Witam Was
Ostatnia zabawa w październiku jest u Reni. Tym razem zaproponowała Ona zmierzenie się z techniką, którą na co dzień nie wykonujemy, czyli nasze wyjście ze strefy komfortu. A jak by ktoś chciał poczytać o szczegółach to zapraszam Was TU Banerek oczywiście wspólny :
Nie będę tu oryginalna, znowu będą zakładki. Tym razem w całkiem nowej dla mnie technice, mianowicie w Cyjanotopi. Pisałam o tej technice TU czyli na ostatnim spotkaniu rękodzielniczek w Rogoźnie.
Dziewczyny oszalały na jej punkcie. Kombinują, z każdego spaceru przynoszą jakieś zielska, tylko ja tak jakoś wszystko olewam w tym roku. Jako jedyna chyba nie oszalałam na tym punkcie, niczego nie kupiłam i nie zbieram zielska różnego, na tym spotkaniu też robiłam w tej technice ale na co dzień to olałam, wystarczy mi moje szydełko i krzyżyki, od czasu do czasu druty i szycie , nic nowego nie mam zamiaru już opanowywać, ktoś powie że na nauką nigdy nie jest za późno ale mnie się póki co nie chce !!
Od razu mówię, że ja tylko oprawiłam te zakładki a sam haft i cyjanotypia jest autorstwa Justynki.
Jak Renia uzna, że się te prace nie nadają do jej zabawy to zrozumiem.
Na tym spotkaniu też robiłam w tej technice, takie prace moje wtedy powstały, niestety nie doczekały się jeszcze wyszywania i oprawy.
Na koniec tradycyjnie wszystkie prace jakie powstały u mnie w tej zabawie.
pozdrawiam Was serdecznie.