Obserwatorzy

sobota, 29 października 2016

W czym Boże Narodzenie podobne jest do Wielkanocy??

Witam Was

Dziś będzie trochę nietypowo. Wiecie w czym Boże Narodzenie jest podobne do Wielkanocy??
A no wszystkie grzeczne dzieci dostają wtedy prezenty. 



Ja co prawda dzieckiem już nie jestem a grzeczna też specjalnie nie byłam, ale prezenty dostałam i to od razu na oba Święta :-)

Pierwszy dostałam od Aldonki . Chyba nie ma nikogo kto choć raz nie widział przepięknych pisanek , koszyków czy zegarów jakie wychodzą spod zdolnych łapek Ali. To są prawdziwe dzieła sztuki. Teraz i ja jestem w ich posiadaniu. 
Dostałam 3 piękne pisanki w koszyczku. 



Zwróćcie uwagą na te misterne dziurki otoczone reliefami. Malowane ręcznie a wszystkie idealnie równe.


Pisanki umieszczone w pięknym wiklinowym koszyczku 


Który ma wyściełane dno piórkami. 


Zdjęcia nie są w stanie oddać uroku  tych pisanek i koszyczka . U mnie będą na 100% centralną ozdobą wielkanocnego stołu 

Drugi prezent, tym razem bożonarodzeniowy, przyleciał do mnie od Kasi . Umówiłam się z Kasią na wymianę bombek. Kasia miała dla mnie przygotować szydełkowe bombki a ja w zamian zdobione  w decoupage. Trochę mi głupio  bo Kasia już swoje przysłała, a ja jeszcze nie zaczęłam robić. No ale trochę mnie tłumaczy fakt, że   Kasia miała przymusowe leżakowanie przez dwa tygodnie, ręce miała zdrowe to machała szydełkiem aż miło :-)
Kasiu nie martw się na pewno zdążę zanim zaczniesz ubierać choinkę :-)
Miało być 8 bombek... przyleciało 12 do tego 5 cudnych gwiazdek , śliczna kartka , pawie piórko i scrapki z dziurkaczy. 





Dziewczyny dziękuję Wam z całego serducha za piękne prezenty !!!


I to na tyle dziś, pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam słoneczka aż do wtorku !!





czwartek, 27 października 2016

Zardzewiały mi trybiki ...

Witam Was

Bez zbędnych wstępów, jak się pojawia rdza w tytule to już dla większości wiadomo, że będzie kolejna praca na wspólną naukę  techniki  decou ,prowadzoną przez Renię i Justynkę.
 Dziś czas na kolejną, 18 już lekcję, której tematem jest RDZA



Jak Renia podała temat kolejnej lekcji zwątpiłam. Nigdy  wcześniej nie spotkałam się z tematem, a jak się już w niego wgłębiłam i obejrzałam kursy z linków jakie Renia podała, doszłam do wniosku , że to kompletnie  nie moja bajka. Nie przepadam za tego typu pracami, nie mam w domu nic w tych klimatach, więc i nie widziałam zastosowania dla ewentualnej pracy jak by powstała. I powiem szczerze miałam sobie odpuścić tą lekcję. Ale z drugiej strony, w szkole też nie zawsze nam wszystko pasowało a człowiek się uczył. Po namyśle doszłam do wniosku, że potraktuję tą lekcję czysto szkoleniowo żeby zobaczyć z czym się tą rdzę tak naprawdę je.

Zakupiłam odpowiednie preparaty, czyli proszek i odczynniki TU ( tak przy okazji innych zakupów w tym sklepie :-)) i poeksperymentowałam sobie z różnymi podkładami i kolorami.  Do szkolenia przeznaczyłam trzy trybiki z tekturki i jedną bombkę  ze sklejki.

A oto co mi wyszło z tego eksperymentowania

1. Podkład gesso białe, na to proszek i odczynniki. Efekt marny bo za cienką warstwę gesso położyłam i wyschło szybciej niż zdążyło zardzewieć.   


2.  Podkład niebieska farba akrylowa, dość grubo napaćkałam, proszek i odczynniki, po nałożeniu wymieszane  pędzlem. Efekt nawet niezły, choć w kilku miejscach drobne prześwity niebieskiej farbki.



3. Podkład brązowa farba akrylowa, proszek i odczynniki po kilka kropli i rozprowadzone pędzelkiem po całej powierzchni. Tu efekt rdzy  podoba mi się najbardziej .


