtube.com/watch?v=JM0cvWjH8XA

A Tu Panią  Młodą
Na filmiku wszystko wydaje się proste, ale niech Was to nie zmyli, jak się weźmie pistolet z klejem na gorąco w łapy tak prosto już nie jest . Moje dekoracje idealne nie są ale i tak jestem z siebie zadowolona. Zdobyłam kolejne doświadczenie  i myślę, że może za 10 razem w końcu wyjdzie mi tak ładnie jak rosyjskiej koleżance.
Niestetyt nie miałam lamówki więc  zrobiłam dekorację ze wstążek ale nie polecam, musi być jednak lamówka.

Do buteleczek  dorobiłam jeszcze ślubne karteczki, oczywiście haftowane krzyżykami . Oba wzory pochodzą ze strony Caricamo  TU i TU .  Nie wiem czy wiecie, ale Caricamo ma opcję zakupu wzoru online.  Ceny różne od 3,20 zł do max 10 zł.  Już kilka razy dokonałam takiego zakupu i jestem zadowolona. Wzorki  świetnie opracowane w pdf z podaniem mulin DMC, Anchor , Madeira  i Ariadna .

Pierwsze buteleczki na ślub, który się już odbył, Wykonane na butelkach szampana. Państwo Młodzi mieli dodatki w kolorze bordowym, więc starałam utrzymać się również w tej kolorystyce.






I karteczka w szczegółach : koperta, front i środek



Drugi zestaw na butelkach wina – pierwszy i ostatni !! Kształt butelki z wina nie nadaje się na taką dekorację, przynajmniej ja miałam duży problem żeby to jakoś ogarnąć - pannie młodej musiałam ze złotka dorobić kawałek szyi bo inaczej był prześwit na wylot i paskudnie było widać klej. Na szampanie robiło się zdecydowanie lepiej .

Tu nie miałam wytycznych co do koloru dodatków więc  zdecydowałam się na złote.  




 
Z tyłu zrobiłam coś na kształt gorsetu 


Co do karteczki to musi być jednak ciemniejsza kanwa  bo na tej kremowej welon jest ledwo co widoczny.



Jak widzicie po dacie ślub dopiero będzie ale prezent jest dla kolegi mojego syna, który na 100% na mojego bloga nie zagląda więc spokojnie mogę pokazać. 

I na dziś to tyle, postaram się wieczorkiem ogarnąć Wasze blogi a teraz zmykam ogarniać sterty prania i prasowania. 
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie 


36 komentarzy:

  1. Witaj Aniu;) Fajnie, że odpoczęłaś, ale od robótek nie za bardzo jak widzę;) No, te butelczyny to ubrałaś fantastycznie! Chyba te butelki z winem nigdy nie zostaną otworzone, bo nowożeńcom szkoda będzie psuć dekoracji;) Aniu, ja też mam zaległości i nie mam czasu nadrobić wszystkich, także jedynie mogę robić to wieczorami, a nawet nocą... Karteczki są śliczne;) Pozdrawiam Cię gorąco i przesyłam buziaki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te zestawu ślubne! Wcale się nie dziwię, że ludzie o takich marzą:-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu rewelacyjne prezenty- butelki wymiatają!!
    też myślę, że młodym będzie szkoda ich otworzyć:D
    nawet nie wiesz jak się zdziwiłam, że to juz dwa tygodnie przeleciały,ale fajnie że jesteś:)
    buziaki przesyłam

    ps, karteczki też cudne, ale hafciki zawsze takie masz:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne karteczki, a co do butelek to na prawdę przepięknie wystrojone!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Aniu :)))) Super buteleczki i karteczki. Z winem poradziłaś sobie wspaniale, więc myślę, że jednak to nie ostatnia taka ozdoba winna :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, piękne te "pary młode":) Karteczki urocze:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. Butelkowa "Para Młoda" wygląda obłędnie!!! świetny prezent i dekoracja ślubna!

    OdpowiedzUsuń
  8. Brawo Aniu. Pracuś z Ciebie ogromny, a tak ubrane butelki to nawet żal odkorkowywać. Karteczki haftowane ekstra. Miałaś ręce pełne roboty, nie dziwne że przed urlopem nie puściłaś tego do sieci.)

    OdpowiedzUsuń
  9. A dopiero się Aniu pakowałaś! Jak ten czas leci... Fantastyczne są te młode pary, tyle w nich detali a wykonanie bardzo staranne. Świetnie sobie poradziłaś. Karteczki też śliczne i bardzo eleganckie. Przesyłam buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż żal otwierać taka buteleczke. Wiec będzie pamiątka na wieki wieków , tak długo jak ich wspólna droga.
    Karteczki jak zwykle urocze. A filmiki niestety juz sie nie otwierają:)))
    Dobrze, ze juz wróciłaś:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  11. Ż taka dekoracja mialabym problem czy wypic :) Kartki mnie zachwycily urocze sa , zreszta jak wszystko co zrobisz .

