Moje czytelnictwo w 2024 roku

Witam Was

Tak jak wcześniej zapowiadałam, dziś podsumowanie roczne mojego czytelnictwa. Jak już pewnie wiecie nie czytam zbyt dużo, więc moje postępy czytelnicze przestawiam tylko raz w kwartale. Banerek od Ani Jacewicz, w szczegóły zabawy znajdziecie TU

 Przeczytałam w 2024 roku w sumie 26 książek na łączną sumę 9.529 stron co dało ok.26 stron dziennie. Nie jest to jakaś zawrotna suma ale to zdecydowanie więcej niż w roku ubiegłym. Czytam literaturę obyczajową i jestem prawie zawsze wierna tym samym autorkom. W tym roku na pierwszym miejscu uplasowała się Agata Przybyłek, której przeczytałam aż 9 książek.

Na drugim miejscu znalazła się Katarzyna Michalak i mam na koncie jej 5 książek

 

Na miejscu trzecim znalazły się  dwie autorki, których przeczytałam po 3 książki, jest to Krystyna Mirek i całkiem dla mnie nowa Anna Sakowicz.

Jak widzicie po okładkach są to serie , jak ktoś lubi takowe czytać to polecam obie ! 

Przeczytałam jeszcze dwie książki  naszej blogowej koleżanki Małgosi i zamówiłam sobie trzecią świąteczną 

 i dwie  Mari Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego

 

 Na sam koniec jeszcze dwie książki pojedyncze: Magdaleny Kordel  

no i Joanny Tekieli:

Może i jestem monotematyczna, ale dla mnie czytanie ma mi sprawiać przyjemność, a lubię czytać o perypetiach innych ludzi. I na ten Stary Rok to już wszystko.

 Pozdrawiam Was serdecznie i na Nowy Rok 2025 składam Wam serdeczne życzenia !!

 Pozdrawiam Was serdecznie

Moje książki 2024

 Witam Was

No i przyszła kolej na moje kolejne sprawozdanie z czytelnictwa. Jak pamiętacie ograniczyłam się do moich sprawozdań raz  w kwartale, bo fakt czytam ostatnio niewiele i nie ma się czym chwalić co miesiąc. No cóż dzieci małych już  nie mam, wnuków jeszcze nie doczekałam, a ja sama czytam niewiele, choć IV kwartał 2024 nie jest taki zły. Czytam przede wszystkim powieści obyczajowe i to co mam  w domu papierowe książki a na wyjazdach ebooki. Kiedyś pod choinkę dostałam czytnik ebooków i jak gdzieś jadę to go zabieram. Audiobooków  nie toleruję bo muszę przewracać strony co by nie zasnąć !

Nie będę Was zanudzać banerek od Ani Jacewicz a szczegóły są TU

W IV kwartale przeczytałam 6 książek na łączną sumę 2.362 strony

 Nie są one prezentowane  w kolejności czytania, ot tak mi pasowało. Jak widzicie jestem w miarę stała w uczuciach. Jak się przeczepię do jakiejś autorki to czytam jak leci całymi seriami.

Chciałam Wam szczególnie polecić  ostatnią książkę  naszej blogowej koleżanki Małgosi , która na tym zdjęciu występuje jako pierwsza.  Jak czytaliście jej poprzednie książki i tą koniecznie musicie przeczytać.

Jak już pisałam wcześniej w IV kwartale przeczytałam 2.362 stron co dało 25,7 stron dziennie. Nie jest to jakaś zwrotna ilość , ale w porównaniu z wytycznymi Ani nie jest to też mało. Nie czytam dla wyniku  ot tyle jak mi się chce, głównie przed snem, czytanie na mnie działa lepiej niż nie jedna tabletka na sen. Zasypiam bardzo szybko, nie raz mi zdarzało zbierać książkę i okulary z podłogi.

Poniżej , krótkie opisy moich przeczytanych książek, które pochodzą głównie ze strony  Lubimy czytać

Tak sobie myślę że podsumowanie roczne mojego czytelnictwa opublikuję w osobnym poście, bo  jak na jeden post byłoby tego stanowczo za dużo.

Póki co pozdrawiam Was serdecznie jeszcze w Starym Roku.

Życzenia na Nowy Rok

 Witam Was

Jak widzę na blogach pojawiają  się życzenia  na Nowy Rok 2025 no i na Święta Bożego Narodzenia. A  ja Wam życzę przede wszystkim zdrowia, bo  jak ono jest to jest i wszystko.

Będąc prawie przez cały grudzień w Głuchołazach  o TU. Od razu  mówię że byłam tam drugi raz i to na rehabilitacji,  ale napatrzyłam się na  ludzkie nieszczęście za  wszystkie czasy i mówię Wam  zdrowie trzeba sobie cenić !!  Jak go nie ma to nie ma nic, żadne rękodzieło nie wchodzi w rachubę. 

Dla mnie po tym pobycie jedno jest pewne, jak nie napiszę gdzieś komentarza na rewanż nie mam co liczyć.  Co najmniej połowa z Was odpowiada tylko na mój komentarz. No cóż nie było mnie prawie  3 tygodnie i nie mam zamiaru uzupełniać komentarzy, po prostu jest to niewykonalne, mogłabym ale czas przedświąteczny temu nie sprzyja. 

