Witam Was
Tak się składa, że jest to moja ostatnia obowiązkowa zabawa w tym miesiącu, bo niestety tak to traktuję. Może kiedyś mi przejdzie ale póki co jak już się do czegoś zgłoszę to tak jak bym miała w obowiązku jakąś pracę zrobić. Mowa oczywiście o kolejnej zabawie u Splocika , "Rękodzieło i przysłowia albo.."
Wytyczne do wrześniowej edycji znajdziecie TU
Tak się składa, że Splocik tym razem wybrała nam i przysłowie i cytat :
Przysłowie
1. Gdy wrzesień bez deszczów będzie, zimą pełno wiatru wszędzie
I cytat
2. Nie bądź w swoich działaniach zbyt bojaźliwy i wybredny. Całe życie to jeden wielki eksperyment. Im więcej będziesz eksperymentować tym lepiej.
Tak szczerze powiem, że tak do końca nie wiedziałam co zrobię i jak zinterpretuję te przysłowia. W końcu wybrałam cytat a z niego słowo bojaźliwy.
Będąc jeszcze w Głuchołazach ( post jest TU) byłam przez przypadek w chińskim markecie a tam wiadomo jest wszystko. Skończyło mi się rękodzieło jakie sobie zabrałam do Głuchołaz a nie umiem siedzieć bezczynnie , muszę coś mieć w rękach. Zakupiłam sobie w tym chińskim markecie haft diamentowy, a że nie było to moje pierwsze z nim spotkanie, wiedziałam, że jak zacznę kleić to nie mogą przerwać, jednym słowem bałam się, że nie będą mogła przestać, a wiedziałam, że nie uda mi się obrazka skończyć w Głuchołazach. Ale moja bojaźń okazała się nie być taka straszna bo udało mi się przerwać i dokończyć obrazek w domu. Moja interpretacja nie jest taka dosłowna ale mam nadzieję że Splocik przyjmie ją.
To już nie zawracam Wam głowy tylko pokazuję co udało mi się stworzyć. Mój obrazek bez oprawy i trochę szczegółów
Poniżej już oprawiony, jednak zrobienie zdjęcia oprawionego obrazka graniczy z cudem, przynajmniej mi się nie udało tego zrobić, bo szyba wszystko odbijała.
A poniżej już wszystkie prace jakie powstały u mnie w tej zabawie
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i cieszę się, że mi się udało zrobić coś na wszystkie zabawy, została mi zabawa hafciarska, ale tu mam czas do 10 października.