    OdpowiedzUsuń
  12. fajne takie ubrane buteleczki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu piękna jest ta "butelkowa para". Ślubne karteczki będę niezapomnianą pamiątką. Widzę że urlopik był bardzo pracowity.

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie się postarałaś z tymi prezentami ślubnymi :) Podziwiam i butelki i karteczki :)
    Urlop niestety zawsze za szybko się kończ, ale już można planować następny - haha :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Witaj Aniu! Twoje zdolne rączki znowu stworzyły piękna dekorację. Teraz jak wypoczęłaś, pewnie zaraz nam pokażesz coś nowego. Pracusiu, chyba nie potrafisz biernie odpoczywać. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Butelki rewelacyjne!! Te z winem bardzo mi się podobają :) Kartki urocze, takie eleganckie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzisz Aniu, jestem wredota, ale cieszę się że w końcu wróciłaś;) Niestety czas upływa nieubłaganie, dopiero cieszyłam się z początku wakacji, i kiedy one minęły?!!!
    Buteleczki perfekcyjnie i elegancko wystroiłaś! Myślę że wypiją ich zawartość dopiero na złote gody;) Karteczki śliczniutkie.
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Butelki rewelacja i nawet na winie fajnie wyszło a kartki cudo wciąż podziwiam te drobne krzyżyki. Szybko Ci ten urlop przeleciał i jak piszesz pracowicie. Fajnie, że już wróciłaś:) pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetna dekoracja ślubna butelczynek i perfekcyjna praca krzyżykowa w postaci karteczek ;) Podziwiam zapał do pracy ręcznych robótek Twych i gratuluję cierpliwości;)pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. świetne te ubranka i kartki urocze

    OdpowiedzUsuń
  21. Jak to wszystko pięknie wygląda, fajnie ta butelkowa para moda wygląda.
    Ja też ostatnio ozdabiałam butelki wstążkami, ale pochwalę się dopiero jak dotrą tam gdzie mają :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę przyznać, że jestem zachwycona. Butelki cudnie przyozdobione, a karteczki to są boskie. Nie marnowałaś czasu, oj nie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj...odwaliłaś kawał dobrej roboty;)
    Butelki przepiękne i to zarówno szampańskie jaki winne;)
    Karteczki też są świetne, haftowane, zazdroszczę talentu;)
    Pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Rewelacyjne stroje, bardzo fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne są te zestawy ślubne :)
    W sprawie kwadratów na kołderki napisałam Ci maila.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  26. Zazdroszczę urlopu, widać po widoczku, że był w pięknym miejscu :) Widzę także, że nie lubisz próżnować Aniu i nawet podczas odpoczynku robótkujesz - para młoda wyszła cudownie:) Zapraszam do siebie po wyróżnienie LBA - jeśli oczywiście masz ochotę i czas udzielić odpowiedzi na zadane przeze mnie pytania :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. perfekcyjne ubranka Ci wyszły - co byś nie pisała o swoim marnym doświadczeniu - wyglądają bardzo, bardzo profesjonalnie. A nakrycia głowy - niesamowite. Obawiam się, że tak pięknie ubrane zniechęcą do opróżniania zawartości ;)
    Karteczki świetne - szczególnie ta druga mi się bardzo podoba.

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak szybko ten czas przeleciał, że ani się obejrzałam, a już mi ktoś kartki z kalendarza powyrywał, a to łobuz !!! A Twój urlop to taki aktywny wypoczynek, fajne hafciki a po powrocie przeurocze buteleczki. Masz rację, coś co wygląda na " proste " wcale takie nie jest ! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak na pierwszy raz to rewelacyjne!!! Pewnie lamówkę łatwiej sie układa:) Strasznie mnie kusi, żeby spróbować, ale nie mam okazji:)) Dziękuję za filmiki!!! Cudne karteczki!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne te buteleczki :) Pierwszy komplet mi się ogromnie podoba.

    OdpowiedzUsuń
  31. Świetny pomysł na te buteleczki, widzę coś takiego pierwszy raz. Ty to jesteś ekspertem od wszystkiego (ADHD:)). Aż się zdziwiłam, że widzę Twojego posta i komentarze, nawet nie zauważyłam że to już tyle czasu minęło. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Eleganckie młode pary zrobiłaś, szkoda będzie taką butelkę wyrzucić po opróżnieniu.

    OdpowiedzUsuń
  33. Jestem oczarowana tą młodą parą :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajnie,że sobie odpoczęłaś i wróciłaś,butelki są rewelacyjne,dziewczyny mają rację,szkoda otwierać,dzięki tej dekoracji,to trunki mogą nabrać mocy,bo lata takie mogą stać,nieotwierane.Ja winka na ślub "opakowałam " w kupne pudełka,które ozdobiłam decoupage,a więc w porównaniu z Tobą,to poszłam na łatwiznę,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. ach te śluby! po kwiatach przyszła faza na słodycze, ale dieta nie teges...
    teraz przyszła faza na rozpijanie narodu ;-D

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com