Tym razem trafiłam  w pokoju na osoby  znacznie starsze ode mnie , ale obie Panie były samodzielne  i jedyny minus to taki, że wszędzie musiałam chodzić sama, a robiłam dziennie co najmniej 5 km na nogach. Ale wiem że więcej zimą tam nie pojadę, człowiek się  całe życie uczy i i tak głupi umiera.  Biskupiej Kopy znowu nie zaliczyłam, ale myślę że w tym temacie nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa, jednym słowem wszystko jeszcze przede mną.  

 Kilka fotek z mojego pobytu w Głuchołazach. Powiem Wam że cieszcie się że Was nie zalało w tym roku, tak wyglądają Głuchołazy  po zalaniu :

 

A poniżej most tymczasowy zainstalowany przez wojsko

Kto by pomyślał, że taka mała rzeczka mogła wyrządzić tyle szkód. 

A taki miałam widok z okna i z balkonu

Na korytarzu szpitala była nawet choinka

Ale  Święta tu też są, nie wszędzie, oni starają się aby tych zalanych terenów widać nie było i żyć w miarę normalnie

 

Poniżej jeden z domów w drodze do szpitala

I tak bym mogła jeszcze wiele zdjęć pokazać, ale chyba nie o to chodzi, wszyscy maja mało czasu co by czytać takie elaboraty.  Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia w Nowym Roku !!

Kartki u Uli - grudzień 2024

 Witam Was 

I mamy kolejną zabawę, tym razem są to kartki u Uli. W tym miesiącu obowiązują nas kolory.  A wytyczne do zabawy znajdziecie TU. 

Jak widać na banerku są to kolory typowe dla Świat Bożonarodzeniowych, czyli czerwień i zieleń. Jestem już w domu, póki co się ogarniam, bo wiadomo niedługo Święta a u mnie wszystko w proszku, ale zabawy muszą być ogarnięte.

 Większość pewnie przygotuje  na tą zabawę kartkę na Boże Narodzenie, a ja  się wyłamię. U mnie będą kartki na Wielkanoc. Co prawda kolory takie nie Wielkanocne, ale postanowiłam sobie, że u mnie do końca tej zabawy będą kartki na te Święta. Wykorzystałam do tych kartek ostatnie dwa haftowane jaja, które wyglądają tak.

 Nie są może wyszyte perfekcyjnie bo się pomyliłam ale w kartkach tego nie będzie widać tak myślę. I kartki (dwie) jakie u mnie powstały dla Uli :

Tu jak by nie patrzył przeważa kolor zielony, ale  trochę czerwonego też jest.

Tu z kolei baza jest zielona ale na wierzchu papier scrapowy   jest czerwony :-)

 Na koniec tradycyjnie wszystkie kartki jakie u mnie powstały w tej zabawie. 

Jak widać znowu zaliczyłam rok 2024 z kompletem prac. Przy czym powstało 8 kartek Wielkanocnych 6 kartek okolicznościowych i 1 kartka na Boże Narodzenie.

Pozdrawiam Was serdecznie  i do zobaczenia , myślę że już po Świętach.

 

Male dekoracje- grudzień kartki diamentowe

 Witam Was

Moja wersja haftu diamentowego i moje kartki na zabawę u Splocika. Jako, że dalej mnie nie ma w domu ( tam gdzie jestem ,macie  w poprzednim poście)  a  link do listopadowych prac znajdziecie TU   Moja praca tym razem to są kartki na Boże Narodzenie.

Kiedyś coś mnie naszło i trafiłam na link do sklepu internetowego Temu  oczywiście na Facebooku no i kupiłam kartki wyklejane diamentami, było ich 12 szt. Polecam bo wszystko w nich jest. Oto co dostałam:

No i przepadłam. Wiedziałam, że jak zacznę wyklejać to nie mogę przestać, ale jest to zabawa dla cierpliwych, już nie raz  takie obrazki wyklejałam. 

A  że miałam zamówienie na 4 sztuki tych kartek to przepadłam na kilka dni. Kartki są kompletne bo po złożeniu otrzymamy kartki kwadratowe, do których były też koperty a w środku kartek jest miejsce na napisanie życzeń

Teraz tych kartek wysyłamy dużo, a u niektórych są one jak małe dekoracje, wystawiane gdzie się da i przez całe Święta zdobią nasze mieszkania. 

 Takie kartki miałam zamówione:

Ale oczywiście tak mi się spodobało to wyklejanie, że sobie wykleiłam jeszcze jedną, która już poleciała na Święta do jednej z moich koleżanek:

Wszystkie moje prace do podsumowania u Splocika , jakie powstały w tym miesiącu

Na koniec tradycyjnie już Wszystkie moje prace przygotowane na tą zabawę i z tego wynika że rok 2024 zaliczyłam z kompletem 12 prac.

Pozdrawiam Was serdecznie i do zobaczenia w Nowym Roku !!!