I moje wszystkie trzy zardzewiałe trybiki


4. Bombka ze sklejki pierwotnie oklejona serwetką metodą na żelazko, trzykrotnie pomalowana lakierem satynowym. Następnie z jednej strony nałożyłam pastę śniegową. Na nią wysypałam proszek rdzy i wklepałam palcami żeby się dobrze przykleił. Następnie odczynniki po kilka kropli rozmazane i wymieszane  po całej powierzchni pasty.  Po wyschnięciu wygląda całkiem nieźle.


 Natomiast druga strona bombki pomalowana farbą akrylową w kolorze brązowym, odczynników nie pomieszałam, i tu zaskoczenie - rdza wygląda całkiem inaczej na każdym z trzech kawałków bombki. Jak się dobrze przyjrzeć inny kolor z prawej , inny na środku i inny po lewej. Trudno to uchwycić na zdjęciu, a naturze widać lepiej .



I  jeszcze wszystkie moje treningowe elementy razem .


Reasumując lekcję odrobiłam z czego się niezmiernie cieszę , bo zdobyłam kolejną wiedzę. Wiem już z czym się je rdzę, ale w swoich pracach jej na ten moment nie wykorzystam, chociaż.... kto to wie :-). 
Mam nadzieję że Pani Profesor postawi choć 3 na torach :-)



Pozdrawiam Wszystkich serdecznie,
życzę  Wam pięknej pogody na weekend i Zaduszki.
Nie zapomnijcie zapalić świeczki dla Danusi Kielar. 

 Zapraszam 1 listopada po nowe tematy karteczkowe. 
 Przypominam że jeżeli ktoś nie zdąży z kartkami do  31 października, może wrzucić żabce "pustego" posta a kartki uzupełnić w ciągu następnego dnia, nie później jednak niż do 2 listopada w godzinach dopołudniowych.



  

sobota, 22 października 2016

W końcu moje październikowe kartki

Witam Was

No i w końcu udało mi się wykończyć kartki do mojej zabawy. 
Jakoś  w tym miesiącu bardzo mi to opornie szło. 
To na początku banerek  październikowy

  
Zacznę  może tym razem od kartki okolicznościowej a właściwie dwóch kartek. Jakoś  wyjątkowo mi te kartki szybko schodzą i mam wieczny ich brak.  
Wymyśliłam sobie ozdobną ramkę i powiem Wam że miałam z nią największy problem. 
 Hafty mi wyszły dość spore i ramki które sobie pierwotnie wymyśliłam  nie pasowały, jedna była za mała a druga za duża :-( Jednym słowem klops totalny, trzeba było na szybko wymyślać coś innego. 
Kwiatuszki wyszywane wg  wzorów  ze sklepu Igiełka MB - w skład zestawu wchodzi  8 kwiatuszków
Kolejne 6 też wyszyję, bo wzory należą do łatwych i przyjemnych w wyszywaniu. 
I moje  zmodyfikowane rameczki, jedna docinana z pasków papieru potraktowanego dziurkaczem brzegowym. Druga tłoczona na papierze .





Skarpetka bożonarodzeniowa wyszyta zgodnie ze wzorkiem, który Wam udostępniłam a który pochodzi stąd
Papier z Magicznej Kartki z zestawu wieczór wigilijny 




Jeżeli chodzi o kartkę wg mapki to powstały dwie. 
Jedna wielkanocna z haftem zająca wg wzoru ze strony HaftiX



W kartce wielkanocnej i w tej z pomarańczowym kwiatkiem jako baza występuje papier ekologiczny  zakupiony TU . Wygląda jak zwykła tekturka, bardzo fajnie mi się z nim pracowało. 

I druga kartka wg mapki  bożonarodzeniowa,  jest całkowitym recyklingiem, powstała ze starej kartki.   Jedyne co dodałam to bombka tekturowa potraktowana pastą antyczną i półperełki na choince i bombce.  



I jeszcze obowiązkowy kolaż


I  jeżeli chodzi o kartki to wszystko. 

Weekend jest to rozluźnijcie sobie jeszcze mięśnie twarzy :-)


 Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę udanej słonecznej niedzieli. 

Kilka dni sobie ode mnie odpoczniecie , bo do kolejnej pracy muszę trochę "zardzewieć", a coś mi to nie za bardzo idzie :-)




czwartek, 20 października 2016

Pawie oczko

Witam Was

No i znowu jestem :-). 

