Strony

piątek, 5 kwietnia 2019

Miłość nie zna granic...

Witam Was 

O tym  co dziś napiszę wiele z Was czytało już u Justynki, Eli i Marysi , czyli o  wrocławskim spotkaniu ośmiu całkowicie zakręconych kobitek. 

A dlaczego u mnie taki dziwny tytuł ?? No bo tak naprawdę  połączyła  nas MIŁOŚĆ  -  do rękodzieła i pozytywne fluidy, który płynęły przez nasze blogi. 

Ta miłość i sympatia  jest tak silna, że nie ważne jak daleko od siebie mieszkamy, ważne że musimy się od czasu do czasu spotkać w realu i spędzić twórczy weekend ze sobą i z rękodziełem. 

Mieszkamy w różnych zakątkach Polski, więc żeby było sprawiedliwie, każde spotkanie jest w innym mieście. 
Pierwsze było w Poznaniu relacja TU, drugie  w Łodzi relacja TU, trzecie i czwarte w Warszawie relacja TU i TU   i to piąte ostatnie we Wrocławiu.

Na pierwszym spotkaniu było nas tylko 4, na następnych 5 w różnych konfiguracjach, a do Wrocławia zjechało się  aż 8 " Czarownic"
 Oprócz mnie, i wspomnianych już wyżej Justynki, Eli i Marysi była jeszcze Hania, Danusia, Dorotka i Ola 

Żeby dotrzeć do Wrocławia pokonałyśmy łącznie ponad 2.300 km w jedną stronę, licząc przejechane km przez każdą z nas. 


Pociągi w założeniu miały dojechać do Wrocławia w ciągu 2 godz. Niestety kolej jak to kolej w nosie miała nasze plany.  Zepsuła pociąg relacji Warszawa - Wrocław przed samą Łodzią. W efekcie Dorotka z Justynką zwiedziły chyba wszystkie dworce w Łodzi, żeby odnaleźć Elę, która miała się dosiąść do zepsutego pociągu. 
Dziewczyny dojechały z godzinnym opóźnieniem, a my w doskonałych humorach cierpliwie czekałyśmy na wrocławskim dworcu. 


 Po wejściu do naszego wrocławskiego lokum, na widok dużego stołu nastąpiła  wielka radość :-)
 Hura !!!  będzie miejsce na robótki :-)




A potem to się już działo... jak chcecie to zobaczyć to zapraszam do Eli, Justynki i Marysi, tam znajdziecie dużo zdjęć.

Ja napiszę tylko że były:

** Urodziny Danusi
** Prezenty od Wszystkich dla Wszystkich 
** Warsztaty z haftu krzyżykowego pod czujnym okiem Marysi
** Warsztaty z techniki pergamano pod czujnym okiem Eli
** Warsztaty szydełkowe pod czujnym okiem Justynki
** Warsztaty z quillingu pod czujnym okiem naszego gościa specjalnego - Mistrzyni quillingu w Polsce - Kasi Wróblewskiej - Wojtasik 

Wśród prezentów, które dostałam od moich cudownych koleżanek znalazł się przepiękny wachlarz w technice pergamano zrobiony przez Mistrzynię tej techniki i certyfikowanego nauczyciela  Elę



Nie samymi robótkami człowiek jednak żyje. Było również zwiedzania pięknego Wrocławia.

 Ostrów Tumski nocą




Panorama Racławicka 



Rejs statkiem po Odrze




i wizyta na pięknym Wrocławskim rynku 



Były też nocne Polaków rozmowy w towarzystwie pysznych naleweczek  i drożdżowego ciasta, które upiekła specjalnie dla nas moja córka Ola. 



Poza tym było mnóstwo pozytywnej energii i dobrego humoru.
 I jedynie żal, że tak szybko się skończyło. 

Rozchodniaczek  i powrót do domu.



Moim koleżankom chciałam serdecznie podziękować za spotkanie, cudowne prezenty, wspaniałą atmosferę i za to, że po prostu BYŁY  





 Pozostały piękne wspomnienia a co najważniejsze, ekscytujące  oczekiwanie na kolejne spotkanie. 
Bo oczywiście zarówno miejsce jak i czas kolejnego spotkanie już zostało ustalone. 
Pozostało znaleźć lokum z dużym stołem  i balkonem :-)

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę Wszystkim aby i Wam udało się takie spotkania w realu zorganizować. 



