Obserwatorzy

sobota, 30 stycznia 2021

Moje czytelnictwo w styczniu

 Witam Was 

Dziś zapraszam na podsumowanie czytelnicze stycznia. Biorę udział  w dwóch zabawach czytelniczych. 


U Ani Jacewicz - wytyczne TUTAJ 

U Czarnej Damy - wytyczne TUTAJ 

Obie zabawy są w zasadzie zabawami rocznymi ale te comiesięczne posty czytelnicze osobiście traktuje jako swoją własną ewidencję. Czytam swoim tempem i to co lubię. Nie naginam się do wytycznych. Jak przypasuje to dobrze, ale nic na siłę. Zresztą nie pierwszy raz w to się bawię i czas już pokazał, że to moje czytelnictwo nie jest na najwyższym poziomie jeżeli chodzi o ilość. Ale ja tam jestem zadowolona :-)

W styczniu przeczytałam trzy książki na łączną sumę 1.127 stron, co dało 36 stron dziennie. 

Wszystkie zdjęcia i opisy pochodzą z mojej ulubionej księgarni internetowej https://aros.pl/



"Piosenki (nie)miłosne" to druga część  do "Listów (nie)miłosnych", które czytałam w listopadzie. Powiem Wam , że była dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Absolutnie się nie spodziewałam tego co przeczytałam. Tajemnicy zdradzać nie będę ale obie książki serdecznie polecam, choć tą druga część czytało mi się lepiej, ale ona nie ma sensu jak się nie przeczyta pierwszej.








Agatę Przybyłek bardzo lubię, a te dwie książki to III i IV część. Część I czytałam jeszcze w 2019 roku, część II w grudniu 2020. Czytało się dobrze, ale chyba miałam lekki przesyt tych samych bohaterów. 

No i to już cały mój styczniowy dorobek czytelniczy.  Dziękuję wszystkim którzy tu zaglądają a zwłaszcza tym co zostawiają po sobie ślad.

Pozdrawiam Was serdecznie i zdrówka wszystkim życzę. 




wtorek, 26 stycznia 2021

Dziergamy i supłamy w styczniu

 Witam Was 

No i kolejna zabawa co do której zgłosiłam swój udział. Chyba całkiem już na głowę upadłam. Miałam się ograniczyć w ilości zabaw, ale jak zwykle nic z tego nie wyszło. Ale to już chyba ostatnia w styczniu nie licząc zabaw książkowych. Po tytule większość już chyba wie co dziś będzie. 

Nauka dziergania i supłania u Reni




A na styczeń Renia zaproponowała naukę ściegu francuskiego na druty i szydełko. 
Zabawę sama zaproponowałam Reni, więc oczywiście do niej przystąpiłam. Ci co mnie znają wiedzę, że zarówno drutami jak i szydełkiem posługiwać się potrafię, przy czym druty miałam w ręce po raz pierwszy w wieku jakiś 17 lat, a więc bardzo dawno, a szydełkiem operuję od jakiś 3 lat. Od drutów miałam bardzo długą przerwę ale ponoć się tego nie zapomina. Jedyne co mnie od tych drutów odciągnęło to duża czasochłonność, a ja w gorącej wodzie kompana, wszystko bym chciała na raz mieć gotowe :-) 
Ale starczy tych wstępów, przechodzimy do konkretów. Oprócz sporej dawki wiedzy Renia w swojej zabawie podała nam też inspiracje. I tak dla drutów ściegiem francuskim była propozycja kapci.  Rzeczone kapcie chodziły za mną od jakiegoś czasu, tylko motywacji nie miałam, więc bardzo mnie ucieszyła propozycja Reni.
Ale po tak długiej przerwie od drutów, nie obyło się bez błędów, prucie było i to nie raz, a z efektu też jestem średnio zadowolona. Kapcie są za wysokie, ale ja faktycznie jestem leniem śmierdzącym  i mi się nie chciało robić próbki :-) Na dodatek wybrałam sobie czarną włóczkę na której niewiele widać. Ala kapcie są i podejrzewam to nie będą jedyne.  Przy ich robieniu skorzystałam z TEGO filmiku. Ścieg francuski chyba widać.




I na moich szacownych nóżkach. 


