Obserwatorzy

niedziela, 15 września 2024

Kolejna zakładka i Rękodzieło i przysłowia - wrzesień

 Witam Was

No i jest kolejna zabawa we wrześniu.

Tym razem zapraszam Was do Splocika i na kolejną wrześniową zabawę w której biorę udział. 




Wszystkie szczegóły znajdziecie TU

Tym razem mamy do interpretacji przysłowie i cytat
Cytat :
1. Twoja pasja czeka na odwagę, by nadrobić zaległości - Isabelle Laflatche

i przysłowie :

2. Jeżeli nie możemy czynić tak, jak byśmy chcieli, musimy czynić tak, jak możemy.

No i miałam problem, bo jak wiecie w tej zabawie robię zakładki a moja zakładka pasuję i do cytatu i do przysłowia.  W ostateczności wybrałam cytat, czyli w tym przypadku punkt pierwszy.
Wiadomo, że zakładki i haft krzyżykowy to poniekąd jedna  z moich wielkich pasji. Co prawda w tej zabawie zalęgłości nie mam  ale kiedyś wyszyłam zakładkę na zapas, z myślą, że a nóż się kiedyś przyda.
Lubię wyszywać piórka  i taką też zakładkę poczyniłam.
Wyszyłam piórko na taśmie zakładkowej a potem zrobiłam z niego kolejną zakładkę. 


Zawsze mam problem gdzie umieścić dzyndzelki. U mnie zawsze są na dole ale widziałam sporo zakładek gdzie te dzyndzelki są na górze. No cóż u mnie zakładka albo musi mieć dzyndzelki albo jest uszyta w szpic ( podobnie jak kartki muszą mieć napisy).
Trochę z bliska moje piórko


I tradycyjnie na książce i wszystkie zakładki jakie powstały w tej zabawie.



 I na dziś tyle , pozdrawiam Was serdecznie



poniedziałek, 9 września 2024

Renia Coś prostego - wrzesień kartki

 Witam Was

O tym, że mnie nie ma w domu pisałam w poprzednim poście, a ten opublikował się  sam. Tym razem problemu nie miałam z tematem, a jest nim zabawa u Reni  "Coś Prostego"


Ja ktoś ciekawy szczegółów to zapraszam Was TUTAJ

Renia tym razem zaproponowała aby to było coś z Recyklingu. Nie mam z tym problemu bo wykorzystuję resztki materiałów różnych  jakie mam u siebie, niektóre są nowe a niektóry już używane.  Od dawna już nic nowego nie kupuję.

Tak wiec tym razem powstały więc kartki na Boże Narodzenie. Wykorzystuję do tego celu kartki stare sprzed kilku lat. Mieszkanie niestety ma swoją pojemność i nie da się gromadzić Wszystkiego co od Was dostaję.

Tak się też u mnie dzieje ze starymi kartami. Opcje są dwie : albo one trafią na śmietnik, albo je wykorzystam  ponownie. Wybrałam oczywiście tą druga opcję, a że lubię format DL takie stare kartki wybrałam. Jeżeli ktoś z Was rozpoznaje swoją starą kartkę to proszę aby się na mnie nie obrażał bo dałam im drugie życie. Poniżej Wszystkie stare kartki, które  u mnie powstały.

  




I oczywiście tradycyjnie wszystkie prace jakie powstały u mnie w tej zabawie :
 

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję, że do mnie zaglądacie. 
Ciekawa jestem ile z Was by tu zaglądało, gdyby nie moje komentarze. Podejrzewam, że gro komentarzy powstaje jako odpowiedź  na moje komentarze. Dopóki mam czas i sprawia mi to frajdę do komentuję, ale podejrzewam że przyjdzie kiedyś taki czas, że mi się znudzi to komentowanie, albo zabraknie mi czasu :-).



poniedziałek, 2 września 2024

Małe dekoracje - Splocik wrzesień moje gliniane wytwory

 Witam Was

Jak by nie patrzył mamy nowy miesiąc, skończyły się niestety wakacje czas do szkoły. Tak się składa, że dla mnie się wakacje jeszcze nie skończyły. Nie mam już szkolnych dzieci, wnuków się jeszcze nie dorobiłam. Pod tym względem moja emerytura jest jak najbardziej OK. 

Znowu jadę do Milena ( trzeci raz w tym roku ) i znowu do mojej przyjaciółki do  RELAXU. No nic nie poradzę, że kocham tam jeździć. I tak już jest od lat. 

Korzystam póki zdrowie jeszcze pozwala i kasa na to jest.  Tym razem jadę tam z moją koleżanką emerytką i jej psem. A pogoda jak na polskie morze i wrzesień zapowiada się rewelacyjna. Mam też jeden w ciągu dnia bezpośredni pociąg, nic tylko wsiadać i jazda. 

Będę tam od 08.09 do 15.09 a wiec znowu mam tydzień mniej na wszelkie prace do zabaw. Tak, że jak mogę to zaczynam. Tym razem przegotowałam  coś na zabawę dla Splocika, "Małe dekoracje" Wiadomo jest to zabawa całoroczna.


A moja wrześniowa praca tym razem będzie z gliny. Pamiętacie jak kiedyś pisałam o warsztatach  z lepienia w glinie. Jak ktoś nie pamięta to dla przypomnienia post o tym jest TU

Są wypalone i dotarły do mnie prace jakie wtedy powstały. Powiem tak,  nie jest to moja bajka ale dopóki nie brałam udziału w tych warsztatach to nie wiedziałam. Trzeba mieć zdecydowanie dryg w rękach i widzieć co się chce ulepić. Ale mało kto to wie dopóki w takich warsztatach nie weźmie udziału. Powstała wtedy miseczka i taki talerzyk w kształcie liścia. 





Myślę że spoko mogą być u mnie w domu jako takie Małe dekoracje.  Szału nie ma i więcej w tej dziedzinie rękodzieła u mnie już nic nie powstanie, ale byłam, zaliczyłam i zobaczyłam. I trochę szczegółów



Na miseczce odbiłam taką mandalę z frywolitki, talerzyk jest tylko malowany a żyłki na liściu zrobiłam sama. 

Zanudzać moją pisaniną Was nie będę, ale tradycyjnie pokażę Wam wszystkie prace jakie powstały w tej zabawie. 


Pozdrawiam Was serdecznie 



You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...