Obserwatorzy

niedziela, 28 maja 2017

Podkładki w deseczki

Witam Was


To już ostatni majowy post i ostatnia  zabawa w której biorę udział, czyli nauka decou prowadzona przez Renię i Justynkę.
Dziś lekcja 23, której tematem jest efekt drewna, szczegóły TU




Nie ukrywam, że ostatnio straciłam zapał i serce do techniki  decoupage.  Bez problemu mogę już wchodzić do sklepów z serwetkami, nie wzruszają mnie kompletnie.
Przyznaję  nie doczytałam dokładnie o co chodzi z tym efektem drewna, więc Renia chyba pracy nie zaliczy :-(

Niestety nie mam talentu, ani ręki do malowania, więc  malowanych deseczek nie będzie. 
Zrobiłam coś, co na 100% się przyda, jak nie mnie to będzie prezentem. A jest to zestaw sześciu podkładek pod kubeczki, zapakowane w pudełko.


Moją pracę wykonałam wykorzystując gotowe grafiki autorstwa Janet z deskami. Wybrałam sobie dwie  i  wydrukowałam na drukarce laserowej.  Papierem okleiłam   podkładki, oraz pudełeczko od zewnątrz .

W trakcie pracy, doczytałam szczegóły lekcji  u Reni.  Środek pudełka był jeszcze goły jak "święty turecki" , więc chciałam choć tam dostosować się do wytycznych. Postanowiłam  go po prostu pomalować lakierobejcą.
 Nie przewidziałam tylko tego że moja bejca jest bardzo ciemna. W efekcie mogę śmiało napisać .... "ciemność widzę, ciemność....:-)


Jednym słowem klapa totalna, jeżeli chodzi o odrobienie zadania. Ale poza szkołą, komplecik mi się podoba i jestem zadowolona, że go zrobiłam :-)

To już nie marudzę, tylko pokazuje moje deski z bliska, obie strony są inne ,  jedna bardziej wpada w popiel, druga w brąz. 
Zdjęcia robiłam na raty i stąd różne tła i oświetlenie.




i jeszcze parę zbliżeń na deseczki 




No cóż Reniu żabkę nakarmię, ale jak jej nie będzie smakowało, spokojnie wywalaj :-)

Pozdrawiam Was cieplutko i życzę udanego tygodnia. Cieszę się niezmiernie, że spodobał  się Wam mój pomysł na krawat w damskim wydaniu, Wszystkim dziękuję za sympatyczne komentarze, podbudowały mnie bardzo, bo po prawdzie nie miałam przekonania do tego co zrobiłam z krawatem :-)


poniedziałek, 22 maja 2017

Męski krawat na damskie skarby

Witam Was

Chyba tytuł nie pozostawia wątpliwości co Wam dziś pokażę :-)
Ale żeby nie było już wątpliwości to zapraszam Was na kolejne bombardowanie u Danusi Witkowskiej



Tym razem utylizacji  podlegają krawaty, szczegóły TU
Myślałam do niedawna , że nic nie jest mnie już w stanie zaskoczyć u Danusi. Ale myliłam się i to bardzo. Krawaty zaskoczyły mnie totalnie. Byłam bliska odpuszczenia po raz pierwszy zabawy u Danusi. Totalna pustka w głowie, tym bardziej, że wydębiłam od mojego M zaledwie jeden marny krawat :-)




Wymyślenie co zrobić z tego krawata zajęło mi ponad 2 tygodnie, nie pomogły nawet kazania w kościele , ani pobyty w "świątyni dumania"
Zostawiłam sobie ten krawat na widoku, żeby ciągłe patrzenie na niego przypominało mi, że mam coś jeszcze do zrobienia. A że ja strasznie nie lubię, jak muszę pamiętać, że mam coś zrobić w końcu wymyśliłam :-) !!

I takim to sposobem przerobiłam męski krawat na damski podróżny organizer na biżuterię. W domu wiadomo  trzymamy w szkatułkach, ale jak się wybieramy na wakacje nie targamy ze sobą pudełek . A taki proszę Was krawacik zwinięty w rulonik  zmieści się wszędzie.



