Witam Was
Generalnie ja nie robię planów do przodu, po co mam się stresować, że czegoś nie wykonałam ?
Zapytacie pewnie dlaczego wobec tego taki tytuł mojego posta. Ano jest to poniekąd moja odpowiedź na #55 post z Cyklicznego szydełka, który prowadzi na blogu DIY Majalena - szczegóły TUTAJ
Chodzi głównie o to aby się podzielić tym co mamy aktualnie na szydełku, jak również co mamy w planach na Nowy Rok i jakie kursy chętnie zobaczyłybyśmy w tym Cyklu. Jednym słowem taki mały "koncert życzeń "
Moja przygoda z szydełkiem nie jest zbyt długa, bo trwa raptem nieco ponad rok. W swoich pracach posiłkuję się raczej filmikami na Youtube. Generalnie mam problem z czytaniem samych schematów graficznych. Ale opis plus schemat są już dla mnie strawne:-)
Aktualnie na moim szydełku wisi kolejna , trzecia już chusta. Niestety wirus się nie chce ode mnie odczepić :-)
Czapeczka jest już gotowa, chusty powoli przybywa.
A co bym chciała jeszcze wydziergać... na ten moment mam cztery życzenia :
1. Jakieś szydełkowe ozdoby wielkanocne
2. Kapcie dla gości i w gości
3. Maskotkę amigurami, najlepiej takiego misia z dzieciństwa.
4. Ciekawa też jestem z czym się ja FILETA. Widzę sporo wpisów na FB na ten temat , nawet z grubsza wiem jak wyglądają schematy ale jak to ugryźć to już pojęcia nie mam.
Poza tym marzy mi się powrót do drutów, których nie trzymałam w łapkach chyba z 10 lat, a kiedyś się z nimi nie rozstawałam. Od zawsze chciałam mieć taki luźny sweter z dużymi dziurami na letnie wieczory.
Co z tego uda mi się zrealizować czas pokaże.
A Wy jakie macie plany szydełkowe na 2019 ?? Podzielcie się nimi, żabka na Wasze wpisy czeka na blogu DIY pod tym postem do 7 lutego.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję wszystkim za odwiedziny i sympatyczne komentarze.
Moja mama cuda robiła na szydełku. Pamiętam że i ja jako nastolatka potrafiłam sobie wiele rzeczy zrobić. A teraz tak jakoś odeszła od szydełka. A szkoda. Nawet nie wiem czy mam jakieś w domu.
OdpowiedzUsuńAniu będziesz miała cudny komplet!!! Świetna czapka i chusta zapowiada się również wspaniale :)) Bardzo ładna włóczka! Ja również posiłkuje się filmikami z YouTuba, a z odczytywaniem schematów bywa różnie. Ale już pomalutku zaczynam łapać o co w nich chodzi. Aniu oczywiście podzielę się moimi szydełkowymi wytworami i podlinkuje na blogu DIY bo skończyłam już szalik dla męża, kolejne kapcie, szalik dla synka, a na szydełku mam właśnie swoją pierwszą chustę :))). Kochana trzymam kciuki byś wróciła do drutów. Na pewno poradzisz sobie świetnie :) Uściski i miłego dnia życzę!
OdpowiedzUsuńAniu, zielony komplet będzie wspaniały. Życzę wykonania szydełkowego planu w 100%. Mam do tej pory takiego misia ale zrobionego na drutach. Umiem szydełkować, ale jakoś mnie to nie pociąga. Swetry zrobione na drutach w ciężkich czasach leżą w szafie, przekładam z miejsca na miejsce i sprawdzam czy jakieś żyjątka tam się nie zadomowiły. Kilka rozdałam. Wciągnęły mnie xxxxx i na maksa kartki. Pozdrawiam ciepło. U nas jak w marcu!
OdpowiedzUsuńAniu komplecik bedzie przepiękny !!! Fajnie ze ten wirus Cie trzyma bo jest pieknie !!! Plany ciekawe, jestem ciekawa tego fileta, jem drobiowe ale to raczej nie to ;) powodzenia w realizacji zycze no a do drutów sama bym chetnie wróciła ...
OdpowiedzUsuńPlany ambitne Aniu, ale kto jak nie Ty:-D Czapa super, chociaż mi w zielonym niespecjalnie do twarzy, to bardzo lubię ten kolor. O swoich planach to ja się nawet boje pomyśleć a co dopiero opisywać, ale realizacja planów nigdy moją mocną stroną nie była i tak już raczej pozostanie, w końcu człowiek musi mieć jakieś wady:-) Fajne masz logo:-) Buziaki serdeczne :-)
OdpowiedzUsuńLogo wiadomo cudne w końcu fachowiec zrobił :-) Olu raz jeszcze wielkie dzięki !!
UsuńMoże i ja się skuszę, bo niby też nie lubię niczego planować, nie lubię się do czegokolwiek zmuszać, ale przecież tak czy tak to jednak dziergam;)
OdpowiedzUsuńŚliczna czapucha! Jak na świeżynkę radzisz sobie doskonale;) Ja odwrotnie, wole schematy graficzne, może dlatego że jestem wzrokowcem;)
Buziaczki Aniu:)
Trochę mi przykro, że nie dziergam i nie haftuję. Kiedyś wszystko to robiłam i pewnie dałabym radę ale oczy mi już szwankują więc nawet nie próbuję. Poza tym gdybym spróbowała to jak nic złapię kolejnego wirusa :))) Mam nadzieję Anusiu, że uda Ci się zrealizować ambitne plany a ja będę podziwiać. Buziaki!
OdpowiedzUsuńPiękna czapka. Kolor extra. A co do planów, widzę, że są ambitne. Życzę powodzenia i trzymam kciuki :-) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny komplecik robisz. Lubię zieleń bo lubię wiosnę.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci realizacji wszystkich planów. Pozdrawiam.
Pięknie, pięknie i będzie się działo, czyli tak jak lubię najbardziej. Czapa cudo, a chusta wiadomo będzie rewelacyjnym dopełnieniem. Plany ambitne, ale jest motywacja, więc nic tylko wspierać i podziwiać :-) Pozdrawiam serdecznie i czekam na realizacje :-)
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada Twoja z szydełkiem przygoda. Plany ambitne i ciekawe więc nie pozostaje mi nic innego jak powodzenia życzyć.
OdpowiedzUsuńAniu komplecik będzie cudny.Plany wielkie niech się spełnią.Mam nadzieję.że w cykliczny szydełku pojawi się jakiś kursik z twoich planów bo bardzo mi się podobają pomysły.
OdpowiedzUsuńŚliczna czapusia, a wzór chusty wygląda bardzo obiecująco :) Lubię pracę z szydełkiem, a ostatnio popełniłam czapkę na drutach, a teraz się robi do niej szaliczek.
OdpowiedzUsuńTwoje życzenia są bardzo ciekawe, będę kibicować, to może też się czegoś nauczę :) Pozdrawiam cieplutko :)
Czapeczka super! fajny wzór "ściągaczowy" . super komplecik będzie :)
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj nie chcę planować. Twoje plany robią wrażenie, ta fileta, to nawet nie wiem co to jest. Pozdrawiam serdecznie :)
Aniu dalaś mi pozytywnego kopa. Dawno nie miałam szydełka w ręku poza maleńkimi drobiazgami. Chyba czas to zmienić - muszę pomysleć ale realizacja pewnie będzie już po czerwcu - teraz pełna mobilizacja przed ślubem córki (zaproszenia, winietki, księga gości itd. ) Szydełko to jest to od czego zaczęłam prowadzenie bloga, więc bylby to niejako powrót do rękodzielniczych korzeni :)
OdpowiedzUsuńAle fajną czapeczkę sobie zrobiłaś. Z chustą będzie super komplet :).
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wszystkie Twoje plany szydełkowe :).
Ja mam jakąś blokadę na szydełko i nie potrafię się nauczyć ... :)
Ojeku !!! Aleś zaszalała Kochana :)
OdpowiedzUsuńSame piękności !!! A czapka - REWELKA !!!
Ja nadal nie ukończyłam mojej chusty :( Ciągle za mała na mnie i dokupuję motki :)
No fakt,wielka kobitka jestem,a nie chcę namiastki chusty,a opatulić nią chcę całą siebie :) To chyba 2 km włóczki będą hi hi :) Ale przyznaję się bez bicia,że ostatnio odpuściłam wszystko...robótki wszelakie ...zdrówko podupadło i chęci gdzieś zanikły ....
Wspaniały masz plan i trzymam kciuki byś go w pełni zrealizowała :)
Pozdrawiam Cię milutko i serdeczności posyłam :)****
Cudowna czapeczka, Aniu, ale to będzie świetny komplet. Trzymam kciuki za Twoje szydełkowe plany.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu.
Ambitnie, trzymam kciuki wielce! Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńPlany jak widze masz ogromne Aniu. Podziwiam. Znając Cię wiem, ze spełnisz je wszystkie co do jednego i to pewnie w niejednym egzemplarzu, jak te chusty z wirusem. Czapeczka bombowa. Lubię takie z bąblami. Chusta pewnie równie ciekawa będzie. Pozdrawiam Anulko.
OdpowiedzUsuńSzydełkowych planów nie mam, ale obręczowe tak - dokończyć zaczętą jesienią poszewkę 50 na 70 cm (jestem w połowie, ale że robię jedno okrążenie dziennie, to idzie bardzo powoli), zrobić czapkę do kompletu do komina i może jeszcze jakąś poszewkę jedną lub dwie, np. jedną 40 na 40 i jedną 50 na 70.
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuje Ci za podzielenie się swoim "koncertem życzeń" :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubie robić planów z dużym wyprzedzeniem, ale trzeba mieć mniej więcej jakiśzarys żeby wiedzieć za co się zabrać ;)
Coś z Twojej listy z pewnością się pokaże w Cyklicznym Szydełku.
Dzięki raz jeszcze i pozdrawiam cieplutko.
Jak na osobę, która z szydełkiem się zna w zasadzie od niedawna, to bardzo ładnie Ci idzie. Ciekawa ta włóczka,taka wiosennie cieniowana :) A "filet" to schematy złóżone z samych słupków i oczek łancuszka, tworzące puste i pełne kwadraciki :) Niektóre wzory są cudne. Ja jednak za "filetem "nie przepadam,czasem zamiast równych kwadracikow wychodzą prostokąty i to mnie doprowadza do szału... Trzymam kciuki za plany(kapcie też mam zamiar zrobić) Pozdrawiam serdecznie-też Ania :)
OdpowiedzUsuń