Tytuł mówi sam za siebie, dziś będzie pawie oczko, przygotowane na kolejny etap zabawy kolorystycznej u Danusi 



Temat mi się dużo bardziej spodobał, niż drapieżne cętki. Powstały na tą okoliczność dwie prace. Co prawda regulamin nie przewiduje dwóch prac, ale  mam to pokazuję.  To może zacznę od tej, która powstała jako druga.
Mam w swoim posiadaniu serwetkę w pawie, jest to serwetka angielska, którą kiedyś dostałam w ilości chyba 4 sztuk. Szanuję i oszczędzam bo jest przepiękna.


Z tej serwetki powstały już dwie prace : szczotka do włosów TU oraz puszka TU

Grzechem by było nie wykorzystać jej po raz trzeci. Tym razem powstała zakładka do książki.
 Jak widać pawie patrzą  na niej albo w tym samym kierunku albo na siebie. Tak też jest na mojej zakładce z jednej i drugiej strony.




Myślę, że Szefowa usatysfakcjonowana, pawich oczek dostatek :-)

A poniżej praca jaka powstała pierwsza, bo tak mi się wydawało na początku,  że zakładka z gotowej serwetki to trochę pójście na łatwiznę z moje strony.  
Wykorzystałam w niej kolory pawiego oczka. A powstała bombka bożonarodzeniowa,  na kuli styropianowej  12 cm, metodą patchworkową. Jak dla mnie jest to najszybszy sposób zdobienia bombek.  Kursu robić nie będę bo  jest ich dość sporo w sieci , między innymi znajdziecie go u Marty. I nie ma takiej opcji żeby ktoś nie potrafił tego zrobić. 
A zaczynamy od wizyty w ciucholandzie  gdzie wybieramy sobie materiały :-) 
 Bombki polecam zakupić w sklepie coral4U
Mają błyskawiczną wysyłkę, przystępne ceny i doskonałą jakość. Na bombkach są delikatne kreseczki ,które pozwolą w mig podzielić ją na równe części.
To tyle na temat metody i niezbędnych  materiałów.

Moja bombka w kolorach pawiego oczka wygląda tak.



A na koniec jeszcze kolaż obu prac, na wypadek gdyby Szefowa zechciała zabrać obie prace do podsumowania.


Uprzedzając  Wasze pytania .....
 nie  mam zamontowanego motorka , śpię w miarę normalnie, i wróciła mi ochota do tworzenia !!!
 Mam jedynie "robótkowe"  ADHD co oznacza  że robię  jednocześnie  kilka prac na raz. W tygodniu  mieszkam sama i  w  każdym pokoju mam rozłożoną inną robótkę  :-) Mam ten komfort, że nie muszę za każdym razem sprzątać  tego całego bajzlu  jaki powstaje podczas pracy. Zamykam pokój i wychodzę. W czwartek wieczorem  ogarniam chałupę a od niedzieli  wieczorem znowu  się rozkładam .
 Teraz przyszedł czas na kolejne wykańczanie prac, dlatego jestem tak często :-)

Za kilka dni pojawię się znowu bo wykańczają się w końcu moje kartki :-)

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie, 
lecę dokarmić Stefana 
i ogarnąć chałupę bo dziś czwartek :-)




wtorek, 18 października 2016

Szewc bez butów chodzi

Witam Was

Nie od dziś wiadomo , że szewc bez butów chodzi . U mnie sprawdza się to nad wyraz często :-)
Kartki na moją zabawę  leżą odłogiem, mimo że tematy znam od prawie dwóch miesięcy :-)
Za to naszło mnie na zrobienie kartek na pozostałe trzy zabawy w których biorę  udział.
Tradycyjnie na początku zbiorczy banerek



 Wszystkie moje kartki są  znowu clean&simple czyli prosto i czysto. Mnie ten styl wyjątkowo pasuję :-)

Jako pierwsza wystąpi dziś poisencja zwana popularnie gwiazdą betlejemską, która jest tematem kartki w zabawie u Uli .
 Podobnie jak Ula nie udało mi się tym razem wyszyć kwiatka, ale powstały dwie proste kartki. 
Pierwsza z użyciem papieru i napisu z Magicznej Kartki . Ja dodałam jedynie bombkę z brokatowej pianki .


