Witam Was
Dziś zapraszam na comiesięczną porcję literatury. We wrześniu jestem bardzo monotematyczna :-)
Jeżeli chodzi o wyzwanie czytelnicze u Ani Jacewicz to wrzesień był bardzo dobrym miesiącem, ale to jest efekt świetnej serii Karoliny Wilczyńskiej "Stacja Jagodno" i mojego prawie dwutygodniowego L4.
Wszystkim, którzy czytali choć jedną z tych książek polecać ich nie trzeba.
We wrześniu doczytałam serię do końca, łącznie z najnowszym 10 tomem wydanym w tym miesiącu. Po cichu liczę na to, że będą kolejne .
Tak więc przeczytałam 6 książek na na łączna sumę 1.904 strony, czyli średnio 63 strony dziennie.
Kończyłam jedną i w tym samym momencie sięgałam po kolejną.
Tak więc przeczytałam 6 książek na na łączna sumę 1.904 strony, czyli średnio 63 strony dziennie.
Kończyłam jedną i w tym samym momencie sięgałam po kolejną.
Od początku roku przeczytałam 32 książki na łączną sumę 11.014 stron, średnio 40 stron dziennie.
I dla ciekawych, krótkie opisy wydawcy, które pochodzą ze strony mojej ulubionej księgarni internetowej https://aros.pl/
I to tyle w temacie czytelniczym. Jutro zapraszam na kolejne podsumowanie zabawy kartkowej.
Nowa żabka już działa a do palety kolorów tym razem dodajemy listki.
Dziewczynom wyszywającym flamingi przypominam, że żabka czeka na kolejne odsłony haftu do 10 października.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za Wszystkie pozostawione komentarze.
I to tyle w temacie czytelniczym. Jutro zapraszam na kolejne podsumowanie zabawy kartkowej.
Nowa żabka już działa a do palety kolorów tym razem dodajemy listki.
Dziewczynom wyszywającym flamingi przypominam, że żabka czeka na kolejne odsłony haftu do 10 października.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za Wszystkie pozostawione komentarze.
Znakomity wynik Aniu, gratuluję.:)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś Aniu z książkami :). Super.
OdpowiedzUsuńMyślę, że też by mi się ta seria spodobała :).
wooooow masz mój wielki podziw. Cudny wynik czytelniczy
OdpowiedzUsuńBrawo Ty. W czytaniu jesteś rekordzistką :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik Aniu:) Uściski!
OdpowiedzUsuńNo tak, chyba powinnam wydłużyć L4 albo zapytać u źródła czy jakaś jednostka czytelniczo - chorobowa jest:-) Poczytałabym, oj poczytała ale flamingi czekają, i kwadraty, i listki;-) Pozdrawiam Aniu:-)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ta serię jednym tchem, ale niestety tylko pierwsze 8 tomów, bo w mojej bibliotece póki co więcej nie mają. Świetna seria i super wynik w czytaniu Aniu :)
OdpowiedzUsuńAniu nie wiem jak Ty chorujesz, ale robotna wtedy jesteś bardzo;) jak juz pisałam adhd masz jak nic;) brawo Ty:)
OdpowiedzUsuńPoczytałaś, oj, poczytałaś. Wspaniała odskocznia od rzeczywistości. Też tak lubię, chociaż ostatnio czasu mi brakuje, aby znów z pasją czytaniu się oddać.Jesień już jest, przed nami długie wieczory zimowe, więc karteczki znów zaszeleszczą.buziaki.
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, a książki rzeczywiście czyta się jednym tchem, wciągają mocno.:)
OdpowiedzUsuńWspaniały wynik Anulka! Brawo!
OdpowiedzUsuńJagodno rzeczywiście czyta się jednym tchem. Muszę iść w tym tygodniu do biblioteki, może już mają następne części.
Buziaczki:)
Wow, ale wynik, Aniu. Mnie ostatnio raj potwornie brakuje czasu, że książki na razue odłożyłam na półki.
OdpowiedzUsuńHo ho ! To się nazywa maraton czytelniczy :) Gratuluję wyniku !
OdpowiedzUsuńAniu jesteś niesamowita z tym czytaniem i troszkę Ci zazdroszczę, bo ja też bardzo lubię czytać ale zawsze mam dylemat...igiełka szydełko czy książka;)
OdpowiedzUsuńGratulacje za świetny wynik 😊😊
Aniu,wynik znakomity :)
OdpowiedzUsuńAż sześć książek w miesiącu - Szok !!!
U mnie nieco ciężko z czasem na czytanie ...
Gratulacje :)
Oj tak, w czasie L4 można dużo przeczytać :-)
OdpowiedzUsuń