Witam Was
Dziś szybciutko , bo czasu mało . To żeby nie przedłużać banerek lodowy i moje wybrane gałeczki na zabawę do Danusi
Jako że zapomniałam w lipcu o moich lodowych upodobaniach to Szefowo melduję, że pastele lodowe lubię bardzo jeżeli chodzi o ciuszki. Z lodów to czekoladowe, waniliowe i śmietankowe, za owocowymi nie przepadam.
Na sierpień wybrałam sobie śmietankę i wanilię z niewielkim akcentem malinki . A będzie tym razem wiklina papierowa, czyli kolejny koszyczek na chlebuś , lub na coś innego - się zobaczy, bo ten jest w końcu mój własny.
Kształt owalny, dno nadal tekturowe, oklejone rureczkami. I żeby nie było nie jest to praca, która powstawała od podstaw teraz. Ja już tak mam że jak coś robię to zazwyczaj hurtowo. Koszyczki na chlebek powstawały jednocześnie trzy na raz. Pierwszy pokazywałam TU , ten dzisiejszy jest drugi. Trzeci pokażę za jakiś czas. Na wstępie powiem tak :
szału nie ma ale koszyk jest :-)
szału nie ma ale koszyk jest :-)
Muszę się jednak sporo jeszcze nauczyć w tej wiklinie.
Dobra koniec trucia, pokazuje co mam i zmykam do moich walizek :-)
Na początek koszyczek razem z lnianym wkładem i malinowym guziczkiem .
I troszkę fotek gołego koszyczka. Sorki że się błyszczy jak p....j.... ale szaro buro i ponuro było i nijak się nie dało fotek zrobić bez lampy :-)
Malinki to tam niewiele ale razem z guziczkiem troszkę jest. Mam nadzieję, że Stefan przyjmie taką minimalistyczną wersję lodów.
Malinki to tam niewiele ale razem z guziczkiem troszkę jest. Mam nadzieję, że Stefan przyjmie taką minimalistyczną wersję lodów.
I to by było na tyle dziś, mam nadzieję jeszcze zaliczyć jedną zabawę przed urlopem.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i do zobaczyska niebawem.
Aniu, śliczny jest!
OdpowiedzUsuńDla mnie ta wiklinka to czarna magia, więc podziwiam szczerze.
I tak sobie myślę, że chlebek z takiego koszyczka musi wybornie smakować :)
Pozdrawiam i słonecznego urlopu życzę ☺
Koszyczek jest piękny :* Podoba mi się zwłaszcza ten materiałowy wkład :)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego wypoczynku :*
Anuś, motorek załączyłaś? hehe. Koszyczek idealny. Kolorki cudowna! Piękny i z wkladem i bez.
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Dobra, nadrobiłam jedną zaległość, teraz mogę tutaj ;)
OdpowiedzUsuńPiękny sobie koszyczek zrobiłaś, ale mój i tak mi się bardziej podoba ;) no wiesz, bo mój jest ;) i jest cudny... i jest mój :)
I potwierdzam, chlebuś z takiego koszyczka smakuje o wiele lepiej ;)
Aniu, koszyczek śliczny, zazdroszczę umiejętności szycia wkładu, ja jeszcze tego lewelu nie zaliczyłam, ba nawet nie podchodziłam, czas to zmienić :*
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu marudzisz, bo koszyczek cudnej urody :) Chciałabym tak wyplatać, ale moje pokraczki jeszcze wymagają troszkę ćwiczeń :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńno cudny koszyczek Aniu zmajstrowałaś ;D
OdpowiedzUsuńja muszę wrócić do wikliny, bo wyszłam już z wprawy i wychodzą mi koślawce:)
buziaki
Koszyk jest naprawdę szykowny, nie mam pojęcia co jest nie tak, ale Ty jak zwykle (całkiem jak ja) musisz sobie ponarzekać! Materiałowa wkładka z koronką nadaje mu charakteru i własnie dlatego jest taki śliczny.
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyczek Aniu, starannie wypleciony i motyw serwetki delikatny, wkład szykowny, pięknie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek. Zazdroszczę Ci umiejętności plecenia, ale cieszę się przeogromnie, że i ja mam koszyczek od Ciebie, który jest równie piękny :-)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Niesamowity!
OdpowiedzUsuńAnia! piękny koszyk poczyniłaś, jak dla mnie idealny oj chciałabym taki dostać:) przepiękny! podziwiam i pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńAnusia ogromnie się cieszę,że bawisz się dalej w mojej zabawie,znajdujesz na nią czas i pomysły.
OdpowiedzUsuńLody w Twoim koszyczkowym wydaniu są bardzo udane .Fajnie,że sama umiesz sobie jeszcze uszyć taki fajny wkładzik ,bo ja wypleść pewnie bym coś tam wyplotła,nawet dałabym jakoś radę z tym dekupażem ,ale szycie to już zupełnie nie moja bajka.
Kochana pakuj te walizy,Kaszuby już na Ciebie pewnie czekają a wraz z nim Hania,bo ja, jak wiesz kieruję się niebawem w zupełnie inną strefę klimatyczną .
Buziolki :)
Niesamowicie uroczy ten koszyczek.
