Strony

niedziela, 28 sierpnia 2016

Sierpniowe kartki na trzy zabawy

Witam Was

 Aby tradycji stało się zadość, dziś moje sierpniowe kartki na trzy zabawy organizowane przez Inkę, Ulę i Ewę.  I oczywiście banerek zbiorczy 


Zacznę dziś od kartki, która jak zwykle sprawiła mi najwięcej kłopotu, ale to już norma bo Ewa słynie z dość oryginalnych pomysłów. W sierpniu miało być łatwo a wyszło jak zwykle :-)
Na banerku pisze budka lub klatka dla ptaków i sznurek.  O ile z klatką nie miałam problemu, o tyle ze  sznurkiem ogromny, bo za diabła mi do niczego nie pasował.  Ale koniec końców dałam jakoś radę. 
Ewuniu specjalnie dla Ciebie klatka i sznurek :-)


Dziś będzie sporo zdjęć, bo znowu miałam z nimi problem  nawaliłam sobie świecących dżetów i ni jak się tego sfotografować nie dało. 

   
Wzorek pochodzi z angielskiej gazetki, którą miałam okazję obejrzeć na spotkaniu z Marysią. To zdjęcie powyżej oddaje prawie dokładnie kolory papierków. 






Teraz  kolej na kartki Bożonarodzeniowe.
 U Uli w tym miesiącu króluje  GUZIK 
Dla Ciebie Ula całe mnóstwo guzików :-)



Wzorek pochodzi z TEJ strony - nieco  zmodyfikowany przeze mnie - w miejsce bombek przyszyłam guziczki







I na koniec kartka bożonarodzeniowa na zabawę do Inki . W sierpniu na luzie czyli Święta na wesoło 

U mnie zagościły takie wesołe bałwanki 




Hm... ale gdzie się podziały krzyżyki ???  Ano są, pojechały sobie na letni wypoczynek na Wyspy Kanaryjskie :-)
Wzorek znowu z angielskiej gazetki, którą kiedyś dostałam od Marysi. 



I cała kartka 




Inko myślę , że jest z humorem i na wesoło :-)

I takim nieco wesołym akcentem kończę sierpniowe zabawy. 
 Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i zapraszam w czwartek na wrześniowe tematy :-)

Do zobaczyska 


piątek, 26 sierpnia 2016

I po urlopie ... do następnego lata

Witam Was

Melduję, że wróciłam.  Fajnie było ale się skończyło :-(
 W tym roku urlop spędzałam na Kaszubach, niedaleko Kościerzyny o tu  http://www.domeknadjeziorem.biz/.
Niestety na pogodę sobie nie zasłużyłam ...  raptem jak by tak poskładać do kupy to może były 4 słoneczne i ciepłe dni, przez kolejne 8 albo wiało tak że przewracało puszki z piwem, albo padał deszcz.  W jeziorze zamoczyłam tylko stopy.  
Ale generalnie nie ma co narzekać, bo miałam inne atrakcje. Były  grzybki w ilości dość sporej.


 Był szczupaczek złapany przez mojego małżonka 


I były dwa super spotkania towarzyskie 
Pierwsze z Hanią która mieszka niedaleko i odwiedziła mnie w moim urlopowym domku. Niestety pogoda tego dnia była fatalna, padało i wiało niesamowicie więc mamy fryzurki na Chopina :-)


Nie mniej jednak było bardzo miło i przyjemnie spędzić cały dzień razem. Haniu pięknie Ci dziękuję, to było kolejne super spotkanie !! 

Drugie ze spotkań jest  z serii "Jak trafiłam szóstkę w totka" .
Stali bywalcy mojego bloga pewnie pamiętają pewną historię dokładnie z przed roku, w której pisałam o tajemniczej Marysi, która znalazła mnie  w świecie blogowym i hojnie obdarowała dobrem wszelakim. Pisałam o tym TU 
Miejsce mojego urlopu było o 60 km od miejsca zamieszkania Marysi. Grzechem by było nie odwiedzić i nie podziękować osobiście za te wszystkie rzeczy, które dostałam. 


