Obserwatorzy

piątek, 16 lutego 2018

Zatęskniłam za karczochami.

Witam Was

Luty nam ucieka  a tu jeszcze tyle zabaw do ogarnięcia. 
 Więc pędzę z kolejną. 
Tym razem świętuję  sobie  cały rok z Renią  - szczegóły 

Zatęskniło mi się za karczochami. Ostatnie zrobiłam prawie rok temu, TU można je zobaczyć. 
Kiedyś robiłam ich całe mnóstwo, na Wielkanoc jajka i na Boże Narodzenie bombki. Do dziś zostały mi dwa pudła wstążek, z 0,5 kg szpilek i pudło styropianowych jajec i kul. 
 Od czasu do czasu mnie nachodzi ochota na prace w tej bardzo urokliwej technice. 

Upięcie  ok 100 szt trójkącików ze wstążki przy użyciu średnio 220 szpilek zajmuje mi ok 2 godz. Swoje jajeczka nieco ścinam od spodu żeby ładnie stały a jako podstawki używam  styropianowe oponki owinięte wstążką. 
Jajka były prezentami dla lutowych Solenizantek i poleciały już w świat, zostały jedynie zdjęcia :-) 








I tym sposobem kolejną zabawę mogę spokojnie wykreślić  z mojej lutowej listy. 

Dziękuję Wam pięknie za wszystkie ciepła słowa jakie tu zostawiacie. Życzę Wszystkim udanego weekendu i pozdrawiam serdecznie. 


42 komentarze:

  1. Pięknie. Też bardzo lubię karczochowe robótki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. karczochy robiła w erze przed blogowej i nie ma ich u mnie ale za nimi nie tęsknie;D
    Twoje są wyjątkowo piękne ale ta z fioletem - miodzio;D
    buziaki przesyłam i dziękuje ze pamiętałaś o mojej zabawie

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne są Twoje karczochy :) Podziwiam, jak równiutko upinasz wstążeczki (u mnie się zawsze coś wykrzywi i widać szpilki - haha). Kolory też cudnie dobrane, bardzo mi się podobają :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe te karczochy Twoje! Zachwycają kolorami i precyzją wykonania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu kobieto wielu talentów 😍 piękne karczochowe jajeczka zrobiłaś,magia kolorów,aż mi się za wiosną zamarzyło 🙂 musiałabym też parę zrobić,bo jajka i wstążki w piwnicy czekają,tylko kiedy ????? 😏
    Serdeczności przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, jakie śliczne! Podziwiam cię za ten ogrom pracy w nie włożone. Szalenie mi się spodobały te z trzeciego zdjęcia także ze względu na dobór kolorów.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne karczochy w bardzo optymistycznych kolorkach:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne
    Też kiedyś je robiłam, muszę poszukać , pewnie gdzieś są wstążki

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne karczochy. Kolory świetnie dobrane i perfekcyjne wykonanie.
    Kiedyś też je robiłam. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne są .
    Oj, dawno nie robiłam karczochów.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jedno to by nie miało sensu, ale tak w grupie to pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie potrafię ich robić, ale chętnie podziwiam. Śliczne są.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne karczoszki :) I tak wiosennie się zrobiło u Ciebie w środku lutego :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wiem jak dla Ciebie Aniu, ale dla mnie to to przypinanie to już mniej kłopotliwe niż to siedzenie i cięcie tych kawałków wstążki. Jajeczka zrobiłaś przepiekne, równiutkie i kolorowe. Podziwiam je niezmiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przepiękne karczochowe jajeczka .
    Bardzo dobrze,że za nimi zatęskniłaś Aniu,bo przy okazji powstały,a my mamy co podziwiać :)
    Miłego weekendu 😘

    OdpowiedzUsuń
  16. Prześlicznie wyglądają Twoje karczochowe jajeczka, Aniu! Wspaniałe wielkanocne ozdoby! Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie przepadam za karczochami, ale muszę przyznać, że dobór kolorków jest wyjątkowo piękny :) Masz oko :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Aniu! Prześliczne Karczochy, Kolory pięknie dobrane, I bardzo starannie zrobione, Ta z fioletem najbardziej mi się podoba - Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne karczochy! Podziwiam i doceniam, bo sama je też robiłam i wiem ile wychodzi wstążek, ile szpilek, i jak bolą paluchy od wkłuwania;)
    Buziaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Pięknie i kolorowo u Ciebie Anulka! Aż miło popatrzeć i bliżej do świąt i bliżej do wiosny:)
    To straszna praca, na pewno wkłuwasz szpilki nie tylko w pisankę ale czasem i w palce:)
    Pozdrawiam i słonecznego weekendu życzę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniale te karczochowe jajeczka, sliczne kolorki, obdarowane z pewnoscia zachwycone, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczne. To wspaniała praca. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudne te karczochy. Ja jakoś nigdy nie robiłam wstążeczkowych jajek. Ale może czas i na mnie, aby spróbować? Zastanawiałam się ostatnio czy częściową nie połączyć właśnie wstążek oraz moich haftów wielkanocnych na jajkach :)
    Jejku 220 szpilek na jedno jajko? Sporo... ja zaopatrzyłam się w trzy małe pudełeczka szpilek. Chyba muszę dokupić :)
    Pozdrawiam cieplutko i życzę udanego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu, Twoje karczoszki są prześliczne, a jeden szczególnie - ten którym mogę się cieszyć.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Aniu jestes niemożliwa. Karczochy to Ci wychodzą przecudnie. Ja tylko takie zjadliwe lubię. O jajach zrobionych tą metodą to tylko pomarzyć mogę. Nie dla mnie to szpilkowanie. Tymbardziej chylę czoła. Buziaki Anulko.

    OdpowiedzUsuń
  26. Urocze jajca, aż gęba się do nich uśmiecha. Ślicznościowe :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu, Twoje karczoszki nigdy się nie znudzą :) Są śliczne.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Aniu jajeczka cudnie Ci wyszły :).

    Ja zrobiłam tylko jednego bombkowego karczocha i niestety taka forma tworzenia nie przypadła mi do gustu :).

    OdpowiedzUsuń
  29. Wspaniałe jajeczka :) Bardzo lubiłam robić karczochowe pisanki. A w tym roku zupełnie brak mi pomysłu na pisankowe jaja :( Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne kombinacje kolorystyczne! Śliczne wszystkie, iście wiosenne!

    OdpowiedzUsuń
  31. Szczerze to ja za ta technika nie przepadam , chociaz mam kilka prac na swoim kacie... Twoje sa sliczne Aniu, widac ze dobrze Ci to idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne karczochy,podziwiam wykonanie,bardzo energetyczne kolorki,oj zapachniało wiosną :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetne jajca, Aniu.
    Normalnie ja z Wami nie wytrzymam, ha ha. Co trochę na blogach widzę takie cudowności, że aż z zachwytu nie wiem, co napisać, a w dodatku też mam ochotę na podobne cudeńka. Karczochów spróbuję na pewno, bo nawet szpilki kupiłam, podobno takie specjalne, krótkie :-).
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Fajne jajca:) i miłe prezenty:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetne karczochy :) Takie kolorowe i wiosenne

    OdpowiedzUsuń
  36. Grunt, to nie ulegać modom! Klasyka ma się dobrze . :)
    Piękne są. I kropka.

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo ładne zestawy kolorystyczne. Podoba mi się pomysł z tymi podstawkami pod jajca.

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie Dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Dziękuję, że jesteście , bez Was ten blog by nie istniał !!
Ania - iwanna59.blogspot.com

You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...