OdpowiedzUsuńAniu śliczny jest!!! Podoba mi się w obu wersjach i z wkładem z materiału i bez:) ściskam!
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyk, Aniu- podziwiam :)))
OdpowiedzUsuńAniu bardzo fajny koszyczek :)
OdpowiedzUsuńI Ty Aniu mówisz, że szału nie ma... Dla mnie jest suuuper. Pięknie wypleciony i ozdobiony koszyk, a już wisienką na torcie są te materiałowe wkłady, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńSuper koszyczek z ekstra wkładką ;) chlebuś z niego zapewne inaczej smakuje. Wanilia trochę cytrynką mi zalatuje ;) pozdrawiam srodowo :)
OdpowiedzUsuńMnie takie koszyczki się podobają, Twój jest uroczy. Właśnie wróciłam z piekarni i mogłabym w taki koszyczek włożyć swój pachnący chlebek. Pozdrawiam z deszczowej dzisiaj Łodzi
OdpowiedzUsuńŚliczną serwetkę wybrałaś, koszyk będzie pięknie się prezentował na stole.
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszedł, aż pozazdrościłam :) Taki elegancki, a że się błyszczy - dobrze, blask mu pasuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo romantyczny koszyczek:) Szkoda, że ja nie umiem szyć, marzą mi się ubranka do moich koszyków... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAnuś, Stefan na pewno pochłonie ten koszyczek ze smakiem i jeszcze się będzie oblizywał.
OdpowiedzUsuńCałuski serdeczne:)
Anulko znowu zaliczyłaś zadanie. Koszyk wyplptłaś wspaniały. Dno z tekturki oklejonej rurkami wcale nie jest gorsze od wyplecionego. Wyglada ciekawie, inaczej. Ma swój urok. Serwetka ,którą wybrałaś jest taka prawdziwie letnia w kolorystyce. No ale ten lniany wkładzik i guziol dla kontrastu? Cud, miód i malinka. Kończ teo robótkowanie i przybywaj. Lasy czekają. Buziaczki kochana.
OdpowiedzUsuńAniu bardzo fajowy koszyczek tylko pozazdrościć takiego wyplatania, serwetka bardzo mi się podoba-uwielbiam motywy różane. Ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDawno nie zaglądałam do Ciebie, ale powrót jak zawsze miły :) Piękny koszyczek! Aż miło się będzie jadło z takiego chleb :) Mówisz, że się wiele musisz nauczyć, a ja tam raczej widzę doskonalenie poziomu mistrzowskiego :)
OdpowiedzUsuńSuperowy koszyczek Aniu ! Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńAniu! Koszyczek bardzo mi się podoba, szczególnie te jego dno cudne kwiatki dobrałaś pięknie się prezentują, koszyczek jest cudowny - Pozdrawiam Cię gorąco
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba z tą lnianą wkładką!! Motyw serwetkowy śliczny! A najważniejsze, że nie pójdzie do szuflady:)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek :) Wspaniale go ozdobiłaś.
OdpowiedzUsuńAniu Twoje koszyczki chlebaczki, zawsze mi się podobały. tak więc tym razem nie może być inaczej. Wykończenie decu i ten wkład z materiału , to już Twoja wizytówka. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem koszyczek jest bardzo udany. Dobrałaś śliczne, pastelowe kolory dzięki czemu prezentuje się delikatnie i romantycznie. Dodatkowo ten biały wkład z koronką - szyk i elegancja. Wyszło na prawdę ślicznie. Przesyłam buziaczki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny koszyczek, bardzo mi się podoba, ten delikatny akcent kwiatowy :3 a koronka i guziczek dodaje takiego kobiecego uroku do całości.
OdpowiedzUsuńW takim koszyczku trzymać chleb, to sama przyjemność. Aniu, wykonałas go slicznie. Podoba mi się i z serwetka i bez niej :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Wyszedł bardzo ładny. myśle ze nawet nie musiałaś go ozdabiać koronka:-)
OdpowiedzUsuńwow piękny koszyk i decu na nim po mistrzowsku zrobione
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek :) Uwielbiam patrzec na twoje pracę :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA mi się ten koszyczek bardzo podoba :) Szczególnie z płóciennym wnętrzem :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda to dno koszyczka, aż szkoda materiałem zakrywać. Choć całościowo obie wersje bardzo fajnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńto mówisz, że jeszcze się musisz tej wikliny uczyć....?
OdpowiedzUsuńprzecież ty w tym temacie na pewno masz magistra!
zawsze można zrobic jakiegoś tam profesora nadzwyczajnego ;-D
ja swoją przygodę z wikliną zakończyłam na "podstawówce...
Dopiero dotarłam Aniu do Twojego pięknego koszyczka. Slicznie wykonany! Ja jeszcze wikliny nie próbowałam:(
OdpowiedzUsuńpiękny koszyczek, ślicznie wykończony
OdpowiedzUsuńŚliczny koszyczek-a właściwie dwa,bo masz wariant z płóciennym wnętrzem lub bez,ale za to widać piękny różany motyw.Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPiękny koszyk, i nie wiem która wersja bardziej mi się podoba, czy z wkładem czy bez. Obie wyglądają świetnie i zdecydować się nie mogę :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń