Witam Was.
Małe , średnie i duże to temat kolejnej, 3 już , kartki w zabawie u Hubki .
Ale zanim przejdę do tematu właściwego, zwracam się do Was z prośbą. Otóż zbliża się rozliczenie podatku za 2016 rok. Jeżeli nie macie komu przekazać 1% przekażcie go na leczenie i rehabilitację Lili, która jak Wszystkim chyba wiadomo jest córką naszej blogowej koleżanki Reni Walczak. Wszystkie szczegóły znajdziecie TUTAJ. Wrzucam też zdjęcie wraz z przekierowaniem na boczny pasek.
To przechodzimy do tematu właściwego a na początku mój słoiczek, a w nim zamiast kolejnych pieniążków znaczki pocztowe. I już wyjaśniam dlaczego. Otóż jak wszyscy wiedzą od 1 lutego PP funduje nam podwyżkę z 2,00 zł na 2,60 zł za list zwykły. Jak dla mnie 30% podwyżka to lekka przesada. Ale...nie wiem czy wiecie że znaczki tzw. "beznominałowe" takie jak te poniżej, które zamiast ceny 2,00 zł mają literkę a pozostają ważne po podwyżce. Jak uda Wam się je kupić do wtorku możecie zaoszczędzić ładnych parę złotych. Dlatego właśnie zamiast pieniążków nakarmiłam słoiczek znaczkami, kupiłam ich 20 i zaoszczędziłam całe 12 zł.
To przechodzimy w końcu do kartek
"Małe, średnie duże"
U mnie tym razem 3 sztuki.
Pierwsza z jajami. Małe pisanki są na papierku, średnia i duża to tekturki.
Po zrobieniu czułam niedosyt , jakaś taka skromna mi się ta kartka wydawała. Zrobiłam wobec tego drugą.
Tym razem 3 różnej wielkości kwiatuszki, pierwsze jakie zrobiłam sama - jakość pozostawia wiele do życzenia, ale w końcu trening czyni mistrza i ja to kiedyś opanuję :-)
I wydawało mi się, że zadanie wykonałam w miarę solidnie do czasu aż zobaczyłam kartki Agaty Baran, która postanowiła otworzyć cukiernię :-) .Takiej ilości babeczek na raz jeszcze nie widziałam. Spojrzałam na banerek 3 etapu a tam jak wół trzy babeczki. I zgłupiałam, czy aby na pewno to miało być cokolwiek tylko w trzech rozmiarach , czy miały być trzy różnej wielkości babeczki. Zanim Hubcia mi wyjaśniła, że mój tok myślenia był poprawny , zdążyłam zrobić trzecią kartkę z babeczkami.
Wykorzystałam ścinki papierków jakie mi zostały z najazdu kurczaków i z pisanek z pierwszej kartki. Pomysł nie mój kiedyś widziałam u którejś z Was takie rozwiązanie. Quillingowy kwiatuszek z darów od Natalii Stefaniak, stempelek własny :-)
I wiecie co , ta kartka z babeczkami podoba mi się najbardziej.
I wszystkie 3 z 3 / 12
A na zakończenie kolaż wszystkich kartek z trzech etapów zabawy.
Miało być krótko a wyszło jak zawsze , gaduła ze mnie straszna. Dam Wam odpocząć kilka dni, bo pojawię się dopiero 1 lutego z wytycznymi do zabawy kartkowej. Powiem Wam, że jestem bardzo mile zaskoczona frekwencją i tym że do zabawy dołączyła pokaźna liczba nowych dziewczyn.
I to by było na tyle, życzę Wszystkim udanej niedzieli.