Witam Was.
Dziś będzie tak nie po mojemu bo od końca. Otóż po tytule to już wiadomo co będzie - praca na kolejną wrześniową zabawę.
A jest nią Rękodzieło i przysłowia u Splocika
We wrześniu mamy do wyboru tradycyjnie dwa przysłowia.
1. Chodzi wrzesień po rosie, zbiera grzyby we wrzosie
2. Człowiek pilny ma zawsze coś do zrobienia.
W sumie to oba przysłowia mi się podobają i w pierwszej wersji miałam przygotować pracę na pierwsze. Ale tak się złożyło, że wrzesień mi niespodziewanie dobiega końca a ja jestem w przysłowiowym lesie. Normalnie nie wiem kiedy mi ten miesiąc przeleciał.
Skończyło się wobec tego na drugim przysłowiu, bo wg mnie odnosi się ono do wszystkich rękodzielniczek, które z zasady nigdy się nie nudzą i zawsze mają coś do zrobienia.
Ja oczywiście też jestem bardzo pilna i staram się zawsze odrabiać wszystkie zadania jakich się podejmuję :-)
We wrześniu trafił mi się kolejny wzorek do testowani u Igiełki MB
Tym razem jest to zestaw dziewięciu bombek bożonarodzeniowych, ale wyszytych samymi bakstitch-ami. Postanowiłam ponownie wykorzystać resztki różnokolorowej kanwy i resztki mulin bez numeracji.
Wyszyłam cztery z dziewięciu bombek
I tradycyjnie zrobiłam z nich kartki bożonarodzeniowe. Uprzedzając, jedna z kartek jest normalnie krzywa i zobaczyłam to dopiero na zdjęciu. Zapewniam Was, że robiłam je na trzewo i doprawdy nie wiem jak ja to wycinałam :-) .
I tradycyjnie już kolaż dla Splocika.
I jeżeli chodzi o temat główny tego posta to już wszystko, ale się nie cieszcie bo jeszcze nie skończyłam "gadać"
Ktoś kiedyś napisał, że takiej Społeczności i tak bezinteresownych osób jak w blogosferze nie ma nigdzie. Ja się z tym stwierdzeniem zgadzam w 100% i podpisuję się pod nim obiema rękami i nogami !!!.
Kiedyś u Nawanny zostawiłam komentarz, w którym pogratulowałam jej wygranej rozdawajki, w której otrzymała dwa tomiki wierszy Basi Wójcik z 5 pór roku. Jakież było moje zdziwienie jak Basia za kilka dni zostawiła u mnie komentarz tej treści
Droga Aniu, zobaczyłam w komentarzu u Nawanny, że jesteś zainteresowana poezją. Jeśli lubisz i chcesz czytać, podaj adres na basia.olesno@gmail.com a z przyjemnością Ci wyślę.
A moja radość i zdziwienie jeszcze wzrosły gdy dziś odebrałam przesyłkę, a w niej tomik poezji autorstwa Basi z przepięknym i serdecznym komentarzem dla mnie .
Basiu kochana pięknie Ci dziękuje za taki cudowny prezent !!!
I jeszcze nie koniec:-). Czytam na wielu blogach, że macie problem z nowym z Blogerem. Na cóż jestem chyba w zdecydowanej mniejszości, ale nie mam z nim problemu. Nie przepadam za nowościami jak Wszyscy, ale w miarę szybko go opanowałam. Generalnie nie podobają mi się dwie rzeczy. Po pierwsze posty publikują się z opóźnieniem na liście czytelniczej. Po drugie nie da się zbiorczo pobrać zdjęć do publikacji. Jak się zamknie tabelkę z przesłanymi zdjęciami, które nie zostały wstawione do posta one znikają.
Postaram się Wam przybliżyć najczęściej zgłaszane problemy.
1. Aby pierwsze zdjęcie opublikowało się na liście czytelniczej na blogu pod tytułem nie wolno zmienić jego rozmiaru. Czyli musi zostać w tej wielkości jaka się wczytała z pliku.
2. Jeżeli chcemy zmienić wielkość zdjęcia na blogu trzeba go zaznaczyć , pod zdjęciem pojawi się taka tabelka, klikamy w koło zębate z prawej strony
Otworzy się druga tabelka, zaznaczamy na niej jakie ma być zdjęcie a następnie klikamy w Aktualizuj
i gotowe , zdjęcie opublikuje się takie jak chcemy.
3. Ktoś napisał, że zdjęcia wczytały się w złej kolejności. Robimy tak, wczytujemy zdjęcia z komputera, następnie klikając w pobrane zdjęcia usuwamy wszystkie niebieskie ramki. Klikamy ponownie ( zaznaczmy na niebiesko) zdjęcia w takiej kolejności jak mają się opublikować na blogu.
To tak na szybko co mi się przypomniało, mam nadzieję, że ktoś skorzysta. Jak macie jeszcze jakieś problemy piszcie postaram się pomóc.
I dziś Was już nie zanudzam, pozdrawiam serdecznie i życzę Wam udanego weekendu.