Obserwatorzy

czwartek, 3 lipca 2025

Kolejne spotkanie rękodzielniczek

 Witam Was

Znowu będzie post nierękodzielniczy. Coś ostatnio ich u mnie dużo. Czerwiec był u mnie bardzo pracowity i obfitował w wyjazdy. Pociągami lubię jeździć i dopóki mi zdrowie na to pozwala jeżdżę gdzie się da, jednym słowem korzystam z życia ile wlezie  bo na leżenie jeszcze przyjdzie czas. 

Pod koniec czerwca odbyło się kolejne spotkanie rękodzielniczek. Tym razem padło znowu na Rogożno gdzie mieszka jedna z nas i zechciała nas gościć.  Niestety jedna z naszej szóstki się rozchorowała i nie mogła przyjechać.

 Koleżanka która nas gościła mieszka niedaleko jeziora.


W piątek wybrałyśmy się na długi spacer, nad to jezioro właśnie. Poniżej macie  fotki z tego spaceru. 


 W sobotę,  co by czas spotkania nie był stracony najpierw działaliśmy w cyjnotypii. TU macie link do tej metody rękodzieła.  
Potem odbyły się warsztaty z robienia osłonek na świece z parafiny.  Robiłyśmy o takie osłonki :


To jest osłonka dziewczyny, która prowadziła te warsztaty. Ale oczywiście my byłyśmy pilnymi uczennicami.


A poniżej już dzieła jakie u nas powstały na tych warsztatach:


Śniadania  jadłyśmy na dworze , bo choć nie było wielkich upałów  ale deszcz nie padał i żal by było siedzieć w domu, tym bardziej że były warunki co by siedzieć na świeżym powietrzu.
 

Tylko  żal niestety, że ten czas nam tak szybko zleciał i trzeba  było wracać do domu, pocieszające jest to, że nie było to na pewno ostatnie takie spotkanie.  
 Może i zdjęć  nie za dużo, ale wierzcie mi nie było chęci ich robić tyle się działo. 
Pozdrawiam Was serdecznie
 




wtorek, 1 lipca 2025

LO spotkanie po latach

 Witam Was

Miesiąc lipiec zacznę dość nietypowo. Z końcem czerwca odbyło się jak by nie patrzył spotkanie po latach. 

Od mojej matury minęło sporo czasu ( 1978 rok) a nadal z moją byłą klasą z LO utrzymujemy kontakty. Tak jak pisałam wcześniej spotkaliśmy się po latach. Jeden z naszych kolegów z klasy mieszka aktualnie w Sobótce., przyjechali też koledzy z Włoch, Niemiec i z nad morza. Nie wszyscy zostali w KK.  

Na zdjęciach poniżej Sobótka rynek i Zamek na Górce




Noclegi załatwiliśmy w Marcinowicach koło Świdnicy w Hotelu Preemier 

To wejście do tego hotelu


Szczerze Wam polecam ten hotel, jest parking,  tanio, smaczne śniadania, parter  i woda darmowa jaką kto sobie zamarzy. Szczerze, to po raz pierwszy spotkałam się z dystrybutorem wody w hotelu.

Plan spotkania był bardzo napięty. W sobotę udaliśmy się szlakiem na pobliską górę Ślężę, schodziliśmy przez Wierzycę gdzie był postój na obiad. Wieczorem był zaplanowany grill. Nocne Polaków rozmowy dla niektórych skończyły się bladym świtem. Poniżej kilka zdjęć ze zdobywania Ślęży.


Kościół po lewo na górze i dowód, że tam faktycznie wlazłam 

 


 A tu już macie widoki z samej góry


W niedzielę udaliśmy do Zamku Książ niedaleko Wałbrzycha. Jak ktoś będzie w okolicy szczerze polecam ten zamek jest co oglądać!! Poniżej kilka zdjęć z tego zamku.



Na stronie Zamku znajdziecie tych zdjęć znacznie więcej. 

To był bardzo udany wyjazd, jednak takie spotkania po latach są super, tylko czas za szybko na nich płynie. Już myślimy nad kolejnym spotkaniem, bo to było niezwykle udane, jak by tych lat dzielących nas od matury  wcale nie było !!!

Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam trafienia na taką wspaniałą klasę jak moja !!!




You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...