Do krawata przyszyłam dwa kawałki rzepa i kilka tasiemek


Organizer wieszamy sobie na wieszaku, zabezpieczamy przed zsunięciem rzepami - krzywo jest tylko do zdjęcia, żeby było widać rzepy :-)



 i wieszamy sobie bransoletki, zegarek 




 przypinamy nasze broszki , wieszamy kolczyki, i pierścionki na wstążeczce, spineczki i  nawet zmieszczą się wisiorki . 


organizer z krawata na biżuterię


I co jak Wam się  podoba takie ustrojstwo ???



 Mam nadzieję że Danusia zaliczy, chce czy nie chce, nic innego nie wymyślę, zapominam o zwisach męskich - bez skojarzeń proszę :-)



   i zabieram się za "deseczki" czyli ostatnią zabawę jak mi została w maju. 

Dziękuję Wam za sympatyczne komentarze i za to, że ciągle do mnie zaglądacie.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę dużo słoneczka. 




piątek, 19 maja 2017

Sal - 4 pory roku - wiosna.

Witam Was

 Dziś zapraszam na prezentację SAL-u "Cztery  pory roku".  


Tekstu co kot napłakał, dziś sobie tylko pooglądajcie zdjęcia , truć nie będę :-)

Autorką wzoru jest Monika Blezień , a wzór można zakupić w sklepie Igiełka MB TUTAJ

 Natomiast zabawę zorganizowała Ula, szczegóły znajdziecie TU
Pierwsza część to wiosna.




Zrezygnowałam z formy obrazu, bo nie mam gdzie powiesić.  U mnie poszczególne elementy wzoru znalazły miejsce na kartkach okolicznościowych.

 Wzorki są malutkie, wyszywa się szybko i przyjemnie, więc wyszyłam wszystkie.


 Na kartki trafiło 7 elementów. Bociek i ptaszek z jajeczkami poczekają aż znajdę dla nich zastosowanie :-)


Papierki z Magicznej Kartki a wiosenne napisy pochodzą z kolekcji   Kwitnące poranki oraz Sen nocy letniej .









 I to na tyle dziś, zostały mi do zrobienia jeszcze deski na kolejną lekcję decoupage, no i wybuchowy krawat na zabawę do Danusi . Mam nadzieję, że się wyrobię w czasie. Zrobiłam dziś rachunek sumienia i wyszło mi że biorę w 10 zabawach -  chyba jednak przegięłam  :-) tylko pytanie za 100 punktów - z czego mam zrezygnować ???

 Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam słonecznego weekendu.





środa, 17 maja 2017

Testowanie przy ognisku

Witam Was

W tym miesiącu ognisko kojarzy się tylko z jednym, mianowicie z kolejnym odcinkiem zabawy w kolory u Danusi Witkowskiej. 
W maju mamy bardzo ogniste barwy, szczegóły TU, i piękny banerek.



W zasadzie to co dziś pokażę powinno się znaleźć w trzech oddzielnych postach, ale wszystkie prace mają wspólny mianownik, więc mam nadzieję, że organizatorki  mi darują taką kumulację :-)


Znacie mnie dość dobrze i wiecie , że jestem wyjątkowo praktyczna i to co robię powinno czemuś służyć. Tak więc jak już siedziałam przy tym ognisku, postanowiłam upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. 
Kolorki z zabawy postanowiłam wykorzystać do testowania kolejnych wzorków dla  Igiełki .  Przygarnęłam do testowania wzorek  składający się z takich geometrycznych  szlaczków.


Z tych pięciu wzorów wyszyłam trzy. 



Środkowy jak widać jest w bardzo ognistych barwach i z niego właśnie  powstał   pojemniczek na moje narzędzia  do wytłaczania i bigowania.  Zrobiłam go z kartonowej tuby, której  przykleiłam  denko z grubej tektury. Całość pomalowałam czerwoną farbą, a szlaczek obszyłam czarną koronką.
I mam taki oto ognisty pojemniczek. 




Pozostałe szlaczki mają co prawda kolory obowiązujące w zabawie, ale są wyszyte na białej kanwie więc nie spełniają warunków.  Ale mam nadzieję, że Szefowa wybaczy, że też je  pokażę w tym poście.

Drugi z wzorków wykorzystałam na zakładkę, pisać nie ma co, zakładka taka jakich wiele na moim blogu.