@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Ścieg francuski na szydełko widziałam po raz pierwszy. Ale Reni inspiracje też mi trafiły w punkt  !! Koszyk ze sznurka szydełkiem chodził za mną od wiosny, kiedy to zakupiłam sobie mały koszyczek na rower, co by mieć telefon i picie przed sobą a nie za sobą :-)


Wszystko było super, tylko ten telefon z mi się strasznie w tym koszyku telepał podczas jazdy. Wymyśliłam więc sobie, że zrobię sobie do środka wkład za sznurka i wtedy telefon będzie miał mięciutko. Ba, nawet zakupiłam stosowny sznurek i grube szydełko.... tylko jakoś nie było motywacji :-). Tak więc pomysł Reni spadł mi z nieba. 
Wydziergałam sobie wobec tego upragniony koszyk.  



a na moim rowerku prezentuje się tak


Mam cichą nadzieję, że teraz telefon nie będzie się obijał, niestety ze względu na temperaturę nie miałam jeszcze okazji przetestować :-)


  Ze sznurka robiłam po raz pierwszy, ale łatwo nie było. Co prawda odcisków nie mam ale palce mnie  bolały. Dla niewtajemniczonych ten ścieg jest bardzo sznurkożerny !!

I jak by Renia chciała jeszcze obie prace do podsumowania to kolaż poniżej. 


I tym postem kończę zabawy styczniowe, zostały mi jeszcze dwa wyzwania książkowe ale to już ostatniego dnia miesiąca. 
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za pozostawione komentarze. 
Trochę zmodyfikowałam ich pisanie. Jak ktoś notorycznie nie odpowiada na moje komentarze, przestałam u Niego też pisać, natomiast zawsze odpowiem na komentarz pozostawiony u mnie i zawsze napiszę komentarz u osób, które się bawią w moich zabawach. O dziwo mam jakoś więcej czasu na robótki :-)

Na zakończenie jeszcze krótkie ogłoszenie. Pojawiły się nowe rzeczy do oddania za koszty przesyłki. Jak ktoś chętny zapraszam TUTAJ 








piątek, 22 stycznia 2021

Koronkowa pandemia odsłona pierwsza

 Witam Was

Dziś zapraszam Was do pierwszej odsłony nowej zabawy, którą prowadzę razem z Olą i Justynką

Koronkowa pandemia 

 
Wszystkie jej szczegóły i inspiracje na styczeń znajdziecie TUTAJ . A jak komuś by się nie chciało czytać, to z grubsza chodzi o robienie koronkowych ozdób na choinkę tylko w dwóch technikach : szydełko i frywolitka

W styczniu inspirowała nas Justynka, której inspiracje będą zawsze frywolitkowe, oraz Ola której inspiracje będą frywolne i szydełkowe. 
Ja jako kompletny nieuk w technice frywolitkowej będę Was inspirować tylko ozdobami szydełkowymi. 

A na styczeń przygotowałam do zabawy kilka szydełkowych śnieżynek. Zaczęłam od prostych wzorów, bo Oli inspiracja do prostych nie należała, miała w sobie sporo reliefowych słupków. 


Mnie najprościej robi się z filmików i takie też Wam zamieszczę odnośniki.
gwiazdka górna lewa - filmik TU
gwiazdka górna prawa (autorstwa naszej Oli)  -  TU
gwiazdka dolna ( z błędem zresztą - miała mieć 6 ramion a nie 5 ) - filmik TU
 Potem postanowiłam się jednak zmierzyć z inspiracją Oli. Prosto nie było, prułam chyba z 5 razy ale w końcu się udało. Nie jest idealna, ale jestem zadowolona, że dałam radę.



A poniżej już wszystkie moje śnieżynki przygotowane na pierwszą odsłonę nowej zabawy.




I jeszcze mała uwaga dla tych co  się będą bawić w nowej zabawie. Zapomniałam w zasadach prosić Was o jedno zbiorcze zdjęcie ( zamiennie kolaż ) wszystkich przygotowanych w danym miesiącu ozdób. Potrzebne mi to będzie do podsumowań. 
 
I na dziś wszystko, zapraszam Wszystkich do nowej zabawy, również tych , którzy chcą się nauczyć nowych technik. Jeżeli chodzi o szydełko, to ja też jestem samoukiem i uczyłam się  właśnie z tych filmików które Wam podaję. Wystarczy tylko chcieć, a poniesione koszty są niewielkie ( kordonek maxi , najlepiej na początek biały, kosztuje ok 15 zł, zwykłe szydełko 1,5 mm kupicie za max 5 zł) . 
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę udanej zabawy. 






wtorek, 19 stycznia 2021

Kartki w styczniu

 Witam Was

Dziś się będzie sporo działo, bo postanowiłam Wszystkie moje styczniowe kartki wrzucić do jednego posta. Nie przedłużając zacznę może od zabawy u Ewinki, gdzie kolejny rok robimy kartki składaki. 


k , 

 Jaki widzicie na banerku to już nasze 21 wyzwanie. A po szczegóły zapraszam TUTAJ 

Ja postawiłam do marca robić kartki wielkanocne, bo mam ich deficyt. Nie jest to mój ulubiony temat kartek,  jak chyba większości z Was. Ale nie ma bata jak mus to mus. 

