Witam Was
Kolejna moja zabawa w grudniu to zabawa u Splocika w "Małe dekoracje"
Jak ktoś by chciał znać szczegóły to TU znajdzie galerię listopadową. Jest to zabawa która trwa cały rok, a ja wykonałam wszystkie 12 prac.
Niestety znowu w tym miesiącu będzie zakładka. Tym razem wyklejana diamencikami. Lubię tą technikę, uczy cierpliwości, a zakładki lubię robić.
Wiadomo kto czyta cokolwiek zakładka zawsze się przydaje, poza tym jak dla mnie to taki niezobowiązujący mały prezent. Kiedyś była nią czekolada ale w obecnych czasach nie każdy może ją jeść a zakładka jeść nie woła i zawsze się przyda !!
Na zdjęciu poniżej macie od lewej zakładkę przed wyklejeniem, potem jej lewą stronę i na końcu moja zakładka już wyklejona diamencikami
Na koniec tradycyjnie wszystkie prace jakie powstały u mnie w tej zabawie. Szkoda że to już ostatni miesiąc, ale mam nadzieję że będzie kontynuacja.


Znakomita zakładka Aniu, jest tak piękna, że trzymała bym ją w widocznym miejscu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZakładka urocza, a zestawienie prac imponujące - dopiero teraz, kiedy zostały zgrupowane widać Twoje osiągnięcia.
OdpowiedzUsuńTeż korzystam z tej strony. Zakupy raz udane a raz nie. Piękna ta zakładka i wymagała trochę cierpliwości w wykonaniu. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCudnie energetyczne kolory!! :)
OdpowiedzUsuńPiękna zakładka, Aniu. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńZ Temu różnie bywa a zakładka wyszła śliczna.
OdpowiedzUsuńFajna zakładka, wierzę że trzeba cierpliwości do wyklejania .Sporo prac zrobiłaś, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna zakładka! Bardzo podoba mi się ta technika wyklejenia diamencikami. Sama nie miałam okazji jej spróbować ale zachwycam się powstałymi dzięki niej pracami. Moja teściowa robi takie obrazy. Temu bardzo lubię. To świetny sklep. Sama wiele tam kupuje. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego życzę 🌹❤️
OdpowiedzUsuńPrześliczna zakładka :)
OdpowiedzUsuńWykonałaś wspaniałe prace w ciągu tego roku. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu grudnia.
Bardzo dziękuję za udział w zabawie. :)
Pozdrawiam ciepło
Czytając ten wpis, ma się wrażenie obcowania z czymś bardzo cichym i prawdziwym. Nie chodzi tu tylko o zakładkę czy technikę, ale o potrzebę tworzenia czegoś małego, własnego, w swoim rytmie. Jest w tym grudniowym wpisie spokój, ale też lekki smutek — taki, który pojawia się, gdy kończy się pewien etap i człowiek uświadamia sobie, jak bardzo był on dla niego ważny.
OdpowiedzUsuńTe drobne dekoracje wyglądają jak pretekst do zatrzymania się na chwilę. Diamenciki, cierpliwe wyklejanie, powtarzalność ruchów — to wszystko brzmi jak forma rozmowy z samą sobą. Może właśnie dlatego zakładka pasuje tu idealnie: coś skromnego, nienarzucającego się, a jednak towarzyszącego komuś przez długi czas, po cichu.
Poruszyło mnie najbardziej to zdanie na końcu, o blogu, który bez ludzi i wspólnych zabaw mógłby przestać istnieć. Jest w nim dużo szczerości i takiej zwykłej ludzkiej wdzięczności, bez pozy i patosu. Smutnej o tyle, że pokazuje, jak bardzo potrzebujemy drugiego człowieka — nawet jeśli spotykamy się tylko w słowach i zdjęciach.
To wpis o rękodziele, ale między wierszami jest o czymś znacznie ważniejszym: o sensie robienia rzeczy małych, kiedy świat pędzi, i o tym, że czasem właśnie one trzymają nas przy codzienności.
Aniu diamencikami wyklejała Lila i wiem że to żmudna praca tak samo jak stawianie xxx :) zakładka śliczna i bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń