Witam Was
Niestety wrzesień był u mnie czasowo bardzo ubogi, tak więc nie ze wszystkimi pracami zdążyłam na czas. Zresztą październik zapowiada się nie lepiej. Choć bardzo nie lubię zostawiać sobie zabawy na koniec miesiąca ale tym razem nie dało się inaczej.
Zacznę może tradycyjnie już od podsumowania mojego czytelnictwa. Jak wiecie zgłosiłam swój udział w dwóch zabawach czytelniczych.
Druga zabawa to nauka dziergania i supłania u Reni
We wrześniu Renia zaproponowałam nam wzór zwany entrelakiem. Wszystkie szczegóły znajdziecie TUTAJ.
No cóż, tu poległam na całej linii. Wiadomo, że wakacje nie sprzyjają tego typu pracom bo są bardzo czasochłonne. Wobec tego, że szydełkiem tunezyjskim i tym wzorem już kiedyś robiłam ( TUTAJ o tym pisałam) postanowiłam tym razem złapać za druty i zmierzyć się z chustą tym wzorem, choć po prawdzie nigdy on mnie nie zachwycał. Wkurza mnie w nim strasznie to ciągłe przekładanie drutów.
Wykorzystałam filmik zaproponowany przez Renię , znajdziecie go TUTAJ.
Sięgnęłam znowu po włóczkę cieniowaną z Netto, i druty Nr 4 mm.
Tym razem, niestety nie udało mi się dokończyć tej chusty. Mam cichą nadzieję, że jednak Renia mi zaliczy ten początek. Jak czas pozwoli to ją skończę.
I to w zasadzie tyle jeżeli chodzi o wrzesień.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze.
Super Aniu. Ja w tym miesiącu też trochę poczytałam. Najczęściej niestety w pociągu. A chusta i wzór wyglądają przepięknie.
OdpowiedzUsuńAniu zaliczę i to z ogromną przyjemnością:) Każda chusta wymaga czasu, to nie są rzeczy które dzierga się w jeden wieczór, ba czasami i tydzień czy miesiąc, a Ty dałaś jej już początek i mam nadzieję, ze pokażesz nam i koniec:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuje za udział w zabawie:)
Wzór rzeczywiście pracochłonny, ale chusta zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
O rany... myślałam, że jak entrelac, to będzie na szydełku bo tylko taki kojarzę i taki potrafię, a tutaj druty... Podziwiam Cię Aniu, świetnie Ci to idzie :)
OdpowiedzUsuńAniu wspaniały wynik czytelniczy i trzymam kciuki za dokończenie chusty. Pięknie wychodzi, ja bardzo lubię ten wzór, chociaż jest poza moimi predyspozycjami twórczymi :)).
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!:)
Przekładanie drutów rzeczywiście może być wkurzające - ale, Aniu, efekt wynagrodzi ci to z nawiązką! Przepiękny to wzór i chusta będzie cudna.:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny efekt daje taki splot Mogę tylko podziwiać dla mnie to za trudne.Dobrze że Synowa zrobiła mi taka chustę więc zazdrośc mnie nie męczy -Ha,ha
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Przed chwilą podziwiałam taką chustę u Tiny. Pięknie wyszła. Podziwiam Waszą zdolność szydełkową.
OdpowiedzUsuńAniu, świetna ta chusta i jaką ma fantastyczną kolorystykę! Warto ją skończyć i nosić.
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
No proszę, Ty to wyższa półka, koniecznie skończ chustę bo jest cudowna, kolorki też.Jakos nie mogę w Marketach trafić na włoczki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu, ta chusta, mimo że niedokończona, wygląda niesamowicie, jest po prostu piękna.
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam.
Aniu nie poddawaj się i ukończ te chustę. Już zapowiada się pięknie. Akurat to przekładanie drutów jakoś specjalnie mnie nie zraziło, może dlatego, że zrobiłam większe kwadraty (choć u mnie one wyglądają bardziej na prostokąty). Mam 11 rzędów, czyli w tym ostatnim rzędzie z pełnymi kwadratami też jest ich 11. Aniu, tobie tez niedługo będę gratulować ukończenia twojej chusty, głowa do góry, trzymam kciuki, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam enterlaca - wygląda na włóczkożerny i czasochłonny. Taka chusta chyba będzie raczej zimowa, bo wygląda na grubą. Jestem bardzo ciekawa efektu końcowego, więc mam nadzieję że się zmotywujesz i kiedyś ją skończysz :) pozdrawiam serdecznie i ciepło
OdpowiedzUsuńChusta będzie fantastyczna, patrząc na wykonaną już część. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Wspaniała puchata chusta, wygląda jak pikowana kołderka :)
OdpowiedzUsuńTo będzie niesamowita chusta, wzór jest prześliczny. Musisz ją Aniu koniecznie skończyć:)
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam.
Chusta będzie bardzo oryginalna!:)
OdpowiedzUsuńA u mnie wrzesień też czytelniczo bardzo skromny był, jakoś nie mogłam się zmotywować do czytania;)
fajne jesienne kolory chusty :)
OdpowiedzUsuńi fajny splot ,,,choć się nie znam by nazwać:)
Aniu rewelacyjnie chusta sie zapowiada:) naprawde brawa i za ksiazki tez !!!
OdpowiedzUsuńCudowna chusta, Aniu. I gratuluję tych dwóch książek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo będzie fantastyczna chusta Aniu, wzór wyszedł Ci świetnie i pięknie się prezentuje w tych kolorach. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńChusta już wygląda na dużą, więc pewnie niedużo Ci zostało do końca :) Wynik czytelniczy całkiem niezły :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBardzo cieszę się, że robisz entrelaca na drutach. Wychodzi pięknie i mam nadzieję, że dobrniesz do końca bo na prawdę warto. Wierzę w Ciebie i trzymam mocno kciuki!
OdpowiedzUsuńPodziwiam wzór i początek chusty. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJesteś osobą o wielu talentach! Wystarczyło, że kiedyś widziałam filmik z entrelakiem i od razu stwierdziłam że to nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Bardzo ładna chusta i w fajnej kolorystyce :)
OdpowiedzUsuń12 stron dziennie, czyli wyzwaniowe minimum zaliczone - nie ma się czym przejmować, wszak czytamy dla przyjemności, nie dla życiowego rekordu. Entrelak bardzo mi się podoba i bardzo żałuję, że z drutami i szydełkiem mi nie pod drodze. Ostatnio w ogóle nie po drodze mi z rękodziełem i nawet jedna kartkę na miesiąc ciężko mi zrobić. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń