Obserwatorzy

wtorek, 31 sierpnia 2021

Podsumowanie czytelnicze sierpień

 Witam Was

Dziś ostatni dzień miesiąca a więc tradycyjnie już moje podsumowanie czytelnicze sierpnia. Biorę udział w dwóch zabawach czytelniczych u Ani TU i u Lidzi TU.


W zasadzie jak na miesiąc wakacyjny to nie ma się specjalnie co chwalić. No cóż dwa tygodnie resetu na urlopie i inne ważniejsze sprawy życiowe skutecznie odciągnęły mnie od książek. Wieczorem po prostu padałam w drodze do poduszki :-)
Ale co by tradycji stało się zadość i mój swoisty pamiętnik czytelniczy był kompletny, pokazuję co udało mi się przeczytać.



Jak sami widzicie tylko  2 książki , na łączną sumę 571 stron, co dało nam 18 stron dziennie. Od początku roku jest 27 książek na sumę 8.008 stron. Dało to średnio 33 strony dziennie. 
Biorąc pod uwagę statystykę to i tak na tle innych Polaków wychodzę bardzo dobrze. 
A poniżej już krótkie streszczenia przeczytanych przeze mnie książek w sierpniu.






I jeżeli chodzi o sierpień to już wszystko. Sagi norweskiej komentować nie będę bo zrobiłam to już w poprzednich postach. Uparłam się przeczytać wszystkie tomy jakie mam w posiadaniu i konsekwentnie do tego dążę. Zostały mi jeszcze trzy :-)
"Dublerka" jest niejako pracą zbiorową. Nie przepadam za takim książkami, ale skusiła mnie B.A.Paris. Przyznam szczerze że jestem niejako zawiedziona tą książką, po jej bestselerze "Za zamkniętymi drzwiami"

Z siebie jestem  niejako dumna, że mimo 2 tygodni urlopu wyrobiłam się ze Wszystkimi zabawami. 
A na zakończenie informuję jeszcze Wszystkich, że zrobiłam niejako czystkę na swoim komputerze i wywaliłam z Obserwowanych te blogi gdzie nie miałam u siebie od dawna ani jednego komentarza. 

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie. 





sobota, 28 sierpnia 2021

Moje gwiazdki na koronkową pandemię

 Witam Was

Tak w zasadzie to już ostatni mój post w tej zabawie. Tak się poukładało, że już do końca roku będę Was inspirować. To ostatni miesiąc kiedy sobie odpoczywam. Dlatego też postanowiłam Wam pokazać kilka moich gwiazdek. Nie robiłam ich celowo na Koronkową Pandemię ale idealnie mi się wpasowały w tą zabawę. A jak ktoś  jeszcze nie wie o co w tym chodzi to odsyłam Was do TEGO posta, gdzie są wszystkie zasady zabawy. 


Gwiazdki były robione specjalnie na zabawę na FB.  Jest osobna grupa gdzie dziergamy płaskie ozdoby na choinkę, przy czym ma ich być 52. Jak się łatwo domyślić jedna na tydzień. 
W tym poście chciałam Wam pokazać,  że śnieżynka nie koniecznie musi być biała. Wygląda równie pięknie z pastelowego cieniowanego kordonka typu "stokrotka" Do nabycia np. TU



 

Ale oczywiście są i tradycyjne białe. 





I wszystkie razem do podsumowania.  Wszystkie te śnieżynki wydziergałam na podstawie wzorów znalezionych na Pintereście.



Nie wiem jak Wy, ale jak mnie się jakiś wzór spodoba to dziergam go kilka razy w wersji białej i kolorowej.

I tak w zasadzie w tym temacie to tyle, zapraszam Was do sierpniowej odsłony tej zabawy. Żabkę znajdziecie TUTAJ 

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie 



wtorek, 24 sierpnia 2021

Kolejna odsłona dziergania i supłania

 Witam Was

Przyszedł czas na zabawę u Reni w supłanie i dzierganie



W tym miesiącu Renia zaproponowała nam naukę ściegu z wydłużonymi oczkami. A jej szczegóły znajdziecie TUTAJ 

 Niestety bardzo skrócony czas w sierpniu, ze względu na mój urlop, jak i pilne zlecenie które muszę wykończyć do końca miesiąca, nie pozwoliły mi już na nic dużego w tym temacie. 

Szczerze powiem że nie miałam pomysłu w czym by ten ścieg zastosować, a nie robię z zasady do szuflady. Szkoda mi też było odpuścić  zabawę. Postanowiłam więc zrobić próbki tego ściegu zarówno drutami jak i szydełkiem. 

Powiem Wam, że nawet mi się ten ścieg spodobał, i o dziwo nie znałam go wcześniej. Nie byłoby to takie dziwne w przypadku szydełka, którym władam od niedawna, ale drutami operowałam jeszcze w LO. 

Szydełko  wykorzystałam 2,5 mm i włóczkę w dwóch kolorach.



Skorzystałam też z filmiku jaki zaproponowała Renia i powstała taka  dwukolorowa fala



a w zbliżeniu wygląda tak, teraz widzę ze ani chybi gdzieś w środku się pomyliłam :-)



No to czas na druty. Tym razem wykorzystałam włóczkę kiedyś zakupioną w Netto i druty 4mm na żyłce, oraz również skorzystałam z filmiku zaproponowanego przez Organizatorkę. 



Zauważyłam że w zależności od tego ile razy nawiniemy narzut tym nasze "dziury" są dłuższe. U mnie jest naprzemiennie raz nawijane i dwa razy nawijane.  Z bliska wygląda to tak 




Co ciekawe, przy zastosowaniu pomiędzy ściegu francuskiego prawa i lewa strona robótki jest taka sama 


Mam nadzieję że Renia tym razem przymknie oko i moje próbki zostaną mi zaliczone :-)

Kolaż dla Organizatorki



I to by było dziś na tyle, pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za pozostawione komentarze.





sobota, 21 sierpnia 2021

Kalendarz adwentowy odsłona ósma

 Witam Was

Pomału wracam na rękodzielnicze tory i dziś chciałam Wam zaprezentować co powstało u mnie w temacie kolejnej - ósmej już odsłony kalendarza adwentowego. Ci co biorą udział w zabawie wiedzą o czym mówię :-) . Chodzi oczywiście o zabawę u Splocika, jej szczegóły znajdziecie TU



 Tak jak wcześniej pisałam mamy już jej 8 odsłonę, a szczegół są TUTAJ



Tym razem do wykonania były trzy elementy:

Skrzat z numerem 23

Mikołajek z numerem 11 

Wianuszek z numerem 15

Jak wiadomo mój kalendarz jest wyszywany więc moje wyszyte wzorki prezentują się tak


a umieszczone zostały na gotowych pudełeczkach adwentowych



No i na koniec całość mojego kalendarza, stan na koniec sierpnia.


Wbrew temu co na zdjęciu jest prosty , mój aparat jakoś tak go skrzywił :-)

Już nam niewiele zostało do jego końca. Myślę że w przyszłym miesiącu ponownie uruchomię żabkę do wymiany gotowych kalendarzy, bo jak wiecie miałam podobny pomysł na zabawę. Jak ktoś ciekawy zapraszam do TEGO posta.


I na dziś wszystko , dziękuję za miłe komentarze i odwiedziny u mnie. 

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie 




środa, 18 sierpnia 2021

Rękodzieło i przysłowia - sierpień

 Witam Was

Jakoś trudno mi "zatrybić" po tym urlopie i wrócić do rękodzieła. Chyba był ten urlop za długi ( 14 dni). Tak się na nim rozleniwiłam, że nawet komputera nie odpaliłam. Reset  totalny. Ale wszystko co dobre szybko się kończy i trzeba wracać na stare tory. 

Tym razem postanowiłam zinterpretować kolejną zabawę którą jest " Rękodzieło i przysłowia" u Splocika


W tym miesiącu jakieś trudne wydają mi się przysłowia, które zaproponowała  Splocik. Pierwsze z nich 

1. Czytasz jakąś książkę po raz pierwszy, poznajesz nowego przyjaciela; czytasz ją po raz drugi, spotykasz starego. 


To akurat kojarzy mi się wybitnie z książką. Mam taką jedną, którą czytałam już chyba z 10 razy. Po raz pierwszy jeszcze jako nastolatka, a po raz ostatni całkiem niedawno. Jest to mianowicie "Mała księżniczka" autorstwa Frnaces Hodgson Burnett


No ale nie książkę tu przecież chodzi bo miała być interpretacja rękodzielnicza przysłowia. Dałam sobie więc spokój z tym pierwszym przysłowiem i postanowiłam zinterpretować drugie

2. Z czasem wróble na strachu siadają.

I tu łatwo nie było. Moja interpretacja jest podobna do tej jaką zaproponowała RENIA
Strach to kojarzy mi się wybitnie z czymś czego się w pierwszym momencie boimy. Dla nas rękodzielników jest to coś nowego, jakaś nowa technika.  Czyli jest z nami podobnie jak z tymi wróblami, które z czasem coraz mniej boją się Stracha.
Tak było i u mnie. Kiedyś panicznie się bałam szydełka i kordonka. Nie wyobrażałam sobie abym potrafiła na szydełku udziergać jakąś serwetkę. Pomogły mi w tym filmiki autorstwa MyszkiSzarej 
 I teraz to ja już spokojnie siadam na moim strachu - czyli łapię za szydełko i kordonek. A serwetka, którą chcę Wam pokazać nazywa się Julia a jej początki datują się na lipiec 2020 roku. 

Początki nie były łatwe. Miałam wielkie obawy i wielkiego stracha czy dam radę. Użyłam do niej kordonka Monika w kolorze ciemnej zieleni i szydełka 2 mm.