Druga kartka to całkowity recykling, a gwiazda betlejemska pochodzi z prezentu od Ewy.



Ula mam nadzieje, że przyjmiesz taką ubogą wersję, obiecuje poprawę w listopadzie  :-)


Kartki na dwie kolejne zabawy, miały w ogóle nie powstać.  Dziewczyny wymyślają takie tematy, że się prawie poddałam. I pewnie gdyby nie przypadek, kartek by nie było.

Zacznę może od  kartki bożonarodzeniowej u Inki,  której tematem tym razem miały być dodatki naturalne . No i tu już się moja praktyczna natura nieco zbuntowała. Bo wszystkie naturalne dodatki są mocno wypukłe, a ja moje kartki wysyłam w normalnej kopercie i już widziałam oczami wyobraźni jak adresat wyjmuje z koperty kartkę bez dodatków naturalnych, które sobie swobodnie dyndają luzem albo są kompletnie zniszczone.
Kartka jest przez przypadek - dziś jedyna wyszywana. Ale nie ma na niej ani jednego krzyżyka, nie ma też haftu matematycznego. Jest za to haft, który mnie ostatnio strasznie fascynuje. Jest to haft hiszpański, zwany haftem czarnym lub z angielska blackwork.  Z założenia jest on identyczny po prawej i lewej stronie - hehehe u mnie jeszcze długo nie będzie identyczny.
Trafiłam  przez przypadek do Iwonki gdzie pokazała kilka pisanek wyszywanych tym haftem. Oczywiście poprosiłam o wzorki i między innymi otrzymałam linka do przepięknych wyszywanych pierniczków
Jak je zobaczyłam  stwierdziłam że pierniczek nadaje się jak najbardziej na kartkę z naturalnymi dodatkami. 
Powstał taki oto hafcik, 



 W pierwszej wersji kartka miała zostać obsypana przyprawą do pierników i suszoną skórką pomarańczową, ale stwierdziłam że zapaćkam sobie skutecznie  piękny papier. Skończyło się na tym że wydłubałam ziarenka anyżu i przykleiłam je na trzy gwiazdki.


Całość oprawiona w papierek z Magicznej Kartki. 


Inko mam nadzieję, że dodatków naturalnych wystarczy i zaliczysz mi "pierniczkową" kartkę :-)


I na deser zostawiłam sobie Hubkę, która swoim pomysłem rozłożyła mnie na łopatki. Mianowicie zażyczyła sobie części ciała z cytatem w tle .  I znowu się zbuntowałam, bo to już jak dla mnie był pomysł rodem z kosmosu. Ona ma chyba jakieś konszachty z istotami pozaziemskimi  i to oni jej podpowiadają te tematy.

Ale znowu pomógł mi przypadek. Postanowiłam sprawdzić, czy w ogóle są jakieś cytaty z częściami ciała. I tu spotkało mnie miłe zaskoczenie. Były i to dość sporo. Wybrałam sobie dwa takie


Cytaty miałam ale co dalej, jak pokazać te nieszczęsne części ciała ??
 Pobuszowałam trochę  w sieci i znalazłam piękne grafiki  


No i są moje dwie kartki z "częściami ciała "



Nogi są, ręce są, oczy są , usta są , uszy są  !!!
Ewcia zadowolona ????  
Nawet jak nie to trudno, ja jestem zadowolona :-)


Tylko  Ewa pamiętaj będziesz ode mnie dostawać te kartki na wszelkie okazje bo moja praktyczna dusza mówi stanowcze NIE  takim tematom !! 
Komu mam je niby wysłać ??? Niegrzecznym dzieciom ??? 

Rany znowu mnie wzięło  na gadanie , przepraszam Was za tego tasiemca . Wychodzi na to, że nawet na temat kilku kartek potrafię napisać "książkę". A pozostając w temacie książek mam do Was pytanie. Może u kogoś leży zapomniana literatura na temat haftu blackwork ??
Jak by co, chętnie odkupię  takie książki :



No dobra idę już sobie, pewnie macie mnie już dziś dość :-)
Dziękuję Wam za tak wspaniałe przyjęcie zbombardowanego pudełeczka, po takich komentarzach wróciła mi chęć do działania :-)

Pozdrawiam Serdecznie


P.S. wybaczcie jakość zdjęć, ale u mnie nadal szaro, buro i ponuro, a jak wracam z pracy jest prawie ciemno :-(



You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...