Dość długo siedziałam  przy tym ognisku dłubiąc krzyżyki, trochę zgłodniałam, więc  upiekłam sobie  trzecią  pieczeń :-).

Nie wiem czy wiecie, że nasza Renia uruchomiła na swoim blogu kurs z podstaw szycia na maszynie. Jak ktoś ma ochotę dołączyć to zapraszam TU
Banerek ma każdy indywidualny ze swoim imieniem, mój jest taki.


   Coś w tym temacie wiem, ale na nauki nigdy nie jest za późno więc postanowiłam się doszkolić u fachowca.
 Nie mam zielonego pojęcia kiedy ja na to znajdę czas, bo bez snu się chyba nie da funkcjonować dłużej niż  dobę :-).

Pierwsza lekcja mi podpasowała do mojego testowania, bo szyjemy na niej prostą torbę  na zakupy. Moją torbę uszyłam z dość grubego lnu a z przodu naszyłam trzeci z moich testowanych szlaczków.   Co prawda moja torba jest raczej na książkę, lub jakieś dokumenty bo ma wymiary mieszczące A4, ale  mam nadzieję  Reniu , że mi zaliczysz taką ciut mniejszą :-)

To pokazuję co uszyłam  


Małe zbliżenie na uszy wszyte w sposób gwarantujący, że prędzej w torbie zrobi się dziura niż one się oberwą , oraz szew tzw bieliźniarski zwany też francuskim.


 I naszyty szlaczek  


A tu już dowód że torba wymiarowo pasuje do A4. 





Uf ... wiem chyba przegięłam z długością posta , ale w końcu przy ognisku trochę się siedzi  zanim pieczeń się dopiecze, a co dopiero trzy pieczenie :-).
A tak jeszcze Was zapytam, który pomysł na wykorzystanie szlaczków spodobał Wam się najbardziej ??

Idę jeszcze nakarmić głodne żabki, i już zmykam. 

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję że jesteście , zaglądacie i komentujecie. 



niedziela, 14 maja 2017

Bombkujemy przez cały rok

Witam Was

Jutro 15 dzień miesiąca,  a więc pora na kolejną odsłonę  haftowanych bombek w zabawie u Agnieszki, szczegóły zabawy TU



Tym razem powstały takie hafty



Skarpetka jest świetna, ale mało brakowało, żeby wcale nie powstała. W hafcie krzyżykowym nie lubię 3 rzeczy :

1. wyszywania 3/4 krzyżyka
2.  konturów wyszywanych nie po liniach siatki
3. dużej ilości kolorów w małych haftach, gdzie więcej czasu zajmuje zmiana nitki niż samo wyszywanie.
W tej skarpetce były wszystkie 3 rzeczy, po 15 min wyszywania miałam dość. Odłożyłam haft i wyszywałam całkiem coś innego, żeby się odstresować. No ale się zawzięłam i powiedziałam sobie że taki mały "piździk" nie będzie mi humoru psuł, im szybciej wyszyję, tym szybciej przestanę o nim myśleć.  Powiem Wam,  że efekt końcowy mnie bardzo pozytywnie zaskoczył :-)

Znalazłam też  czas na częściowe zagospodarowanie haftów powstałych od początku zabawy.

Dwie bombki znalazły swoje miejsce na kartkach, które już pokazywałam w poprzednich postach, więc tylko dla przypomnienia.



Z Czterech  kolejnych bombek i dwóch babeczek zrobiłam trzy dwustronne bombki na bazie styropianowych medalionów o średnicy 8 cm. 


Powiem Wam że jestem z nich mega zadowolona. Wielkość haftów idealnie pasuje  na te medaliony  i  reszta bombek  z tej zabawy będzie tak właśnie oprawiona. 




Natomiast trzy mini reniferki znalazły swoje miejsce na  bilecikach do prezentów.



Trochę dziwnie wyglądają te bożonarodzeniowe ozdoby w połowie maja ale przy naszym klimacie nie wykluczone, że w grudniu będzie równie ciepło jak dziś :-)

Dziękuję Wszystkim za sympatyczne komentarze pod moimi karteczkami, chętnych na wypróbowanie techniki iris folding zapraszam TU na kursik na bombkę a TU  na jajo. Polecam, łatwo, szybko i przyjemnie a efekt superowy. 

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę Wam udanego tygodnia. 


You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...