Strony

wtorek, 10 maja 2016

Makrama - bransoletka w owale.

Witam Was

Znowu jestem,  nawet udało mi się przespać kilka godzin :-)

Jak pewnie wiecie uczestniczę od kilku  miesięcy w naukach makramy,   z różnym skutkiem niestety. Nie jest to moja ulubiona technika ale chciałam wiedzieć z czym się to je i znać choć podstawy. Sama się sobie dziwię że doturlałam się aż do  11 lekcji. Nauki prowadzi  Joasia  a tematem lekcji są owale , a właściwie bransoletka w owale.




Nie mogłam się zmobilizować i zabrać za odrabianie zadania bo miałam wielkie obawy czy sobie z tematem poradzę. Z węzłami źebrowymi nie radziłam sobie za dobrze. Ale termin zbliża się ku końcowi wielkimi krokami i trzeba było złapać byka za rogi.
Łatwo nie było, kilka razy trzeba było pruć. Zdecydowałam się na dwa kolory sznurków bo inaczej jak nic by mi się pomylił sznurek roboczy z wiodącym.  W końcu się udało i powiem Wam że mimo iż bransoletka  nie jest idealnie wypleciona to i tak jestem z niej dumna jak paw.   Nie miałam satynowego sznurka  więc moja bransoletka została wypleciona ze sznurka nylonowego do topienia o grubości 1,5 mm w kolorze wrzosowym sznurek roboczy i szary sznurek wiodący. 



Zapinana na guzik - jedyny w moich zbiorach  jaki się do tego nadawał, przez przypadek zgrał się z kolorem  koralików.  Skorzystałam z TEGO kursiku .

Strona prawa 

w zbliżeniu 

  
i strona lewa  wg mnie też całkiem nieźle wygląda 


I jeszcze zdjęcia w nieco innej aranżacji 



I tradycyjny już kolaż 


Mam nadzieję Joasiu że zliczysz zadanie choć na trójczynę :-)

I to na dziś tyle, pozdrawiam Wszystkich  serdecznie, życzę Wam dużo słoneczka i do usłyszenia niebawem .



34 komentarze:

  1. Dzień dobry Anno :))Pozdrawiam i uśmiech zostawiam <3 masz rację lubię tu wracać bo cudnie u Ciebie , jest tu takie miłe ciepełko i tyle piękności :))To chyba to Twoje imię Kochana , wszystkie Anny są wyjątkowe , wiem co mówię moja Córcia to Anna :))Dobrego tygodnia i dużo ciekawych pomysłów<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletka urocza, owale ślicznie się układają, chyba troszkę przesadzasz mówiąc że się nie lubicie. Ja tam widzę tutaj dużo miłości i piękna. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Ci stawiam 6! Piękna jest!
    Jeszcze raz buziaczki Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu jakoś nie widać że sobie nie radzisz bo bransoletka prezentuje się wspaniale. Pozdrawiam serdecznie :-)i jeszcze raz dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bransoletka zasługuje zdecydowanie na celujący!

    OdpowiedzUsuń
  6. I to się chwali,Anulka się nie poddała i bransoletkę wysupłała.
    Aniu widzisz jakie to proste,teraz 12 lekcję odrobisz biegusiem i wszystkich nas zaskoczysz ,nie tylko szybkością ale perfekcyjnością .
    Cóż mam rzec na koniec ?
    No pięknie wyszło i basta.
    Buziole popołudniowe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wytrwałości w nauce makramy. Bransoletka jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna bransoletka,chętnie bym taką założyła na łapkę,ale najpierw muszę się nauczyć makramy :))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu ja się już poddałam, czego nie lubię, ale cóż robić, jak doba nie chce sie naciągnąć?:(
    Bransoletka wyszła świetnie
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, jak dla mnie lekcja odrobiona na piątkę z plusem. Bransoletka jest wspaniała, a ten guzik stanowi prawdziwą kropkę nad "i". Podziwiam zręczność paluszków i cierpliwość, bo pewnie wiele jej potrzeba do stworzenia takiego cudeńka.
    Ściskam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. No i co ja mam Ci powiedzieć? Nie rozumiem dlaczego narzekasz??? Ja wiem,że nie wiele wiem :D w dziedzinie biżu, ale mi się bardzo podoba buziole