I znowu spędziłam cudowne popołudnie,
 Marysiu dziękuję bardzo za to że mogłam Cie poznać osobiście i że spędziłam wspaniały dzień w Twoim  domu !!!

A na zakończenie jeszcze kilka urlopowych fotek. 

Sopot przed i na molo 




oraz widoczki na Kaszuby z wieży widokowej w Wieżycy 



I to tyle .. urlop się skończył czas wracać do rzeczywistości. 
Jak się trochę ogarnę pozaglądam na Wasze blogi, ale dwóch tygodni nadrobić się nie da, więc wybaczcie jeżeli u kogoś nie zostawię komentarza.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę Wam słonecznego i ciepłego  ostatniego wakacyjnego weekendu. 
Do zobaczyska już niedługo 



piątek, 12 sierpnia 2016

Co mi w duszy gra i słonecznik

Witam Was

Dziś ostatni  post przedurlopowy i odpoczniecie sobie ode mnie :-)
Jutro wyjeżdżam na prawie dwa tygodnie na Kaszuby  z dala od cywilizacji na totalne odludzie, aczkolwiek w ofercie napisali, że jest WiFi, więc tak całkiem odcięta od świata nie będę :-) Nie wykluczone, że niektóre z Was odwiedzę na blogach :-) siedząc na pomoście i mocząc nogi w jeziorze.

Niestety brakło mi czasu na dwa posty więc dziś znowu będą dwie prace na dwie zabawy . Mam nadzieje, że Organizatorki wybaczą.

Jako pierwszy wystąpi słonecznik na kwiatową zabawę do Agatki





Tu żadnego odkrycia nie będzie - powstała kolejna okolicznościowa kartka , bo podobnie do Danusi  cierpię na totalny brak tych okolicznościowych kartek. Tradycyjnie już słonecznik haftowany krzyżykami



 a kartka na totalnie płasko.  Do tego żółta baza  wali po oczach , jak prawdziwe słoneczko :-)


Druga zabawa to nasze lekcje decoupage


prowadzone przez Renie i Justynkę, gdzie w wakacje mamy urlop i każdy robi to na co  ma ochotę.
Ja miałam ochotę i potrzebę na słoiczek.
Wykorzystałam tu jedną z lekcji w której kleiłyśmy  bandaż, aby otrzymać efekt płótna .
Motyw jeden z moich ulubionych - koronkowe kwiaty w tonacji niebieskiej .



Nakrętka oklejona bawełnianym sznurkiem następnie naklejone drobniutkie motywy z serwetki i całość polakierowana. Można myć bez obawy że coś się stanie ze sznureczkiem. 



Jako że nie wychodzą mi za bardzo cieniowania , a słoiczek był jakiś goły "pociaprałam" go  zwykłym tuszem do stempli przy użyciu kawałeczka gąbki. Muszę przyznać , że nawet mi się podoba.




A na zakończenie chciałam Was zaprosić do naszej Małgosi, która tak się zeźliła pewnym wyzwaniem z kolorowaniem niejakiej Malwinki, że postanowiła założyć stronkę z darmowymi grafikami do kolorowania swojego autorstwa. 
Jest to doskonała alternatywa dla dość popularnych ostatnio stempelków. Zapraszam chętnych do pobrania darmowych grafik  TUTAJ
Stronka jest w budowie bo  Gosia dopiero narysowała ich kilka, ale będzie sukcesywnie dodawała nowe, ma talent dziewczyna, co widać gołym okiem na banerku poniżej :-)




No i to w zasadzie tyle , co miałam do powiedzenia.
 Idę podkarmić żabki i dopinam moje walizki.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i do zobaczyska za dwa tygodnie.



wtorek, 9 sierpnia 2016

Lody śmietankowe z nutką wanili i malinki

Witam Was

Dziś szybciutko , bo czasu mało . To żeby nie przedłużać banerek lodowy i moje wybrane gałeczki na zabawę do Danusi


 Jako że zapomniałam w lipcu o moich lodowych upodobaniach to  Szefowo melduję, że pastele lodowe  lubię bardzo jeżeli chodzi o ciuszki. Z lodów to czekoladowe, waniliowe i śmietankowe, za owocowymi nie przepadam. 