Kolejna kartka jaką  Ewa zaproponowała, składa się tradycyjnie na płasko do koperty. 




A po rozłożeniu prezentuje się bardzo fajnie. Ma dużo miejsca na umieszczenie na niej wielu dodatków, co może niektórym przysporzyć kłopotu, ale mnie się ją dobrze robiło. 






Druga zabawa to kolejna edycja mojej zabawy. 

TU znajdziecie jej zasady 


Jak widać na banerku rok 2021 upłynie nam pod znakiem mapek. W każdym miesiącu jest ich dwie,  postanowiłam do obu robić po jednej kartce. Oprócz mapek są jeszcze dodatkowe wytyczne. W styczniu były to kropki i kolor czarny. A wszystko znajdziecie TUTAJ 



 Co prawda ten czarny kolor do Wielkanocy to pasuje jak pięść do nosa, ale jak się powiedziało A to i B wypada powiedzieć. Z bidą ale dałam radę.




Poniżej przedstawiam kartki, które są dowodem na moje szaleństwo. Boże Narodzenie się zakończyło a ja zamiast kupić sobie nowy ciuch nakupiłam bożonarodzeniowych wykrojników. A na dowód zrobiłam z nimi kilka prostych kartek. 





Ostatnia kartka jest szczególna, ma hafcik z łyżwą więc idealnie się wpasowała w styczniowy konkurs na blogu Twórczej grupy ( poprzednio  Świry Rękodzieła)   TU , którego tematem są właśnie łyżwy.







A kartkę wykonałam ze ścinków w kolorze niebieskim na szarej bazie 

 

Więc leci jeszcze na ścinkową zabawę do Zosi




No i to by było na tyle, jeżeli chodzi o styczniowe kartki. Mam nadzieję, że zostaną mi zaliczone przez Organizatorki. 

Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za sympatyczne komentarze.






niedziela, 17 stycznia 2021

Abecadło z igły spadło, podsumowanie wzoru 6 i całej zabawy

 Witam Was 

Dziś zapraszam Was na ostatnie już podsumowanie zabawy "Abecadło z igły spadło".




 Bawiliśmy się przez cały rok na moim blogu i wyszywałyśmy haftem krzyżykowym polskie sentencje. Autorką wszystkich wzorów była Ola. W trakcie zabawy powstało 6 wzorów. 
Zabawa się co prawda zakończyła 14 stycznia, ale jak ktoś miałby jeszcze ochotę wyszywać te fajne wzorki to zapraszam Was do Oli TUTAJ . Można tam za niewielką opłatą nabyć wszystkie wzorki. Cały dochód z ich sprzedaży przeznaczony jest na rehabilitację Lilli Walczak, córki naszej blogowej koleżanki. 


A teraz przechodzimy już do podsumowania ostatniego, szóstego wzoru. Sentencja do wyszycia brzmiała 

Dzień dobry i nie waż się mi go zepsuć 

Do zabawy zgłosiło się 17 osób łącznie za mną i autorką wzorów. Haft w terminie ukończyło16 osób.
Galerię wyszytych wzorków otwierają zaległe hafty Moniki i Tiny.



A poniżej już wszystkie ukończone szóste wzorki.

Ani - Nawanny i Ani ( mój)


Oli i Eli


Justyny i Doroty


Eluni i Teresy

Hani i Ani


Moniki i Agnieszki 



Tiny i Agaty


I dwa ostatnie hafty, które zaliczyłam. Obie dziewczyny stwierdziły, że im nie leży druga część haftu i wyszyły tylko pierwszą część sentencji.

Agnieszka i Zosia


A na zakończenie jeszcze podsumowanie całej zabawy. Przez zabawę przewinęło się łącznie 30 osób. Największym powodzeniem cieszył się wzór Nr 3,
 "Uśmiech to taka krzywa która wszystko prostuje"
chciało go wyszywać 25 osób.

Wszystkie wzory wyszyło 11 osób












Dziękuję Wszystkim za udział w zabawie, a szczególnie Oli za te piękne sentencje które zaprojektowała. To była świetna zabawa. 

A tych co mieli kiedyś w rękach szydełko lub czółenka zapraszam do nowej zabawy, o której przeczytacie TUTAJ 


Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za sympatyczne komentarze. 




You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...