    OdpowiedzUsuń
  12. Aniu! Możesz śmiało być dumna, bo bransoletka wyszła Ci wspaniale - Pozdrawiam Cię gorąco

    OdpowiedzUsuń
  13. Anusia, jest naprawdę dobrze, wszystko zgrane i bardzo dobrze wyplecione :-). Mnie też makrama aż tak bardzo nie pociąga, ale wiem jaka to przyjemność gdy te sznureczki pięknie się ułożą. Jesteś bardzo dzielna w zaliczaniu kolejnych lekcji :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aniu, jeśli już mam wystawiać ocenę za zadanie, to z czystym sumieniem i z wielką radością stawiam w pełni założoną piąteczkę:)
    Zdecydowanie 1:0 dla ciebie w walce z węzłem żebrowym Pokonałaś go na całej linii:) A to że musiałaś coś tam trochę podpruć, to świadczy o tym, że już doskonale rozumiecie sie z tym węzełkiem. Ja też czasem coś tam pomylę i muszę pruć.
    Bardzo mi sie podoba :) i fajnie, ze nie ze sznurka satynowego, bo przecież ten węzełek nadaje sie też do innych sznurków;)
    Pomysł z kolorami, żeby się nie myliło też świetny i poskutkował:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Poradziłaś sobie z tematem wspaniale!!!! Gratuluję, bransoletka wyszła świetnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Aniu, piekna bransoletka. Nie rozumiem, jak możesz mieć do niej zastrzeżenia!!! Uważam, że dobór kolorów świetny i wykonanie też. Podziwiam Twój upór w zabawach i uczeniu się nowych technik - makrama wielokrotnie mnie już ciągnęła do siebie, ale jakoś nie mogę się zabrać. Tym bardziej chylę czoła przed Twoimi dokonaniami. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Podziwiam Cię Aniu w każdej technice umiesz odnależć się.Piękne makramowe cacko i kolorki świetne. Więcej odpoczywaj i mniej pracuj;))) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Też bym była dumna, bo wyszło świetnie :) Bardzo ciekawy ten splot, a guzioł do zapięcia pięknie całość ozdabia :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo fajnie wyszła, fajne kolorki!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak dla mnie to bardzo dobrze poradziłaś sobie z tym zadaniem:) Fajnie, że próbujesz nowych technik i wytrwałaś w nauce:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja myślę Anusiu, że świetnie sobie radzisz we wszystkich technikach. Na tej akurat się nie znam ale od strony estetycznej mogę tylko podziwiać. Niby drobiazg a zachwyca misternym wykonaniem. Przesyłam buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  22. dla takiej sroki jak ja to wprost cudo !!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratuluję Aniu cierpliwości. Pomimo że to nie twoje klimaty dzielnie trzymasz fason i to z całkiem dobrym skutkiem , bo efekty wszak mówią za siebie. Bransoletka bardzo udana i w ogóle widać że "byk "został pokonany

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu, nawet nie wiesz, (no teraz już wiesz)jak bardzo zazdroszczę Ci, że udało Ci się upleść tę bransoletkę;)Ja już ze 20 razy oglądałam ten kursik i wychodzi mi tylko splot w jedn stronę... Spisałaś się na szóstkę;)Zdolna bestyjka z Ciebie;) Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaczki;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mnie makrama pokonała, a raczej pokonał brak czasu i inne, niekoniecznie motywujące sprawy, ale Tobie idzie świetnie i masz pełne prawo być z siebie dumna. Bardzo mi się te owale podobają,wciąż zakładam, że jeszcze kiedyś do tego wrócę. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ładna bransoletka i wcale nie widać, że się z makramą nie lubisz.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu, śliczna praca.
    Muszę się przyznać, że Ci zazdroszczę takiej chęci do pracy twórczej. Jesteś dla mnie niedościgniętym przykładem.
    A ja cały czas tylko działam w ogrodowych nasadzeniach:)

    OdpowiedzUsuń
  28. grunt to się nie poddawać
    i zobacz jakie świetne efekty! :-D

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale cudowne ale i muszą być czasochłonne, właśnie niedawno zastanawiałam się czy aby nie zacząć tworzyć swoich własnych branzoletek.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com