Dziergałam ją aż pół roku bo skończyłam ledwo przed Bożym Narodzeniem. A na końcu już się nie bałam dziergałam prawie z zamkniętymi oczami.



A całość wyszła dość spora bo ma aż 45 cm średnicy. 


Tu na zbliżeniu wzorek.  


Trochę pokrętne te moje tłumaczenie, ale mam nadzieję, że Splocik przyjmie taką moją interpretację. 

I w zasadzie to już koniec na dziś, niebawem pojawię się z kolejną pracą. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze zostawione pod moimi postami mimo mojej nieobecności. 



poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Koronkowa Pandemia , podsumowanie #7 i żabka do części 8

 Witam Was

Kolejny miesiąc zabawy, którą prowadzę do spółki z Olą i Justynką za nami. Mowa oczywiście o koronkowej  pandemii. 


To podsumowanie będzie trochę chaotyczne bo robione na szybko. Ledwo dwa dni temu wróciłam z urlopu, który tym razem spędzałam nad polskim Bałtykiem. Pogoda co prawda dopisała, ale te tłumy w Mielnie to masakra!! Nigdy więcej w sezonie letnim!! A poniżej kilka zdjęć z urlopu - zachód słońca przy niebie bez chmurki


I zachód słońca przy zachmurzonym niebie



Tak więc w ten wakacyjny czas w zabawie udział wzięło ( razem z organizatorkami) 19 osób, za co im serdecznie dziękuję. Jak zawsze szydełko cieszyło się większym powodzeniem, wybrało go 15 osób. Natomiast na frywolitkowe ozdoby zdecydowało się 8 osób. W obu technikach ozdoby zrobiły 4 osoby. 

Z szydełka inspirowałam Was ja i zaproponowałam Wam do zrobienia takie proste  gwiazdki


A u Was na szydełku powstały: 

Agata









Karolina 

























Natomiast z frywolitki tym razem inspirowała Was Ola i też zaproponowała Wam gwiazdkę.


a u Was powstały takie frywolne ozdoby:

Ela 


Justyna

 

Karolina 














Natomiast jeżeli chodzi o inspiracje na sierpień/wrzesień to tym razem z szydełka inspirować będzie Ola i proponuje Wam :

Jak ten czas pędzi, to już moja ostatnia szydełkowa inspiracja w naszej zabawie, w następnych miesiącach za szydełko będzie łapać Ania. Z tej okazji mam aż dwie szydełkowe inspiracje, bo jakoś nie potrafiłam wybrać, która lepsza ;-)

Jak do tej pory męczyłam Was cierpliwie słupkami reliefowymi więc w ostatniej inspiracji mam coś zdecydowanie łatwiejszego, żebyście mnie dobrze wspominali. Wszak nie ważne jak się zaczyna a najważniejsze jak się kończy.

Pierwsza inspiracja, to śnieżynka  Frostfangs o dość nietypowym kształcie.



Jej pierwowzór (i rozpiska po angielsku)  pochodzi z tej strony>>   ale na stronie Szkoły szydełkowania>>  znajdziecie schemat oraz filmik, oczywiście w rodzimym języku.

Druga inspiracja to zachęta do twórczych potyczek. Uwielbiam leciutkie jak piórko i najłatwiejsze na świecie śnieżynki, w których głównym bohaterem jest najzwyklejszy, szydełkowy łańcuszek. Nie dość, że dzierga się szybciutko, to jeszcze można poszaleć z upinaniem i  z tego samego wzoru mieć różne śnieżynki.



To jeden, prościutki wzór, oczywiście jeśli ktoś wprawnie włada szydełkiem, to rozczyta go ze zdjęcia  ale na moim blogu podam rozpiskę, gdyby ktoś miał ochotę skorzystać.


Natomiast frywolitką inspiruje Justynka i proponuje Wam

W poprzednim miesiącu z frywolitki inspirowała Ola i pokazała piękną śnieżynkę od Robin Perfetti i przypomniała mi, że przecież uwielbiam tę artystkę. Ochoczo sięgnęłam więc do jej wzorów i wybrałam zakładkę z cebulkami LINK, jako wzór na środkową taśmę do bombkowej sukienki i jest. Prosto, ale efektownie :-)

 



wykończenia także bez dodatkowych efektów, czyli kółeczko z łuczkiem z odpowiednią liczbą pikotków aby połączyć wszystkie elementy:

 


Mam nadzieję, że zainspirowałam Was, nie tylko zakładką od Robin, ale w ogóle ideą wykorzystywania zakładkowych wzorów w naszych KP pracach. Czekam więc niecierpliwie, aż pokażecie te wszystkie piękne koronki, które stworzycie.


Jak zawsze liczymy na Waszą kreatywność, wszak Boże Narodzenie już się zbliża. Życzymy owocnego dziergania i supłania. Pozdrawiamy serdecznie .


Wasze prace sierpień/wrzesień 

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...