Witam Was
Rok 2020 dobiega końca, a wraz z nim dwie czytelnicze zabawy
Powiem tak, jeżeli chodzi o grudzień to był to najgorszy miesiąc w roku 2020 jeżeli chodzi o czytelnictwo. Przeczytałam tylko jedną książkę i to z jedną bardzo wątpliwą literką ( wcale się nie zdziwię jak Lidzia jej nie zaliczy, bo trochę naciągana jest ). Po ilości stron wyszło jedynie 13 stron dziennie. Ale wiadomo jak wygląda grudzień w wielu domach. Chciałam się wywiązać ze wszystkich zabaw i po prostu wieczorem już zasypiałam nad książką.
Jest to druga część z serii, autorstwa Agaty Przybyłek (Aktualnie czytam część III, a jest ich IV)
Polecam , czyta się łatwo i przyjemnie.
Jeżeli chodzi o cały rok 2020 jestem z niego zadowolona. W sumie przeczytałam 45 książek, czyli prawie 4 książki w miesiącu. Stron przeczytanych w 2020 roku jest 14.828, czyli limit u Ani Jacewicz przekroczony ponad czterokrotnie.
Na miejscu pierwszym Agata Przybyłek z ilością 7 książek w roku
Dziękuję dziewczynom za zorganizowanie zabaw i choć wiem, że nie osiągnęłam w nich zawrotnych ilości to, jestem zadowolona ze swojego czytelnictwa. Jeżeli chodzi o zakup książek to nadal mam na ich punkcie lekkiego świra. Zamówiłam sobie pod choinkę czytnik i teraz namiętnie kupuję ebooki, ale w domu chyba pozostanę przy papierowych książkach, bo chyba mam ich z ponad 70 szt. do przeczytania :-)
Uprzedzając Wasze pytania, czytnik zamówiłam sobie Taki, natomiast ebooki kupuję głównie TU
A przy okazji książek przypominam o międzyblogowej biblioteczce i książkach do wymiany.
Jak ktoś ma ochotę jeszcze dołączyć to czekam na info na maila.