Witam Was.
Co prawda tytuł sugeruje, że dzisiejsza praca przeznaczona jest na zabawę do Hubki ale jak to zwykle u mnie "obskoczy" jeszcze dwie inne zabawy.
To jak sam tytuł mówi zaczniemy od zabawy u Ewy, która w #7 wyzwaniu zaproponowała zakładkę do książki na wakacje.
Przez przypadek załapałam się na luz_plus bo w tytule moje książki jest literka W i to nawet trzy razy. A chciałam Wam zaproponować książkę Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego " Pewnego lata w Szczepankowie". Akcja tej książki dzieje się w wakacje w pewnym pensjonacie na Mazurach, położonym nad pięknym jeziorem. Czyta się lekko i przyjemnie.
A jak jezioro i wakacje to nie może zabraknąć żaglówki, i taką też zakładkę przygotowałam.
Przygotowałam jeszcze drugą zakładkę, co prawda na inną zabawę ale mam nadzieję, że i Ewcia ją przyjmie, bo poniekąd dotyczy podróży a to przecież w głównej mierze w wakacje podróżujemy.
Zakładka powstała na #57 Wyzwania na blogu DIY, którego tematem są własnie podróże
Czy ktoś z Was nie miałby ochoty na podróż do Tajlandii?? No właśnie... Zakładka powstała jako prezent imieninowy dla pewnej tajlandzkiej dziewczyny. Dziewczyna ma na imię Achara a na zakładce jest jej imię napisane po tajsku. Dwa słonie to symbol Tajlandii a ramka to nic innego jak kolory tajlandzkiej flagi ( czerwony, biały ,niebieski, biały, czerwony) serduszka to symbol wielkiej sympatii dla obdarowanej.
A obie moje zakładki polecą jeszcze na trzecią zabawę, mianowicie do Splocika na zabawę "Rękodzieło i przysłowia" gdzie w lipcu drugie przysłowie brzmi :
Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu
Ci co mnie znają, wiedzę że tych haftowanych zakładek zrobiłam mnóstwo. Uwielbiam je rozdawać jako drobne niezobowiązujące prezenty. Osobiście nie mam ani jednej swojej zakładki.
Uf.. i chyba dobrnęłam do końca, nawet mi się udało zaliczyć wszystkie zabawy lipcowe. W tym upale to się nawet nic robić nie chce. Wstyd się przyznać, ale, jedyne co zrobiłam przez ostatni tydzień to wykończyłam właśnie te zakładki.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentarze zostawiacie.
Aniu kochana, ja też mam mały przestój :). Tak pomalutku coś tam robótkuję, ale większych projektów póki co nie zaczynam :)). Aniu zakładki są wspaniałe, zwłaszcza ta druga. Niesamowita i to imię po tajsku, słonie, serca. Wspaniały prezent zrobiłaś kochana! Buziaki!
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki, i też przecież jest dużo haftowania, prawie jak przy kartkach , powodzenia w wyzwaniach
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki, wymagają wiele godzin pracy :-) Wiadomo, że szewc bez butów chodzi ;-) Składam spóźnione życzenia imieninowe, zdrowia i sił do rozwijania swoich pasji :-)
OdpowiedzUsuńAniu, zakładki są fantastyczne, mają w sobie ten wyjątkowy, wakacyjny klimat, zwłaszcza ta z łódkami. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńObie zakładki są super Aniu, juz sama nie wiem która fajniejsza. Ta "tajlandzka" na pewno inna, nie tuzinkowa :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zakładki :)
OdpowiedzUsuńAniu piękne zakładki- szczególnie ta druga w pierwszej chwili mnie zaskoczyła, gdy próbowałam ja przeczytać;) Jestem jedna z tych szczęściar, do których przyleciały Twoje zakładki i są w użyciu:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Śliczne obie zakładeczki :) Oglądając tą tajlandzką zwątpiłam w moje umiejętności czytania, bo nijak nie mogłam wykombinować co tam jest napisane - hahaha. Ale teraz już wszystko jasne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo fajne zakładki. Mi akurat z żaglówkami jest bliższa.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Aniu!
Obie zakładki bardzo ładne ale morska skradła moje serce.
OdpowiedzUsuńAniu- super zakładeczki! XXX to to, czego się nigdy nie nauczę! :-D dziękuję, że mogę podziwiać u Ciebie! Buziaki!
OdpowiedzUsuńŚwietnie ogarnęłaś zabawy.Zakladki cudowne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki i w obcym języku! :)
OdpowiedzUsuńU mnie też zakładki rozchodzą się w upominkach, ale jeszcze trochę czeka na odpowiedni czas i nowych adresatów.
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Aniu, bardzo lubię Twoje haftowane zakładki.
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba odpocząć nawet od tego, co sprawia frajdę.
Buziaki.
Aniu podziwiam krzyzykowe dzieła bo wiem jak sa pracochłonne wiec nie pisz ze tylko to zrobiłaś bo to sporo:) zakładki swietne, szczegolnie zaciekawiła mnie ta obcojęzyczna :) pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńZakładki cudne, ale to nie dziwota , wszak ty mistrzynią w tej materii jesteś.Co do lektury, to czasem podkradam Twoje pomysły. A wiesz , że Szczepankowo , to jedna z dzielnic Poznania.
OdpowiedzUsuńŚwietne zakładki! Szczególnie podoba mi się ta z żaglówkami.:) Cykl o Szczepankowie czytałam.
OdpowiedzUsuńWspaniała personalizowana zakładka :) Żaglówki też są świetne :)
OdpowiedzUsuńJa też mam problem z upałem, nawet jednej pracy nie mogę skończyć - także dla mnie Twój wynik w postaci skończonych zakładek jest wynikiem rewelacyjnym :D może dziś nareszcie uda mi się coś zrobić, temperatura trochę spadła... :)
Obie zakładki pięknie się prezentują. Takie haftowane zakładki mają dużo uroku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper zakładki :) Dziękuję za udział w wyzwaniu Podróże. Pozdrawiam - DT DIY Kwiatkosia :)
OdpowiedzUsuńZakładka dla Achary skradła moje serce :-)
OdpowiedzUsuńTo chyba było coś w powietrzu, bo też miałam mały kryzys robótkowy.