Witam Was
Znowu jestem, nawet udało mi się przespać kilka godzin :-)
Jak pewnie wiecie uczestniczę od kilku miesięcy w naukach makramy, z różnym skutkiem niestety. Nie jest to moja ulubiona technika ale chciałam wiedzieć z czym się to je i znać choć podstawy. Sama się sobie dziwię że doturlałam się aż do 11 lekcji. Nauki prowadzi Joasia a tematem lekcji są owale , a właściwie bransoletka w owale.
Nie mogłam się zmobilizować i zabrać za odrabianie zadania bo miałam wielkie obawy czy sobie z tematem poradzę. Z węzłami źebrowymi nie radziłam sobie za dobrze. Ale termin zbliża się ku końcowi wielkimi krokami i trzeba było złapać byka za rogi.
Łatwo nie było, kilka razy trzeba było pruć. Zdecydowałam się na dwa kolory sznurków bo inaczej jak nic by mi się pomylił sznurek roboczy z wiodącym. W końcu się udało i powiem Wam że mimo iż bransoletka nie jest idealnie wypleciona to i tak jestem z niej dumna jak paw. Nie miałam satynowego sznurka więc moja bransoletka została wypleciona ze sznurka nylonowego do topienia o grubości 1,5 mm w kolorze wrzosowym sznurek roboczy i szary sznurek wiodący.
Łatwo nie było, kilka razy trzeba było pruć. Zdecydowałam się na dwa kolory sznurków bo inaczej jak nic by mi się pomylił sznurek roboczy z wiodącym. W końcu się udało i powiem Wam że mimo iż bransoletka nie jest idealnie wypleciona to i tak jestem z niej dumna jak paw. Nie miałam satynowego sznurka więc moja bransoletka została wypleciona ze sznurka nylonowego do topienia o grubości 1,5 mm w kolorze wrzosowym sznurek roboczy i szary sznurek wiodący.
Zapinana na guzik - jedyny w moich zbiorach jaki się do tego nadawał, przez przypadek zgrał się z kolorem koralików. Skorzystałam z TEGO kursiku .
Strona prawa
w zbliżeniu
i strona lewa wg mnie też całkiem nieźle wygląda
I jeszcze zdjęcia w nieco innej aranżacji
I tradycyjny już kolaż
Strona prawa
w zbliżeniu
i strona lewa wg mnie też całkiem nieźle wygląda
I jeszcze zdjęcia w nieco innej aranżacji
I tradycyjny już kolaż
Mam nadzieję Joasiu że zliczysz zadanie choć na trójczynę :-)
I to na dziś tyle, pozdrawiam Wszystkich serdecznie, życzę Wam dużo słoneczka i do usłyszenia niebawem .
Dzień dobry Anno :))Pozdrawiam i uśmiech zostawiam <3 masz rację lubię tu wracać bo cudnie u Ciebie , jest tu takie miłe ciepełko i tyle piękności :))To chyba to Twoje imię Kochana , wszystkie Anny są wyjątkowe , wiem co mówię moja Córcia to Anna :))Dobrego tygodnia i dużo ciekawych pomysłów<3
OdpowiedzUsuńBransoletka urocza, owale ślicznie się układają, chyba troszkę przesadzasz mówiąc że się nie lubicie. Ja tam widzę tutaj dużo miłości i piękna. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJa Ci stawiam 6! Piękna jest!
OdpowiedzUsuńJeszcze raz buziaczki Aniu:)
Aniu jakoś nie widać że sobie nie radzisz bo bransoletka prezentuje się wspaniale. Pozdrawiam serdecznie :-)i jeszcze raz dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńBransoletka zasługuje zdecydowanie na celujący!
OdpowiedzUsuńI to się chwali,Anulka się nie poddała i bransoletkę wysupłała.
OdpowiedzUsuńAniu widzisz jakie to proste,teraz 12 lekcję odrobisz biegusiem i wszystkich nas zaskoczysz ,nie tylko szybkością ale perfekcyjnością .
Cóż mam rzec na koniec ?
No pięknie wyszło i basta.
Buziole popołudniowe :)
świetna bransoletka
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości w nauce makramy. Bransoletka jest śliczna.
