Witam Was
15 dzień miesiąca to kolejna odsłona SAL-u z bombkami. Jutro będzie takich postów kilkanaście , więc ja parę godzin przed czasem :-)
Zabawa zorganizowana przez Agnieszkę, w której wyszywamy 3 bombki i jeden dodatkowy wzorek w miesiącu. Nadal nie wiem co powstanie z moich haftów, choć coś mi już świta.
Wzorki małe, bombki monochromatyczne, więc wyszywa się bardzo przyjemnie.
Jako wzorek dodatkowy były świąteczne babeczki, spodobały mi się, więc wyszyłam obie w podobnej kolorystyce.
I lutowe hafciki razem
I lutowe hafciki razem
A jak już jesteśmy przy hafcie krzyżykowym, to poniżej moje ostatnie zakupy hafciarskie poczynione w pasmanterii internetowej Haftix
Muliny - Ariadna do uzupełnienia mojej palety kolorów,
DMC wielokolorwa i nowość DMC coloris, jak ją zobaczyłam, przepadłam .... W ekspresowym tempie powstały dwa jaja na kolejne kartki wielkanocne.
Kolejne "A Very Merry Spring" - poprzednie jest TU
I drugie wg wzoru z Twórczych Inspiracji Nr 3/2014.
DMC coloris wybitnie mi się podoba, więc powstanie z niej jeszcze nie jeden hafcik.
Kolejne "A Very Merry Spring" - poprzednie jest TU
I drugie wg wzoru z Twórczych Inspiracji Nr 3/2014.
DMC coloris wybitnie mi się podoba, więc powstanie z niej jeszcze nie jeden hafcik.
Skusiłam się również na nowy numer gazetki hafciarskiej The World of Cross Stitching . Zawartość świetna, w środku 110 wzorków i gratisowy dodatek z 3 małymi wzorkami.
Zakupiłam też w końcu tkaniny z lnu w kolorze naturalnym, chyba czas przejść na wyższy stopień wtajemniczenia w hafcie krzyżykowym, uzupełniłam też zapas igiełek do haftu bo ciągle gdzieś je gubię.
Pierwsza próba wyszywania na lnie to będą pewnie kolejne bombki z Salu Agnieszki. Nie wiem czy dam radę ale spróbować muszę.
I tu prośba do hafciarek , dziewczyny napiszcie jaką igłą wyszywacie i iloma nitkami muliny na Belfaście 32 ct i na Dublinie 25 ct. Ja jestem kompletnym laikiem w tym temacie.
I na dziś tyle, za dwa dni wracamy do kartek, bo dobiega końca termin 9 etapu zabawy kartkowej u Hubki.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich moich wytrwałych czytelników.
Pierwsza próba wyszywania na lnie to będą pewnie kolejne bombki z Salu Agnieszki. Nie wiem czy dam radę ale spróbować muszę.
I tu prośba do hafciarek , dziewczyny napiszcie jaką igłą wyszywacie i iloma nitkami muliny na Belfaście 32 ct i na Dublinie 25 ct. Ja jestem kompletnym laikiem w tym temacie.
I na dziś tyle, za dwa dni wracamy do kartek, bo dobiega końca termin 9 etapu zabawy kartkowej u Hubki.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich moich wytrwałych czytelników.
Aniu! Hafciki jak zawsze są piękne, Zakupy wspaniałe sobie zrobiłaś - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńChyba Cię zastrzelę Anulko. Pędzisz jak Pendolino z postami. Kurka wicuś no nie kapuję już niczego. Nie zdążę napisać komentarza, a Ty już następnego posta skrobiesz. Bombeczki fikuśne są i wierzę, że fajnie się je haftowało. Zakupy poczyniłas niemałe, ale te wielokolorowe nici faktycznie aż oczy się uśmiechaja do nich. Nie rozumiem tylko jaki jeszcze wyższy stopień wtajemniczenia chcesz osiągnąć? Przeciez Ty już wiesz wsio na temat XXXXX. POzdrawiam ciepluteńko Anulko.
OdpowiedzUsuńAniu super hafciki i nawet się połasiłaś na obie babeczki, super :)
OdpowiedzUsuńZakupy ekstra, tylko Ci pozazdrościć, kanwa w kropeczki super, też muszę sobie kiedyś taką zafundować :) Ja to do haftu używam całkiem zwykłych igieł. A co do ilości nitek, to do kanwy 54 oczka używam 3 nitek, a do kanwy 72 oczka 2 nitki :)
Obie babeczki wyglądają świetnie, jeszcze nie wiem na którą się skuszę ;-)
OdpowiedzUsuńAniu śliczne bombki wyhaftowalas, tworzą bardzo ładny zestaw, a i z osobna każda pięknie się prezentuje. Trudno wybrać te najfajniejsza, nie mogę się zdecydować czy zielona z korkiem czy czerwona z dzwoneczkami najbardziej mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyszły Ci przepysznie:-) Aniu czy te z piekarnika również tak smakowicie ozdabiasz?
Znakomite zakupy, sporo się dowiedziałam o mulinach, bo ja całkiem zielona jestem. Mój jeden obrazek szyję się od 3 lat. No dużo mu nie brakuje, bo troszkę tła i wstyd że nie skończyłam, ale zawsze "coś". Muszę się zmotywować.
Uściski serdeczne przesyłam:-)
Aniu zachwycam się wszystkimi Twoimi hafcikami:) Najbardziej spodobała mi się ta babeczka po lewej stronie:)
OdpowiedzUsuńI pięknie!!! Aniu bombeczki zapewne wyjdą sliczne no a zakupy mniam!!! :) trzymam kciuki za wyszywanie na lnie no i te kropki, bardzo je lubię!:) sciskam !!!