29 komentarzy:

  1. No, to tylko pozazdrościć! Wspaniałe, twórcze spotkanie i to jeszcze w moim ukochanym mieście.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, nic dodać, pięknie wszystko napisałaś. Nasze spotkanie pozostanie we wspomnieniach. Dziękuje za wspólny czas spędzony tak aktywnie przez te kilka dni.
    Chciałoby się powiedzieć "chwilo trwaj". Zatem do następnego spotkania w realu odliczamy dni. Serdeczności i buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ekstra. Ale Wam zazdroszczę. Życzę jeszcze wielu takich cudownych spotkań, kreatywnych działań, wspaniałej atmosfery.

    OdpowiedzUsuń
  4. No piękne spotkanie, już się oczytałam na blogach innych koleżanek, tylko wam zazdrościć

    OdpowiedzUsuń
  5. super spotkanie jednym słowem:)
    podziwiam te kilometry i że można znależć czas na przyjemności:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie się bawiłyście :) Też kiedyś chciałam się na takie spotkanie zapisać, ale niestety, życie potoczyło się inaczej i zmieniło moje plany całkowicie :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, pozazdroszczenia spotkanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejne super udane spotkanie! Jak Ciebie znam to już planujesz następne! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, ale wspaniałe spotkanie miałyście!
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsza myśl - pozytywnie zakręcone babeczki (mam nadzieję, że żadna z Pań się nie obrazi). Fajne spotkanie, super relacja Aniu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe że udaje się Wam tak spotkać.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak, to wszystko prawda. Tak było i było pięknie, cudnie i wspaniale pod każdym względem. Dziękuję Ci Aniu, za bardzo miłe spotkanie i do zobaczenia :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. To się świetnie bawiłyście ! Ciekawa jestem Waszych wspólnych twórczych działań:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu piękny, ciepły, pełen dobrych emocji post :)) Wspaniale, że spotykacie się i pielęgnujecie Waszą przyjaźń. Życzę Wam kolejnych, równie wspaniałych spotkań. Miło było Ciebie i dziewczyny zobaczyć i dziekuję za tą piękną fotorelację :). Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  15. Aniu! Wielkie dzięki za wspaniałe spotkanie i nieustanne ogarnianie spraw organizacyjno - księgowych;-), ale przede wszystkim za Twoją obecność i sprowadzenie Nam anioła w postaci Twojej Oli. Odliczam dni do kolejnego spotkania licząc na to, że będzie ich mniej niż 200;-) A balkon równie ważny jak stół :-D Buziaki dla Ciebie i Oli oczywiście:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu, wspaniałe są takie spotkania i ta atmosfera przyjaźni. Szczerze zazdroszczę:) Ja spotkałam się tylko z Lidzią i cały czas o tym obie pamiętamy. Było fajnie, ale króciutko.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie tak zobaczyć wszystkie razem, bo to chyba jedyne (choć ciemne) zdjęcie, gdzie widać Justynkę;)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniu, było bardzo miło spotkać się ponownie! Bardzo dziękuję za tak mega-sympatyczne spotkanie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu , nic tylko pozazdroscic i pogratulowac tak udanego wspanialego spotkania, oby wiecej takich przyjemnosci bylo, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie napisałaś o Waszym babskim zjeździe! Podziwiam takie spotkania, rękodzieło, zwiedzanie miasta i długie pogaduchy. To jest to o czym wciąż marzę. Uściski zostawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Aniu dzięki Twojej relacji, a konkretnie mapy, dotarło do mnie, jak bardzo zakręcone jesteśmy.I tak trzymać do następnego Polski przemierzania. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeszcze dwa, trzy takie spotkania i będziecie musiały wynajmować cały hotel;) Świetne spotkanie! Zresztą widać to po Waszych uśmiechniętych buźkach.
    Pozdrawiam ciepluteńko:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aniu to była naprawdę wspaniały wypad i bardzo udane spotkanie w tak fajnym gronie jakie tworzymy.Bawiłam się super,uściskałam Was wszystkie,normalnie chciałoby się powtarzać raz w miesiącu takie spotkania ,a nawet częściej .
    Dzięki za wszystko,buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję i zazdroszczę! :D Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałyście bardzo fajne spotkanie, oby udało Wam się tę tradycję zachować i co rok sie spotykać :)

    OdpowiedzUsuń
  26. No i super - obyście spotykały się jak najczęściej :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. No rewelacja!!! Zazdraszczam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne podsumowanie Aniu tego naszego zlotu wrocławskiego. Było świetnie, a to między innymi dzięki Tobie i Oli. Byłyście prawdziwym oparciem dla grupy. Chciałabym, by nadal udawało nam się organizować takie spotkania. Wierzę, że tak będzie , bo przecież w nas siła. Dziękuję Ci za te dni i proszę o następne. Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com