OdpowiedzUsuńŚliczna bransoletka,chętnie bym taką założyła na łapkę,ale najpierw muszę się nauczyć makramy :))))
OdpowiedzUsuńAniu ja się już poddałam, czego nie lubię, ale cóż robić, jak doba nie chce sie naciągnąć?:(
OdpowiedzUsuńBransoletka wyszła świetnie
Pozdrawiam cieplutko
Aniu, jak dla mnie lekcja odrobiona na piątkę z plusem. Bransoletka jest wspaniała, a ten guzik stanowi prawdziwą kropkę nad "i". Podziwiam zręczność paluszków i cierpliwość, bo pewnie wiele jej potrzeba do stworzenia takiego cudeńka.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie:)
No i co ja mam Ci powiedzieć? Nie rozumiem dlaczego narzekasz??? Ja wiem,że nie wiele wiem :D w dziedzinie biżu, ale mi się bardzo podoba buziole
OdpowiedzUsuńAniu! Możesz śmiało być dumna, bo bransoletka wyszła Ci wspaniale - Pozdrawiam Cię gorąco
OdpowiedzUsuńJa ci stawiam szóstkę
OdpowiedzUsuńAnusia, jest naprawdę dobrze, wszystko zgrane i bardzo dobrze wyplecione :-). Mnie też makrama aż tak bardzo nie pociąga, ale wiem jaka to przyjemność gdy te sznureczki pięknie się ułożą. Jesteś bardzo dzielna w zaliczaniu kolejnych lekcji :-)
OdpowiedzUsuńAniu, jeśli już mam wystawiać ocenę za zadanie, to z czystym sumieniem i z wielką radością stawiam w pełni założoną piąteczkę:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie 1:0 dla ciebie w walce z węzłem żebrowym Pokonałaś go na całej linii:) A to że musiałaś coś tam trochę podpruć, to świadczy o tym, że już doskonale rozumiecie sie z tym węzełkiem. Ja też czasem coś tam pomylę i muszę pruć.
Bardzo mi sie podoba :) i fajnie, ze nie ze sznurka satynowego, bo przecież ten węzełek nadaje sie też do innych sznurków;)
Pomysł z kolorami, żeby się nie myliło też świetny i poskutkował:)
Pozdrawiam serdecznie:)
miało być "zasłużoną" piąteczkę:)
UsuńPoradziłaś sobie z tematem wspaniale!!!! Gratuluję, bransoletka wyszła świetnie:)))
OdpowiedzUsuńAniu, piekna bransoletka. Nie rozumiem, jak możesz mieć do niej zastrzeżenia!!! Uważam, że dobór kolorów świetny i wykonanie też. Podziwiam Twój upór w zabawach i uczeniu się nowych technik - makrama wielokrotnie mnie już ciągnęła do siebie, ale jakoś nie mogę się zabrać. Tym bardziej chylę czoła przed Twoimi dokonaniami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Aniu w każdej technice umiesz odnależć się.Piękne makramowe cacko i kolorki świetne. Więcej odpoczywaj i mniej pracuj;))) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż bym była dumna, bo wyszło świetnie :) Bardzo ciekawy ten splot, a guzioł do zapięcia pięknie całość ozdabia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła, fajne kolorki!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to bardzo dobrze poradziłaś sobie z tym zadaniem:) Fajnie, że próbujesz nowych technik i wytrwałaś w nauce:)
OdpowiedzUsuńPiękna bransoletka! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa myślę Anusiu, że świetnie sobie radzisz we wszystkich technikach. Na tej akurat się nie znam ale od strony estetycznej mogę tylko podziwiać. Niby drobiazg a zachwyca misternym wykonaniem. Przesyłam buziaczki!
OdpowiedzUsuńdla takiej sroki jak ja to wprost cudo !!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńGratuluję Aniu cierpliwości. Pomimo że to nie twoje klimaty dzielnie trzymasz fason i to z całkiem dobrym skutkiem , bo efekty wszak mówią za siebie. Bransoletka bardzo udana i w ogóle widać że "byk "został pokonany
OdpowiedzUsuńAniu, nawet nie wiesz, (no teraz już wiesz)jak bardzo zazdroszczę Ci, że udało Ci się upleść tę bransoletkę;)Ja już ze 20 razy oglądałam ten kursik i wychodzi mi tylko splot w jedn stronę... Spisałaś się na szóstkę;)Zdolna bestyjka z Ciebie;) Pozdrawiam Cię cieplutko;) Buziaczki;)
OdpowiedzUsuńMnie makrama pokonała, a raczej pokonał brak czasu i inne, niekoniecznie motywujące sprawy, ale Tobie idzie świetnie i masz pełne prawo być z siebie dumna. Bardzo mi się te owale podobają,wciąż zakładam, że jeszcze kiedyś do tego wrócę. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bransoletka i wcale nie widać, że się z makramą nie lubisz.
OdpowiedzUsuńAniu, śliczna praca.
OdpowiedzUsuńMuszę się przyznać, że Ci zazdroszczę takiej chęci do pracy twórczej. Jesteś dla mnie niedościgniętym przykładem.
A ja cały czas tylko działam w ogrodowych nasadzeniach:)
grunt to się nie poddawać
OdpowiedzUsuńi zobacz jakie świetne efekty! :-D
Ale cudowne ale i muszą być czasochłonne, właśnie niedawno zastanawiałam się czy aby nie zacząć tworzyć swoich własnych branzoletek.
OdpowiedzUsuń