OdpowiedzUsuńPowiem to soma,nie nadążam;) Hafty śliczne.Zakupy bardzo udane. Fajnie, że skusiłaś się na len.Co do haftu na lnie 32ct ,to mogę powiedzieć,że haftuję co dwie nitki.Właśnie zaprezentowałam na blogu swoje postępy,to możesz zobaczyć czy Ci się podoba.Trzymam kciuki i jestem pewna,że będziesz zadowolona :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu, maleńkie hafciki urocze!
OdpowiedzUsuńZ pewnością wymyślisz fajne i praktyczne zastosowanie :-)
A zakupów to Ci zazdroszczę ;-)
Ps. Na lnie 32ct wyszywam dwiema nitkami co dwie nitki wątku i osnowy.
Twoje hafciki, Aniu są przeurocze! A zakupy poczyniłaś wspaniałe! Ten len w kropeczki jest cudny. Ja zaczynałam swoją przygodę z haftem krzyżykowym od lnu, bo nie miałam wówczas dostępu do kanwy. Myślę, że Ty poradzisz sobie świetnie, jak zawsze. Już się nie mogę doczekać Twoich nowych haftów. Ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki :)
OdpowiedzUsuńNa Belfaście wyszywam igłą nr 26 dwoma nitkami muliny i co dwie nitki osnowy. Na Dublinie nie wyszywałam więc niestety nie pomogę :)
śliczne prace!
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki -podziwiam różnorodność i perfekcję wykonania:) Muffinki cudne, a zakupy świetne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBombeczki i babeczki idealne na karteczki. Uwielbiam multikolorowe muliny, dzięki za podpowiedź.
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki! Na przyszłe święta jest już zapas.Owocnego wyszywania na lnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńZawsze z radością oglądam Twoje hafty, dzisiejsze też są śliczne. Zakupy jak widzę udane, teraz powstanie zapewne więcej takich cudeniek.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaki.
Kusisz mnie tymi zakupami, chyba tez przejdę na wyższy stopień haftowania, na lnie , a po nauki udam sie do ciebie
OdpowiedzUsuńAniu, piękne hafciki, szczególnie te smakowite babeczki.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
Super hafciki! pozdrawiam ciepło i powodzenia z lnem:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne wzorki bombkowe wyhaftowałaś ,idealnie pasują nie tylko do karteczkek,ale i na innych pracach świetnie by się sprawdziły.
OdpowiedzUsuńAniu zakupami kusisz ,ale mnie nie skusisz ,dlatego szybko przemknęłam przez tamtą część posta,bo potem żal doopę ściska i jeszcze powęrduję do tych sklepów,a przecież dobrze wiesz,że nie powinnam .
Te cieniowane nici są mega i na jajach wyszły kapitalnie .
A na koniec chcę dodać ,że ten post jest naszpikowany tyloma linkami,jak dobra kasza skwarkami.W razie czego lecę do tego posta bo tu znajdę namiary na różne sklepy i sklepiki .Dzięki Anulka
Buziakin
Aniu pięknie się prezentują Twoje hafciki. Zakupowo też nieźle zaszalałaś. Życzę Ci abyś wyczarowała z tych mulinek piękne prace. Pozdrawiam Małgosia.
OdpowiedzUsuńHihi widzę, że też się skusiłaś na obie babeczki. Super :).
OdpowiedzUsuńZakupów Ci zazdroszczę. Same cudeńka i ta kolorowa mulina :).
Bardzo fajne jajeczka :).
Też jeszcze nie haftowałam na lnie, a wypadałoby spróbować :).
Super hafciki, wszystkie są super. A te cieniowane muliny dają oszałamiający efekt. Cieszę się więc, że będą się jeszcze pojawiać. Życząc dalszych owocnych haftów pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńHafciki urocze. Na pewno wykorzystasz je odpowiednio i będzie pięknie. Zakupy the best. Tylko pozazdrościć. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim urodzinowym candy. Po wyniki zapraszam jutro. Powodzenia. :)
Wszystkie hafty piękne :-) Widzę, że nie tylko ja choinkę z kotem zrobiłam na zielono ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki :) A zakupy super, te muliny kolorowe. Nie wiedziałam, że są w takich kolorach.
OdpowiedzUsuńFachowych porad to Ci nie udzielę, ale hafciki śliczne, szczególnie to cieniowane jajeczko mnie zauroczyło. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńAniu jesteś niesamowicie kreatywną osobą, poradzisz sobie;)
OdpowiedzUsuń..."chyba widziałem kotecka"! ;-D
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki!
OdpowiedzUsuńZakupy świetne! Cieniowana mulina prześliczna, nie wiem dlaczego mnie z nia jakoś nie po drodze:( Aniu, nie wiem co doradzić, bo na takich drobnych nie wyszywam i jak tylko zobaczyłam numerację to jeszcze urosłaś w moich oczach;)
Buziaczki:)
Rewelacyjne zakupy. Piękna ta nowa mulina. Na Belfaście haftuję podobnie jak Ewa 2 nitkami co 2 nitki osnowy igłą 26. Za Dublinem nie przepadam -jak dla mnie za luźna osnowa i nitki nie układają się tak ładnie jak przy Belfaście.
OdpowiedzUsuńTeż się bawię w bombkowanie, ale w tym miesiącu troszkę się spóźniłam :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAch te twoje piękne hafciki !
OdpowiedzUsuń