Na sierpień wybrałam sobie śmietankę i wanilię z niewielkim akcentem malinki .  A będzie tym razem wiklina papierowa, czyli kolejny koszyczek  na chlebuś , lub na coś innego - się zobaczy, bo ten jest w końcu mój własny. 
Kształt owalny, dno nadal tekturowe, oklejone rureczkami. I żeby nie było nie jest to praca, która powstawała od podstaw teraz. Ja już tak mam że jak coś robię  to zazwyczaj hurtowo. Koszyczki na chlebek powstawały jednocześnie trzy na raz. Pierwszy pokazywałam TU , ten dzisiejszy jest drugi. Trzeci pokażę za jakiś czas.  Na wstępie powiem tak :
 szału nie ma ale koszyk jest  :-)
Muszę się jednak sporo jeszcze nauczyć w tej wiklinie.  

Dobra koniec trucia, pokazuje co mam i zmykam do moich walizek :-)

Na początek koszyczek razem z lnianym wkładem i malinowym guziczkiem .




I troszkę fotek gołego koszyczka. Sorki że się błyszczy jak p....j.... ale szaro buro i ponuro było i nijak się nie dało fotek zrobić bez lampy :-)
 Malinki to tam niewiele ale razem z guziczkiem  troszkę jest. Mam nadzieję, że Stefan przyjmie taką minimalistyczną wersję lodów. 



  I jeszcze mój ulubiony kolaż 


I to by było na tyle dziś, mam nadzieję jeszcze zaliczyć jedną zabawę przed urlopem.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i do zobaczyska niebawem.



sobota, 6 sierpnia 2016

Moje sierpniowe kartki

Witam Was

Tytuł nie pozostawia  wątpliwości, dziś moje sierpniowe  kartki na moją zabawę. 
Więc tradycyjnie zaczynamy od banerka 


Nie będę się dziś rozpisywać, bo czasu mam tyle co nic. Gonią mnie zabawy, gonią zlecenia, gonią zakupy i goni walizka, która już czeka na zapakowanie. Zostało mi 6 dni do urlopu - strat 13.08 skoro świt.

Zacznę od kartki ślubnej ... nieco przeterminowanej,  bo Państwo Młodzi o weselu już dawno zapomnieli. Ale ja sobie kartkę zostawiłam do publikacji bo wiedziałam, że obrączki kiedyś będą :-). 
Wzorek z Coricamo  , haft na cielistej kanwie, kartka zapakowana w  kopertę 3D wg TEGO kursu





Kartka na Boże Narodzenie w tonacji zielonej ze świeczkami, wzorek znaleziony na Pintereście . W oryginale z bacstichami, które wydawały mi się zbędne. 



Kolejna karteczka okolicznościowa, w której wykorzystałam hafcik irysa przygotowany w kwietniu na zabawę kwiatową u Agatki . Troszkę się naczekał na oprawę, ale listki ma, a dodatkowo nieco  listeczków z wykrojników mu dodałam. Kartka w tonacji fioletowej , co nawet udało mi się uwidocznić na zdjęciu. 



I ostatnia kartka wielkanocna. Wzorek również pochodzi z Pinteresta , pominęłam jedno jajo, bo zależało mi na nieco mniejszym hafcie,  kolory dobierałam sama. Kartka tym razem w tonacji bordowej , kwiatuszek z foamiranu  dostany kiedyś od Wiktorii.  



I na zakończenie tradycyjnie kolaż. 


Powiem nieskromnie, że tym razem nie mam się czego czepić, ze wszystkich kartek jestem zadowolona :-)

Kończąc pozdrawiam Wszystkich serdecznie, dziękuję za przesympatyczne komentarze. Życzę Wam udanej, słonecznej niedzieli. 

Do zobaczyska niebawem, pojawię się jeszcze przed urlopem.