Witam Was
Tradycyjnie pod koniec miesiąca, hafciarskie podsumowanie lipca.
Jako pierwsza zabawa w wyszywanie resztkami mulin u Moniki
W lipcu mulinami bez oznaczeń wyszyłam :
Róże na testowanej kanwie TU
########################################################################
########################################################################
W Salu "Magia róż " u Moniki postępy jakieś są, ale nie tak jak bym chciała. W lipcu sporo czasu zajęły mi inne hafty i na róże brakło czasu
Stan na dziś wygląda tak
I w porównaniu do poprzedniego miesiąca
########################################################################
I na zakończenie mój UFO-kowy zegar. Tu już prawie finiszuję co mnie cieszy ogromnie
Stan na dziś wygląda tak
i w porównaniu do poprzedniego miesiąca
I na dziś tyle. Ledwo dycham z tego upału i najlepiej mi w pokoju z wentylatorem pod nogami :-)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, dziękuję za serdeczne komentarze i życzę Wam nieco ochłody.
Wow ile cudnych hafcików... Ja też siedzę przy wentylatorze, padać niestety nie chce. Miłego odpoczynku Aniu.:)
OdpowiedzUsuńTyle pięknych haftów stworzyłaś Aniu, w zegarze to chyba tylko wskazówek brakuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam upalnie :))
Cudne hafty wszystkie, przepiękne. Wiesz, że je podziwiam nieustannie. Na skończenie róż, to i ja czekam, a wbrew pozorom to całkiem sporo ich przybyło. Może nie jest to spektakularny efekt, bo to głównie wiaderko, ale je też zrobić trzeba. Śliczne są :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńRóżany obrazek powolutku zapełnisz, a zegar istne cudo! Będzie wspaniale się prezentował i mam nadzieję że odliczał same szczęśliwe godziny;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anulka:)
O tak ochłodę to ja poproszę :) Ale żeś Aniu w tym miesiącu nadziergała... niezła jesteś :)
OdpowiedzUsuńJestem urzeczona tym haftowanym zegarem. Jest cudowny. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAniu! Na ochłodę na razie nie ma widoków, Hafcików sporo dokonałaś, wszystko jest tak Urocze Że tylko patrzeć - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńNo tompracowity lipiec za Toba ! Brawo Aniu!!!! Sciskam ciepło i chłodu troche zycze, u nas wlasnie burza...
OdpowiedzUsuńi;le krzyżyków! Nie mogę się napatrzeć!@
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, ale chyba masz Aniu igiełkę z motorkiem! Tyle hafcików! Piękne! Ja też już ledwo funkcjonuje, a prognozy przerażające!
OdpowiedzUsuńWooow jaka ty pracowita jesteś. Co jedna praca to piękniejsza. Patrzę i patrzę i podziwiam.
OdpowiedzUsuńPracowity lipiec za Tobą, piękne hafciki powstały w sporej ilości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPatrzę i podziwiam :) i chętnie zobaczę efekty końcowe tych rozpoczętych prac, bo naprawdę ładnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńAniu lipiec miałaś pracowity-podziwiam ja jakoś w te upały nie moge wyszywać. Co do różyczek z Salu oj ja w lesie a Ty już masz ponad połowę-ech gdzie mogę kupić turbo igiełkę którą posiadasz? Pięknie wymiatasz resztki mulin, fajny pomysł miała Monia na zabawę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu mnostwo pieknych prac wyszlo spod twojej igielki i lapek, podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje xxx jak zawsze mnie zachwycają, tym razem bałwanek mnie rozbawił, no nie wiem jak ja patrzę, ale ona ma takie wk... spojrzenie, chyba go ta latarenka palnęła nico :) :) :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Piękne prace! Jestem pod wrażeniem ilości takich pięknych haftów:) Pozdrawiam Aniu:)
OdpowiedzUsuńAniu, uwielbiam Twoje hafty.
OdpowiedzUsuńO ochłodzie to póki co nie ma co marzyć - i dobrze. Hafty jak zawsze piękne :-)
OdpowiedzUsuńWow ! Ile pięknych hafcików :) Sal z różami zapowiada cię cudnie :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńAniu, tylko podziwiać ten zapał do pracy i mnogość prac :)
OdpowiedzUsuńU ciebie zawsze takie urozmaicenie i tyle haftów powstaje. Jeszcze chwila i będziesz miała skończone jednocześnie kilka prac :)